Wszystko ok, tylko zastanawia mnie jedna rzecz. Jak chrześcijanin może pogodzić założenie, że kłopoty finansowe Cypru są ostrzeżeniem danym od Boga z wiarą w wolną wolę człowieka. Wszystkie problemy Cypru powstały w wyniku nieodpowiedzialnych działań ludzi, nie żadnych suszy, ulew, wichur, tsunami czy innych kataklizmów ale właśnie działania człowieka. Jeżeli założymy, że kryzys na Cyprze jest ostrzeżeniem od Boga to zasadne jest teraz postawienie pytania: czy wolna wola człowieka jest dana raz na zawsze, czy może Bóg raz ją daje, innym razem zabiera? Jeżeli odpowiemy przecząco to można wyciągnąć wniosek, że Bóg nie działa na Cyprze. Jeżeli natomiast odpowiemy twierdząco, no to powstaje kolejne pytanie: czy ludzie, którzy do kryzysu doprowadzili są pozbawieni wolnej woli i są marionetkami w rękach Boga? a może są jego wysłannikami/prorokami, którzy wypełniają jego wolę? Można pójść dalej i zapytać czy chrześcijanin może mieć pretensje do ludzi, którzy wypełnili tylko wolę Boga? Według mnie założenie, że Bóg jest przyczyną kryzysu na Cyprze rodzi zbyt wiele pytań, na które odpowiedzi są często niespójne z tym, co jest napisane w Biblii.

Bardzo mi się podoba sposób prowadzenia odcinka, chociaż czuję lekki sentyment do tych pierwszych odcinków audio (:
A co do komentarza Mateusza:
Czy ludzie mają wolną wolę?
Jeśli nie, to wszelkie rozważania na ten temat w kontekście ingerowania Boga w życie są raczej bezcelowe, ponieważ i tak nic nie moglibyśmy zrobić.
A jeśli mamy i założymy, że Bóg ingeruje w nasz świat, to wolna wola oznacza, że mamy wybór: albo postępujemy tak jak On ego chce i dobrze nam się wiedzie, albo Go olewamy i wtedy nas karze.
Tak więc raczej powinniśmy się zapytać, czy uznajemy ingerencje Boga w nasz świat czy nie.
Pozdrawiam

Mateusz: Masz wolną wolę, ale światem w którym żyjesz kieruje ktoś inny. Od nas zależy jak będziemy reagować na to co się nam przytrafi.

Wojtek: Czemu ma się nam wieść dobrze? Apostołowie mówili, że dobrze to jest synom z nieprawego łoża. Prawdziwych synów się ćwiczy i wychowuje. Po tym się poznaje, że Ojciec się jeszcze tobą interesuje i chce żebyś wyszedł na ludzi.

A czy dziecko, które dostaje od rodzica klapsy gdy coś przeskrobie nie doświadcza większej łaski ze strony ojca, w odróżnieniu od dziecka puszczonego samopas? Choć rzeczywiście, kiedy uczy może to być trochę bolesne, lecz przez resztę czasu ma się do kogo powiedzieć "Tato", poprosić o pomoc, wygadać się, po prostu mieć relację.

"Na końcu zostanie zniszczona śmierć". Mam takie samo jak ty przekonanie, że zmartwychwstaną wszyscy i wszyscy będą żyć wiecznie. Z tym, że część będzie żyła z bogiem a część bez niego.
Ale (!) żeby nie kończyć definitywnie dyskusji - czy można przyjąć, że najpierw będą zniszczeni (osądzeni i nieuratowani przez Jezusa) grzesznicy a dopiero "na końcu zostanie zniszczona śmierć" ? Czy jest jakiś cytat w Biblii który uniemożliwia w/w?

"Na końcu zniszczona będzie śmierć": można to śmiało rozumieć w ten sposób że póki nie jest zniszczona: istnieje i jest udziałem tych którzy nie poszli za Jezusem. Inaczej mówiąc: w czasie sądu ludzie niewierzący będą potępieni, ukarani śmiercią. Zostaną chrześcijanie i dopiero wtedy śmierć przestanie istnieć bo uczniowie Jezusa żyją wiecznie.

Domyślam się, że określenie wolnej woli w stosunku do ludzi jest pewnym skrótem myślowym, ponieważ jedynie Bóg ma wolną wolę. Człowiek ma wolę i pewien zakres wyborów, które może podjąć.
To tak tylko w ramach przypomnienia, aby nie mylić Stwórcy ze stworzeniem.

Bóg jest suwerenny i może robić, co mu się podoba, bo i Jego wolna wola jest doskonała. Ludzie marionetkami oczywiście nie są i co ważniejsze ponoszą konsekwencje swoich czynów i trzeba pamiętać, że przez grzech nasza natura jest zła podobnie jak i nasze uczynki. Stąd cała sprawa z nowo narodzeniem z Ducha Świętego.

Bóg nie jest przyczyną kryzysu na Cyprze, są nią ludzie, ale Stwórca mając możliwości, aby temu zapobiec (a tego nie robi) nadaje temu wydarzeniu sens i cel. A sensem i celem jest pokazanie by ludzie właśnie odwrócili się od grzechu i nawrócili.

Pozdrawiam

I Łukasz mnie wyręczył, bo napisał mniej więcej to, co ja chciałam napisać.
Mateusz, dlaczego sądzisz, że Bóg jest tylko od pogody, a cywilizacja rządzi się swoimi prawami i mu nie podlega?
Jeżeli chodzi o wolną wolę, to trzeba sobie odpowiedzieć na kilka pytań, żeby zrozumieć o czym jest mowa.
-Możesz robić co chcesz?
-Jeżeli nie możesz, to kto lub co Cię powstrzymuje/zakazuje?
-Jeżeli wiara w Boga powstrzymuje cię od robienia pewnych rzeczy, o których wiesz, że Bóg nie chce, żebyś je robił, to nie robisz tego z Własnej woli, czy wbrew swojej woli?
To zwróćcie uwagę jaką wielką wolnością obdarzył nas Bóg w przeciwieństwie do tej, jaką daje nam społeczeństwo. Najpierw rodzice mówią nam, co nam wolno, a czego nie, potem szkoła, kodeks karny itd. Nawet dorobiwszy si swoich oszczędności nie możesz nimi rozporządzać, bo ci je zwyczajnie zabiorą.
Co ma Bóg wspólnego z holokaustem?
Stwórca mógł sprawić, że z jajeczkiem pani Klary Hitler połączyłby się inny plemnik i powstałby inny człowiek.... albo, że również Adolf, jak inne dzieci państwa Hitler, zmarłby w dzieciństwie na błonicę.

Wojtek: Czemu nauka i ćwiczenia to jakieś klapsy? Chodzi raczej o to by mimo przeciwności pozostać w wierze i przyjmować cokolwiek się zdarzy z wdzięcznością jako naukę. W końcu przez głoszenie prawdy jest bardziej prawdopodobne, że nas większość znienawidzi.
Nagrodę dostaniesz po zmartwychwstaniu, a teraz masz wydać owoce.

Czy to tylko ja, czy innym też się odcinek nie chce odpalić, ani ściągnąć?

Damian, najpierw próbowałem odtworzyć - lipa. Załadowało 10 sekund.
Potem ściągnąć, najpierw poszło 0,5MB, anulowałem i od nowa, tym razem 4,5MB, za trzecim razem 4,7MB, za czwartym i kolejnymi - brak pliku :(

Ale audio działo :P

Martin, swietny odcinek, masz racje. Sama tez sie czasami łapie na tym, ze planuje, że za jakiś czas to zrobię to czy tamto, i będzie tak czy inaczej, zapominając, że wcale nie musi być zawsze tak jak jest teraz. Wszystko może się zmienić, żyjemy w dziwnych czasach, i bardzo niepewnych. Więc skąd ta gwarancja,że wszystko będzie tak jak do tej pory. No i tak mało myślenia o tym,ze nastąpi koniec. Koniec czegoś co ważne czy dla mnie osobiście, czy ważne dla wielu, dla świata itd...Tylko... jak żyć z myslą o tym końcu?

Druga sprawa: Ponieważ nie mogę odtworzyć video, nie mam twojego adresu na który wysłać należy kartkę!! Mógłbyś ty lub ktoś kto ma, podac ten adres pisemnie w komentarzach?

Aj!
Zrobiłem poprawkę w jednym miejscu programu i zepsuło się w innym.

Ale znów naprawiłem i już video działa!

Hi
No odcinki na zywo a potem wieczory odwykowe to bardzo dobry pomysl, ludzie beda sie bardziej trzymac tematu. a zdrugiej strony tak polaczyc troche kontestacje z odwykiem to tez super pomysl (wiecej ludzie bedzie dzwonilo). Ostatni odcinek i wieczory o Cyprze byly takim malym polaczeniem kontestacji z odwykiem no i bardzo fajnie wyszedl To chyba dobry kierunek co myslicie ???

Ja tam mam wolną wolę, wstaję rano, nim słońce wyjrzy :) Choć obecnie nie pracuje, to i tak wstaję rano, bo lubię coś z sobą robić :D Mógł smacznie spać, ale po co ? Lepiej wstać włączyć odwyk, postudiować trochę to co Martin mówi na porannych ćwiczeniach ; )
Czy Bóg pokazał coś na Cyprze , ostrzegł Nas ? Nie wiem, bo z odwyku się dowiedziałem tyle o ile... Nie mogę słuchać wiadomości ze Świata nie robiąc nic... Wybrałem odcięcie od tego, świadomie z wolną wolą izoluje się od smutku na Świecie ! Wiem , że jest źle i to mi wystarcza i pomaga, by stawać się silniejszym w sobie ; )
Robię to co nie chce najczęściej, ale z czasem przychodzi motywacja ; )

Każdy sposób DOBRY.

Jeśli chodzi o działania Boga, to własnie sobie pomyślałem, że teraz się śmieje z globalnego ocieplenia :-D.

mam pytanie czy jest jakis fragment pisma mowiacy ze bog jest wszedzie tu na ziemi ?
tzn ze jest wszech bedacy ?

poco w takim razie wysyla malak-anioly zeby sie komunikowaly z ludzmi np z maria czy mojrzeszem. W ludziach tez jest swiatynia ducha swietego wiec w ludziach tez moze byc ale to chyba tylko w niektorych "wybrancach" ?.
ja myslalem ze se on siedzi na tronie w niebie i z tamtad rzadzi a tu na ziemi dopiero przyjdzie jego krolestwo.
gdzie w pismie sw pisze ze bog jest wszedzie.

prosze o naswietlenie sprawy thx
PS. ciekawe czy do martina dojda kartki na swieta ;) i po smingusie dyngusie bedzie odwyk ;)

No, zobaczymy, zobaczymy czy się uzbiera... Poczta nie internet, w sekundę nie dojdzie. Ale w tydzień powinno.

No Biblia mówi niejasno o tym gdzie Bóg jest dokładnie. Bóg jest duchem, a duch i lokalizacja to nie tak proste jak ciało i lokalizacja.

Ale o jego obecności mówi psalm na przykład:
"Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.
Gdzież się oddalę przed Twoim duchem? Gdzie ucieknę od Twego oblicza?
Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś; jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę."
[Ps 139:6 - Ps 139:8]

Jakby, co z Mrągowa jest ode mnie. Zorientowałem się, że nie podpisałem po wrzuceniu do skrzynki. Choć i tak jestem pewien, że bez mojej i tak będzie te 10 sztuk.

Jej, czekam na Martina na żywo i widokówki!

Ciekawe ile doszło. Na na swoją dolepiłem "Priorytet" żeby na pewno była.
Ale wiadomo jak jest: człowiek pisze, Listonosz listy nosi.