O tematach-obsesjach: końcu świata, świętowaniu szabatu, jedynie słusznych kościołach, chrzcie i innych. O tym jak zachować równowagę i nie wpaść niechcący w oszołomstwo. To dość proste wbrew pozorom. Bardzo praktyczny odcinek.
Bardzo, bardzo dobry odcinek. Wielkie dzięki.
Dzięki za kolejny, dobry odkcinek. Warto było sobie przypomnieć o tym co jest ważne.
Szkoda, Martin, że nie było widać, jak chociaż jedna par gaci sobie wisi na sznurku, byłoby jeszcze bardziej na luzie, wręcz trochę szokująco i dla niektórych może oburzająco, że ty tutaj przecież o Bogu mówisz, a tam sobie w tle gacie wiszą!
Kolejny świetny odcinek, co do sposobu mówienia, tych dygresji i tak dalej to oglądałem prawie wszystkie odcinki od pierwszego i twój sposób mówienia z tym, ze miewasz dygresje, ale prędzej czy później wracasz do tematu, nawet, jak wychodziły odcinki ponad godzinne, to i tak dawało to świetny efekt, i nadal daje, choć teraz odcinki są krótsze, ale może to dlatego, ze tematy inne.
Witam
swietny podcast, dzieki.
Hm... ja lubię słuchać, i chyba mi to nawet dobrze wychodzi jak już ludzie mówią... ale rzadko mówią, dziś ludzie nie za bardzo są przyzwyczajenie do prawdziwego mówienia osobie.
A ci ludzie, na których Martin dziś narzekał, są naprawdę drażniący... a już na YouTube w komentarzach pod jakimiś filmikami o religii, to JAAA... zapatrzeni w siebie, krzykliwi, wulgarni i jeszcze nie potrafią dwóch zdań napisać bez błędów gramatycznych...
Ale mnie zastanawia, czy oni prowadzą takie dyskusje na żywo też? Bo mi się wydaje, że nie. Może się boją, albo wtedy widzą jak ludzie od nich uciekają. A zastanawia mnie to dlatego, że wydaje mi się, że tak naprawdę to takiej miejsca jak komentarze pod filmikiem, nie są wcale naturalnym miejscem do prowadzenia dyskusji. Nieraz miałem ochotę kogoś poprawić, ale jakoś czułem, że to nie jest dobre miejsce... a już jak dyskusja robi się dłuższa, to w ogóle się odechciewa. I mało kto tego słucha w ogóle.
Przypomina mi się:
- Nie mogę iść spać, muszę dokończyć pisanie, to ważne!
- Co jest takie ważne?
- Ktoś się myli w Internecie!!!
A te czytane opowiadania to podcast chyba będzie, nie? Chyba, że Martin chce się fajką pochwalić i fotelem bujanym (jak ma).
Najlepszy odcinek jaki oglądałem. Pozdrowienia Martin, rób więcej takich praktycznych odcinków o życiu
Bo Martin jest świetny i wciąż się rozwija.
...
O! a jak się rozciągnął i jak się rozwija,
Długi taki i gładki, niczym gęsia szyja.
...
Poważnie, to zauważyłem że prawie pod każdym odcinkiem jest napisane że odcinek najlepszy. No i można by uznać że faktycznie Martin się rozwija niczym gęsia szyja.
Nie wiem tylko czy Odwyk który mówi o tym co myśli Martin, a nie o tym co mówi Biblia to dalej jest Odwyk.
Może i Martin myśli to co mówi Biblia, ale skąd ktoś kto nie czytał miałby się dowiedzieć tego z odcinka dzisiejszego ?
Zapytam inaczej. Jak dzisiejszy odcinek może zachęcić do czytania Biblii ? Moim zdaniem nijak i z tego punktu widzenia odcinek jest raczej klapą.
Ot taki odcinek organizacyjno-podsumowujący.
No dobra, coś tam było wspomniane o waleniu konia że Biblia nie zakazuje. No to może jakiegoś woźnicę by Martin dzisiaj skusił na czytanie
Ogólnie odcinek fajny. Z takich odcinków czasem można wynieść dobrą naukę. Często są w nich poruszane kwestie których się nie zauważa, ale jednak ja bym wolał jakiś odcinek o ewolucji albo archeo ... no coś dla odmiany bo tych odcinków takich kaznodziejskich jest ostatnio, że hoho.
Martin, racja że jesteś świetny, tylko gdybyś bardziej respektował zasady to by było w ogóle super.
Nie zrozumiałam, jakie jest Twoje stanowisko do Breivika, o którym rozmawiałeś dziś na Wieczorach... W którejś audycji Kontestacji sugerowałeś, że powinni go skazać na śmierć i tyle (audycja o Koko Euro Spoko, na końcu której była mowa o Skandynawach). A tym razem chyba byłeś przeciwny zabijaniu go?
Cześć, wie ktoś może jak skontaktować się z chłopakiem, który organizuje Chrzest w Poznaniu? Kiedy i gdzie ma się odbyć?
Nie jestem przeciwny zabijaniu go.
Morderca zasługuje na karę adekwatną do czynu.
Czy ja niewyraźnie mówię, czy co? Wydawało mi się, że ostre i wyraźne stanowisko miałem w tej sprawie. Socjalizmu nie cierpię, bo to zła i głupia postawa. Ale mordowanie jako sposób rozwiązywania problemów i jako przekonywanie (???) do swojej racji to najgorszy rodzaj fanatyzmu.
Przecież ta metoda przynosi więcej zła niż osiągnięcie celu mógłby przynieść dobra! Przecież to niczego nie rozwiązuje! Ciąg dalszy to tylko coraz więcej krwi. Breivik ani trochę nie zbliżył się do celu: nie widać jakoś, żeby popularność socjalizmu zmalała od tego, że ktoś iluś-tam socjalistów zabił.
Odcinam się od takich metod całkowicie - niech mnie nikt nie kojarzy z takimi "wolnościowcami", którzy tępią socjalizm, bo się opiera na przemocy, za pomocą stosowania przemocy. To jest głupota, której historia już nas dawno powinna oduczyć.
Dla tych, którzy nie słyszeli rozmowy, do zostawiam do posłuchania ostatni odcinek na www.odwyk.tv
@10. Znak zapytania
Tutaj masz temat na forum wraz z namiarami w pierwszym poście :)
www.nieprofesjonalisci.com
Pozdrawiam :)
Super odcinek. Zwłaszcza przed wakacjami ;)
@12. Obserwator Thomas :)
Dzięki bardzo, pozdrawiam serdecznie :)
JA akurat słuchałem tego maniaka który chce celebrować wyjście Breivika.
Naszą główną wadą jest to iż zawsze musimy się kłócić ,według mnie jest na to rozwiązanie - zamiast propagować idee prawicowe poprostu starać się spiąc wszytskich ludzi ideą wolnościową. Ten chłopak gadał o mordowaniu lewaków ale sam nie wie co mówi i wydaje mi się ,że nie widzi rozwiązania jednocześnie chwyta się pierwszej opcji z brzegu. Nie rozumie ,że jest na to wszystko metoda , trzeba poprostu odejśc od komputera i przejąć inicjatywę, Zacząć tworzyć i wpływać na innych ludzi, wykazywać inicjatywę. A tak poza tym to kolejny fajny odcinek odwykowy dzięi Martin że to robisz.
www.sadistic.pl -hahaha
@15, ja wolę, że TAMTEN koleś nie odchodziło od komputera i nie przejmował inicjatywy.
Swoją drogą szok, że taki wyznawca Breivika uznał akurat "Wieczory" za właściwe miejsce, do wygłoszenia swojego apelu. Jakie prądy przepłynęły w jego mózgu, aby powstał tam pomysł, że ludzie czytający Biblię i szukający Boga muszą sobie poszukać jakiegoś wentyla dla swoich negatywnych uczuć i będą chcieli podzielić hasła tego złego człowieka?
Takie pomysły przychodzą do głowy prawdopodobnie z poczucia bezradności. Nie rozumiem tylko dlaczego swoją agresje kierują do ludzi o odmiennych poglądach zamiast do ludzi odpowiedzialnych za syf który ich otacza?? Swoją drogą jaka kara powinna być dla polityka który świadomie działa na szkodę narodu??
Ludzie, przecież to gościu z karachana był albo z innego badziewia. Przeczytał gdzieś, że Martin jest wolnościowcem i próbował go wkręcić w jakąś durną rozmowę. Nie sądzę aby ten gościu rozmawiał poważnie.
Z badziewia był czy nie z badziewia, tacy ludzie są naprawdę, więc na jedno wychodzi. Ludzie tak myślą po cichu. Ten to akurat powiedział głośno.
Nawiasem mówiąc, za mówienie takich poglądów głośno można tu i ówdzie trafić już do pierdla (za "mowę nienawiści"), więc odradzam ryzykować dla samego żartu, a nie dla obrony prawdziwych poglądów.
To tak jakby ktoś dla żartu w czasach palenia na stosie wyszedł na rynek i krzyknął sobie "jestem heretykiem". Toż chyba matka wszystkich głupot.
Takie gadanie o niczym. Bynajmniej nic odkrywczego nie wyciągnąłem z tego odcinka
A ja ostatnio gdzies przeczytalem ...chyba na zbawienie.com. Ze nie cala biblia to słowo boże.... Tylko te fragmenty w ktorych mowi Pan bezpisredno, albo jezus w jego imieniu, albo jakis prorok.....
I w sumie to by wyhasnialo dlaczego sa roznice w ewangeliach....
W i nym miejscu w jakiejs stronie kosciola zielonoswiatkowego przevzytalem ze slowo boze to takie ktore bezposrednio slyszymy od boga i dzieki ktoremu mozemy np prorokowac..... Inze jak ktos tego glosu nie slyszy to nie jest owca jezusa ani chrzescijaninem B0 " moje owce glosu mojego sluchaja "
..... To w koncu czym jest to slowo boze.
Heh.
Mariusz co do zbawienie.com o ile niektóre artykuły nadal są do obadania tak w ostatnim czasie więcej tam Herezji wiec nie radze się sugerować tą stroną.
Dla mnie osobiście cała Biblia jest Słowem Bożym spisanym bo powstała z Bożego natchnienia co jednocześnie nie oznacza, że każdy przekład jest dobry.
Jestem również ciekaw opinii innych w tym temacie.
Pozdrawiam :)
Jakby ktoś z was nie mógł już znieść ciągłych kłótni z ewolucjonistami, to możecie wyjechać do Korei i to południowej: wyborcza.pl
Martin, a może byś w te wakacje zmontował i puścił w końcu świadectwo tego Mirka zza granicy, który niegdyś bardzo często dzwonił na jeszcze środowe noce odwykowe???
Rozumiem tok myślenia Martina, ale gdyby Luter przejął się tym, że świruje w temacie usprawiedliwienia z łaski przez wiarę to dzisiaj wraz z Martinem jak tu piszemy chodzimy w procesji w tzw. boże ciało juz nie wspominając o uczęszczaniu na sumę w dzień odpustu..........;-) a taka sobie złośliwość..
Tak. Na zbawieniu.com zbawienia raczej się nie znajdzie:) Co najwyżej spisek.com, albo żydziwszystkiemuwinni.com, albo ŚJsągłupi.com. Ale przynajmniej facet ma tyle taktu, że nie jedzie z nienawiścią.com tylko jakoś tak oględniej.
Jak się nie ma dzieci to można w życiu szukać rzeczy najważniejszej. Ale jak już się dzieci ma to pytanie jest bezzasadne:) Rodzice wiedzą co,a raczej kto jest w życiu najważniejszy. Ale nawiązanie do mierzenia wagi spraw było bardzo dobre. Jak to mówią z igły widły czy jakoś tak
@Oscar
Chciałbyś posłuchać o ewolucji, czy o tym, jak ktoś podważa teorię ewolucji potwierdzając tym samym twoje wierzenia?
Z ewolucją w rozmowach z wierzącymi jest taki problem, że niezależnie od deklaracji rozmówcy, mniej lub bardziej świadomie jest on/ona na "nie". Krótko mówiąc wierzący w dowolną (poza Cthulhu i niektórymi religiami staroindiańskimi) religię mają zakodowane głęboko w podświadomości, że bóg/bogowie stworzyli człowieka na obraz i podobieństwo swoje i w głowie im się nie mieści, żeby ewolucją od drobnoustrojów jakichś jednokomorkowych do obecnej formy kierował jedynie przypadek. Wierzący/wierząca tworzy wówczas (o ile z miejsca się nie zbuntuje i nie odrzuci wszystkiego) sobie taki konstrukt (zmniejszając dysonans poznawczy), że niby jest taki "boski plan", który kierował ewolucją. Pojawia się wówczas następny problem (o ile trafimy na wierzącego z superotwartym umysłem, jak na wierzącego ofkoz), bo przecież naukowcy twierdzą, że ewolucją się nie zatrzymała i za parę milionów lat człowiek będzie wyglądał zupełnie inaczej. No i szlag trafił "najlepszą formę, ostatnie ogniwo ewolucji". Człowiek musi sobie tworzyć kolejne warstwy tynku chroniącego jego przekona
@Olleo czyli według Ciebie "super otwarty" umysł polega na nie wierzeniu w Boga i nie uznawaniu go jako swojego Stwórcy. W istocie super otwarty ten umysł...
Stawianie na pseudonaukowców, którym w tym momencie wyszło, że człowiek wyginie, nie wydaje mi się być pewniejszym, niż wiara w Stwórcę. Tego typu naukowcom niejedno już wyszło i następni bardzo szybko twierdzili, że mogą udowodnić nowe koncepcje.
C.d.:
Człowiek musi sobie tworzyć kolejne warstwy tynku chroniącego jego przekonania o świecie.
Sęk w tym, że jeśli uzna fakty, to będzie musiał rozważyć, że może jednak bóg nie jest zupełnie jak człowiek, tylko z boską mocą itd. i może to jednak my sobie przypisujemy takie cechy bogu -stworzyliśmy sobie boga na obraz i podobieństwo swoje.
@Karol
Wręcz przeciwnie. Otwarty umysł, to umysł otwarty na fakty i dowody, bo na nimi potwierdzona jest teoria ewolucji. Natomiast ta teoria nie daje odpowiedzi, ani nawet nie zajmuje się kwestią, czy bóg istnieje. Co więcej istnienie, bądź nie, boga tej teorii wcale nie przeszkadza - to wiara katolicka i inne mają z ta teorią konflikt, a nie bóg (o ile istnieje).
@Ella
Naukowcy, w przeciwieństwie do księży, nie tworzą monolitu, ani nawet nie muszą mieć identycznych poglądów. Jedno, to wiedza (i tutaj nawet KK oficjalnie rozsądnie wiedzy, faktów i teorii naukowych już nie neguje), ale co innego hipotezy. To nawet pożądane, żeby naukowcy mieli różne hipotezy, bo wówczas je weryfikują, choćby przez falsyfikację udowadniając innemu, że racji nie ma.
@Olleo po pierwsze dlaczego ewolucja jest teorią? Bo nie ma na nią dowodu. Po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że nie masz pojęcia czym jest dowód. Nie chcę trolować więc nie będę Ci tego tłumaczył. Dodam tylko, że otwarty umysł według mnie to taki, który potrafi zrozumieć tok myślenia innych osób nawet jeśli się z nimi nie zgadza. Oczywiście o ile nie znajduje w nich jakiegoś błędu logicznego.
Na marginesie: czy w ogóle interesowałeś się kiedyś teodyceą? Czyli nauką o Absolucie (Bogu) w filozofii, tzn. wszystko co możemy wiedzieć o Bogu bez żadnych objawień tylko rozumując czysto logicznie i wychodząc z oczywistych założeń.
Karol, wroc prosze do poprzedniego video i poczytaj moje posty. Mylisz pojecie teorii naukowej z hipoteza. Czy tez moze twierdzisz, ze grawitacja jest jedynie teoria? ;) Poczytaj prosze, co to jest teoria naukowa i czym sie rozni od hipotezy. Jednym z warunkow, by teoria miala status naukowej (a taka jest teoria ewolucji) jest spelnienie kryterium falsyfikowalnosci.
Każdy może se mieć definicje pojęć takie jakie sobie wymyśli. Przykro mi ale hipoteza to zwykła teza w formie pytania. Teorię trzeba udowodnić (i potwierdzić w rzeczywistości jeżeli dotyczy rzeczywistości) żeby stała się faktem. Tyle z logiki. Nie wiem jak fizycy sobie definiują teorie, dowody itp. i nie obchodzi mnie to szczególnie.
W takim rozumieniu teorii, które przytoczyłem i ewolucja i grawitacja są teoriami. Często sami fizycy mówią, że nie wiemy czy w każdy miejscu we wszechświecie panuje grawitacja. Nie ma na te teorię dowodu, ponieważ nikt nie doszedł do tego logicznie opierając się na dowiedzionych teoriach. Teoria grawitacji jest tylko potwierdzona doświadczalnie, dowodu brak.
Sorry Karol, ale krotko i dosadnie mowiac: wypisujesz bzdury. Ktos, kogo edukacja z fizyki zakonczyla sie na szkole podstawowej i to jeszcze daleeeko w poprzednim wieku, da sie zwiesc takiej relatywizacji. To, ze (przynajmniej tak twierdzisz) ciebie nie interesuje, jak naukowcy pracuja, to nie znaczy, ze mozesz sobie pozwolic na wypisywanie bzdur i szerzenie ignorancji. Zupelnie, jakbys twierdzil, ze Suwalki nie istnieja, bo ty osobiscie tam nigdy nie byles, a nie interesuje cie, kto twierdzi inaczej i jak pracuja geografowie.
Bez sensu jest ta dyskusja. Ja nie mówię, że czegoś nie ma. Ja mówię czym jest teoria. Żył kiedyś człowiek, który chciał się dowiedzieć czego może być na 100% pewnym i wyszło mu "myślę więc jestem". Ja nie mówię, że w teorie nie należy wierzyć ani im ufać. Teoria to teoria i tyle. Jest dowód to nie ma teorii. A ty wypisujesz, że kreacjonista ma zamknięty umysł bo nie wierzy w "dowody i fakty" na temat ewolucji co jest kompletną bzdurą. No chyba, że się nie rozumie czym jest dowód. Dalsza rozmowa nie ma sensu bo nikt inny nie jest nią zainteresowany a trolować nie mam zamiaru.
Ja jestem zainteresowany:)Żadna dyskusja nie jest bez sensu:)Tylko się nie lejcie, a ja chętnie dowiem się czegoś nowego. Parafrazując: dajcie mi człowieka, a ja już dowód mu ( na niego) znajdę
Szcerze mowiac to ewolucja jako temat minsie juz znudzila....
Bardziej ciekawe saa modyfikacje genetyczne...
Albo krzyzowka ludzi z synami bozymi :-) z ksiagi rodzaju dajaca gigantów.... Niektorzy w tym widza alienów heheh.
A to jest chyba ontyle ciekawa sprawa bo nawet dawkins kiedys powiedzial ze bierze pod uwage ze zycie moglooprostunpowstac na innej planecie..
A ewolucja jakonswio poglad ... Jest hmmm slaba. Bo wykracza za daleko poza to co darwin odkryl.... Nawet niektorzy tonwielki wybuch juz podczepiaja itd..... Tak ze zrobil sie z tego groch z kapusta wg mnie
A ostatnio naszła mnie taka wątpliwość w ewolucji. Otóż znalazłem na wikipedi, że homo sapiens pojawił się ok. 190 tys. lat temu. Znalazłem również, że pismo pojawiło się ok. 3500 lat temu. Wynika z tego, że wynalezienie pisma zajęło mu 186 tys lat. To trochę dziwne skoro od wynalezienia pisma do lotu w kosmos wystarczyło nam niecałe 3500 tys. lat i pewnie byłoby szybciej gdyby nie okres średniowiecza. Nie zastanawia was to? Co myślicie?
O zesz ty Karol ;)
Probuje ci wytlumaczyc, ze potoczne znaczenie slowa "teoria" (ktore masz na mysli) nijak sie ma do wyrazenia "teoria naukowa". Teoria naukowa musi byc logiczna, spojna i zgodna z faktami. Jesli teorii nie da sie w zaden sposob potwierdzic, to nie jest teoria naukowa! Zarowno teoria ewolucji, jak i grawitacji sa teoriami naukowymi, BO SA POTWIERDZONE! Zarowno faktami, dowodami, jak i wywodem teoretycznym. Teoria naukowa, to inaczej mowiac kompletny (albo tak kompletny, jak tylko sie da) opis zjawiska, a nie gdybanie.
@Olleo słowa teoria i dowód są dużo starsze niż słowo fizyka i wywodzą się z filozofii. Ja takie rozumienie przedstawiam i takie rozumienie używane jest w logice i matematyce więc bynajmniej nie jest to rozumienie potoczne. Z tego co widzę to nie potrafisz nawet przez moment zwątpić w rzeczy, które uważasz za pewne. To jest oznaka wąskiego umysłu bo jak starał Ci się pokazać to niczego właściwie nie można być pewnym na 100% jeśli chodzi o rzeczywistość.
Dobra, dalej twierdzisz, że teoria grawitacji i teoria ewolucji to nie są teorie więc zadam Ci dwa pytania. Jak odpowiesz to wygrałeś.
1. Z czego zatem wynika teoria grawitacji?
2. A z czego wynika teoria ewolucji?
Innymi słowy są to pytania o dowód tych teorii. Dowód czyli wyjście od przesłanek do wniosków.
Karol wikipedie to raczej omijaj szerokim łukiem.. 3500 tys.. to 3,5 mln.. A niby co z tym średniowieczem było nie tak?? Nie zastanawia mnie to ponieważ pismo było bardzo istotne na drodze rozwoju. Zastanawia mnie to dlaczego ludzie "udowadniając" ewolucję jednocześnie podważają istnienie Boga. Jeżeli kiedyś zjawi się naukowiec i da 100% dowód na to iż ewolucja jest faktem to powiem ok ale co to ma wspólnego z Bogiem?? Póki co dna jest dla mnie wystarczającym handicapem który skłania bardzo mocno ku temu iż życie zostało zaprojektowane i to chyba jest najbardziej istotne.
Nie chodzi o samo średniowiecze tylko o upadek Rzymu i jak to jeden z profesorów powiedział "uczyliśmy się wtedy (w średniowieczu) na nowo kultury rzymskiej". Coś chyba w tym jest. Ale zostawmy średniowiecze, naprawdę nie zastanawia Cię to, że każdy człowiek miał ten sam umysł i przez 180 tys. lat nie wpadł na pomysł aby wyryć cokolwiek gdziekolwiek? Chyba każde dziecko wpadłoby na taki pomysł. Narzędzia podobno umiał robić. Co on do cholery robił przez te 180 tys. lat bo nie potrafię zrozumieć.
Olleo, o księżach nie rozmawiam, ani ich nie bronię. Wierzę w Boga, a nie w Kościół i wierzę tak, jak potrafię Boga zdefiniować. Ty wierzysz w ludzi i wydaje Ci się to mądrzejszą alternatywą. A przyjrzałeś się kiedyś z bliska, jak wyglądają prace naukowe? Przecież każdy coś z tego ma. Trzeba się wykazać, zdobyć fundusze, popularność itd. Jak tam wygląda u Ciebie sprawa ocieplenia? U mnie jak na razie chłodniej się zrobiło. Jakoś tak wyszło, że jeszcze polityka się w te sprawy miesza, a wtedy już niczego nie możesz być pewnym.
A sama kwestia stworzenia świata, w moim przekonaniu, istnienie Boga, nie wyklucza ewolucji. A teraz mam dla ciebie ćwiczenie.
Stworzyłeś świat. Napisz o tym w taki sposób, żeby każdy człowiek, który był i będzie na świecie przeczytał, miał wrażenie, że jest tym jedynym adresatem twoich słów i ci uwierzył.
Powodzenia.
Polecam wam jednakowoż wykłady Hovinda www.drdino.pl żeby się nie rozpisywać powiem tylko tyle że albo ewolucja albo stworzenie, na dzień dzisiejszy w moim rozumieniu te dwie sprawy kompletnie wykluczają. Pozdrawiam
Ja dodam od siebie, że jeśli wierzysz, że istnieje Bóg to o ile prostszym wytłumaczeniem jest kreacjonizm od ewolucji. To tak odnośnie brzytwy Ockhama.
Wchodze sobie na komenty po dluzszej przerwie, a tu o... znowu przeciaganie liny ewolucjonizm-kreacjonizm. Naprawde az tak Was to grzeje? Nie wolelibyscie zamiast tych swoich wszystkich wyszukanych madrych slowek i koncepcji, widziec jak dzieki Waszym opowiesciom jakis czlowiek sie nawrocil, narodzil na nowo?
Wlasnie pisze pod odcinkiem zatytulowanym "Co jest najwazniejsze?" i wyobrazilem sobie Jezusa, jak prawi na gorze o datowaniu weglem 14, mhm :)
Ok , Marcin@49, poniekąd masz rację i wyjdę znowu na fanatyka ale powiem że teoria ewolucji jest tak głupia że mi się w mojej pałce nie mieści że tak długo w to wierzyłem. Tak Tak Olleo jam z tych co to zdrapywali te warstwy tynku do zera i to było bolesne, tylko że dotarcie do prawdy było silniejsze. Uważam terz podobnie jak Hovind że ta teoria ewolucji poprostu niszczy wiarę młodych ludzi w szkole. Sprawę potęguje jeszcze sposób przedstawiania Boga przez różnych księży lub katolickich katechetów i na mur beton masz młodego ateistę. Oczywiście Marcinie wolałbym pisać o innych rzeczach ale włącza mi sie taka lampka jak słyszę EWOLUCJA. Naprawdę polecam te wykłady jw.napisałem bo chociaż nie ze wszyskimi twierdzeniami teologicznymi tego pastora się zgadzam to jednak uważam że w bezbłędny sposób rozprawia się z tą głupią po prostu teorią i to nie robi jako nawiedzony duchowny tylko na logikę sprawę bierze i to mnie najbardziej przekonuje. Jak sądzę jest wielu kreacjonistów którzy świetnie sobie radzą z tą niedorzeczną teorią ale Hovind to robi z prostotą i błyskiem w oczach.
@50.zbyszek; dzieki, ze mi te wyklady polecasz, ale ja je znam - powiem wiecej: gramy w tych samych druzynach :) Od malego tez powatpiewalem w ***lucjonizm (zeby Cie nie draznic) np. dzieki temu, ze nigdy nikt z doroslych nie odpowiedzial mi konkretnie i sensownie na pytanie "skoro ludzie wy***luowali od malp, to dlaczego jeszcze po tych wszystkich latach mamy malpy? dlaczego z jednych wy***luowalismy, a z innych nie i te zostaly ze swoja inteligencja bezmienne?", i szalenie ciesze sie, ze wlasnie pisze teraz to na stronie, gdzie ludzi nie zadowala tylko dach nad glowa i kielbasa w rece(lub odpowiednio: galaz i banan).
A ja mam takie pytanko: mial ktos z Was proroctwo/slowo poznania bezposrednio od Boga, ktorego nie chcial spelnic/wypelnic? Jestem wlasnie w takiej sytuacji i jest mi glupio, ze Tacie odmowilem, ale potepienia zadnego na sobie nie czuje - wrecz przeciwnie, jakby szacunek do mojego wyboru i tyle. Ciekawia mnie Wasze doswiadczenia.
O stary...... jak myślisz że sie sam z takim problemem zmagasz...
Prawdą jest, że Biblia nie mówi nic o masturbacji ale Jezus mówi o pożądliwym spojrzeniu Mt 5(28) A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeżeli więc ktoś masturbuję się przy tym nie myśląc o jakieś nagiej lasce bądź nie patrząc na nią, moim zdaniem jest w porządku wobec Biblii.
10 przykazanie dekalogu jest o pożadliwosci .
W NT jest wyjasnione ze:
w sercu sie rodzi pożądliwosc a gdy dojrzeje rodzi grzech.
jedzenie jest ok ale jak zabardzo go pożadasz to rodzi sie bzarstwo
picie tez jest ok ale jak go pożadasz to rodzi si e piaństwo.
miec włąsne zdanei jest ok ale jak tylko ono sie silczy rodzi sie fanatyzm....
a gdy soli za duzo nasypiesz do potrawy to potrawa straci swoj smak....
Witam serdecznie,
dzisiaj na mszy usłyszałem kawałek 2 Listu św. Pawła do Koryntian. Zaskoczył mnie dosyć... hm... "socjalistyczny" wydźwięk tego co jest napisane. Pisze bowiem w wersie 15 rozdziału 8: "Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele".
Do tej pory myślałem, że Biblia ma wydźwięk zdecydowanie pro kapitalistyczny, a w rozdziale 8 Listu do Koryntian ewidentnie chodzi o zrównanie finansowe.
Czy dobrze to odczytuje? Jak to jest z tą kapitalistyczną Biblią Martinie?
@Łukasz, pewnie, że biblia zachęca do pomagania i dzielenia się tym co się ma, to chyba nic odkrywczego?
Trzeba tylko pamiętać, że jest różnica między charytatywnością a oddaniem telefonu komórkowego dresowi, który cię o to "poprosił".
Socjalizm to ten drugi przypadek.
Nie chce mi się znowu kłócić na odwyku, powiem tylko tyle, że Martin w wielu odcinkach i miejscach powiela stereotypy na temat katolicyzmu i odnosi się do jego praktyk lub tradycji nie znając ich zastosowania w Kościele Katolickim na tle Biblii lub tradycji apostolskiej. Gdybym miał wypisywać ilość tych dziur i matactw zajęłoby mi chyba z tydzień ze względu na brak czasu, a musiałbym posłuchać wszystkich odcinków. Może kiedyś się do tego zabiorę.
lukas powiedzial:
Wow - udalo Ci sie ominac system! Zrobilbys to przy Jezusie? Tu jest odpowiedz na to czy to jest ok czy nie. Nie odpowiadaj to mnie, ale sobie. To kwestia Twojego sumienia i kazdego z Was! Martina wlacznie. Gdy Pawel pisze do tymoteczusza aby unikal chlopiecych rzadz, to na pewno chodzilo mu o cos innego jak masturbacja?... Jezus wymaga od nas czystosci i kompletniego oddania dla Niego. Nie wiem jak sie ten podcast konczy ale jesli juz mowimy o Biblii, to Bilia mowi ze najwazniejszy jest Jezus i mam nadzieje ze Martin tak wlasnie go zakonczyl. Dokoncze go pozniej...;)
Alojzy, o Kościele Katolickim można by dużo mówić, ale to nie jest nasz temat. Jeżeli coś się nie zgadza z Biblią, to sprostuj, a je żeli chcesz nam dowodzić, że czarne jest białe, to sobie odpuść. Zachęcona wpisem Łukasza włączyłam dzisiaj Mszę Św. na Polonii i nie dotrwałam do końca, bo nie dało się słuchać tego, co ksiądz wygadywał o Marii. Według niego była ona pierwszym ewangelistą.
Do Łukasza. Ten tekst z listu do Koryntian dla mnie wcale nie podnosi wartości socjalistycznych. Najprościej rozumiem to tak, jeżeli ten co miał dużo nie miał za dużo, to znaczy, że dobrze jest tak, jak jest, a jeżeli ten co ma mało nie ma za mało, to też dobrze. Czyli trzeba zaakceptować te różnice w posiadaniu.
Raczej podnosi on wartości kapitalistyczne. Mój mąż twierdzi, że należy umieć się cieszyć z tego, co się ma. Mnie takie wytłumaczenie się podoba.
@57.Alojzy. "Nie bedziemy sluchac ludzi, ktorzy sami sa glusi, i chociaz patrza to nie widza". Przychodzisz tutaj z zalozeniem jakim? Zeby nas wszystkich nawrocic na jedynie sluszna droge katolicka? Lojalnie Ci mowie od razu, ze tracisz jedynie czas. Jezeli grupie A zyje sie wspaniale trzymajac sie jedynie Jezusa i Biblii, to co grupie B w ogole do tego? Zajmij sie swoimi sprawami, a te swoja czcza dogmatyczna gadke zostaw na swoim podworku. I tak bedziesz wierzyl, w to, co zechcesz. Nie wczuwaj sie w role herosa wiary, bo jak widac zupelnie nas nie znasz.
@52.zbyszek. Nie rozumiem tego zdania, nie wiem co chciales przekazac, mam wrazenie, ze czegos tam zabraklo.
@ 59 ella
Jezus oszczegał nas przed kwasem faryzeuszy ....
tak samo jest z kazaniami protestanckimi.
Ja wybrałem sobie paru madrych patosotow i ich regularnie słucham. Katolickich tez warto sobie wybrac, a nie słuchac tego co popadnie bo jest w TV. Natanki Rydzyki albo inne oszołomy ;) Nie wszyscy ,maja to namaszczenie..... to cos co budzi w tobie pasje do Boga do Ewangeli ... (moze Pawlukiewicza sproboj ? )
a jak w czyjejs naucze jest sam kwas i cie nie buduje to na co tego słuchac...
@ 57 Alojzy
Słowem bozym i autorytetem Boga posłuzył sie sam szatan kuszac Ewe w Raju. Cos dodał od siebie cos zmenił .... zmodyfikował 1 przykazanie jakie dostali ludzie odnosnie owocu... POdobny schemat trwa do dzis...
@jakub , no to może cię zaskoczy, bo Martin, mówił, że najważniejsze jest to, co było najważniejsze dla Jezusa, jak był na Ziemii. I obawiam się, że odpowiedź na pytanie "Co było najważniejsze dla Jezusa?" nie brzmi "Jezus" :D
@Mariusz
- Właśnie o takich jak Ty mówi ten odcinek: Możesz być chrześcijaninem tylko wtedy jeśli nie należysz do Kościoła Katolickiego...co za głupie i fanatyczne podejście...Tylko ciekawe, komu Jezus powierzył swoje posłannictwo - pierwszemu biskupowi Rzymu jakim był Piotr, czy może Lutrowi? A w którym Kościele jest lepiej, w Katolickim, gdzie stawia się figury Jezusowi (Bogu), czy Protestanckim, gdzie stawia się figury Lutrowi (człowiekowi) ? Bóg-człowiek to dwa przeciwieństwa, które zostały zestawione w Biblii jako Bóg-Lucyfer. I nie chcę mi się o tym więcej gadać bo takiemu jak ty/wy chociaż byś łopatą do głowy wsadził to nie wytłumaczysz że Katolicyzm nie kultywuje figur i zresztą nie taki jest mój cel tylko konfrontacja was z faktami. To głupi stereotyp wymyślony przez Kościół Marcina Lutra, którego reformacja doprowadziła do największego w historii chrześcijaństwa podziału, co Biblia ustawia razem z Bałwochwalstwem (nie definiowanym przez Jezusa jako oddawanie czci posążkom, tylko jako przywiązanie do dóbr doczesnych), pijaństwem, czarami i nierządem.
Ps. Odcinek jak zwykle o niczym, nie wiem co autor chce osiągnąć tym gadaniem do siebie.
Coś bym odpowiedział, ale w sumie sam sposób w jaki xXx pisze jest już najlepszą polemiką z tym co pisze.
A na punkcie Lutra to jakaś obsesja czy co? W jednym komentarzu padło częściej to nazwisko niż przez 6 lat we wszystkich odcinkach łącznie.
xXx jest dobrą ilustracją do odcinka. Dziękuję za komentarz, teraz lepiej widać o co mi chodzi. Obsesje, obsesje, wszędzie obsesje.
O, to by był też dobry tytuł odcinka: obsesje.
@xXx, ciekawy jestem ilu z nas stawiało figurki Lutra albo się do nich modliło... jestem ciekawy ilu...
No a przecież w KK nie tylko Bogu stawia się figurki, jeszcze Marii, nie?
A odcinek je o niczym, bo autor miał przesyt pewnych ludzi i potrzebował się wyładować.
@Ella, o kapitalizmie: Nie. Wyrwałaś cytat z kontekstu, tam wyraźnie jest mowa o równości a nie o różnicach
@ xXX Hihi ale ja jestem Katolikiem :) w dostku w ostatnia spbote se nawet na mszy bylem i nanspowiedzi i do komuni.... Formalnie to Cacy katolik jestem.....
...ale gdybym faktycznie urodzil sie w rodzinie protestanckiej a nie Katolickiej to co gorszy by, byl w toich pczach ?
.... :) zreszta nie wazne mysl o mnie co chcesz i tak to nie ma znaczenia.
Grabix, dzięki za wskazówkę, doczytam.
Do xXx, odnośnie ciągłego powoływania się na to, że papież jest następcą Św. Piotra, to poczytaj sobie Stary Testament i zobacz, jak tam wyglądała sprawa następstw na przykład w Księdze Królów. Co sobie Bóg kogoś upatrzył na króla, to długo nie trwało, a najpóźniej jego syn już zbaczał z właściwego kursu. I nie próbuj nam oczu mydlić, że to królestwo i jego monarchowie z innej gliny, czy świata, bo to tacy sami ludzie, jak inni.
Jakimi nieskazitelnymi ludźmi byli papierze nie będziemy tu dyskutować. Nie ma czegoś takiego, jak jedynie słuszny kościół, a już na pewno nie jest nim KK, który nie dość, że stawia sobie figury, obrazy i krzyże, to jeszcze okadza je, wozi po kraju, żeby im oddawać hołd, ubiera w różne drogocenne ubranka, organizuje po nich pielgrzymki, gromadzi relikwie i twierdzi, że nie oddaje czci rzeczom. Dziwne. Jeżeli nie czcicie figur i obrazów, to po jakie licho do nich chodzić? Może nie odpowiadaj nam, ale sobie. Jak będziesz miał szczęście, to zdobędziesz się na szczerość.
Do Wszystkich:)
Miłujcie się/ Takie było mniej więcej przesłanie. Kto jest mądrzejszy? Wszyscy. Kto jest piękniejszy? Wszyscy. Co kurwa Wasza mać mówił JEZUS? Tak mniej więcej?. KOcham Was i Wy się kochajcie
Detale? Tak. Detale są wszędzie. Figury, ołtarze, nie wiem co jeszcze.Ja sobie myślę, że nie chodzi o kupę. Chodzi o prostą miłość
Nie myśl.bĄDŹ/.kOCHAJ
To poprostu dziala ducha oskarzycela... Ktory podpuszcza jednych na drugich ;). A my sie dajemy tak latwo mu podpuszczac...
List do Koryntian doczytałam, racja, wyrwane z kontekstu wygląda inaczej, a w całości szerzy ideę równości. Prawda.
Gerald, przesłanie jest super. Co proponujesz? Mnie wychodzi, że skoro nie można dyskutować, zostaje... medytacja? Jakoś trzeba to serce miłością napełnić. Może zacząć od wyrzucenia nienawiści. A ci, którym kupa, za kupą się przytrafia, to co? Klamerka na nos i ...
Łatwe to nie jest. "Kto jest mądrzejszy? Wszyscy. Kto jest piękniejszy? Wszyscy."-gdyby to chociaż była prawda.
RObimy obstawki ? :P
Protestanci VS Katolicy
Jehovi VS Prawosławni
Zielonoswiatkowcy VS ateisci
fotka z ostatniej ustawki
4.bp.blogspot.com
juz rozmawiamy prawie jak kibole :)
Kibole to małe, grzeczne dzieci w porównaniu z bojownikami o wiarę i niewiarę.:) Aha Ellu ja nie kłamię. Wszyscy są najmądrzejsi i najpiękniejsi w swoim mniemaniu i wszyscy mają rację w swoim mniemaniu. I dobrze:) Nikt tu jeszcze nikogo nie przekonał i raczej nie przekona. Kurcze wiara i religia to śliski temat:)Łatwo przekroczyć granicę.
@23. Mariusz
@24. Obserwator Thomas :)
A może po prostu sprawdźcie w Biblii, jak ona definiuje Słowo Boże? ;) Podpowiem: Obj 19:11-16. Poza tym Biblia nie może być cała Słowem Bożym, bo zawiera kłamstwa o Bogu (Patrz: Job 42:7).
Dzięki za ten odcinek. Mam paranoje - cały czas gadam o tym, że socjalizm jest zły. ;)