
Odcinek dziesiąty o ewolucji. Będzie o tym, jak to Giertych mówił o kreacjoniźmie i wszystkim zrobiło się wesoło, a następnie podam zwięzłą listę głównych zarzutów wobec teorii ewolucji, coby pokazać, że nic nie jest tak oczywiste, jak to się pokazuje.
Tragedia - zgubiłem gdzieś swoje nagrania z Londynu! Zginęły przy przeprowadzce. Będę szukał. A tymczasem odcinek dość ogólny, gdzie mówię o dwóch rodzajach kreacjonizmu, dwóch rodzajach ewolucjonizmu, i jednym czymś co trudno do końca określić, bo nie ma to sensu. Poza tym przegląd polskich i nie tylko stron kreacjonistycznych oraz kilka nazwisk, które warto znać (m.in. o dr Howindzie parę słów).
Ewolucja jest jak seks - jest pociągająca, wszyscy jej chcą i nikt się nie zastanawia dlaczego.
Co nas tak naprawdę kręci w teorii ewolucji? Co sprawia, że jest taka atrakcyjna? Czym tak bardzo do nas przemawia?
O dawaniu na tacę był już odcinek 14 lat temu. Ale przydałoby się dokończyć temat i wyjaśnić konkretnie, co to jest ta dziesięcina w Biblii, po co ona jest i na czym polega.
Kiedy się zrozumie po co ta dziesięcina jest, to odpowiedź na pytanie czy chrześcijanie mają ją płacić jest już jasna i prosta.