167. Jak żyć w domu z terrorystą

2021-12-16 2 430

Jednemu żona każe się szczepić, innemu babcia ochrzcić dzieci. Ale to wszystko to tylko prośba, żeby nie robić przykrości. Czyli: terroryzm.

Dziś z Hubertem w Izbie Wytrzeźwień o tym. I o paru innych ważnych sprawach też.

Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:

Dyskusja

Jeżeli chcesz dodać komentarz zaloguj się albo skomentuj na YouTube
OdwykCom
2021-12-17 13:02
Nie ma czegoś takiego jak "my jako ludzkość". Decydować się mogę ty, ja i każdy inny.

Nie wiem kogo interesuje teraz mięso armatnie, ja takiego człowieka na przykład nie znam.

Większość ludzi, czy biednych czy bogatych, interesuje głównie żeby się nażreć i wyspać. I trochę pobawić, żeby nie było nudno. I nic więcej.

Ludzkość jako ogół jest nudna.
marcinkonieczny3737
2021-12-15 22:55
Choroby i pandemie zawsze dotykały wszystkich gatunków które nadmiernie się namnożyły. Jeśli chcielibyśmy mieć spokój z pandemiami i na nic nie chorować, to musielibyśmy jako ludzkość zdecydować na harmonię demograficzną. Ale tego z kolei nigdy nie zaakceptują wielcy tego świata. Bo główny problem jest w tym, że większość przywódców politycznych i religijnych ma głęboko w poważaniu dobro ludzi, jak i przyszłych pokoleń. A interesują ich jedynie ich własne partykularne interesy. A te nakazują, by mieć jak najwięcej podatników (niewolników), taniej siły roboczej, wyznawców, i mięsa armatniego, gdyż od tej ilości zależy ile znaczą wśród innych podobnych wielkich tego świata.
A dla "bydła" (czyli dla nas) które (mentalnie) hodują, mają bajki o emeryturach, postępie, depopulacji, itp, brednie.
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek: