Czy Bóg w starym testamencie jest inny od Jezusa? Czy Bóg starego testamentu to Bóg gniewu, a Bóg nowego to Bóg miłości? Czy Biblia jest spójna? Dzisiaj zrobimy burzę mózgów i postaramy się odpowiedzieć na te właśnie pytania. Wyjątkowo w tym odcinku aż trzech gości!
Fajne. Dialog zawsze lepszy.
Mnie też zdziwiła informacja o tłumaczeniu biblii inaczej.
Ciekawe jak to się odnosi do kultur nie znających czasu przeszłego, albo własności, dla których wszystko sobie przemija i albo jest albo nie ma. Oni chyba wcale nie czują pojęcia ofiary (tak sobie teoretyzuję). Może dla nich powinien być na razie stary testament uczący wartości? Trochę to dziwne.
Tak sobie posiedzieliście i poklepaliście po plecach. Jeden mówił a reszta przytakująco kiwała głowami.
Hubert, takich posiadówek jest na pęczki na YT. Dawaj tego pogromcę kreacjonizmu.
Fajnie wiedzieć, że po tylu latach gdzie dbano oto by tekst Biblii był niezmieniony a tłumaczenia najlepiej oddawały treść, że jacyś „misjonarze” sobie ją zmieniają i dostosowują jak im się podoba.
Aha i jeszcze mam jedno pytanko, czy osoby wypowiadające się są modalistami jeżeli chodzi o wiarę w trójcę?
Pozdrawiam
Co tak trzaska w tym nagraniu? Strasznie dekoncentruje.
@Mariusz, najpierw myślałem, że to ktoś się bawi folią bąbelkową, ale potem wyszły, że to drewno w kominku tak trzaska.
@Łukasz Kotowski, nie "jak im się podoba", tylko tak żeby była zrozumiała. Dobrze by było gdyby obie wersje były dostępne. Ale ja się zastanawiam, czy Eskimosi mają w ogóle słowo na "barana"? Bo jak nie, to jak w ogóle chciałbyś to przetłumaczyć?
Grabix: To trochę jak u nas przetłumaczyli imiona. Dobrze że miast nie przetłumaczyli na takie występujące w Polsce ;-)
hubert,cienko polewny zestaw monologòw.
fabuła do gornolotnych to nienależy.
dobrze że kominek przeszkadzał
bo bez niego to był by jedynie samozachwyt mówiących.
Ale może to ja trzezwym okiem patrzę.
może to jest problemem......?
pisząc arcy delikatnie o beszczelnosci mówiąc.
pisze delikatnie, no żeby nie było żem
i ja ham albo ignorant.
Hubercie na przyszłość rozwaz experymentowanie.
kiedy uznasz że przynudzasz i/lub nie masz czegoś do powiedzenia, to będzie właściwy czas na experymenty, audio.
bo experymenty na początku rozmieniają , klasě,
chyba.
Miała być Forumogadka (bardzo fajny wesoły podcast), a przez autoryzację (czytajcie cenzurę) wyszło kółko różańcowe wzajemnej adoracji...
No, ale temat tam poruszany był ważny. Pomimo braku humoru który musiałem wyciąć, a uwierzcie mi było super, Martin może potwierdzić. Uważam, że podcast jest dobry, bo może komuś pomóc zrozumieć ważny temat.
to swietnie, chociaż Ty jesteś zadowolony :D i zbudowany.
co do tematu to oczywiscie masz racje.
jest wazny i ciekawy.
tyl ze w tym odcinku
to kominek wypowiada sie jak powinien
bezkompromisowo, żarliwie i dawał z siebie dużo treści i ciepła :)
Wiec dla mnie bomba.
kominek, perfekt.
wasza truica no niestety, polot legł w
procentach wina własnej roboty.
przyznam szczerze, gadanie przy winie o samochodach, pracy, robocie
uczelni widziałem, na jakimś poziomie(na poczatq) nawet o polityce działa :)
o Biblii to żadnej rozsądnej.
nawet żadnej w całokształcie, przez ostatnich kilkadziesiąt lat.
jak dla mnie, to powierzchowne podejście do tematyki.
a taki to w obfitości dostępne w każdym kosciolq.
ja to bym miał pytanie o
sens, budowanie itp. ;)
Mi tam się podoba. Całkiem fajne pogaduchy.
Ja tam nie zauważyłem, aby tylko jeden mówił, chyba wszyscy mieli coś do powiedzenia
Ciekaw jestem czy kolega Mikołaj do tej swojej restauracji przyjmuje do pracy tylko chrześcijan?:D
Ale cenzura, autoryzacja?
Jak się zgodzili wystąpić to czemu autoryzują?:P
Poglądy się w międzyczasie zmieniły czy co?
@Gerald, pewnie ilość promili we krwi się zmieniła :D
Bardzo podoba mi się forma audycji/programu gdzie jest trzech prowadzących.
Np. Top Gear, Forumogadka itp.
Bardzo chciałbym wprowadzić taki model tutaj dlatego eksperymentuję z formułą, i szukam kompanów. Najlepiej takich którzy nie zawsze zgadzają się ze sobą.
Co do Autoryzacji, jak robię z kimś wywiad i po wywiadzie dalej sobie gadamy to nie ma już tego stresu i spiny, która jest w trakcie wywiadu. Człowiek zapomina o tym, że to się dalej nagrywa i jest naturalny, ale przed zamieszczeniem materiału zawsze muszę uzyskać zgodę i kiedy ktoś się nie zgadza, muszę to wyciąć czyli ocenzurować.
I ma do tego pełne prawo, bo może sobie np. nie życzyć, żeby część naszej prywatnej rozmowy po nagraniu trafiła do podcastu.
Insynuację co do tego, że moi goście byli wstawieni są bardzo polskie...
Jest różnica między napiciem się lampki wina przy kominku, a upijaniem się winem.
No i właśnie wywiad ma być wywiadem a nie prywatną rozmową przy kominku. Bo rozmowa przy kominku jest ciekawa tylko wtedy gdy się siedzi przy kominku. Wrzucona na stronę "a posłuchajcie se jak fajnie rozmawiamy" NIE DZIAŁA.
Jeżeli kiedyś trafiło by mi się trafić przed ten kominek to bardzo chętnie pogadam ale więcej na pewno nie posłucham. Bo prywatna rozmowa jest prywatną rozmową a rozmowa która ma być przedstawiona innym powinna być kierowana do tych innych, pamiętając, że ci inni nie zawsze wiedza co to jest "pogłębianie perspektywy".
Ja się zgadzam z Łukaszem Kotowskim, że zmienianie Biblii na potrzeby Eskimosów to nie za dobry pomysł. I jakoś mnie to tłumaczenie nie przekonuje, że inaczej by nie zrozumieli.
Ja jakoś nie mam problemu z czytaniem tekstów typu, że Jezus usiadł pod drzewem figowym, choć nie mam takiego drzewa w ogródku.
Mi się podobało.
Hubert: Forumogadka i TopGear polegają chyba na tym, że zawsze jest ktoś komu można nawrzucać między podawaniem informacji ;-). Ewentualnie ktoś robi z siebie sierotę życiowa.
Bądź sobą.
Udało mi się w niedzielę znów posłuchać moich niemieckich kazań. Jeden z pastorów nawiązywał do "porządków", jakie robił Jezus w świątyni i wiecie jakie wyciągnął wnioski? On to robił jako Syn Boży i dlatego my w ten sposób zachowywać się nie powinniśmy. Dlatego biorąc przykład z Jezusa należy uczyć się od Niego miłości, a nie uzurpować sobie Jego prawa. Bardzo tu bezwzględnie potraktowaliście Huberta po ostatnim odcinku. Może dałoby się inaczej?
Dla mnie informacja o tłumaczeniu Biblii na sposób zrozumiały dla czytelnika jest bardzo interesująca i nie widzę w tym nic godnego potępienia. Oryginał oczywiście zostanie nienaruszony i zawsze będzie można do niego wrócić, ale ludzie, do których mowa, będą w stanie zrozumieć, o czym jest mowa. No chyba, że nie będą chcieli i zrobią sobie złotą foczkę, której urządzą święto zakończenia nocy polarnej nazywając je świętem odkupienia i wszystko jak zwykle pójdzie nie tak, jak trzeba.
To się jeszcze wytłumaczę ze swojego zdania, bo wcześniej tak krótko napisałem.
Twierdzenie, że przeciętny Eskimos nie zrozumie o co chodzi w Europejskiej książce, to jest chyba trochę krzywdzące. To tak jakby ludzie na biegunie północnym uważali, że w europie żyją same tępaki i nie można do nich pisać o niedźwiedziach polarnych, bo nikt nie będzie wiedział o co chodzi, a do tego nie wiadomo czy w Europie w ogóle jest jakaś nazwa na niedźwiedzia polarnego.
Po drugie nawet mieszkając w Europie nie ma gwarancji że się wszystko z Biblii zrozumie. Żeby lepiej zrozumieć o co chodzi, trzeba lepiej zrozumieć kulturę żydowską sprzed trzech, dwóch tysięcy lat. Bo Biblia jest pisana do tamtych ludzi, a wszyscy inni muszą się dostosować.
Pewnie Eskimosi muszą się bardziej wysilić niż Europejczycy, ale zmiany w tekście mają jeszcze tą wadę, że każda zmiana niesie za sobą pewną zmianę przekazu. I to jest chyba nie do uniknięcia.
Zresztą już kiedyś taki trend był popularny, żeby dostosowywać wierzenia do ludzi, i tak powstał jeden słynny kościół :D
Hubert, tylko nie zwariuj od tych negatywnych komentarzy. Brzmi to trochę tak jakby odcinek był beznadziejny. Był w porządku, ale trochę nudny. Ludzie się zachowują jakby był beznadziejny przez jakiś drobiazg. Prawdopodobnie złamałeś jakaś niepisaną zasadę. Ja w jakiś sposób odczułem, że powiedziałeś "Porozmawiamy o tym, czy Bóg ST i NT się różnią", gdy powinieneś był powiedzieć "Ja wraz z kolegami wytłumaczymy wam dlaczego Bóg ST i NT to ten sam Bóg". Choć w sumie tego nie powiedziałeś. Możliwe, że zasugerowałeś jakimś drobiazgiem. Albo przyzwyczaiłeś już ludzi, że jak pojawiają się goście, to jest zażarta dyskusja? Chociaż chyba nie, bo z Crzyszmanem tak nie było. No, ale nie przejmuj się.
@Ella, "Bardzo tu bezwzględnie potraktowaliście Huberta" - nie. Każdy tylko wyraził swoją opinię, część próbowała coś doradzić. "bezwzględność" jest złudzeniem wynikającym z dużej ilość negatywnych ocen.
na afryke owieczki zamienione były na świnki.
Też dla zrozumienia.
(Bo bieganie po pustyni w korzuszku jest zdecydowanie wyzwaniem ;)
Hubercie to żadne insynuacje, jeden z twoich kolegów zawiesił sie przez zapetlenie.
Paplał i łapał te same wyrazy, no chyba ze mylę się a ów uprawiał betoniarkowanie słowne.
Nie będę słuchał jeszcze raz, żebym wskazał kiedy to robił.
Hubercie cenię i Podoba mi sie to co robisz.
Obiekcje mam do tego jak to robisz, z punktu udbiorcy, bo mam jakies sqteczne doświadczenie.
Szkoda czasu na
pchlebstwa w oszukiwaniu na sprawdzanie wiedzy,
albo zabawa z podkładem, albo " rozciagliwie elastyczny ;) " krawiec bredzi zaprzeczajac samemu sobie.
Zobacz jak Ania sie wypowiadała, szczerze jak to wielu z nas pisało/mówiło.
Ona nie tryskala wiedzą, ale mówiła wprost, i o to chodzi (+ wiedza)
I uczciwie przyznawała rację.
Zmieniała myślenie,
a po to też przyszedł Chrystus.
I na miłość boską,nie idź na kompromisy.
buduj warsztat nie experymenty.
Acha, wiesz kto jest autorytetem,
i wiedz ze człowiek przemija (każdy)
Ponadto ten kto polega na Człowieq jest podpadziochem.
Pozdrawiam wiosenne bo śliczną
wiosnę mam od kilku tygodni.
Rano trawę skoszę :)
@ Swavek
Eksperymenty będą, bo ja je lubię! :)
No niestety taka moja natura, że lubię zmieniać koncepcję i wprowadzać zmiany. Jeszcze sporo wody w rzekach upłynie nim odkryję tą jedyną formę, która mi najbardziej odpowiada.
Człowiek uczy się na błędach, więc ja jeszcze popełnię ich sporo, musisz się przyzwyczaić do błędów, bo to dopiero 13 odcinek... więc wszystko co najlepsze dopiero przed nami. :)
Ps. Standardowo nie zrozumiałem połowy tego co piszesz...
„oszukiwaniu na sprawdzanie wiedzy” ???
„nie idź na kompromisy” - w czym?
„Acha, wiesz kto jest autorytetem,
i wiedz ze człowiek przemija (każdy)
Ponadto ten kto polega na Człowieq jest podpadziochem.” - yyy w jakim kontekście to piszesz?
Powiem więcej, nie dla kunsztu formy, a dla wnoszącego coś tematu słucham Twoich odcinków. Spodziewam się, że będą lepsze i gorsze. To dlatego, że kolejne odcinki były coraz lepsze, ten ostatni został tak źle przyjęty. Mimo wszystko czekam niecierpliwie na jutrzejszy.
:D
No to ja już się ciesze.
Stagnacja jest bardzo meczaca, a ducha męczy okrutnie.
Co do pomyłek, życzę Tobie błędów tzn.
sukcesów w koszulkach ;)
@ps.
1. W wywiadzie z kszyszmanem, glosiliscie pochlebstwa dla ściągania na egzaminach.
2. Kompromis miedzy tym co rozumiesz za wole Boga a zdaniem człowieka.
3. Ogólnym
Pps. Ella liczyłem na twój głos i dziękuję :)
@13 Witam; mogą być wywiady, felietony i... konferencje. Ten epizod pod to trzecie podchodzi i tez da sie sluchac. Eksperymentuj Hubert, tylko sie nie wypal jak juz wszystkie formy wyprobujesz ;) (a przyjdzie taki czas, oj przyjdzie :P). Poki co - RÓB SWOJE