Dzień dobry. W związku z tym, że się zbliża Chrismas, to czas pogadać o dziewicach. Opogów, Oleksku, Olekdykt karkoło. Kristmas idzie i w związku z tym temat by się przydał okazjonalny taki z okazji Christmas powoduje u ludzi wzmożone pragnienie gadania o tematach związanych z Bogiem, wiarą czy część, bo muszą sobie jakoś usprawiedliwić fakt, że w ciągu całego życia tego nie robią. To ja wykorzystałem okazję i powiem o czymś, co ludzi interesuje, a najbardziej ludzi interesuje seks. Najlepiej w kontekście przykazań albo czegoś takiego. Ludzie mają obsesję. i lubią sobie się bawić z tą obsesją, więc o dziewictwie będzie Marii. Ewentualnie o zawsze dziewictwie Marii. Nie było takiego odcinka o dziewictwie Marii, Do tej pory na odwykły dziesięć lat w programie Azji nie było dziewictwie Maryi. To Wam pokazuje jak bardzo cenię 10 temat i jak bardzo dla mnie jest ważny. A jest ważne dla mnie dlatego tak bardzo, że nie zrobię ani ani ciekawego odcinka, bo tak samo ważne jest dla Biblii. Bo jest to, że w zupełnie marginalna i w ogóle fakt, że matka Jezusa i Józef Ojcem będący jego tamtejszym są w ogóle wspomniani, to cię wiąże tylko z tym, że się Jezus urodził, bym się jakoś urodził, musiał, no to są. i tyle. Potem już o nich nic nie ma. W Józefie nie ma chyba w ogóle ani słowa już po tym, jak się rodzili. Jak to dziecko się to małe robiło. A o Marii są wzmianki tylko w kontekście, przeważnie takim, że Jezus mówi do niej: weź, daj mi spokój, kobieto, albo albo że ja tam jestem, gdzie są moi uczniowie, a nie tam, gdzie moja rodzina i w ogóle nie obchodzi mnie to, że jesteście moją rodziną. Nie były tak wprost, ale to dawał do zrozumienia. W tak łagodniej sposób trochę ogólnie chodziło o to, że to nie są moi bracia, nie jest moja matka, to jest mojej bracia i mama matka to są w ogóle na innym poziomie. Więc dajcie mi święty spokój z matkami teraz, bo ja nie jestem człowiekiem rodzinnym, głęboko też parafrazuję. A jak chcecie sprawdzić dokładnie, to sobie przeczytajcie dokładnie, ale nic innego nie znajdziecie, bo to ta sama Biblia jest Więc ta sama treść. No o dziewictwie Marii ludzie rozmawiają jakoś jakby to był jakiś strasznie ważny temat. No więc to jeszcze raz powtórzę nie jest. Był kiedyś dwa tysiąc e lat temu, a to z tego powodu, z jednego powodu kwestia dziewictwa tej Marii, to może z dwóch. Kwestia dziewictwa tej Marii, tudzież zawsze dziewictwa była ważna. i do tego dla Żydów. Chociaż w sumie dla wszystkich. Dlatego, że wtedy ustalało się ludzie chcieli się dowiedzieć i ustalić czy 10 Jezus jest Mesjaszem. Mesjasz występował w proroctwach wcześniej i wszyscy spodziewali się, że spełni te prostwa. Z najbardziej widocznych proroctw były dwa. Takie możliwe do sprawdzenia. Pierwsze, że miał pochodzić od Dawida, a że w tamtych czasach ludzie mieli totalną obsesję na punkcie rodowodów i całe takie tworzyli długie drzewa a logiczne i przechowywali spokojnie na pokolenie. No to można było to sprawdzić. No i sprawdzali, czy 10 Jezus pochodzi od Dawida. Według Biblii pochodzi. A druga rzecz miał być taki znak, że miał się narodzić na podstawie jakiegoś cudu, że z proroka, który mówił, że oto panna pocznie i grozi syna. Panna w sensie dziewica. Dokładnie mówiąc, bo to takie jakieś tłumaczenia są grzeczne i potem nikt nie wie o co chodzi. Dziewica! Dziewica! Dziewica dziecko zrobi będąc dziewicą i urodzi, co jest trochę dziwne, nie? Więc się spodziewano i stąd w ogóle jest wzmianka w Biblii o tej dziewiczości. Niezależnie od tego czy była czy nie była to już jest nie do sprawdzenia. Bo jak mamy to sprawdzić? Nie było lekarzy, którzy tam pieczątki wystawiali, a jakby nawet wystawiali z pieczątkami zaświadczenia o dziewiczości, no to się nie zachowały, bo to trochę dużo czasu i papier już dawno zgnił. Wtedy nie było papieru, tylko sobie pisali na czymś tam innym, ale pisać, pisali, ale nie ma. Jedyne co zostało to relacje, światków. Z tym, że tutaj krytycy mówią, czyli to, co mają w Biblii. Z tym, że krytycy to mówią, że to są świadkowie średnio wiarygodni, bo oni byli zainteresowani tym, żeby pokazywać, że faktycznie tam było dziewictwo, więc oni wiarygodni, bo są nieobiektywni. No, ale to nie jest takie znowu wcale straszny argument mocny. Z tego powodu bo wrogów to było dużo więcej niż zwolenników w tamtych czasach i ta cała sekta tych pierwszych wyznaw tego, jak Jezusa, co tam był, miała tylu wrogów zupełnie już nie tylko obiektywnych, ale wręcz przeciwnych, że jest co posprawdzać. Zwłaszcza wśród Żydów, z których się ta 10 odłam wywodzi cały. To było pełno przeciwników. Więcej przeciwnicy oczywiście, żeby jak najbardziej takie informacje sprawdzali, podważali, robili wszystko, żeby niewiarygodna była ta koncepcja Jezusa. No ale W ogóle to chyba o tym nie za bardzo głośno było, czy on się urodził w tej dzielnicy, czy nie urodził w tym, tylko dla uczniów bardziej to miało znaczenie. i jak sobie myślę w dzisiejszych czasach, skoro nawet wtedy to nie było aż tak znowu ważne ogólnie dla ludzi. Zwłaszcza jak chrześcijaństwo wyszło z tego Izraela, laj poszło sobie wszędzie, no to już nikt nie opowiadał, że się 10 Jezus urodził z dziewicy czy nie z dziewicy, bo to nie miało żadnego znaczenia dla greka jakiegoś tam tracka czy Rzymianie, czy kogo tam innego? No kogo to? Wisi im to są jakieś tam żydowskie duperele? Dużo bardziej interesował fakt, czy 10 jakiś Jezus faktycznie umarł i faktycznie ożył. No to jest coś, co każdy rozumie. A nie, że jakaś panienka nagle bez tego tamtego rodzi dziecko. To jest dziwactwo, ewentualnie i nikt to nie wierzyłby. Bo też nie ma tego jak sprawdzić ani nic z tego nie wynika w sumie. Więc ogólnie tak bardziej to zniechęcają takie rzeczy do uwierzenia w tego Jezusa, że to naprawdę był Mesjasz, naprawdę umarł i zmartwychwstał do tego wszystkiego. Bardziej to zniechęca opowiadanie, że przy okazji to dziewica go urodziła i jak miał trzy miesiące, to latał na rzęsach. To tak brzmi właśnie bez sensu. W ogóle mówię temat dzisiaj to bym unikał, ale Biblia mówi o tym i na podstawie Biblii co wynika z Biblii. Strasznie proste. Dlatego ja tutaj opowiadam, żeby w ogóle było o czym opowiadać. Bo Biblia tak, nowy dostałem jednoznacznie, że 10 Jezus urodził się, znaczy jego matką była Miriam, Marią z wolna przetłumaczona na Maria, Rozumiem, Miria, Maria pasuje, może być. i urodziła Jezusa, nie znawszy wcześniej mężczyzn, które ładnie mówią. Czyli no dziewica, no sto procent po prostu dziewica. Takie co już dzisiaj prawie nie występuje. A ona była. No i ona miała poślubić Józefa. Józef się dowiedział, no bo nie da się ukryć, w którymś momencie już się nie da. Może powiedzieć, że za dużo jadłam, ale to nie za bardzo, bo jak zacznie rodzić, to już powiem, no to nie jest jedzenie, to co się urodziłem. No dobra, nie da się. Zresztą ona była z tego, co tam jego analiza opisana, bardzo uczciwą, młodą, miłą, fajną panienką, pobożną i w ogóle. No i dziewica. No i tak się trafiło, że boom jestem w ciąży i nie wie o co chodzi. i tam do tego są opisane przy zadaniu, opowiedział o co chodzi, by się nie bała, będzie dobrze. Gorzej miał Józef, bo to on tutaj miał, był tak bardziej decyzyjny i chciał ją po cichu wysłać, bo to trochę skandal, z kimś coś zrobiłaś, sorry, no ale to nie może tak być, więc bym chciał gdzieś wyrzucić, że nikt nie wiedział, że nie wiedzieli, idź z tą szybko, może jakoś to będzie, ja nie wiem. No ale też do niego zadanie opowiedział że spoko zaakceptuj sto, bo to co prawda twoje nie jest, ale też żadnego faceta taka ciekawostka, tylko to Bóg zrobił. Bóg jej zrobił dziecko. No Józef, no nie wiem, czy on był taki mocno wierzący, czy właśnie wręcz przeciwnie, jakiś niedorozwinięty, przy porze jedno i drugie, ale uwierzył. Przyszedł jakiś anioł z kosmosu i mówi, że ona jest w ciąży, ale to nie był żaden facet. No dobra, ale uwierzył, uwierzył. No i dobrze, no i tak było. Wiedział zostawił, ale jak mówi ostatni werset pierwszego rozdziału Nowego Testamentu Ewangelia Mateusza zaczyna nowy testament. i zaraz pierwszą rozdziale na końcu jest ta historia i kończy się zdaniem, że Józef wziął ją do siebie, no żyli jedną, mieszkał z nią, ale nie uprawiał z nią aż urodziła syna. Tak jest napisane. Przy tłumaczeniach znika to Uprawianie seks znika, tylko jest ładnie powiedziane, że nie zbliżył się do niej, że nie znał jej jej, nie pokrył jej jak to tam sektor chce tłumaczyć. Znaczenie jest te jednoznaczne, to nie ma wątpliwości. Chodzi o to, że jej nie nie robił jej nic, po cichu w ciemności albo głośno, tym bardziej. Nic nie robi. Póki nie urodziła syn. No i tutaj jest werset, który przekreśla absolutnie koncepcję zawsze dziewiczości. Nie można być zawsze dziewicą, kiedy się pisze, że nie uprawiał z nią nic, aż do momentu, kiedy urodziła syna. W tak ujęte zdanie, tak napisane w taki sposób, implikuje informacje, daje nam informację, Po pierwsze, że tak uprawiali seks. Później. Więc napisane, że do których już mamy to nie uprawiali seksu. Gdyby nigdy tego nie robili, To by było napisane, żeby ludzi było nie wprowadzać. Byłby napisany nigdy, nic nie robił, ale nie jest tak napisane. Dlaczego nie jest tak napisane? No bo to nieprawda, no to nie ma innego wytłumaczenia. Więc nic z nią nie robił do któregoś momentu aż urodziła syna. No, z czego wniosek płynie, że dalej coś robił. Nie trzeba tutaj żadnej geniuszem być, ani też nie ma innej możliwości interpretacji tego sformułowania. Nie da się po prostu inaczej tego rozumieć zdania. Więc Maria zawsze dziedzicą nie była. Jeżeli komuś tego mało jednoznacznego zdania tutaj, no to może znaleźć sobie inny fragment, z którego wynika, że będziesz miał braci, co jest naturalną konsekwencją robienia tego i tamtego. Bracia mają na imię, mieli na imię tak Szymon, Jakub, Juda i Józef. Skąd wiem? No z Biblii, bo tam jest napisane, są w imieniu wymienieni bracia Jezusa i miał siostry, które nie są wymienione po imieniu. A stąd to wiemy, ta informacja się pojawia, kiedy Jezus wrócił do swoich stron i tam chciał coś ludziom poopowiadać. Oni powiedzieli: Je, idź pan, przecież my tego w gościa to my znamy. To jest przez syn Józefa. Cieśli i ma braci. Imię o imieniu Szymon, Jakub, Juda i Józef Jeszcze siostry ma i jeszcze tu są też z dalej mieszkają u nas. Z czego wynika, że z miał przynajmniej szóstkę rodzeństwa? Zużyte są siostry, a nie siostra, więc przynajmniej dwie. i czterech braci, no to razem sześć, czyli było ich siedem. i tutaj się człowiek zaczyna drapać głowę i zaraz, zaraz, zaraz, na tych wszystkich rzeźbach i jasełkach, i w stajenkach tam jest Józef, który jest stary. No ewidentnie aż tak stary nie był, bo zrobił przynajmniej siedem dzieci. Więc nawet jak był stary, to był taki jurny stary mocno, bo siedem dzieci robić to No więcej, oni pokazujesz tego Józefa, jakby miał osiemdziesiąt lat, no to sorry, ale kiedy siódemkę dzieci zdążył zrobić jak miał osiemdziesiąt lat. Przez następne od osiemdziesiąt do dziewięćdzisiątki je robił. No może to nie jest wykluczone wcale, ale aż ja bym tak bardziej coś Nie wydaje mi się. Może to tylko mieć, że mnie nie dziwi specjalnie, ale skąd ta informacja, że on był w jakiejś stary. Nie wiem, bo nie z Biblii tego nie wynika. i co w związku z tym, że znamy jego braci po imię No nic, oprócz tego, że jego mama była zdrową nastolatką, czy tam dwudziestolatką, czy Nie wiadomo ile miała lat, ale raczej młoda była. Na to wskazuje. Sam fakt, że siedem dzieci robiła. i w sumie nie wiem, czy tam jest napisane ile lat mija? Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie pamiętam. No, no to wiesz, co nie jest ważne, więc Maria była dziewicą, jak urodziła Jezusa? Według Biblii była. Czy była zawsze dziewicą? Nie, nie była zawsze dziewicą, co jest absurdem zupełnym Dlaczego miałaby być zawsze dziewicą? Bo co? Co urodziła, zrobiła swoje, to może się dalej żyć sobie bo zupełnie naturalny w tamtych czasach, że jak jest kobieta i ma męża, to robią dzieci, bo to jest najlepsze, co mogą robić, największy to jest najcenniejsze, co ludzie wtedy mieli te dzieci. Dzieci rzeczywiście się do roboty wysyła, i te dzieci potem robią za emeryturę, a już nie mówiąc o tym, że jest towarzystwo, jest fajnie, zrzut cały się robi. Te dzieci też robią dzieci. Potem zanim się obejrzysz, masz osiemdziesiąt lat i masz swoje małe państwo. Już tutaj patrzę, że tutaj dwa tysiąc e ludzi do ciebie lata, bo się tak rozmnażają wszyscy. A Ty jesteś tym szefem, tym piastem jesteś, tym lechem, czechem i rusem nagle. Także no to jest coś. Fajnie, że popatrz, i teraz mówię, że każdy niech mi da tutaj dziesięć procent tego, co zarabiałeś, że coś milioner. Chociaż nie, bo tak to by każdy połowę majątku budował na ojca dziadka, pradziadka i nie, to może trzydzieści procent. No dobra, było chyba tak zresztą. Idąc jakoś razem żyli wszyscy grupowo. To bardzo zdrowo. Jednak ludzie tacy są grupowi. Z natury na to wychodzi, że my w nienaturalnych czasach dzisiaj. No i dobra, no i co z tą historią dziewictwa i zawsze dziewictwa. Nic więcej. Wam nie powiem, bo tu nic więcej nie ma. Można to teraz podważać sobie, Proszę bardzo, inni, że sobie podważają. Zresztą nawet gdyby się Jezus urodził nie przez super poczęcie duchowe, czy jak jakieś, to czy w dzisiejszych czasach zmieniłoby to coś, czy nie? Jest różnica duża taka, że nie mógł być Mesjaszem, jeżeli tych porost nie wypełnił. Ale z naszej perspektywy patrząc, kiedy my już, jeżeli ktoś dzisiaj ma przed sobą pytanie, czy ja chcę chce wierzyć tego Jezusa czy nie chce wierzyć, to to czy tam by dziewictwo było czy nie było to jest naprawdę najmniej ważne już Bo to już było na to setki lat. Zresztą na początku to już ludzie jakoś tam ustalali, czy był Mesjaszem, czy nie, gdyby było jednoznacznie niemożliwe, nieprawdopodobne, żeby nim był, to była żadna tam wiara w niego ekomesja, że nie miała miejsc sam, bo to wszystko było sprostowane dosyć szybko. Przecież to było wrogów było od piernika wtedy. Cały 10 ruch chrześcijan miał tyle wrogów. Więc każda niedoskonałość, każde takie ewidentne niespełnienie proroctw, które wcześniej były w Starym Testamencie, by od razu było nagłośnione i cała wiara by poszło zdyskwalifikowane. Więc musiał być jakiś stopień prawdopodobieństwa przynajmniej, żeby był sens wierzyć w tego gościa jako Mesjasza. Zresztą Nawet kwestia tych prost też nie jest aż taka przekonująca tak naprawdę. No bo to są często takie trochę mgliste sformułowania i dopiero po fakcie się sprawdza, czy to pasuje, czy nie pasuje. To znaczy, że jak się powie proroctwo to może być ono spełnione na dziesięć różnych sposobów. No i czasem jest bardzo ogólne i ciężko jest stwierdzić jednoznacznie, czy pasuje, nie pasuje. Zresztą jakby ja nawet, jeżeli ta kwestia znaczenie to dla współczesnego człowieka już dzisiaj nie ma. Więc nie rozumiem. Dlaczego się tyle gada, że pisze w internecie o tym, czy była dziewicą, czy nie bardziej a widziałem strasznie dużo tych rozmów. Co mnie dziwi? No. Jakaś jest taka krytyka tych wojujących ateistów i ona się zawsze zaczyna od tego, jakie to jest absurd, że była sobie dziewica i urodziła, no tak, ale od razu widzę. No dobra, no to nie urodziłem, niech ci będzie, no i co? A cała reszta? No żeby się tak skupić naprawdę na tym, co jest ważne i to w świętach Christmasa też czyli to, że czy był 10 Jezus, czy żył, czy umarł tak jak jest opisany i najważniejszy ze wszystkiego czy ożył i to w takiej formie trochę lepszej niż zombie. Bo jeżeli żył i umarł jożył, no to zostaje się tylko do tego jakoś odnieść, bo to znaczy był kimś więcej niż tylko człowiekiem. No nie ma opcji, żeby ktoś ożył, a od własnych siłach wziął stał z grobu, gdzie leżał przed bo nie żył. Zabity przez profesjonalistów, jednych z najlepszych w historii ludzkości, egzekucja. Jak rzymień zrobię egzekucję, no to nie ma we wsi, wiecie czego. No i siedział w grobie, odwalił jakiś kamień profesjonalnych strażników też nagle nie wiem, znikli czy co, że przeszedł przez nich i nie ma grubie z pusty. Nie był szefem, nawet szoku, dostaje nikt, to nie zrozumiał, nikt nie wierzył. Według tego opisu, więc jeżeli tak było, Znaczy to o noty można dyskutować. Tutaj można krytykować. To jest właściwe miejsce do krytyki. A nie to, czy Maria była dziewicą. Cóż, jeżeli ktoś w ogóle zabiera się do krytyki chrześcijaństwa, przyczepiając się takich pierdół, to już przegrał. No po prostu to, bo daje tym samym sygnał znak, że nie ma się do czego przyczepić już. Więc się przyczepia już do najbardziej nieistotnych drobnych szczególików, bo już chcę rzucić w tym kamieniu, ale nic się nie da. No nic się nie przyklei. Więc moje. Chcesz krytykować chrześcijaństwo? Jak najbardziej, proszę bardzo. Zresztą na tym polega całe dochodzenie ludzi do prawdy, przez to, że są sceptycznie i krytykują, podważają wszystko, świetnie o to chodzi, ale wyżej podważa jakieś rzeczy, co są istotne. Także z tego odcinka gadać nie ma o czym nawet nie czytam Wam gdzie są te fragmenty bo 1 są zbyt jednoznaczne proste oczywiste, znajdziecie sami, ile chcecie tego. Gdzie Maria Dziewicą była, zawsze Dziewicą nie była, bracia Jezusa są wymienieni z imienia, siostrag jest wzmianka. Nie można też o tych braci interpretować jako coś innego niż braci. Choćby właśnie dlatego, że są wymienieni z imienia. Więc jacyś tam bracia byli. Widziałem takie karkołomne jakieś domysły, że to nie chodzi o braci, to chodzi o kuzynów. Czemu by miało chodzić u kuzynów? Jaki to w ogóle sens jest? Dlaczego zawsze jest pisane więc bracia nie kuzyni? Bo jest to samo słowo po hebrajsku jest na kuzyna i na brata. Bo może jest, ale to nieważne jest, to chodzi o kontekst. Bo wiadomo, że używał je z określenia braci na swoich uczniów na przykład. Albo mówi się braci, bracia o rodakach, bracia mężowie bracia, tak mówi na przykład Żydzi wtedy, jak w Biblii są opisane narady, jakieś sanhedrynu, czy tam faryzeuszy, czy koś, to oni tak będą się mężowie bracia. Chrześcijanie pierwsi też mówili do siebie branżowie bracia, tak mówię. Więc można brać w różnych kontekstach, tak jak po polsku i pewnie w każdym innym języku. Ale co to ma do rzeczy? To nie jest tak, że my sobie wybieramy kontekst, który nam pasuje, tylko my mamy odkrywać kontekst, który mówi fragment z Biblii, Tam wszędzie gdzie jest mowa o tych braciach Jezusa, tych takich rodzonych, to jest mowa jednoznacznie, że widać od razu, że chodzi o braci, bo to wynika z samego sposobu narracji. Jeżeli przyszła do niego jest napisane, przyszli do niego matka i bracia i powiedzieli: Chodź do domu. No to co? Mieszkał z kuzynami w tym domu cały czas? Czy matka to też nie jest matką, tylko matką kuzynką, czy ciotką jest, bo Bo jak bracia nie są braćmi tylko kuzynami, to może matka też nie jest matką, tylko ciotką, albo Przecież to jest absurd takie jakieś dziwne interpretacje sobie wymyślać teraz. No. Nie może też chodzić o uczniów w Jezusa, kiedy jest mowa o braciach. Z tego powodu, że występują parę razy jednocześnie, to znaczy w Ewangelii Jana jest danie, że przyszli do niego gdzieś tam byli. Uczniowie, matka i bracia. No to jak mogli być jednocześnie uczniowie i bracia jako dwie różne grupy? Jeżeli to miała być jedna i ta sama grupa. To by nie było tak napisane. Jeżeli uczniowie byli braćmi, to by nie było napisane, że uczniowie i bracia przyszli. Był napisany uczniowie, czyli bracia, albo uczniowie będący braćmi. Tutaj są trzy grupy i to nie jest jedyne miejsce, gdzie gdzie są obok siebie dostępują. Nie, nie da się go po prostu dopełnić. To jest odwracanie kota ogonem w zupełnie głupkowaty już w absurdalny sposób. Nikt kto ma choćby trochę chęci dochodzenia do faktów, do prawdy, tego co tam jest naprawdę napisane, to nikt nie ma wątpliwości, że o braci wrodzonych chodzi. Po prostu żadna inna interpretacja nie ma sensu. Gdyby chodziło nie o braci, to by trzeba założyć, że Biblia nas, autor, autorzy Biblii celowo nas wprowadzają w błąd. Ale po co by mieli? Wiesz, to jest bez sensu w ogóle. Podchodzenie do Biblii tak, jakby ktoś tam pisał kodem, albo chciał nas okłamywać na każdym kroku, nie? Że autorzy, żeby absurd by był taki, że na przykład wychodziłoby na to, że autorzy Biblii na co kłamać, ale teraz na przykład księża w Kościele katolickim odkryli tą prawdę i oni nam ją mówią. Wychodziłoby na to, że teraz katolicy, którzy promują podejście, że Maria była zawsze dziewicą, to oni są uczciwsi niż pierwsi apostołowie. Do pewnie niż sam Jezus też być może i oni wiedzą lepiej co tam jest napisane niż to co tam jest napisane. No bo nas autorzy chcieli ją kłamać, a tutaj chcą odkręcać nam kłamstwa, kler kościołowi akadyckiego. No dobra, bez przesady, co? Bo nie zakładamy takich dziwnych rzeczy. No więc dlaczego jest 10 ta zawsze dziewica ciągle ludzie w to wierzą, bo wierzą. Ja myślę sobie, że jak się podejdzie tutaj, popuka po sąsiadach się zapytać, czy Maria była zawsze dziewicą? Większość powie: Tak, była. No, z powodu takiej tego, że nas tak uczą, no tak nas uczyli. Mnie też tak uczyli, a ja nie miałem powodu nie wierzyć. Znaczy miałem powód, bo No bo to nie jest zwykłe zjawisko, że ktoś raz, że jest dziewicą i rodzi dziecko, a po drugie, że jak już urodzi, to dalej zostaje dziewicą, bo bo tak. Właśnie nie wiadomo dlaczego, dlaczego miałem zostać dziewicą. Nagle stwierdziła Maria, że ja nie chcę mieć dzieci już, bo to jedno jest fajne i Nie, nie wiem, czy to absurd też. Nie ma powodu, żeby miała nie mieć dzieci. To nie jest, że Bóg zabraniał była nagroda właśnie, to powinna być właśnie dużo dzieci. No i miała. i to dobrze. Najlepszą przychylność Boga wobec Marii było. Za poświęcaniem mimo wszystko, bo była w sytuacji niezwykłej, trudnej, wymagające itd. No w każdym razie teraz jak się zapyta ludzi czemu zawsze, czy była zawsze dziewicą, powiedzą tak zawsze była, bo raz bo się tak uczy, ludzi i nie widzą powodu, żeby w to nie wierzyć. Zwłaszcza jak się uczy tego, jak się jest dzieckiem, to już to mniej jest nauka, ale jest tresura. Po prostu zostaje nam odruch. Pytasz, budzą cię rano w nocy. Kim była Maria, a ty oprócz zawsze dziewicą? Bo to tak po prostu odruchowo. Nawet się nie zastanawiasz, co ty w ogóle mówisz? A dlaczego miałem być zawsze. Bo nie wiem, to nie wiem, czy No i tyle. i są ludzie też Z drugiej strony dlatego, że ludzie nie czytają Biblii w ogóle. No i nie ma co udawać, że jest inaczej. No ja robię co mogę, żeby ją popularyzować, że trzeba w ogóle zacząć od tego, żeby popularyzować w ogóle czytanie. Bo jak ja teraz przyjdę z Biblią, że sobie to przeczytaj i patrzę ile tego jest, nie? Tego się nie da przeczytać. Tego zwykły człowiek nie da rady. Masz film? Nie no sorry, ale nie da się film, nie da Ci film tego filmu. To nie jest takie trudne czytanie, to nie musisz czytać, no to chcę znać lektora, iść do przedszkola, daj pani przedszkola, ona cię poczyta. Jak jesteś już wtórny, a na Fabeto mi nie umiesz czytać. Bardziej trzeba trochę czasu i cierpliwości, których ludzie też nie mają. Poza tym nie mówimy o całej Biblii, tylko choćby cztery ewangelie przeczytać. To ba dwa we dwie wystarczą. Weź sobie jedną powiedzmy marka i Jana o już styknie. i jeszcze dwa, dwa listy o list do Rzymian i idzie Apostolskie. Koniec. No tyle wystarczy. Żeby już mieć pojęcie blade o tym, co naprawdę mówi Biblia i czy to się różni czymś od tego, co cię uczyli? No bo pewnie, że się różni i każdy to zauważy, jak tylko se zacznie czytać i myśleć nad tym, co w ogóle czytanie, to nie jest takie trudne. Ludzie wierzą masowo w zawsze dziewictwo, chociaż to jest sprzeczne zupełnie z Biblią, bo tak trzeba chyba, bo ich tak nauczyli. No i czy to się da coś zmienić, czy się nie da? No jeżeli ktoś czuje misję i powołanie nagle, żeby ludziom wytłumaczyć, że Maria nie była zawsze dziewicą. No dobra, no to niech idzie i to robi i niech poświęci życie przekonywań społeczeństwa, że zawsze dziewicą to ona nie była. To może nawet jak duży zasięg będzie miał to może się Watykan też zastanowię nad tym i stwierdzi, że no dobra po się jednak nie bać zawsze dziwić. Z tym, że oni tak nie mogą powiedzieć, bo oni się oficjalnie nie mogą mylić, tylko muszą to jakoś ze zreintować, repretowaliśmy dawne dziewictwo i teraz to jest zawsze dziewictwo duchowe, a w rzeczywistości to już to potem miała dzieci. Ale duchowo była zawsze czymś. Coś takiego, że się jakoś wyjdzie z tego ładnie. No bo oficjalnie jakby ktoś pytał, to my się nigdy nie mylimy. Więc tak. No ale ja mówię, ta misja jest te No niech jest, no jak ktoś chce o tym, gadać z innymi, czy co? Tak jak niektórzy mają misję, żeby przekonywać ludzi, że dziesięć przykazań w Biblii jest inny niż te dziesięć przykazań, że się ich nauczyliśmy. No bo jest inne, bo brak jednego nie ma. Tam ważnej informacji dosyć jednego zakazu, który był traktowany bardzo serio, bardzo poważnie i jest bardzo wysoko na liście dziesięciu przykazań i jakoś go też nas nie uczyli. Bo jest problem z tym przykazaniem. i no niektórzy w tak wciąga ta hipokryzja, czy tam rozbieżność powiedzmy o morze, bo może już nikt nie ma złych intencji, ale rozbieżność jest i ludzie tak wciąż możesz to robić. To jest nasza misja, żeby teraz mówić ludziom o tym drugim przekazaniu, co go nie ma. No dobra, to taka sama historia jak z dziewictwem. Może to i ja nie powiem, że to niesłuszne. Ale nie ma nic lepszego do roboty. Bo nie ma lepszych misji, nie ma ważniejszych tematów, to naprawdę nie jest sedno chrześcijaństwa ani to, z jakie jest drugie przykazanie, a jakie trzecie, ani to, czy Maria była dziewicą, czy zawsze dziewicą, czy inną dziewicą, czy nie dziewicą. To nie jest on w ogóle ważny temat. Jeżeli ktoś chodzi i znowu w kontekście chrześcijaństwa o tym opowiada jako ważnych rzeczach kluczowych, fundamentalnych, no to nie robię dobrej roboty. Bo to nie jest też to, co Jezus mówił, nie przyszedł Jezus po to, żeby ludzie, dyskusje prowadzili, czy jego mama seks uprawiała, czy nie uprawiała. Co to jest za temat? Więc mi brakuje tego, żeby przy wszystkich tych rozmowach, jeżeli się nawet mówi o dziewictwie, o tych drugim przykazaniu różnych takich tematach, jak zawsze dziewictwo, to żeby to był tylko ewentualnie początek rozmowy, żeby jak powód, żeby wziąć zacząć gadać o tych rzeczach, które Ty jeszcze nie wiesz, bo jeszcze sobie Biblii nie otwałeś, nie przeczytałeś. i bazujesz na tym, czego cię uczyli, na tradycjach, przyzwyczajeniach i może na zaufaniu do ludzi ale jest też inne źródło informacji, na przykład Biblia, którego można się trzymać z lepszym powodzeniem niż się tego, co tam ludzie mówią, zwłaszcza, że Biblia od już kupy lat ta sama ciągle jest, a ludziom się cały czas nauki zmieniają. No co wie, jak to nowe lecą doktryny? Dobrze, nie wiem, czy wiecie, ale to dopiero XX wieku Maria w niebo wstąpiła. Się okazuje, bo wcześniej nie w niebo wstąpiła, tylko umarła. A teraz już dosyć niedawno w niebo wstąpiła, no to mówię, że akurat tego jednego czepiał albo mnie to fascynowało, ale tylko przy mi chodzi, że ludzie zmieniają się, zmieniają się interpretacje nauki czy coś. Biblia ma tu tego plusa, że naprawdę jest ta sama, prześledzi historię tego tekstu, to łatwo odkryjecie, że Biblia jest praktycznie nienaruszona, to co dziś to jest oryginał praktycznie. Dużo rzeczy ucieka w tłumaczeniu. Wiadomo, są dyskusyjne fragmenty, dziesięć różnych kawałków, nie wiadomo czy 1 były. Biegnie na początkucznie, bo to są marginalne rzeczy. To nawet Promień nie jest. Więc główne sedno Biblii to jest 10 tekst, który był i cały czas jest. 10 sam mniej więcej nie w sto procent, ale potrzeba w sto procent? Mi nie potrzeba. Wystarczająco jest zbyt bardziej niż wystarczająco wiarygodna tabipie. i tyle. Jeżeli chodzi o dziewictwo taki temat, dobry temat? Słaby temat strasznie. No ale powinien być kiedyś 10 temat, kiedy najlepsza pora, jak nie przed christmasem. A preba nigdy nie jest dobra pora. Czemu ludzie o tym chcą gadać? Ja nie wychodzę sobie. Ale dzięki za słuchanie, jak się komuś przyda gadanie o zawsze dziewiczości, to zapraszam, chociaż myślę, że 10 temat akurat ludzie lubią czytać, nie? Bo są łatwo szukać zawsze dziewica w ogóle. Dziewica była dziewica była zawsze dziewicą. i potem ja go odkryłem, że nagle nie była, to mówię: O, a kto 10 kościół katolicki nas robi, woła: Regnę zrobi. Jest temat tej strony. Tylko po to, żeby móc się powyżywać na kościele katolickim, bo ja bym nie. i teraz już wiemy. Kiedyś był bogaty. No to dzięki zesłanie, dzięki za wspieranie. Do następnego odcinka na jakiś taki lepszy temat.
Transkrypcję tego odcinka robił robot. Nic więc dziwnego, że jest trochu drewniana. Albowiem "sztuczna inteligencja" ma tyle wspólnego z inteligencją ile "sprawiedliość społeczna" ze sprawiedliwością.