Hej, w Biblii też jest wymienionych kilka powodów dla których warto być razem (Kaz 4:9-12):
Lepiej jest dwom niż jednemu, gdyż mają dobry pożytek ze swojej pracy.
Jeśli bowiem jeden upadnie, drugi podniesie swego towarzysza. Lecz biada samotnemu, gdy upadnie, bo nie ma drugiego, który by go podniósł.
Także jeśli dwoje ludzi śpi razem, grzeją się wzajemnie. Ale jeden jakże się ogrzeje?
A jeśli kto przemaga jednego, to dwaj stawią mu czoła, a potrójny sznur nie rozerwie się tak łatwo.

Mam też propozycję dla kolegi "Algorytmiarza" (chociaż przypuszczam że jego telefon to był żart, jak dla mnie mało śmieszny) żeby zadał sobie pytanie jaką wartość On może dać kobiecie poza kwiecistą deklaracją że jest Chrześcijaninem i bliżej nieokreśloną, mglistą wizją planu zmieniana świata (za jej pieniądze).
Swoją drogą, pytanie jest dobre dla każdego, bo może się na przykład okazać że nie mam wiele do zaoferowania (nie chodzi o dobra materialne, ale o np. cechy charakteru) i nie jestem dla kobiet atrakcyjny. A kiedy to sobie uświadomię to może być sygnał do zmiany i pracy nad sobą zamiast narzekania że kobiety wolą bogatych i inne bzdury.