Don't Be a Moron

Dawno, dawno temu, w czasach kiedy gry opuściły dyskietki, i zaczęły się pojawiać na CD-Romach, dostałem grę "Riddle of Master Lu".

To bardzo ładnie zrobiona gra przygodowa, w której bohaterem jest Robert Ripley, podróżnik, który prowadzi muzeum przedziwności w Nowym Jorku o nazwie "Believe It Or Not". Gra miała dobry klimat, fabułę, dialogi i bohaterów - wszystko co lubię. Pograłem, skończyłem (z trudnościami) i zapomniałem.

Do dnia, w którym pierwszy raz w życiu poleciałem do Londynu.

I kiedy chodziłem po centrum miasta, prawie oczy wyszły mi z orbit, bo zobaczyłem to samo muzeum przedziwności, które wiele lat temu zobaczyłem w grze! A kiedy wszedłem do środka okazało się, że Robert Ripley żył naprawdę.

Bilet był drogi jak cholera. Ale sprzedałbym nerkę, żeby wejść do środka.

Ta historia uświadomiła mi, że gry komputerowe, które są częścią mojego życia odkąd miałem 8 lat, mogą mieć bardzo ciekawe efekty uboczne...

Kilka lat temu przyszedł mi do głowy pomysł gry przygodowej, albo nawet serii gier, których skutkiem ubocznym byłaby sympatia do Biblii. A kto wie czy nie do Boga z tej Biblii. To dziwny pomysł, ryzykowny i łatwo może zmienić fajną grę w żałosną, bezczelną propagandę.

Ale mimo wszystkich niebezpieczeństw i przeszkód, mało jest rzeczy, które chciałbym zrobić bardziej niż serię takich gier.

Tym bardziej, że - te przedziwne zbiegi okoliczności - przez lata wyćwiczyłem dokładnie te umiejętności, cechy i narzędzia, które są potrzebne do robienia takiej gry. Umiem wymyślać historie. Umiem pisać dialogi. Mam poczucie humoru. Znam Biblię. Znam angielski. Jestem doskonałym programistą.

Brakowało czasu, funduszy, narzędzi, grafików, sposobów dystrybucji, wiary w siebie i kilku innych rzeczy.

Projekt czekał na lepsze czasy.

Te czasy właśnie nadeszły. I znowu zbiegi okoliczności dały znać o sobie: wszystko czego brakowało, pojawiło się w jednym czasie. Nawet wiara w siebie się pojawiła - po tym jak zobaczyłem grę "Przygoda ze świętym Piotrem" jestem absolutnie pewien, że potrafię zrobić coś lepszego.

Jeżeli nie zrobię tego teraz, jeżeli przynajmniej nie zacznę, lepszej okazji już mieć nie będę.

Ale ponieważ zdaję sobie sprawę, że niedobrze się rzucać od razu na Mount Everest, wyjdę najpierw na Giewont. Wymyśliłem grę, która nie będzie tym, co docelowo chcę zrobić. Będzie gdzieś w połowie drogi. Jeżeli się uda, pomoże promować "God Ain't Idiot". Jeżeli się nie uda, będzie lekcją, dzięki której gry nie zepsuję przez brak doświadczenia.

A o czym gra?

W grze "Don't Be a Moron", jak sama nazwa mówi, generalnie chodzi o to, żeby nie być kretynem. Albo raczej: nie zostać uznanym za kretyna przez dwóch osobników, którzy twierdzą, że wysłał ich Bóg i dał im misję: pozbyć się wszystkich kretynów na Ziemi. Albowiem Bóg ma już dość patrzenia na głupotę. Masz pecha - nazywasz się Mornovsky i jesteś pierwszy na liście...

Więcej nie powiem. Gra jest dziwna. Przewrotna. Trzeba zagrać.

Poza tym moim przebiegłym planem jest doprowadzić do tego, żeby milion osób zagrało w "Don't Be a Moron", a potem weszli na stronę "God Ain't Idiot". Jest na to szansa.

Więc jeżeli lubisz się bawić, chcesz zobaczyć inteligentny, złośliwy humor, a przy okazji przemycane w grze wątki typu "a co jeżeli Bóg nie jest takim idiotą jak się go w kościołach pokazuje", to pomóż mi zrobić tą grę porządnie.

Czyli: daj trochę kasy.

Kiedy przyjdzie na to czas, projekt pojawi się na PolakPotrafi.pl.

A póki co możesz po prostu wspierać Odwyk!

Wróć do głównego tekstu...

Dyskusja

Maciej
7 lat temu

A ja mam dosyć techniczne pytanko: czy grę zamierzasz pisać samemu? I w jakiej technologii (język, biblioteka/framework)? Pozdrawiam!

Kingu
7 lat temu

Lekko nie dowierzałem dopóki nie doczytałem do scenariusza :) :) :) I już oczyma wyobraźni zobaczyłem nałkowców, hehe
Pomysł, jak to pomysł, zachęca, ale wykonanie łatwe nie będzie. Patrząc na budżety produkcji gierek można się za głowę złapać. Sądzę że trzeba tu jakiegoś niezłego pomysłu na wykonanie, czegoś oryginalnego a jednocześnie nie wymagającego fortuny.

Martin
7 lat temu

Z technicznej strony, gra będzie w Construct 2 składana.
Jednym z plusów (poza tym, że mnóstwo pracy oszczędza) jest to, że będzie można zrobić wersję na Androidy, iPhone'y, na PC, na Maca, nawet Linux. Praktycznie na wszystko co istnieje.

Sam chcę pisać scenariusz, dialogi i to co się będzie działo w grze. Do grafiki potrzebuję przerażająco zdolnych ludzi - najlepiej dwóch. Co do muzyki mam nadzieję, że się zgodzą odwykowi muzycy coś nagrać, bo są genialni.

Co tylko będę mógł, będę dawać innym do zrobienia. Zależy czy znajdę fundusze i ludzi. Przy czym o to pierwsze dużo łatwiej niż o drugie.

Zakładam i tak najbardziej trudny scenariusz, że nie będzie pieniędzy ani ludzi. I nawet wtedy to zrobię. Tylko pewnie efekt nie będzie tak fajny, jak bym chciał.

Achimowsky
7 lat temu

Pomysł genialny, znany i lubiany, nie ruszony. Na początek polecam film Indie Games o robieniu gier w kilka osób (fajne). Druga sprawa – Masz jakiś konkret styl tej gry w głowie, czy czekasz na propozycje? Poziom CoDa myślę odpada, ale Coś realistycznego: i.ytimg.com Coś kreskówkowego-realistycznego: dribbble.com Może coś stylizowanego jak Limbo: lh3.ggpht.com A może pixel art: dribbble.com Fajnie wygląda też taka stylizacja: assets2.ignimgs.com
Osobiście lubię półrealistyczne, stylizowane gry. Na topie teraz melancholijne powroty do 70/80 (gra Hotline Miami, czy netflixowy Stranger Things).
Nie wiem czy jestem piekielnie zdolny, ale myślę, że mógłbym pomóc przy tym projekcie – trochę ilustruję, trochę animuję, trochę projektuję, znam wystarczająco proces tworzenia warstwy wizualnej gier, więc może się przydam... Myślę, że gdzieś w połowie października byłbym w stanie zacząć działać... Pozdro

Martin
7 lat temu

Najbardziej potrzebne rysowanie, a doświadczony ktoś się przyda. Napisz mi na maila.

Aleksandra
7 lat temu

Zacieram rączki. Nie mam nic, co mogłabym zaoferować przy tym projekcie, ale dam kasę.

Aleksandra
7 lat temu

Jeśli będzie trzeba podłożyć babski głos w grze - mój jest do dyspozycji.

Martin
7 lat temu

Super!
Jeżeli będzie polska wersja i jeżeli zbiorę na tyle dużo $$$ żeby dodać głosy. Bo to droooogi dodatek.

Achimowsky
7 lat temu

Godne sprawdzenia, wcielamy się w celnika na granicy. Ultraprosta mechanika, grafika niezwykła, 8 na steamie. www.youtube.com

Lukszmar
7 lat temu

O Panie, to może być naprawdę przebojowy projekt :D.