Dostałem brelok! Ze strony www.mk1033.pl. Fajne, fajne, ale parę rzeczy mnie zdziwiło. Tematem głównym odcinka jest walka ze złem i wstydzenie się Jezusa. Był też telefon od młodzieńca w sprawie UFO oraz prostytutek...
Czesc wszystkim ,jestem pod wrazeniem kiedy ogladalam chrzest ,poprostu az sie rozplakalam ,cudnie ze nasza Boza rodzina sie powieksza:)A dzieje sie to miedzy innymi dzieki temu programowi ,odwyk stal sie zywym glosem wolajacym ktory glosi dobra nowine ,dzieki Martin !:)Wszystko robmy na chwale Jezusowi :)Pa:)
Martinie tam cię zapytano o pewien gest i nie mogłeś rozkminić o co chodzi więc podpowiem :P chodzi o tzw. gest OK który jest też znany jako znak, gest, symbol uwielbienia Szatana radtrap.files.wordpress.com i właśnie dla tego ktoś zapytał czy wiesz co on oznacza :)
Miałam problem z zassaniem tego wieczorku przez wtyczkę DownloadHelper w Firefox, bo... jak zwykle mam za dużo pootwieranych stron :P
Grabixa wpisu nie zrozumiałam, bo nie jestem na tyle kumata z informatyki i sama się uczę, ale dobrze, że podał link, bo jakoś tak sama z siebie, nie wiem od kiedy, skracam sobie adresy np. jak na jakiś plik natrafię i w ten sposób trafiam na archiwum-chyba folder na serwerze-fajnie, gdyby tak na wszystkich stronach coś takiego funkcjonowało jak linki do folderów na serwerze-oczywiście tam, gdzie by mogło, bo tą są skarbnice plików dopiero :D
W wypadku odwyk.tv archiwum wieczorków jest tutaj : www.odwyk.tv
i właśnie stąd sobie pobieram wieczorek :)
Na razie o wieczorku tyle, że mi się podobał-chyba dlatego, że mój temat też wyskoczył w nim i co nieco mi się rozjaśniło, tylko szkoda, że nie da się robić logów z czatu na Livestream, bo po odcinku jeszcze się rozmowy ciekawe toczyły... i wyszło np. że "zło dobrem zwyciężaj"-te słowa-było to w Biblii już, a na dodatek w komentarzach pod odcinkiem o czyśćcu z kolei wyszło, że ze złem toczy się walkę, bo zło walczy o nasze dusze i jakoś się przed złem bronić trzeba-cd. pod odcinkiem.
Symbol szatana, niezłe przyznaje-hehe.
Osobiście breloka nie zamówię z dwóch powodów.
Pierwszy to krzyż, którego jako symbolu chrześcijaństwa nie używam i nie uznaję.
Drugi to powód stworzenia, czyli „pokazywanie” swojej wiary przez rzeczy. Bardziej odpowiada mi koncepcja związana z Izraelem i frędzlami: „Dla was będą te frędzle, a gdy na nie spojrzycie, przypomnicie sobie wszystkie przykazania Pana, aby je wypełnić - a nie pójdziecie za żądzami swego serca i oczu, przez które plamiliście się niewiernością - byście w ten sposób o wszystkich moich przykazaniach pamiętali, pełnili je i tak byli świętymi wobec swojego Boga.” Liczb 15:39-40.
Mam zamiar sobie coś takiego sprawić, coś, co będzie mi przypominało w każdym momencie o Stwórcy tak jak dla Izraela frędzle. Jeszcze nie wymyśliłem do końca, co to będzie, ale już jakiś pomysł mam.
A brelok bardziej kojarzy mi się ze słowami Chrystusa: „Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów.” Mateusza 23:5.
Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie i jeżeli ktoś sprawę widzi inaczej i podoba mu się temat breloków to ok. nie mam z tym problemu.
To teraz gest "OK" jest już symbolem szatana?
A jest jeszcze coś, co nim nie jest?
Za chwilę się okaże, że zbyt częste mruganie okiem w alfabecie Morse'a można odczytać jako "666"...
Uważajcie też na ułożenie rąk podczas podcierania. Kiedy za bardzo zaokrąglacie ruchy tworząc 3x6 to ręka samego Luc... sami wiecie kogo może wyrwać wam genitalia!
Zwyczajnie nie masz racji Martin!
Zanim bezmyślnie zamówi się jakiś brelok w Internecie dobrze jest najpierw PRZECZYTAĆ o co w tym wszystkim chodzi (np. na www.mt1033.pl a nie udawać wielkiego OSZUKANEGO po fakcie ;-)
Nawet gdyby na stronie nie było ani jednego przymiotnika "katolicki" to zawsze można sobie przeczytać kim był Piotr Skarga ... no chyba nie chodzi tu o protestanta, żyda albo prawosławnego - NIE?
Linia Kościoła Katolickiego jest znana. Można jej nie popierać (a nawet z nią walczyć ...) ale szarganie symbolem krzyża przez wieszanie go sobie na czapce to moim zdaniem klasyczne "przegięcia pały". Bogu tym nie zaszkodzisz a ludzi (utożsamiających ten kawałek metalu z boską miłością) po prostu OBRAZISZ - i tyle.
PRZECZYTAŁEM. A nawet przeczytałem. Również "PrZEczYTaŁeM".
Może nieporozumienie polega na tym, że opieram się na tym co jest napisane wprost i na temat, a nie na tym, że się czegoś nie domyśliłem na podstawie opinii na różne tematy kogoś, kto się nawet nie podpisał. Można mi zarzucać, że się nie domyśliłem - ale nie, że nie przeczytałem.
Niestety wielu ludzi na tej zasadzie czyta Biblię.
Nigdzie nie jest napisane, że przez "nie wstydzę się Jezusa" mam się zobowiązać do walki z usuwaniem krzyży ze szkół. Nigdzie nie jest napisane, że akcja jest kierowana jedynie do katolików. Arkę Noego (ten zespół) wymyślili protestanci - czy na podstawie tego mamy się domyślać, że każdy rodzic, którego dziecko tam śpiewa ma zakaz kultu świętych? Oczywiście, że nie. Jeżeli tego ktoś oczekuje, powinien uczciwie to napisać wprost.
A jeżeli noszenie kawałka metalu z krzyżem na czapce kogoś obraża, to niech się ów ktoś trzyma ode mnie i moich programów z daleka. Bo obrażę go jeszcze nie raz. A co gorsza mogę mu przypadkiem uświadomić, że jest paranoikiem chorym na manię prześladowczą na tle religijnym, Boga nie zna, nic z niego nie rozumie, i obraża go traktując przedmioty w sposób magiczny.
Moim zdaniem przede wszystkim to nie ludzie nawracają innych tylko czyni to sama osoba zainteresowana(lub przy innym podejściu Bóg nawraca). Wierzący ma mówić o ewangelii i jeżeli będzie taka wola Stwórcy to może użyć tego do zbawienia.
Drugą sprawą jest walka ze złem. Chrześcijanie walczą ze złem czyniąc dobro. Jezus oraz uczniowie mówili, aby właśnie w taki sposób zmieniać rzeczywistość przez dobre uczynki, miłość, pokorę.
Idealna sytuacja występuje, gdy osoba czyniąca zło, wynikające z jej stylu życia, natury, nawraca się i zmienia podejście o 180 stopni.
Podsumowując sądzę, że należy być świadkiem ewangelii przez mówienie o niej i żyć według woli Boga czyniąc dobre uczynki. Walka z grzechem, który występuje u osoby nienarodzonej na nowo z ducha może przynieść pozytywny skutek w relacjach człowiek człowiek, ale nie daje ona życia wiecznego dla tej osoby. Zbawienie daje tylko przyjęcie ofiary Jezusa i sprawa zła sama się rozwiązuje.
Dlatego też jestem bardzo ostrożny i nie używam przedmiotów, które mają coś symbolizować właśnie po to, aby nie obdarzać ich specjalnymi właściwościami. Tak jak się stało z krzyżem, czy też biblią (jako książką, którą się np. całuje itp.).
"Arkę Noego (ten zespół) wymyślili protestanci". Od kiedy to niby?
www.youtube.com
dla Agnessy
Dziękuję joAnna ;)
Od kiedy? Heh. Odkąd członkowie grupy 2Tm2,3 powiedzieli swoim dzieciom, żeby zaczęły śpiewać.
Nie wiem od kiedy. Ale znam parę osób stamtąd i znam parę dzieci. Tak naprawdę ta cała grupa ma w nosie podziały protestancko-katolickie i się skupia na robocie, a nie na dyskusjach teologicznych.
No mniejsza z tym, teraz to naprawdę trudno powiedzieć kto był pierwszym kto "Arkę Noego" wymyślił. Wymyślili to ludzie, a nie kościoły - no i racja, że to jest najważniejsze.
Martin skoro już bierzesz udział w akcji z brelokami to może też przyłączysz się do protestu? Powód: Madonna użyła symbolu z Cudownego Medalika na swoich perfumach. Ba to coś więcej niż Cudowny Medalik, cytując za treścią ze strony to: dar od samej Matki bożej. (bożej zmieniłem na z małej litery). A to link do całego wydarzenia: www.mt1033.pl
PS. Żeby nie było nieporozumień, moje pytanie proszę traktować, jako żart.
Czy bardzo się pomylę, jeśli stwierdzę, że za chwilę ktoś tutaj będzie udowadniał, że ta cała akcja protestacyjna nie ma nic wspólnego z łamaniem drugiego przykazania?
Ale ten odcinek powyżej nie chodzi.:-(
Zupełnie nie rozumiem czemy wyśmiewasz moje POGRUBIENIA, bo myślę że dzięki nim czytelność tekstu wzrasta (jak ktoś np. nie chce czytać całości to wystarczy rzut oka na główne HASŁA ... i wszystko jasne! ;-)
Jeśli - jak piszesz - "przeczytałeś" to widać opis na stronie zmienili ;-). Nie chodzi mi o to że coś tam WPROST wyklarowano, tylko że strona nie pozostawia wątpliwości co do KATOLICKIEGO charakteru a ten jest czytelny dla 90% potencjalnych klientów tej strony (na innych widać autorom nie zależy ale cóż - mają prawo ... ;-). Nie przypadkiem napisałem też że "linia Kościoła Katolickiego jest znana", bo ten kto ją zna nie dziwi się że wymagane jest ŚWIADECTWO a nawet WALKA.
A to co napisałeś na końcu to już jakieś kuriozum (parafrazując: "jak komuś błoto przeszkadza to WON bo będę chlapał" ;-).
Łatwo wyzywa się ludzi od "paranoików" albo "maniaków", dobrze też powiedzieć że są ciemni i nic "nie rozumieją" - to zwalnia od obowiązku dyskutowania z nimi (a byli już nawet i tacy w historii którzy wprost odmawiali swoim przeciwnikom że są ludźmi ...).
I w końcu: to czy ktoś zna Boga nie zależy od twojej opinii, ani nawet od opinii świętych ksiąg (które każdy może przeczytać i zrozumieć po swojemu ...). Mądrość jest ważna w życiu a w zbawieniu liczy się też i serce (w końcu gdyby głupi nie mogli się zbawić to większość ludzkości była by stracona ;-).
Nie tylko mędrców zaproszono na boże narodzenie - nieprawdaż?
A tam sroczki breloczki. Mi się to kojarzy ze zwykłym funclubem, a chrześcijaństwo to chyba coś więcej epatowanie przynależnością do teamu Jezusa." Nie wstydzę się Jezusa". Doprawdy tylko jakiś matołek mógł to wymyślić. A za co niby ktokolwiek miałby się wstydzić Jezusa? No durnota taka, że nie mogę. Nie sądzę, żeby nawet ateiście przyszło do głowy wyśmiewanie się z "osoby", która za innych oddała życie(nawet, jeśli ateista ma to gdzieś i w to nie wierzy, bo wyszydzanie takiego postępku samo w sobie jest głupie). Może "nie wstydzę się wiary w Jezusa" miałoby jakiś przekaz. Ale jaki?Kurcze ludzie wierzą w takie głupoty, że wiara w Jezusa to przy tym pikuś. Mamy się wstydzić, że w coś wierzymy? A niby czemu? Bo skoro noszę brylok i tym epatuję to się nie wstydzę, a jak nie noszę no to się wstydzę.Ech tępe to wszystko, jak moje nożyki do golenia. Żyję już chwilę i jeszcze jakoś nikt się ze mnie nie śmiał, gdy dowiedział się, że w Jezusa wierzę.Moim zdaniem to jest zwykłe podjudzanie innych do wyśmiewania chrześcijan. A chrzest był super. Ale twardziele, w lutym się taplać nie będąc z związku morsów polskich:).I to się nazywa poświęcenie:)Fajnie i to cieszy.A nie jakieś durne bryloczki