Dekadencko się zrobiło.

Dobra jakie dziś jest w ludziach jest zbyt mało i nie kierującego się sercem a sytuacją ,czymś zewnętrznym co nas czasami zmusza do wykrzesania w nas tej czastki ,cząstki czynu zwanego w naszej nomenklaturze dobrem co wcale nie jest zwiazanego
z tym dobrym co ma na mysli Bóg . Znaczeniu dobra i jego oddziaływaniu . nasz wizerunek czynu dobrego i przeliczaniu go na czyn dobry w naszym odczuciu wcale nie musi i większości nie jest uznawany w oczach Boga za dobro a za coś oczywistego .

No to prawda ,że kłamstwo dziś jest w każdej sferze życia dziś przemycane . A na pytanie dlaczego Bóg tak długo zwleka z zesłaniem jakiejś kary - bo my ludzie to liczymy w naszym wymiarze czasu i liczymy to na lata nasze ziemskie a czas Boga jest zupełnie inny od naszego i co nam się wydaje ,że długo to u niego np ; jeden rok ziemski nasz u Boga jest jak jeden dzień i tu mamy problem z zrozumieniem tego ,ze coś wydaje nam się długo w perspektywy naszej ziemskiej do Boskiej. Musimy wziąść pod uwagę ,że swiat duchowy ten którego nie widzimy znajduje się w innej synchronizacji czasowej od naszego i odległość od punktu zero również jest zupełnie inna odleglejsza do duchowej nie materialnej .Nasz czas jest liniowy ,a czas Boski jest niezsynchronizowany w pro materi do naszego .

Ale przecież nie wiesz, czy w obozie byli jacyś niewinni.

Martin lubię cię nawet jestem twoim patronem
Ale porównywanie Kwarantanny do obozu twierdzenie ze w obozie nie było niewinnych
Sorry ale robisz z siebie porostu debila