Istnieje wśród chrześcijan specyficzna odmiana rasizmu. Podejście przypominające podejście krajów kolonizujących do kolonizowanych.
O co chodzi? I jaki to ma związek z Biblią?
Posłuchaj przez pół godzinki i wyciągnij własne wnioski.
Ludzie,oglądałam kilka już razy musical ,,Metro" i doszłam do takiego wniosku, że ten
spektakl ma bardzo mocne podstawy duchowe.
Jest tam piosenka pt ,, Hasła" i uważam z silnym takim przekonaniem że ta właśnie
piosenka jakże pasuje do powyższego odcinka,tylko należy z precyzją i otwartym
umysłem doszukać się analogi w tym co mówi Martin w odcinku a samą piosenką pt.,,Hasła". Jeśli ktoś z was jeszcze nie oglądał ,,Metra" to gorąco was zachęcam do
obejrzenie i skojarzenia faktów duchowych.Bo jeżeli stwierdzicie że tam nie ma nic z podtekstów duchowych to będzie oznaczać że nie potraficie rozsądzać spraw duchowych które zawarte są w Biblii.
Odcinek jest bardzo dobrej jakości. Długość i kondensacja treści jest optymalna. Najwyraźniej przemęczanie się Ci służy, Martin!
Tak sobie myślę, że z tym synem katolickim to tak nie do końca. Jezus de facto był synem człowieczym. Nawet nie w tym sensie, że urodził się z człowieka (tylko połowicznie!), ale w tym, że sam był człowiekiem. Synem katolickim bym siebie nie nazwał, bo mam na odwrót niż Jezus - rodzice tak, ja już nie.
Synem chrześcijańskim, to już tak, bo to jest ten wspólny mianownik, podobnie jak między Jezusem i całą resztą. Katolicy to chrześcijanie. Ba, nawet Świadkowie Jehowy to chrześcijanie! I ja też. Więc jestem synem chrześcijańskim albo po prostu chrześcijaninem, oni też.
Parafrazując:
"Myślę o tym, co każdy z was mówi: Ja jestem od papieża, a ja od Lutra; ja jestem Russela, a ja Chrystusa. Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Hus został za was spalony? Czyż w imię papieża zostaliście ochrzczeni?"
Katolicy to chrześcijanie naprawdę?Nie zgodzę się z tym ani za grosz. Bo moim zdaniem chrześcijaninem się mieni ten,
który podporządkował swoje całe życie Jezusowi który jest Panem i Zbawicielem,i daje
życie wieczne za darmo tylko wystarczy uwierzyć, czyli zaufać.(Ef.2,8-10)
A co do świadków Jehowy to są tylko głosicielami Boga lecz tylko i wyłącznie na ustach,
ale nie w sercach,bo Bóg na serce człowieka patrzy i na jego wiarę.(1Sam.16,7)
W punkt ! ogladalem niedawno wypowiedzi pewnego aktywowanego Chrzescijanina ktory juz jest tak panujacy ze nawet szeregowy Babtysta przyprawia go o slabosci - nazywa swiat poczciwych zwiedzionych chrzescijan ``swiniozercami` i opowiada (aczkolwiek ciekawie i z pasja Anglika nauczajacego Murzyna) jak wspaniale jest obchodzic szabat w Sobote i w Sobote jedynie - jesli obchodzisz szabat w niedziele lub w czwartek to sie na Ciebie wyrzyga :)))
nie wiem jednak czy taka postawa jest typowa dla Chrzescijan z Polski - obserwowalem ja wsrod muzulmanow i zydow - wiec moze to jakies ludzkie. widzialem ja nawet (sic!) u buddustow :))
Aleks, łatwo przychodzi Ci ocena: "Bo jeżeli stwierdzicie że tam nie ma nic z podtekstów duchowych to będzie oznaczać że nie potraficie rozsądzać spraw duchowych które zawarte są w Biblii" nie wiem czy sobie z tego zdajesz sprawę, ale dwa komentarze dalej sama "hasła" rzucasz. Osądzasz, że chrześcijanami nie są i, że serca złe mają. Nie lepiej duchowości i wskazówek się doszukiwać w Biblii?
Dające do myślenia fragmenty "na temat":
Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego, obmawia zakon i osądza zakon; jeżeli zaś osądzasz zakon, nie jesteś wykonawcą zakonu, lecz sędzią. Jeden jest zakonodawca i sędzia, Ten, który może zbawić i zatracić. Ty zaś kim jesteś, że osądzasz bliźniego? (BW Jakuba 4:11,12)
Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sądem Bożym. Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga.
Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu. (BW Rzym 4:10-12)
Daniel, Pierwsza sprawa; ja w pierwszym poście nikogo nie osądzam.
Zgodzę się z tym i jest to prawdą że Biblia jest duchowa,lecz po przeczytaniu
Biblii a obejrzeniu musicalu ,,Metro'' doszukałam się duchowego podtekstu.
Zapytam wprost, w którym z moich komentarzy napisałam że cyt,,chrześcijanami nie są,
i,że serca złe mają''? No przecież w żadnym, a może doszukujesz się podtekstu w 1 lub 3 komentarzu? Tego to ja już nie wiem co sobie myślisz,bo przecież a cię nie znam,
a wymieniam z tobą jedynie argumenty.
A wracając do musicalu ,,Metro" to dam zagadkę; co ma wspólnego piosenka
In God We Trust z odwykiem który prowadzi Martin?
W tekście piosenki jest ,,Konkretny krótki ale i natchniony ufajmy Panu....
Jak mówi Biblia: kto się doszukuje ten znajdzie.
Nie, zaraz, chyba trochę inaczej to było...
A ja szukałam długie lata i to czego szukałam w końcu znalazłam, i cel w szukaniu osiągnęłam ten najważniejszy czyli życie po prostu.
Odcinek nie jest tak naprawdę o rasizmie ale o ksenofobii - niechęci do tego co odmienne.
Pytanie do chrześcijan-wolnościowców:
- masz wygłosić kazanie wśród sztywniaków w garniturach i krawatach (prawnicy, wyżsi urzędnicy, profesorowie); nienawidzisz ich stylu - lubisz sportowe ciuchy, dżinsy i adidaski; jak się ubierzesz do kazania?
1. Tak jak oni: skoro Jezus z Boga stał się synem człowieczym, to ty z wolnego luzaka staniesz się synem sztywniaczym;
2. Po swojemu: zbudujesz swoim wizerunkiem dystans między sobą a audiencją, bo suwerenny wybór dotyczący stylu jest ważniejszy niż upodobnienie się do innych - nawet jeśli wpłynęłoby to na percepcję przekazu.
3. Coś pomiędzy, np, marynarka + golf + dżinsy.
Martin, dzięki za taki wykład. Wiedz o tym, że takie mamuty jak ja też Ciebie słuchają i zawsze warto zweryfikować swój punkt widzenia, dotychczasowego zrozumienia itp, a nawet jeżeli nie koniecznie masz rację, to warto jeszcze raz przeczytać pewne fragmenty i zobaczyć coś na nowo
Mam dla was zagadkę w formie wiersza z musicalu ,,Metro"
Tytuł wiersza; Oda do torby.
Nosisz ją ze sobą jak ślimak niesie dom,
Twarze,rzeczy,słowa zagłębione w płótnie listy i listki.
To łatwo nieść a to troszeczkę mniej,
To lubisz mieć,a tego raczej nie.
Pocztówki z gór,strumyczki słów,
Co było już, co będzie znów,
I twoje sny na samym dnie,
nikt ich nie zna jeszcze nie.
A zagadka brzmi; do czego powyższy wiersz jest analogią?
I teraz należy solidnie pogłówkować.
Nie na temat, ale:
Jakiś czas temu przeglądałem odcinek 7 - "Ewolucja: datowanie". W opisie było, że w komentarzu podajesz linki do materiałów, ale takiego komentarza tam nie ma. Jeśli jakimś cudem jeszcze masz te materiały, to mógłbyś je jeszcze raz gdzieś wrzucić?
Piosenka z musicalu ,,Metro" pt.,, Wszystko jedno czy słońce czy deszcz"
Rano czekam na wieczór,nocą czekam na dzień.
W grudniu czekam na lipiec, za to w maju na śnieg.
No co,myślisz znów o odjeździe,albo zostajesz tu,
Bo coś wydarzy się wreszcie-sama nie wiem już co?
Tylko czuję że teraz,to nie ważne już jest wszystko jedno czy słońce czy deszcz.
Już nie marzysz o sławie już się nigdzie nie spieszysz,
Wszystkich lubisz?- no prawie,każdą chwilą się cieszysz.
Każdą chwilę zatrzymam żeby się nie kończyła,nie kończyła.
Na podziemnym peronie znam dokładnie mój cel,
Będziesz jechać w te stronę w którą on jechać chce,
Gdy wysiądzie na stacji i siądź chcesz właśnie tu.
Zanim żegnać się zacznę,chcesz zobaczyć go znów.
A na dworze,no właśnie niech się dzieje co chce,
Wszystko jedno czy słońce czy deszcz.
Już nie marzysz o sławie,już się nigdzie nie spieszysz,
Ty go kochasz?-no prawie każdą chwilą się cieszysz.
Każdą chwilę zatrzymam,żeby się nie kończyła,nie kończyła.
Jeśli miejsce przy sobie,choć bywałem i tam może kiedyś mu powiem,
Że to cały mój świat.Ty nazwałaś to miłość i mów sobie co chcesz,
Ja Martina kocham,tak jak słońce jak deszcz.
Nie na temat,ale adekwatne z dniem dzisiejszym
Jestem więc w jego oczach jako ta,
która znalazła szczęście.(PNP 8,10b)
Mój miły odzywa się i mówi do mnie:
Wstań,moja przyjaciółko,moja piękna! Chodź!.(PNP 2,10)
Fragment biblijny znalazłam do tematu odcinka.
Czy nie wiecie,że święci świat sądzić będą?
A jeśli wy świat sądzić będziecie,to czyż jesteście
niegodni osądzać sprawy pomniejsze?(1Kor.6,2)
Kolejna piosenka tym razem z repertuaru Piotra Rubika,,Świat się nie kończy"
Zapowiedziano znów koniec świata,
Ludzie widzieli znaki na niebie,
A ja z radością na koniec świata,
Na koniec świata biegnę do Ciebie,do Ciebie,do Ciebie.
Świat się nie kończy świat się zaczyna,
Miłość do świata sens i przyczyna,
Dopóki kocha się dwoje ludzi,
Słońca na niebie Bóg nie ostudzi.
Dopóki kochasz mnie a ja Ciebie,
Bóg nie zagasi słońca na niebie,
Dopóki miłość nas dwoje łączy,
Świat się zaczyna,świat się nie kończy.
Świat się zaczyna,świat się nie kończy.
(Nie kończy się, świat się zaczyna,
Miłość to świata jest sens i przyczyna.
Świat się nie kończy,świat się zaczyna,
Miłość to świata jest sens i przyczyna)
Ta piosenka jest jakże adekwatna do tego co Martin mówi w odcinku,
należy tylko zrozumieć zagadnienie i porównać z samym tekstem piosenki.
Jednym słowem powiem- trzeba doszukać się znowu analogi.
Aleks, wszystko dobrze, ale nie flooduj. Bo cię zawieszę za floodowanie. Jeden post na raz. Tak jak wszyscy inni.
System jest tak zrobiony, żeby tego pilnować.
Obchodzenie systemu to stawianie się ponad zasadami, których wszyscy przestrzegają. Te zasady są dobre, sprawdzone i nie bez powodu są.
Jeżeli jest wszystko dobrze, to jest dobrze, lubię pisać komentarze które
dają coś innym do myślenia.Może faktycznie przesadziłam?
Jeżeli tak, to masz to tego prawo by mnie zawiesić.
W końcu jesteś dyrektorem,a dyrektora należy słuchać i mu się podporządkować
wedle jego zasad,które sam te zasady ustanawia.
No,cóż złamię zasady ustanowione przez dyrektora najwyżej mnie zawiesi,
ale warto jednak zaryzykować,dlatego że wysłuchałam kolejnej piosenki
z repertuaru Piotra Rubika ,,Zdumienie"
Zatoka lasu z gór zstępuje i cicho szemrze górski potok,
Gdy SŁOWO z nagła się znajduje,
W powodzi słonecznego złota.
Jak chleba kęs,jak człowieka bycie,
Tak świat ma sens i ma sens życie
Ma sens,ma sens,ma sens...
Zewsząd stworzenie mówi świata,
Cichością swoją i milczeniem,
Potok się w zbocze góry wplata,
Góra się wplata w sens istnienia,
Jak łza spod rzęs wypłakana skrycie,
Tak śmierć ma sens i ma sens życie,
Ma sens,ma sens ma sens....
A od siebie dodam że ten tekst ma mocne podstawy biblijne,
bo już wyraz SŁOWO które jest zawarte w tekście powinno dać
do myślenia.(Ewangelia św. Jana 1,1)
Niestety, z przykrością, bólem i niesmakiem muszę napisać, że śmierć ma sens, jako reduktor negatywnych ludzi. Dzięki śmierci jednych ludzi, życie innych bywa lepsze, znośne. Szkoda, że nie wszyscy wiedzą, że umrą, zwykle największe skur... nie biorą tego nawet pod uwagę, nie myślą, że zostawią po sobie tylko nienawiść w ludziach, a co przed sobą to niewiadoma. Co do zachwytu odniesieniami z piosenki do Ewangelii, no cóż, żyjemy w kręgu kultury chrześcijańskiej, przeczytanie ewangelii to nic nadzwyczajnego (szczególnie w dzisiejszych czasach), a zawarte w niej symbole - przynajmniej te najbardziej rozpoznawalne są zakodowane w naszej kulturze i dlatego można ich śmiało używać w piosenkach, bo ludzie w większym lub mniejszym stopniu je rozumieją. Mi podoba się pieśń: "Kiedy ranne wstają zorze", uważam, że jest przepiękna.
Jak dla mnie chyba najleprzy odcinek odwyku. Wiem ze bylo 1 zdanie, ale jak jest blad to mam dysleksjie, pisze z tableta i pozno jest, wiec jestem zmeczony, bo przeciez ne powiem ze jestem leniwy.