A aniołach w Biblii. Kim są? Gdzie mieszkają? Jak wyglądają? Po co nam one? O tym co na ten temat mówi Biblia.
Cheruby strzegły też drzewa życia w Edenie po wygnaniu ludzi.
Słusznie.
Tu jest kilka fajnych rysunków:
seraf: i.crackedcdn.com
tamte koła: i.crackedcdn.com
twarz cheruba: i.crackedcdn.com
Z tworzą cheruba jest też taki problem, że w Ezechiela 10:14 jest mowa, że miał 4 twarze: "pierwsze było obliczem wołu, drugie obliczem człowieka, trzecie obliczem lwa, a czwarte obliczem orła." i tak też sugeruje tamten obrazek... ale tak jest w Biblii Tysiąclecia, już np. w Gdańskiej, czy Króla Jakuba, jest napisane, że pierwsza twarz jest twarzą... cheruba... co w sumie prowadzi nas to nieskończonej rekurencji :P i jakiegoś fraktala :P
34:30 - tam jakieś anioły za tobą chodzą ;) Fajne zmiany światła w tle, a w szczególności 34:40 takie nagłe rozświetlenie.
To ja na razie tyle... nie wiem co było w odcinku, połowę wieczoru odwykowego straciłam nie ze swojej winy...
Aniołami posługują się też ezoterycy-karty anielskie (m.in. do wróżenia, medytacji)-i mistycy, konkretnie kabaliści ponoć... To drugie się też wiąże ponoć z magią, a to pierwsze wiadomo, że tak, ale jestem ciekawa czy wiecie coś więcej w temacie kabały czy sama będę musiała szukać... ?
No i jest hierarchia anielska i pokrewna temu-hierarchia demonów lub kręgi piekielne i tu też muszę poszperać.
Mój chłopak ma imię archanioła uzdrowiciela-Rafał :))) Archanioł Rafał występuje na pewno w historii o Tobiaszu w Biblii :)
Gabriel-wiadomo-zwiastowanie Maryi :))) No i chyba jeszcze Zachariaszowi się ukazał.
A Michał... ? Hm... właśnie nie wiem jak Michał, ale wiem, że jest wzywany w przypadku opętań i ochrania przed złem. Do niego modlili się obrońcy krzyża :P tą modlitwą : www.opoka.org.pl
Gdzie jeszcze w Biblii występują, to bym musiała też poszukać...
Ponoć i inne anioły z hierarchii są wymienione w Biblii-to prawda ? :)))
Psalm 8 i list do Żydów (rozdz. 2) mówią, że człowiek jest "niewiele mniejszym" od aniołów. (Choć w Psalmie 8 niektóre przekłady zastępują aniołów Bogiem lub istotami niebieskimi).
I jeszcze jeden ekscytujący cytat Pawła: "Czy nie wiecie, że aniołów (!!!) sądzić będziemy? Cóż dopiero zwykłe sprawy życiowe?".
Temat dla pasjonatów i artystów. Ci jednak często sięgają do źródeł innych niż Biblia.
Jako off topic chciałem was prosić o modlitwę w mojej sprawie.Jutro mam rozprawę sądową za niedozwolone klauzule w regulaminie sklepu internetowego.Pomódlcie się proszę,żeby kara nie była dla mnie dotkliwa.
lepiej jest moim zdaniem czytać książkę - to znaczy Biblie niż szukać programem. Ale to tylko sugestia.
Agnessa, ale modlitwa do aniołów jest wg Biblii grzechem
Jesli chodzi o książki o aniołach to polecam sagę Mai Lidii Kossakowskiej "Siewca Wiatru" i "Zbieracz Burz":) Ma dziewczyna wyobraźnię:)Ale świetnie się czyta. Aniołowie przedstawieni zostali w sposób dosyć hmm osobliwy. Podobnie jak piekło, niebo i inne miejsca. Czadzik. Choć język Pani Mai też taki trochę osobliwy. Ale wciąga.
Marciu
Z tego, co wiem to Agnessa oprócz biblii wierzy w tradycję a widoczne według niej (tradycji) można/powinno się modlić do aniołów.
Dlatego pewnie argument „biblijny” raczej nie jest wystarczający w tym przypadku.
Pozdrawiam / Łukasz’ryf
Podała to raczej w formie żartu. Mam nadzieję :)
Hm... kiedyś się modliłam do Anioła Stróża, jak wielu nieświadomych katolików, ale z czasem sama tego zaprzestałam i to zanim trafiłam na odwyk jeszcze, jak nie dawniej i jakoś nie myślałam nad tym, czemu tego nie robię. Może dlatego, że każdy z nas ma swego anioła tak blisko, że w sumie po co się do niego modlić... mówię o tradycji katolickiej, że wg niej każdy ma anioła swojego, który nad nim czuwa, nie wiem jak to w Biblii jest i szczerze nie wiedziałam, że w Biblii pisze, że się do nich modlić nie można, więc mnie teraz korci zapytać-dlaczego nie można, choć już tego nie robię od dawna ?
Straciłam przeszło pół wieczora odwykowego i nie wiem czy czegoś było czy nie było, ale jest w Biblii powód tego podany i czy to jest tak jak czuję, że nie ma takiej potrzeby, skoro mogę się od razu do Boga modlić ?
No i czy wg Biblii każdy ma swojego anioła i jaką pełni funkcję i czy jest przy każdym z nas czy to tylko tradycja katolicka ?
Co do obrońców krzyża to akurat prawda-modlili się do archanioła Michała, a tak w ogóle to dzieci katolickie są uczone modlitwy do anioła stróża-no, ale cóż... możecie tego nie wiedzieć, ale... crzszman to też na pewno zna :P
Miałem to napisać wcześniej, ale piszę teraz, żeby podkreślić zdanie Martina z wieczorów odwykowych..
Rzeczywiście, jeśli miałoby już nie być nagrywanych odcinków, bo skończą się tematy to niech chociaż zostaną te wieczory, bo to na dzień dzisiejszy jest megawartościowa "audycja". Oglądałem wszystkie odcinki, od 100 oglądam regularnie i w międzyczasie nadrobiłem resztę, po drodze sam sobie poczytałem Biblię, więc na nagrywane odcinki czekam już z mniejszą niecierpliwością, ale za to wieczory są bezcenne i to świetna opcja posłuchać o doświadczeniach ludzi i poznać ich spojrzenie na pewne tematy. Szkoda tylko, że tak mało sceptyków/ateistów się odzywa :-)
ostatnio, podczas szukania interpretacji tekstów z Apokalipsy, natrafiłem na to:
Dogmaty katolickie niezgodne z Biblią:
www.dekalog.pl
Objawiania maryjne:
www.dekalog.pl
antychryst=papież
www.dekalog.pl
spis wszystkich artykułów (treści pokrywają się ze sobą):
www.dekalog.pl
z tekstów wynika, że autor Jonatan Dünkel, jest członkiem kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.
Większość tez pokrywa się z interpretacją Biblii według Martina, z tym że teksty są hardcorowe (ale rzeczowe). tym co mi się nie podoba, jest to, że Adwentyści uważają się za jedyny właściwy Kościół Boży, a tego nie lubię. czy tak jest rzeczywiście? miał ktoś styczność?
Wiecie, jak czytałem opisy, jak Bóg, albo aniołowie zstępowali na ziemię, to nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że to opis jakiejś zaawansowanej technologii np.:
,Góra zaś Synaj była cała spowita dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cała góra bardzo się trzęsła."
,,A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba (...) Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg."
Widział ktoś kiedyś, jak ląduje/startuje rakieta? No właśnie.
Cheruby – co powiecie na biomechaniczną hybrydę?
Płonący krzew, który się nie spala i tym podobne niewytłumaczalne cuda - hologram.
Więc zastanawiam się, dlaczego dzisiaj lansuje się pogląd, że aniołowie są duchami, (co jest bez sensu, skoro wiadomo, że napłodzili dzieci), latają magicznie na skrzydełkach, a Bóg robi czary mary, skoro najwyraźniej mamy do czynienia ze zjawiskami, które dzisiaj możemy roztrybić prawidłowo, a nie patrzeć na nie tak samo, jak nie rozumiejący ich nasi przodkowie.
Hal Bregg sugerujesz, że Jezus był kosmitą? Nieźle:) A może to tylko pochopne wnioski, a nie "prawidłowe roztrybianie"? Ale kto to wie? A nawet, jeśli był kosmitą, to Ci kosmici jacyś tacy o niebo lepsi od nas. Tak czy inaczej moim zdaniem warto naśladować. Też chcę być takim kosmitą:) A jaka jest prawda to się okaże jak nam świeczka zgaśnie:)
Geraldziku, czy możesz pokazać paluszkiem, gdzie ja napisałem choćby słowo o Jezusie kosmicie czy kosmitach w ogóle?
Postanowiłam, że jednak wrzucę tę modlitwę, której katolicy uczą swoje dzieci : adonai.pl
O, tym, o czym piszecie, że cheruby to maszyny to z tego co słyszałam podlega to ponoć pod moją ulubioną kategorię : teorie spiskowe :P ... ale słyszałam o takich interpretacjach.
I znalazłam wczoraj to : www.gotquestions.org
I macie rację nie odpowiadając mi-zapomniałam, że odwyk ma zachęcać do poszukiwań i żebym sama szukała w Google :>
Co do modlitwy do anioła stróża-coś czuję, choć nie sprawdzałam jeszcze, że... po co modlić się o coś, co i tak aniołowie robią dla nas wg linku z gotquestions powyżej, więc może to być powodem m.in., że nie czuję, by tę modlitwę odmawiać :)
Naszło mnie jeszcze coś...
Jak rozpoznać działanie aniołów w naszym życiu i odróżnić je od naszego sumienia ? Chyba, że ma to związek z sumieniem, intuicją i mamy podszepty i od aniołów i demonów ? :>
I jak przeczytałam, że odcinków już nie będzie to poczułam się smutna, a teraz, gdy wiem, że wieczory będą... na razie dziwnie, ale wieczory mają być i kropa :P
Agnessa, gdzie jest napisane, że odcinków nie będzie?
pierwsze słyszę
Hall Bregiku, napisałem przecież, że sugerujesz, a nie twierdzisz. Przyznaję o Jezusie nie napisałeś, ale tu Twój cytat "Wiecie, jak czytałem opisy, jak Bóg, albo aniołowie zstępowali na ziemię, to nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że to opis jakiejś zaawansowanej technologii" Jak mam zrozumieć tą zaawansowaną technologię? Też się nie oparłem wrażeniu, że to porównanie do kosmitów. Bo Bóg taki, jakiego ja sobie wyobrażam nie potrzebuje raczej zaawansowanej technologii. Z cyklu myśli i się stało:) Ale to widocznie tylko moje wrażenie i powędrowałem za daleko
Jak już, to Haliczku.
A jakiego sobie wyobrażasz, dziadka w prześcieradle siedzącego na chmurce? Robi ,,alakazam!" i się teleportuje?
Bo po mojemu, to skoro Bóg mieszka najwyraźniej w jakimś innym wymiarze, a nie w naszym, to jego sługi mogą potrzebować zaawansowanych maszyn, żeby się do nas przedostać przez jakieś tam kosmiczne bramy.
Niech Ci będzie Haliczku miało być Hal Breggiczku, ale mi się gdzieś wymksło "cz". Nie, ja myślę, że on NIC nie musi robić. Ani abra kadabra, ani alakazam, ani co tam sobie wymyślisz. Co to zaklecia jakieś? Zabawne. Ty chyba go pomyliłeś z Zeusem. Teleportuje? A po co? Nie ma, moim zdaniem, że On żyje w innym wymiarze. On jest innym wymiarem i tym wymiarem i każdym innym wymiarem. I tamtym i owamtym. Nieskończonością. Wystarczy, że On pomyśli i aniołek już jest, tam gdzie Bóg chce, żeby był. Określiłbym to, jako "pstryk" i już. Gdzie "pstryk" to myśl, albo jeszcze szybciej(brak mi wyobraźni :), a nie maszyna przenosząca z innego miejsca galaktyki. Po co Mu jakieś maszyny? Moim zdaniem ,Bóg jest wszechświatem i ja nie muszę go sobie wizualizować, bo nawet nie mam takiej wyobraźni. To jak powietrze. Niby nie widać, ale jest wszędzie i nas otacza.Ale, abyśmy Go mogli cokolwiek pojąć jestem skłonny uwierzyć, że to on może dla nas przybrać jakąś postać, żeby nas Jego widok nie przerósł i żebyśmy to łatwiej znieśli:) Po to, moim zdaniem, "uczłowieczył "swojego syna, żeby nasze słabiutkie mózgi, jakoś to mogły ogarnąć i zwizualizować:).
A to poleciałeś teraz, to jest jakaś pozabiblijna herezja.:P
Przecież jak wół stoi w Piśmie, że Bóg jest osobnym bytem, a wszechświat jest jego tworem.
@20 Kazimierz-u Pawła w komentarzu nr 14-gdyby nie miało być odcinków to oby wieczory pozostały :>
Obok pojęcia "anioł" w Biblii występuje również "archanioł" (1 Tes. 4:16). Społeczność aniołów zdaje się być zhierarchizowana, co sugeruje występowanie książąt anielskich.
Z biblijnego tekstu można wywnioskować że np. archanioł Michał, książę anielski, jest opiekunem Izraela (Dan. 12:1)
Taką ilustrację znalazłem do tego co Martin mówił w odcinku
Oj, Hal Bregg, ja to mam słabą wyobraźnię, ale Ty to już, jakąś taką maciupką:)Bez obrazy. Byt nie musi być postacią przecież.Byt to byt. A Ty się upierasz, że Bóg to musi być, jakiś kolo, który wysyła swoich rycerzy (aniołów) na statkach bojowych czy tam nie bojowych. O tym właśnie pisałem. My tego nie ogarniamy. Ani wcześniej, ani teraz, ani pewnie jeszcze długo tego nie ogarniemy. To, że chcemy zrozumieć nie znaczy że rozumiemy. To tylko nasze wyobrażenia. I ten kto ma większą wyobraźnię może sobie bardziej pojechać:) Nie mamy odnośnika i nie możemy tego z niczym porównać. No i porównujemy z tym co znamy i co dla nas wyobrażalne. I ciągle kicha. Moim zdaniem nie ma to zupełnie sensu. Albo wierzysz i przyjmujesz, albo nie wierzysz i olewasz. Wolna wola i nasz wybór. Proste
No wg. Biblii raczej jednak ,,kolo" co posyła swoich ,,rycerzy" i być może, że na statkach bojowych (zresztą, rydwany ogniste są nawet opisane w Biblii). A to, co ty gadasz, to jest jakieś SF na miarę scjentologów. Posługując się wyobraźnią mogę ci tu zaraz nawymyślać historii, że spuchniesz, ale co by to miało za sens, skoro nie ma w niczym pokrycia.:P
Twój cytat:"Widział ktoś kiedyś, jak ląduje/startuje rakieta? No właśnie.
Cheruby – co powiecie na biomechaniczną hybrydę?
Płonący krzew, który się nie spala i tym podobne niewytłumaczalne cuda - hologram." Ano, pewnie masz rację, ale ja w tą Twoją rację wolę nie wierzyć. Bo, gdyby tak dalej iść za Twoimi teraźniejszymi wnioskami.... To ja już wolę swoją wyobraźnię. Bo wolę sobie wyobrażać, że Bóg przekazal taki właśnie opis, aby Hal Bregg w roku 2012 mógł sobie to jakoś przełożyć z ludzkiego na nasze. Rakieta. No to niech będzie rakieta
Naoczni świadkowie zdarzenia tak to opisali.
Dokończ, co cię tak przeraziło w moich wnioskach, bo naprawdę nie wiem.
Te opisy, o których Hal Bregg mówi, rzeczywiście bardzo pasują czasem do opisu jakichś technologicznych historii, które dzisiaj znamy.
Może cosik w tym jest, dlaczego nie. Skoro Bóg czy aniołowie już występują w świecie materialnym, to dlaczego nie do pomyślenia jest dla nas, że korzystają z wszystkich dostępnych możliwości świata materialnego? Technologia to nic innego jak zaawansowane wykorzystanie tego, co nam oferuje ziemia, co Bóg stworzył po to, żebyśmy "czynili sobie ziemie poddaną".
Z drugiej strony może się okazać, że robimy to, co zarzucamy starożytnym: że nie rozumiejąc dobrze obserwowanego zjawiska, porównujemy go do tego co znamy z naszych czasów.
Oni widzieli COŚ i powiedzieli: rydwany i koniec. My widzimy to samo COŚ i mówimy: rakieta z napędem tlenowo-wodorowym. A za 100 lat powiedzą jeszcze co innego. I też to będzie całkiem przekonujące.
Dla mnie istotniejsze jest to, czy to COŚ było niż to, jak wyglądało.
Aczkolwiek czasem ciekawość mnie nieźle zżera...
Nawet nie chodzi o to, że rozumiemy dokładnie, jaka to jest technologia. Chodzi o sam fakt, że idziemy dobrym tropem, żeby nie wmawiać sobie, że czyny Boga to jakieś czary zupełnie nie do roztrybienia.
W końcu technologia, której nie rozumiemy to ,,czarna magia", prawda?:>
Dla mnie Bóg, który korzysta z technologii, od której mózg staje, żeby np. stworzyć wszechświat, albo np. dzięki silnemu polu magnetycznemu wymusza rozstąpienie Morza Czerwonego jest jeszcze bardziej zajebisty, aniżeli taki, który jest czarodziejem i robi nieodgadnione cuda. Dlaczego? Bo przez to, że go choćby odrobinę zrozumiałem jest mi bliższy.
No to jak Ci blizszy to dobrze. I o to chodzi chyba. Ty musisz Go dopasować do tego co znasz. Dobrze. Ja nie muszę. Też dobrze. Efekt jest ważny. Ale nie zgadzamy sie u podstaw. Ja uważam, że Bogu technologia po prostu nie jest potrzebna. Po co? I nie chodzi mi o czary. Niestety nie potrafię tego jasno wytłumaczyć. Ale sprowadzając to do wykorzystywania technologii możemy dojść do wniosku, że Bóg i jego zastępy to cywilizacja o niebo dalej zaawansowana niż my i że ta cywilizacja nas stworzyła. I to mnie nieco przeraża we wnioskach Hal Bregga. A ja się po prostu z taka koncepcją nie godzę. Cyt Martina. "Dla mnie istotniejsze jest to, czy to COŚ było niż to, jak wyglądało". No toż było, bo: cyt. Hal Bregga "Naoczni świadkowie zdarzenia tak to opisali". Jak widzieli, tak widzieli, ale widzieli.
Przyjrzyj się sam sobie i wykonaj proste analogie, człowiek to biomaszyna o napędzie chemicznym z funkcją replikacji, oraz wbudowanymi naprawiającymi nanitami.
Opowieść o tym, jak Bóg pobrał trochę materiału genetycznego od Adama po uśpieniu go(i to jeszcze wziął jedyną kość, która odrasta) żeby zrobić Ewę - to dla mnie opis wzięty prosto z laboratorium genetycznego. Prosty wniosek - Bóg używa technologii i to dla mnie oczywiste.:>
A twoje obiekcje wynikają z tego, że ktoś ci namieszał w głowie i najwyraźniej mocno nadwątlił wiarę bajkami o dobrotliwych kosmitach, którzy troszczyli się o naród wybrany i dali mu 10 przykazań, zamiast po prostu podbić Ziemię, zrobić ze wszystkich ludzi niewolników i zapędzić ich do wydobywania surowców. Jacy fajni i mili kosmici.:P
Dobrze, że podkresliłeś. Dla Ciebie. Ty jestes racjonalny, a ja wcale. I nie mieszajmy do tego mojego namieszania w głowie. Mówimy tym samym językiem, ale jakoś w ogóle się nie rozumiemy. Odnoszę wrazenie.
cheruby to chyba coś podobnego do sfinksów.
szatan był chyba cherubem zakrywającym tron. więc ciekawe czy przedstawienia sfinksów to przedstawienia upadłych cherubów którzy pozakładali własne kulty