Witam jako pierwsza. To ja tu wyjaśnię, że ta historia, którą Martin zapomniał, była o Tamar. To ona została synową Judy, a kiedy jej mąż sprzeniewierzył się Jahwe, ten ukarał go śmiercią i wtedy obowiązku szwagra dokonać miał Onan, który jak pamiętacie też został ukarany śmiercią. Wtedy teść wysłał synową do rodziców, żeby tam czekała, aż ich trzeci syn dorośnie. Tamar domyśliła się, że jej teść nie ma zamiaru spełnić danej jej obietnicy i przebrała się za prostytutkę, ustawiła przy drodze i poszła z teściem. Wzięła od niego zastaw, a kiedy się okazało, że jest w ciąży, wylegitymowała jej pochodzenie tym zastawem.

A możliwe, że tak mówię.
A czuję się jeszcze gorzej.

Haha dostałem ostatnio tego kwejka od kumpla który próbuje czasami mnie zaginać takimi śmiesznymi tworami i po krótkiej analizie stwierdziłem "to coś stworzyła ograniczona ateistyczna feministka która nie ma zamiaru zrozumieć Boga" i to właściwie tyle co mam do powiedzenia :)
Martinie zdrowiej nam i nie wymiękaj! :P

Abram: "Mów więc, że jesteś moją siostrą, aby mi się dobrze wiodło ze względu na ciebie i abym dzięki tobie pozostał przy życiu" (Rdz 12:13);
Dalej czytamy, że "Ze względu na nią [Saraj] wyświadczał [faraon] Abramowi dobrodziejstwa, tak że miał owce, bydło, osły, niewolników i niewolnice, oślice i wielbłądy (22:16)".
- Biblia nie precyzuje jak dogłębnie poznał faraon Saraj; manewr ten Abraham powtórzył później w stosunku do króla Geraru -Abimeleka (tu Biblia podaje, że seksu na bank nie było - rozdz. 20);
- pierwszą przyczyną dla której Sara miała grać pannę były profity materialne, a drugą - obawa o własną skórę (12:13);
- za co faraon obdarował Abrahama niewolnikami i bydłem? za piękne oczka Saraj? Taki prezent to co najmniej za taniec na rurze...
Zaczęło się od chęci ochrony własnego życia, a skończyło na "miękkim" stręczycielstwie, którego skądinąd Biblia nie potępia. Tym bardziej, że całą akcję kontrolował sam Jahwe reagując w odpowiednim momencie.

Pamiętam, że kiedy czytałam tę historię, to jasno powiedziane nie było, co dokładnie między faraonem, a Sarą zaszło. Może to tylko moje tłumaczenie Biblii i ten język nie do końca zrozumiały.
Polecam postawę filozoficzną i nie doszukiwanie się sensacji.

To nagranie powinno trafić na kwejka z podpisem "totalna miazga gimboteisty". :D
A, Martin, wyszło Ci, miejscami kupa śmiechu. :)

:) czy interlinearne tłumaczenie bibli jest bez cenzury ? :))

Jesli tak to chyba zainwestuje :)
chociaz pewnie Tłumacznie Bibli na jezyk wspołczesny by Martin :D przebiło by wszystko :P

Lepsze, ale nie oddaje wszystkiego jak trzeba.
Pamiętam, że np. tłumaczy "wyrzygam cię z moich ust" zamiast "wypluję cię z ust moich" w Obj 3:16. Co jest dużo sensowniejsze patrząc na cały kontekst zdania.

A chyba najlepiej oddaje zamierzenie oryginału "Komentarz żydowski do Nowego Testamentu" też wydany przez Vocatio. Bo pamiętajmy, że nawet grecki oryginał jest przecież też tłumaczeniem wydarzeń, które rozgrywały się po hebrajsku/aramejsku. Więc sięga jeszcze dalej do źródła.

Bo, jak mówi Pismo: "zbawienie pochodzi od Żydów".

Maaartin... wszystko elegancko i trafione w dyche, tylko po co tak naduzywasz slowa "ruchac"? Zalatujesz wtedy taka kwejkowa elokwencja, doslownie :)

Chcialbym pozdrowic Ele z Niemiec, ktora udziela sie na wieczorach! Zyczylbym temu swiatu i sobie wiecej takich inteligentnych kobiet ;)

@EnslavedEagle, Patryk: no... mógłby trafić na kwejka, tylko nikt tam nie objerzy godzinnego materiału.

@Mariusz, jeśli angielski nie jest ci obcy, możesz spróbować korzystać z tego:
ST: www.scripture4all.org
NT: www.scripture4all.org

@10.
Myślę, że zrobił to właśnie po to, żeby się odnieść do użytkowników kwejka po całości.

No Martin, jak ty chorując robisz takie fajne Odwyki, to (wybacz) choruj częściej.
A, i na początku brakuje _wyraźnej_ deklaracji, że "w tym odcinku używam języka ala Kwejk" :-)

@10
Marcinie, dziękuję za pozdrowienia i miłe słowa poprawiające moją samoocenę. Pozdrawiam również.

Dobre Martinie to było ( zwłaszcza wykrzywiona twarz Sylwka S. ;-)) chciałem to pokazać moim dwom córkom ale (mimo mojej otwartości na twoje podejście)
stwierdziłem że chyba za wcześnie....

znalazłem straszną stronĘ!!

moja wiara narazie się mocno zachwiała o małej wiary niech lepiej tu nie wchodzą

skepticsannotatedbible.com

Nałapaliśmy wszyscy minusów. Trzeba się poprawić. :-)
@16 Elo,
jeżeli strona jest straszna i masz z powodu jej obejrzenia jakieś problemy, to w jakim celu ją tu wkleiłeś? Rozumiem, jeśli ktoś potrzebuje pomocy i prosi o wyjaśnienie, ale jak coś jest złe, to znaczy, że jest niepotrzebne i nie trzeba sobie tym głowy zawracać. Za uzdrawianie świata nie należy się brać, bo to jest wchodzenie w boskie kompetencje i jest oznaką braku zaufania.

Czy Martin gadał przez dwie godziny, czy plik jest uszkodzony, bo po 58 minutach się urywa?

Sprawdzę plik.

Marcin (nr 18) - zgadzam się z tym całkowicie!

No jak trzech Marcinow jest jednomyslnych, to Elu wiedz, ze cos sie dzieje! :P

Krzysku, u mnie plik jest w porzakdu i ma troszke ponad godzinke.

O, masz rację - coś dziwnego się stało przy konwersji. Plik się nie zatrzymuje na końcu, tylko leci sobie dalej, bo myśli, że trwa 2 godziny.

Więc nie, nie trwa 2 godzin, można potem spokojnie wyłączyć.

Poza tym nie ma żadnych innych skutków ubocznych.

skepticsannotatedbible.com

chodziło mi o to, że przedstawione tu argumenty nie idzie obalic. to co tutaj jest na kwejku to sa glupstwa ktore nawet z podstawowki dzieci moga podawazyc. Ale te wpisy tu zadaj tak ostre pytania na temat wiary ze hej. najgorsze jest to ze wszystko jest wylacznie na podstawie samej bible

Elo, a lubisz rodzynki w czekoladzie?

Elo, rozumiem, że tu przychodzisz, bo rozwalają cię rzeczy, na które tam natrafiłeś. Wiara nie jest kwestią walki na argumenty, lecz własnym, subiektywnym przekonaniem. Oczywiście, że każdy z nas po drodze napotyka na jakieś trudne do pojęcia i zaakceptowania rzeczy, ale jeśli wybieramy Jezusa, to On nas prowadzi i daje nam to, czego potrzebujemy, aby przez te wątpliwości przejść, co w efekcie wzmacnia naszą wiarę.
Podziel się z nami tym, co cię dręczy, a zobaczymy, co inni myślą na ten temat.

Gdzie są tam te nie pokonane argumenty?
Powiedz co tam cie zastanawia.

nie jestem katolikiem i nie naleze do zadnej religii. jestem tylko chrzescijaninem)zeby nie bylo) mam 20 lat.

pomijając drzewo genealogiczne
to w ewangeli mateusza 2:23
"A przyszedłszy tam, zamieszkał w mieście zwanym Nazaret, aby się spełniło, co powiedziano przez proroków, iż Nazarejczykiem nazwany będzie."
gdzie są takie proroctwa
mateusz 3:14-15
" Ale Jan odmawiał mu, mówiąc: Ja potrzebuję chrztu od ciebie, a ty przychodzisz do mnie? A Jezus, odpowiadając, rzekł do niego: Ustąp teraz, albowiem godzi się nam wypełnić wszelką sprawiedliwość. Tedy mu ustąpił
o co w tym chodzi?

Polecam www.youtube.com
O tym czym chrześcijaństwo różni się od buddyzmu; a także od "chrześcijaństwa" ezoterycznego :)
Świadectwo księdza, który był buddystą - tak dość głęboko, więc wie o czym mówi.
Jako zachętę powiem, że nie jest to materiał, którego sednem jest jakieś fanatyczne potępianie buddyzmu. Facet raczej mówi, jak bardzo przeciwne są te dwa podejścia (buddyzm i chrześcijaństwo), i dlaczego w końcu wybrał to drugie.

Elo, co do drugiej sprawy, to... chrzest Duchem mial byc nam dany po smierci Jezusa, i tak tez sie stalo. Ale dopoki Jezus zyl, to jedynym chrztem byl ten wodny, Janowy. I On go rowniez przyjal, a dopiero potem Tata zeslal Ducha na Niego. A po Jego smierci zostawil nam go. Nie wiem czy sie dobrze wyrazilem, bo troche nie ogarniam dzis ;)

Co do tej pierwszej... nie jestem ze ST az tak zaprzyjazniony (ale to nadrabiam), i nawet jesli nie ma tego proroctwa w Pismie, to... no coz, ale sa setki innych, spisanych i spelnionych, wiec nie robilbym afery z tak malego odsetku. Mam nadzieje, ze napisze ktos dobrze ogarniajacy ST i to wytlumaczy - zawsze to jakas bonusowa wiedza! :)

mam nadzieje bo narazie wiekszosc moich znajomych teolkogow i roznego rodzaju przedstawicieli religijny przyjmuje taktyczna cisze :(

O, bardzo ciekawa sprawa z fragmentem z Mat 2:23: "powiedziano przez proroków, iż Nazarejczykiem nazwany będzie". W oryginale: że zwany będzie Nacrati.

Ten fragment jest niejasny, bo nie ma takiego proroctwa.

Ale autor nie mówił tutaj - jak w pozostałej części tekstu - że to napisał jakiś prorok. Użył wyjątkowo liczby mnogiej: prorocy. Z tego można wnosić, że miał na myśli nie konkretny cytat (podałby autora, jak to zwykle robił), ale jakąś koncepcję, która wynika z proroctw.

Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest częsta w herajskim gra słów: necer i nacrati. Słowa podobne, robią wrażenie, że pochodzą jedno od drugiego, ale pierwsze znaczy "gałązka", drugie "Nazyrejczyk". Przy tłumaczeniu cała koncepcja się oczywiście gubi, ale jak się spojrzy od strony oryginalnego języka i przestaje być tajemniczo.

Takie gry słów są częste w Biblii: Adam (człowiek)-adamah(gleba), isz(mąż)-isza(kobieta), Abram-Abraham, itd.

Wtedy oczywiście mowa o proroctwie o Mesjaszu, które go nazywa "gałązką z pnia Isajego" (Iszaja) - czyli potomkiem Dawida.

Drugie dno tkwi w tym, że Naceret było miejscowością typu Wąchock - podobnie i Mesjasz miał być kimś raczej pogardzanym.

tłumaczenie według Biblii tysiąclecia
biblia.deon.pl

@Grabix jestes kozak! Genialny link, dzieki! :)

Martin, jesteś nieoceniony!

MARTIN

BZWBK
61 1090 2053 0000 0001 0996 8210

Martin Lechowicz
ul. Pachońskiego
31-228 Kraków

ul. Pachońskiego ile? Przydałaby się ta informacja do przelewu na poczcie.

Kolesie dorwali niezłego inteligenta do rozmów o religii:
www.youtube.com

Hal, dawałem to w komentarzu do poprzedniego odcinka :P
Zatytułowałem: "Chrzest niemowląt - wersja protestancka" - chodzi o to co robią na końcu.

Ten były ksiądz jest świetny, to księżostwo się widać na nim mocno odbiło, taki strasznie sztywny jest :)

@Alojzy... kto najwiecej szczeka, ten jest najmniej pewny siebie :) A napisane jest rowniez "strzezcie sie psow". Rownie dobrze to Ty mozesz byc tym wilkiem i psem.

I napisalem Ci juz wczesniej, ze autorytet ma u nas Biblia, a juz zwlaszcza Jezus, a nie sw. Sedes z Bakelitu - a niewatpliwie taki cytowani przez Ciebie Ambrozy czy Atanazy mieli cos z glowa. Rozumiesz, bracie, czy jeszcze nie?

@ Alojzy.... Jan zyl najdluzej z apostolow nonie ?
Jak on byl na wyspie Patmos imial widzenia nie wspomnial nic o zadnym nastepcy sw piotra w Rzymie.... Piotr tez nie wspominal p zadnym nastepcy,ale marek ewangelista chyba byl jego synem... Ale on tez nic nie wspomina....
Moze dlatego ze Jezusa nie da sie zastapic i nikim i niczym......nigdy...
A jego owce glos jego slysza...

@Alojzy:
1. Gdyby Jezus chciał robić na ziemi państwo kościelne to by nie mówił że Jego królestwo nie jest z tego świata tylko zabrałby się za tworzenie struktur i armii takie jak później w imię Jego tworzył KK.

2. Gdyby Jezusowi chodziło we wspomnianym przez Ciebie zdaniu o Kościół Katolicki to na pewno nie powiedziałby, że bramy piekielne go nie przemogą.
To, że odrzucono podstawowe biblijne przykazania i nauki jest już samo w sobie dowodem na to że w KK zagościły na dobre demony czy inne diabły.

3. Jeśli faktycznie masz racę i KK jest tym jedynym kościołem to znaczy że jesteśmy na prawdę w krytycznej sytuacji, bo mamy wybór pomiędzy byciem w we właściwym kościele którego zasady stały się niezgodne z nauką Chrystusa, albo być w niewłaściwym kościele ale zgodnie z zasadami Chrystusa.

4. Żaden z apostołów nie podważał ani nie zmieniał słów ani starego ani nowego testamentu. Zaczęło się to dopiero od wspomnianych przez Ciebie hierarchów.

5. Sw. Paweł ostrzegał przed tymi którzy będą fałszować ewangelię i mówił że Bóg ich skarze za to na pożądliwości przeciwne naturze ... jak to dobrze pasuje do homoseksualizmu wśród księży (o ogromie tego problemu pisał katolicki ksiądz całkiem niedawno w Angorze).

6. W reszcie, popełniasz podstawowy błąd. Na podstawie jednego zdania wypowiedzianego przez Chrystusa uznajesz prawo domniemanych następców Piotra do dowolnego zmieniania zasad nakreślonych przez samego Jezusa. Nawet sam Piotr nie miał prawa tego robić. Gdy Piotr powiedział tylko coś co było niezgodne z postawą chrześcijanina Jezus powiedział mu "Idź precz szatanie".

Dobrze się zastanów czy jakikolwiek fragment Biblii uznawanej przecież przez KK za pismo natchnione przez samego Boga pozwala na takie nadinterpretacje i modyfikacje jakie wprowadzili owi samozwańczy następcy Piotra?

Ciekawe ile to ludzi zagryzłem jako wilk w owczej skórze.
Żebym chociaż jakieś kokosy z tego miał albo co. Bycie wilkiem się jak widać w ogóle nie opłaca.

Alojzy, to miejsce funkcjonuje z założenia (mojego, bo ja je stworzyłem) jako forum spotkania ludzi, których opinie są traktowane równorzędnie. Zdanie ateisty, agnostyka, satanisty czy ewangelicznego chrześcijanina to jego prywatne zdanie i ma prawo je tutaj też głośno powiedzieć. Wiedząc, że spotka się z innymi zdaniami innych ludzi, ale nie potępieniem za nieposłuszeństwo czemuś co się domniemuje za jedynie słuszne i obowiązkowe.

Inaczej mówiąc, ja uważam, że każdy ma pełne prawo sam decydować o swoim podejściu do kwestii Boga. I nie wolno mu nic tutaj narzucać, bo zwyczajnie nikt nie ma do tego prawa.

Ja jestem cierpliwy, ale mam powoli dość tego braku szacunku do ludzi, którzy mają inne zdanie w kwestii chrześcijaństwa. Nazywanie gospodarza "wilkiem w owczej skórze" nie za dobrze świadczy o manierach gościa.

Może inni się mylą. Możesz tak uważać.

Ale na pewno nie wynika to z samego tylko faktu, że nie chcą słuchać bezkrytycznie kogoś, kto sobie uzurpuje prawo do monopolu na wszelką prawdę.

Nie ma takiego monopolu nikt.

"W KK jakoś nie ma podziałów w przeciwieństwie do innych Kościołów. "
Mhm.
Modernizm katolicki, My jesteśmy Kościołem, Katolicki liberalizm, Catholics for Choice, Kirche von unten - wynik 5 minut przeglądania Wikipedii. Coś ta "jedność" jest trochę na siłę. A te katolickie ruchy społeczne bardziej heretyckie niż "niemoralny protestantym" - cytując xiędza z FSSPX

@Alojzy, jak sam podkreśliłeś "TRADYCJI, którą przyjęliście od NAS", ... "od NAS"!!! czyli od apostołów... wtedy... 2000 lat temu... a nie jakichś koncepcji wymyślanych później. Co to w ogóle za logika? To co? Jak coś przetrwa dość długo by być tradycją to już jest nieruszalne? Bo Biblia mówi o jakiejś tradycyj? W prawdzie o jakiejś zupełnie innej, ale w końcu tradycja to tradycja...

"głosić ludom pokutę" - ... no pokuta to nie to samo co spowiedź... nie? Mieszasz pojęcia. A swoją drogą to jest pojęcie, które mnie martwi, bo nie występuje w kontekście poza religijnym... więc tak naprawdę nie wiem jak je rozumieć. Znam tylko tę wersję, którą mi przekazał KK.

apropo tradycji to tylko chce zauwazyc, po czesci co wyzej napisal Grabix "TRADYCJI, którą przyjęliście od NAS", ... " od NAS"!!! czyli od apostołów... wtedy... 2000 lat temu...dokladnie. A ta tradycja ktorą jest przesiąkniety Kosciol Katolicki to jest jakis absurd patrzac z perspektywy Biblii. ogolnie jak podyskutujesz z katolikiem to Ci powie, ze" aaaaa bo taka jest tradycja" spoko tylko skad to sie wzielo? babcia wie od babci, tamta znow od babci, i znow od babci i tak dalej...a dojdziesz to....ciemnego sredniowiecza, nie wiem czy wiesz Alojzy ale wtedy KK ZAKAZAL czytania czy nawet posiadania Biblii w innym jezyku niz orginalny/ ewentualnie łacina - a popatrz jak to dobrze papieze rozkminili - trzeba im przyznac, ludzie wtedy malo kto ogarnial czytanie czy pisanie, nawet w jezyku ojczystym a co dopiero Hebrajski !! CZYLI poprostu byli odcieciu od Slowa Bozego. Ale byli ludzie ktorym zalezalo aby nawet wtedy Biblia dotarla do ludzi "swieckich" i pewien anglik, przetlumaczyl Biblie na jezyk Ojczysty, a wiesz co sie mu stalo?? "Tam też odbył się jego proces, w efekcie którego został skazany za herezję, uduszony poprzez zadzierzgnięcie, a następnie spalony na stosie." wiki. oczywiscie to przez KK powod -> herezja. proste. To co jest w Biblii, ale sprzeczne kosciolem to uwazane za herezje czyli musi spłonąć !! noi to jest epoka zrodla waszych chorych tradycji...

@Alojzy

Pozwól, że i ja dorzucę kilka mądrych wypowiedzi ojców KK, którzy wypowiadali się w kwestii Mat 16:18 :
- św. Cyryl: Ja wierzę, iż przez tę opokę musimy rozumieć niechwiejną wiarę apostołów.
- św. Hilary: Ową opoką (petra) jest to błogosławione wyznanie wiary, wypowiedziane przez św.Piotra (Mat 16:16); Na tej opoce wyznania wiary, Kościół jest zbudowany.
- św. Jerome: Bóg ufundował swój Kościół na opoce i od tej opoki apostoł Piotr otrzymał swoje imię.
- św. Chryzstom: Na tej opoce zbuduję Kościół mój — to znaczy, na wierze w to wyznanie (Mat 16:16)

I polecam zresztą całą wypowiedź biskupa Strossmayera: baruch

Którym ojcom KK wierzyć?
Dlaczego tym a nie tamtym?
I kto może o tym decydować?

@ 42. Martin ....wczesniej przed Alojzem nik nic nie mowił, Ale
poprawdzie to od poczatku zauwazylismy ze ze masz na głowie na awatarze czapke z jakiejs owcy ;)
.... tylko inna sprawa ze ta owca jakas taka ciemna :P

Mnie najbardziej śmieszą te opowieści o konieczności spowiedzi usznej.
W każdej mszy mamy coś takiego, jak spowiedź powszechna. Prosisz Boga o wybaczenie grzechów.
KK sobie tu wymyślił, że gładzi to tylko grzechy lekkie, a jak odwalisz komuś coś mocno złego, to musisz pobiec do księdza i mu się zwierzyć z tego, bo on z niewiadomych powodów może ci to odpuścić.
Ma to sens? A figę, jeśli wiesz, że wyrządziłeś komuś krzywdę, to musisz starać się mu zadośćuczynić i go poprosić o wybaczenie.
Ten fragment: ,,Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" jest wg. mnie zupełnie opacznie interpretowany w KK. Każdy chrześcijanin ma przecież Ducha świętego i ma odpuszczać grzechy bliźnim, którzy im wyrządzą krzywdę i poproszą o wybaczenie, wtedy Bóg im je wybacza, a nie, że jakiś ksiądz może odpuścić komuś grzech, który popełnił na osobie trzeciej, przecież to jest absurd totalny i robienie z ludzi idiotów.

Eee spowiedz uszna nie jestt az taka zla. Biblia w sumieuczy ze Jedny drugim mamy grzechy wyznawac... Uczy pokory i cierpliwosci :)
Gorzej ze za pokute dostaniesz rozaniec, albo modlitwe donswietego...a to juz troche sie gryzie z sumieniem coniektorych chrzescijan.

Jak bedac Katolikiem takim zniewolonym przez system religijny, zaczynasz czytac biblie i czujesz ze ta pokuta daje ci wybor albo sluchac slowa bozego albo Ksziedza to przechodzisz nielada schize...... .... Sama pokuta byla dla mnie grzechem ciezkim bo se robisz posrednikow :( .Mowie z autopsji....

@49
Zawsze możesz poprosić spowiednika o zmianę pokuty. I Ci zmieni :)
Poza tym, jezeli nie odpowiada Ci spowiedź w KK, to się wyspowiadaj u znajomego. Co za problem? :)

Ha ha ha. Jest Alojzy, jest dyskusja. Ja to mam tylko pytanie takie. Kto daje ludziom prawo do oceny kto jest chrześcijaninem, a kto nie jest. Kto jest dobrym chrześcijaninem, a kto gorszym chrześcijaninem jest?. Ja od początku nie rozumiem tych antagonizmów. Moim zdaniem ważniejsze jest to jak się zachowujemy na co dzień w stosunku do innych ludzi. Jak jesteś fiutem to nie jest istotne czy jesteś chrześcijaninem czy nim nie jesteś. Po prostu fiutem jesteś. Ludziom się wydaje chyba, że jak już zostali chrześcijanami to fiutami przestali być. To nie zawsze tak działa niestety. Powiem więcej, moim zdaniem jak ktoś zostaje chrześcijaninem to myśli, że jest lepszym chrześcijaninem niż ten drugi chrześcijanin. Ten z innego boiska. Nie mam zamiaru bronić Martina bo on broni się sam, a raczej broni go to jak mówi i o czym mówi. Nie, zakochany nie jestem, ale jak sobie oglądam to widzę, że mówi prosto o rzeczach mocno skomplikowanych i mówi bardzo dobrze.Tak, po prostu dobrze. Miło by było nam wszystkim, gdybyśmy się stosowali do tych prostych rad.Świat byłby nieco lepszy. Niestety nie jest. A czemu? A temu, że zawsze znajdzie się jakiś Alojzy. No i temu, że jesteśmy jacy jesteśmy.Głuptaki

Crzszman - a na co ma mu zmienić? Na chodzenie wkoło kościoła na kolanach, samobiczowanie, czy leżenie krzyżem na lodowatej posadzce? Bo modlitwa jako kara to kompletne wariactwo.
A jak już masz się komuś spowiadać, to Bogu obiecaj, że się poprawisz, a jak na razie nie zamierzasz, to mu póki co na próżno nie zawracaj głowy, a nie chodzą ludzie co miesiąc do spowiedzi jak z brudnymi gaciami do pralni, a potem dalej robią to samo jakby nigdy nic i myślą, że są cacy. To jest następne wariactwo, stworzone przez KK.

Nie Hal Bregg. Nie zgadzam się. Znaczy zgadzam się do esencji. Czyli poleć się Bogu. Ale. Wariactwo może. Dopasowane do mentalności. Może. Ludzkie? Na pewno. Chcemy czuć się oczyszczeni. To się czyścimy. KK tworzy, troszkę, a nawet bardzo na oczekiwaniach. Ale czasami się nie zginają. I to mi imponuje. Nie chce mi się być w próżni. Między jednymi uczonymi, a innymi uczonymi. Moim zdaniem o prawdzie świadczą tylko czyny. A czyny złudne są. Bo są różne motywacje. Miara? Wiara?Jaka? Odnoszę czasem wrażenie, że negujemy wszystko co jest niezgodne z naszym wyobrażeniem. A nie z naszą wiarą. KK to nie całe zło. Całe zło jest w nas. Nie tłumacz. Pokazuj. Wyjaśniajmy dobrem. Bez troolów. Każdy szuka. Nie błądzi. Nie każdy ma objawienie. Nie każdy ma z górki.Nie każdemu się jakoś wytłumaczy. Ale jest szansa, że każdemu możemy wytłumaczyć. Głupie i proste. Kochaj. Bo miłość zmienia . Mam nadzieję.

@Gerald, brzmisz jak Bukowski - mam nadzieje, ze wypiles za Martina i nasze zdrowie :)

Nie no spoxx ... Nie podchodze do spowiedzi jak do czarnej skrzynki z magia a do pokuty jak do zaklecia ....
Dla mnie spowied u ksiedza to tylko taki zwyczaj. Modlitwe mozna sobie nawet samemu zmienic.....tylko kiedys tego nie wiedzialem :)
Zwykle ide jak juz z Bogiem i ludzmi sie pogodze ...
A ksiadz tez czlowiek i chrzescijanin, czasem nawet ma cos ciekawego mi do powiedzenia. Lepiej wg mnie juz z dobrym ksiedzem porozmawiac niz z kims wybranym przypdakowo.

Haahhahaha . Ano Marcinie Jegódko. Nie wiem kto to Bukowski i wcale mnie to nie martwi, ale Twoja nadzieja niech Cię prowadzi bo i owszem za zdrowie wypiłem:)
P.S. Hahahahahaha Już wiem kto zacz ten Bukowski. Intuicji gratuluję. Ale zdania nie zmieniam:)
@55 Pewnie, że lepiej
@28 Grabix fajny filmik (zawsze coś ciekawego wynajdziesz:))

Gerald, ja naprawdę będę ci wdzięczny, jak będziesz siadał do pisania komentarzy na trzeźwo, a nie po paru głębszych.:P

Bez komentarza.....

biblia.apologetyka.com

@gerald1972 - masz rację z tym, że często wierzący są fiutami; przyznaję się, że sam czasami takim jestem. Oczywiście nie jest to stan nieodwracalny i należy się zmieniać, zdaje mi się, że większość Chrześcijan jest tego świadoma. Mimo, iż jesteśmy członkami rodu królewskiego często zachowujemy się jak zwykli plebejusze

@Alojzy - czyli Maria nie była narodzoną z niewiasty? Poza tym o jakie 'zaślubiny' chodzi według Ciebie w Pnp 3:11?

@ Alojzy .... Maria to poprostu Matka mojego Zbawiciela.
(nie wystarczy ?)

prostota serca jest najlepsza.Nie chodzi tu o różance, czy uwazasz ze Maria została poczata niepokalanie czy nie, czy została wniebowzieta, czy inne dogmaty maryjne....na co zawracac se głowe dogmatyka. Oddajac czesc Chrystusowi oddajesz czesc Marii.

proste.....i nie jest to sprzeczne z biblia.

Część przedstawionych tutaj argumentów faktycznie była słaba i słusznie, że się je wyśmiewa. Natomiast broniąc tego, że bóg nakazał podbijać i mordować innych wykazał się Pan wielką ignorancją. Z jednej strony tak ładnie argumentował Pan o tym głodzie, a tu kicha i totalny brak zrozumienia.

Czyją księgą jest biblia? Kto ją napisał? Żydzi. I tak się dziwnie składa, ze Ci ich wrogowie to wszyscy tacy źli byli i trzeba było ich wymordować "By żyło się lepiej". Czyli informację o danej nacji bierzemy od ich wrogów, którzy zapewne starali się ich oczernić, aby wyjść na tych sprawiedliwych. Nie oni pierwsi i nie oni ostatni.

Ale w sumie ten filmik dobrze oddaje Pana charakter. Z jednej strony potrafi się Pan naprawdę rozsądnie i logicznie wypowiadać, a z drugiej strony czasami potrafi Pan naprawdę przywalić czymś na słabym poziomie.

Przypomnę, że Żydzi oskarżani byli o to, że mordują dobre dzieci katolickie i przerabiają ich na mace. No nic tylko wziąć i wymordować ten naród, "bo sobie zasłużyli". Gdyby Hitler wygrał wojnę to jestem przekonany, że uczylibyśmy się, że Żydzi to okropni ludzie, dzieci na mace przerabiali i inne zbrodnie robili. Całe szczęście, że ich wymordowaliśmy. Było to uzasadnione bo sobie zasłużyli. Ujmę tak... totalny brak logiki. Żegnam.