Hubert: Dlaczego chrześcijanie cierpią?

11 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
28min

Ostatnio w moim życiu jest hmm... jak by to najlepiej powiedzieć „nie za ciekawie”. Szukam odpowiedzi na pytanie: dlaczego chrześcijanie cierpią?

Dyskusja

Hubert Ciekierap
11 lat temu

Jak motor bez ciała, no chyba że po zmartwychwstaniu ^^.
Ciekawe to o tym wzdychaniu, ehhh smutek, nędza, nihilizm a potem śmierć i nic nie ma co za fatalna sytuacja :P. Nie no tak szczerze to bardzo ciekawy odcinek, ale co do niewidomego to jest to tylko u Jana (mało prawdopodobne wydarzenie historyczne). No cóż takie moje krytyczne podejście do źródła. Co do Pawła to ciekawe spojrzenie, tak z innej beczki, taki głębszy sens.
PS: Takie moje pytanie jak żeś się Hubercie nawrócił, z takiego sceptycznego podejścia do takiej wiary? Ciekawi mnie to, ale nie musisz pisać.

Kacper Potocki
11 lat temu

Chrześcijanie cierpią, bo żyją w upadłym świecie. Na świecie jest tyle zła, że chrześcijanin, który emanuje dobrem jest atakowany, gdyż nie pasuje do tego świata. Diabeł się miota, gryzie, kąsa ... dlatego chrześcijanie cierpią ...

Marek
11 lat temu

Nie Ty jeden masz trudne chwile. Nie chcę absolutnie powiedzieć że twoje są mniej trudne niż moje a tylko to że nie jesteś w tym sam. Modliłem się ostatnio by Bóg pokazał mi prawdziwy obraz rzeczywistości i choć bardziej chciałem by pokazał mi prawdę o tym co stoi w biblii, rozróżniać słowa tych którzy pokazują mi dobrą drogę od tych którzy w jego imię uprawiają populizm, by dał mi dar rozróżniania hipotez od prawdy, Bóg pokazał mi zupełnie inną prawdę. Pokazał jak marnym jestem chrześcijaninem. Jak wielkim hipokrytą. Pokazał że nie potrafię błogosławić ludziom których On „używa”. Jak małostkowy jestem w doszukiwaniu się „niedoróbek” w twoich czy martinowych podkastach. Pokazał jak łatwo i szybko oceniam pastorów, księży, popów i wszelkich innych z różnych denominacji. Skorygował mój obraz własnego intelektu i inteligencji dotąd wielkich w moich oczach. Pokazał jak jestem marny we wszelkich obietnicach które daje sobie, innym i przede wszystkim Jemu. Nawet teraz kiedy to pisze pokazuje że gdyby nie słownik worda skompromitowałbym się ortograficznie. Że mimo pozornego samokrytycyzmu liczę gdzieś w sercu na pozytywne odpowiedzi na ten komentarz. Pogłaskanie, pochwalenie… Od wielu dni kiedy myślę o Bogu lub próbuję z Nim rozmawiać mam dziwny przeciek oczu. Podobnie kiedy słyszę co mówią „pracujący” dla Niego. To prawda Duch Święty przemienia ludzi. Jak widać nie zawsze przemiana jest przyjemna. Nie ma fanfar ani chórów anielskich. Nie ma mówienia językami ani innych darów. Nie ma też natychmiastowej zmiany. Jest za to długotrwała systematyczna terapia. Jest mnóstwo błędów i zawodzenia Boga. Mnóstwo wyrzutów sumienia i poczucia bezsilności wobec własnych słabości. Jest też świadomość że nie wierzę już w Boga. Teraz wierzę Bogu.

Grabix
11 lat temu

@Kacper_Potocki, twoje wyjaśnienie jest słabe. Szatan może zrobić tylko to na co mu Bóg pozwoli.

Ella
11 lat temu

Cierpią, bo łatwiej jest wierzyć w niepowodzenie, chorobę, biedę, stratę, niemoc, niedoskonałość, chaos, nieład, zło
niż w zdrowie, bogactwo, zysk, harmonię, siłę, doskonałość, porządek i dobro,
bo cały otaczający nas świat jest dowodem na jedno i drugie, ale łatwiej się poddać, niż wytrwać.

Eliszeba
11 lat temu

@Grabix
Z Twojej wypowiedzi wynika, że Bóg rozkazuje Szatanowi robić złe rzeczy, a ja to widzę inaczej. Może się mylę, ale myślę, że Szatan może wszystko sobie tu na Ziemi robić, a tylko wtedy nie może, jak Bóg mu czegoś zabroni.

Marcin Mielcarski
11 lat temu

Ale bezsensu coś tu jest, to że niby żydów dotyczą inne (wg Boga oczywiście) reguły i prawa, chrześcijan inne, niewierzących inne (nie pogan! nie mylmy pojęć :D), pogan jeszcze inne itd. WSZYSCY ludzie tak naprawdę są tacy sami, i najprawdopodobniej wszystkich po śmierci czeka to samo. Co czeka- każdy sam musi sobie odpowiedzieć na to pytanie :-)

Grabix
11 lat temu

@Eliszeba, pytanie było "czemu chrześcijanie cierpią", czemu cierpią mimo, że są chrześcijanami, że są pojednani z Bogiem przez ofiarę Jezusa. Odpowiedź Kacpra brzmi mniej więcej: "bo Szatan ich nie lubi i ich kopie po tyłkach". Nawet jeśli Szatan może wszystko czego mu Bóg nie zakaże to pozostaje pytanie czemu mu nie zakaże i wówczas znowu pytanie o cierpienie chrześcijan koncentruje się na Bogu. Napisałem co napisałem, bo wydaje mi się, że z opisu Kacpra wynika pewna koncepcja niemocy Boga. Że Szatan sobie coś tam robi i krzywdzi chrześcijan a Bóg nie nadąża mu przeszkadzać. Ja się nie zgadzam z postawieniem sprawy w tym kierunku.

I jaka jest w przypadku wszechwiedzącego i wszechmocnego Boga różnica, czy sam robi złe rzeczy, czy każe Szatanowi robić złe rzeczy, czy pozwala Szatanowi robić złe rzeczy?

Hubert Sebesta
11 lat temu

Bezimienny29
To co podoba się Bogu i co nie podoba zapisane jest w Bożym prawie i na podstawie tego wszyscy będziemy sądzeni.

Usprawiedliwienie za złamanie tego prawa też wszyscy uzyskujemy w ten sam sposób. Poprzez zaakceptowanie i uwierzenie w to co zrobił dla nas Jezus.

Warunkiem zbawienia jest:
Uwierzenie
odwrócenie się od grzechu.

O ile dla Żyda jest to proste bo on od dziecka zna Boże prawo, o tyle dla poganina jest to coś całkowicie nowego.


„Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać. (11) Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni. „ DZ A 15


Jarzmo to nie prawo na dowód podaje:
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. MT 5

A biblia nie może być ze sobą sprzeczna więc to jarzmo to zbawienie z uczynków, którego nikt nie był wstanie udźwignąć.

PROSZĘ O ZNAKI

gerald1972
11 lat temu

.....

Hubert Sebesta
11 lat temu

Dlatego ja sądzę, że nie należy nakładać ciężarów na pogan, nawracających się do Boga, (20) lecz napisać im, aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom, od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi. (21) Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach. dz a 15

Co to oznacza dla mnie tyle, że nie mają nakładać na pogan (na nas)
uczynków koniecznych do zbawienia, bo zbawienie jest z łaski.
Nie oznacza to, że mamy grzeszyć mamy uczyć się „Mojżesza” i poznawać co podoba się Bógu, żeby nie grzeszyć. Tak ja to widzę.

W skrócie:
Żyd - Zna prawo następnie uznaje Jezusa za Pana (moment zbawienia)
Poganin - Uznaje Jezusa (moment zbawienia) i zaczyna poznawać prawo

Tak ja to rozumiem i jest to dla mnie naturalne, że ktoś kto się nawraca chce robić wszystko tak, żeby podobać się Bogu, jeżeli jest inaczej to oznacza, że się nie nawrócił... po owocach ich poznacie.

Hubert Ciekierap
11 lat temu

@Hubert Sebesta
Bardzo mądrze napisane.

Marcin
11 lat temu

Chrześcijanie cierpią bo Bóg nie gwałci wolnej woli innych ludzi a delikatnie mówiąc chrześcijaninie wkurw..ją innych ludzi. (To tylko jeden z powodów.)

zuzel
11 lat temu

@ Hubert Sebesta

Ogólnie to bym się zgodził, tylko jedna rzecz mi nie pasuje:
"Jarzmo to nie prawo..."
W tym samym rozdziale masz w wersecie piątym napisane, czego cały spór dotyczył.
"Ale powstali niektórzy z sekty Faryzeuszów, którzy byli uwierzyli, mówiąc: Że ich trzeba obrzezać i rozkazać im, żeby zachowali zakon Mojżeszowy.
[Dz 15:5]"
W takim razie "jarzmo", to jest albo obrzezanie, albo Zakon. Trzeciej opcji nie widzę. Tam nie było w ogóle dyskusji o żadnych uczynkach. Obrzezanie odpada, bo uczestnicy dyskusji i ich ojcowie byli obrzezani i nie mieli z tym problemu. Mieli problem z wypełnieniem Zakonu.

Dalej wszystko pasuje. Zakon jest czytany w synagogach i można, a nawet należy, z niego się dowiadywać co się Bogu podoba i stosować w życiu.

Hubert Sebesta
11 lat temu

Zuzel - Ja to rozumiem tak:
Obrzezanie jest znakiem przymierza, a to przymierze polega na zbawieniu z uczynków, tak je przynajmniej rozumiano.*
Obrzezanie jest podpisem nad akceptacją takiej formy dążenia do zbawienia (tak jak chrzest). A zbawienie jest z wiary, a nie uczynków. Tu o to chodzi!
Co nie oznacza, że jesteśmy zwolnieni z prawa, jesteśmy tylko zwolnieni z konsekwencji jego złamania.

Chrystus to taki immunitet, ale prawo dalej obowiązuje.

*Zbawienie od zawsze było z wiary (Abraham) - tak mnie się przynajmniej wydaje.

Ps. Jeżeli się mylę to mnie naprostujcie, tak samo jak wy szukam prawdy.

Mateusz100
11 lat temu

"Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi."
J 15:19
"Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał." J 15:21
"Ale to się stało, aby się wypełniło słowo napisane w ich Prawie: Nienawidzili Mnie bez powodu." J 15:25
"Was świat nie może nienawidzić, ale Mnie nienawidzi, bo Ja o nim świadczę, że złe są jego uczynki." J 7:7
"Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu" J 20-21

zuzel
11 lat temu

@15
Z obrzezaniem chyba chodziło o to, że było znakiem przymierza, a przymierze polegało na tym, że Bóg będzie dla Izraela Bogiem, a oni za to będą przestrzegać jego Prawa. Tak mi teraz przyszło do głowy, że może przez to Paweł ochrzaniał Galacjan za to że się obrzezują i mówił: "A oświadczam się zasię przed każdym człowiekiem, który się obrzezuje, iż powinien wszystek zakon pełnić. [Gal 5:3]" Chyba wg niego obrzezanie było równoważne ze zobowiązaniem, że od teraz formalnie podlega się pod Prawo Mojżeszowe.

I tam na początku rozdziału też występuje ten wyraz "jarzmo" i też mi nic innego tam nie pasuje do podstawienia jak Prawo Mojżeszowe. Chyba, że ktoś ma jakiś lepszy pomysł. Ma ktoś?

Do tego jeszcze Jezus powiedział coś w stylu "jarzmo moje jest lekkie". A Piotr w słynnym maglowanym 100 razy w komentarzach rozdziale 15 Dz. Ap. stwierdził, że nie ma co nakładać na kogoś jarzma, którego nikt jeszcze (poza Jezusem) nie uniósł.

I teraz jakoś to trzeba połączyć z tym, że Jezus nie przyszedł znieść Prawa, tak żeby nie było sprzeczności :)

Hehe trochę namieszałem ale też szukam prawdy a nie tylko dowodu na to, że moja koncepcja jest najmojsza.

B
11 lat temu

Życie z Bogiem jest zupełnie inne niż bez.

Grabix
11 lat temu

@Hubert Sebesta, chciałem ci coś polecić jakiś czas temu, ale dodałem jakiś inny komentarz i nie mogłem, a potem zapomniałem. Ktoś w komentarzach już to polecał, przesłuchałem trochę i jest .ciekawe. Nie pamiętam czemu chciałem ci to polecić, na pewno w związku z którymś z komentarzy i nie pamiętam którą część, na pewno nie słuchałem wtedy jeszcze 6stej.
swietochlowice.kwch.org - tu są mp3 z Mesjanistycznym Żydem, który wyjaśnia Nowy Testament z perspektywy rozumienia żydowskiego. (Koleś gada po angielsku, a tłumacz jest fatalny :P)

Ja bym teraz ludziom szczególnie polecał część 1, 6 i 7 (jak na razie tylko 7 części słyszałem), pytania-i-odpowiedzi są raczej średnio ciekawe i chyba powinny byś słuchane na końcu czy coś, bo najpierw myślałem, że tak jak są ułożone, ale chyba są alfabetycznie. Pozdrawiam :P

Łukasz Kotowski
11 lat temu

19@Grabix

Jeszcze nie przesłuchałem tego, co podesłałeś, ale pewnie to zrobię.

Chciałem tylko napisać, że jak już coś to „koleś” wyjaśnia Nowy Testament z perspektywy swojego rozumienia, ponieważ wątpię, aby mówił on w imieniu wszystkich wierzących z Izraela.

Tak, więc jest to Jego prywatne zdanie bądź, jeżeli pełni jakąś funkcję w społeczności to jest to zdanie tego konkretnego zbory/synagogi.

Od wyjaśnień i wiążących decyzji to mamy Piotra, Jakuba, Pawła i resztę.

Pozdrawiam

Grabix
11 lat temu

E... nie, kurcze, wszyscy Żydzi tam przyszli i powiedzieli, że się z nim zgadzają :/ Tak jakby Żydzi mieli w ogóle jakiś wspólny pogląd, jakiegoś papieża...

Jasne, że każdy mówi za siebie. Ale jak nie słuchałeś, to może najpierw przesłuchaj. On daje background kulturowo-historyczny. Ta, no nieraz przesadza, ale to każdy przecież wyraża SWÓJ pogląd. Nawet jak sobie czytasz Piotra, Jakuba, Pawła i resztę, to i tak czytasz ich po SWOJEMU...

A facet jest Żydem, więc to jest żydowska perspektywa :P Czy na prawdę trzeba przed każdym zdaniem pisać "moim zdaniem", albo "jego zdaniem"? Eh.... :)

Co jeszcze?