Waldek, pomaga i leczy...duszę...ale i ciało :) dzięki !
....
Bez granic
Adam Asnyk

Potoki mają swe łoża -
I mają granice morza
Dla swojej fali -

I góry, co toną w niebie,
Mają kres dany dla siebie,
Nie pójdą dalej!

Lecz serce, serce człowieka,
Wciąż w nieskończoność ucieka
Przez łzy, tęsknoty, męczarnie
I wierzy, że w swoim łonie
Przestrzeń i wieczność pochłonie
I niebo całe ogarnie.

.....

*Sylewk,
Dzięki stary. Fajnie, że jesteś.
Co do projektu, to ruszamy od maja, ale możesz przyjechać. To coś ogarniemy :)

*Megg,
Miło mi, jeżeli to pomimo wszystkiego komuś pomaga, to chce mi się to robić :)

Waldek, słuchając Twoich odcinków....ZAWSZE...przenoszę się ..w bezmiar poezji...uwielbiam to....lubię też spacery w deszczu...i kontemplacje wpatrując się w wodę...najchętniej ...jak jest w ruchu... :)
deszcz...słońce...woda...nawet wiatr...i Wasze towarzystwo....to już chyba namiastka Raju ;P
Takich treści potrzebowałam...bo znów dopadło mnie mega zmęczenie...ehh
Dzięki...dzięki....i do zobaczenia...kiedyś...nad brzegiem...czemu nie ! :)

O dzięki. Mam bardzo ważny temat za tydzień, także też bądź :)

Fajny temat wybrałeś, Waldek. Zawsze cię uważnie słucham. Do zobaczenia wkrótce (mam nadzieję, że pamiętasz i będziesz) - wtedy będzie można "pójść nad brzeg" :-)