73. Jaką wybrać śmierć?
Jak chciałbyś umrzeć? Jak się boisz umrzeć? Posłuchasz też kogoś kto przeżył śmierć kliniczną.
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Dyskusja
Chyba chodziło o to, że wiara w Boga zmienia zapatrywanie na śmierć. W każdym razie u mnie zmienia. Nie myślę o tym, jak przyjdzie mi umrzeć. To nie jest w moich rękach. Byłabym wdzięczna Bogu za jakąś łatwą śmierć, ale co da, to będzie mi najwidoczniej potrzebne. Natomiast nie czuję już takiego związku z ciałem. W każdym razie nie chcę posiadać pięknej maleńkiej, gustownie urządzonej działeczki po śmierci, która zmuszałaby moje dzieci do wydawania pieniędzy na troskę i wystawne uroczystości. Kiedy umrę, to w grobie mnie nie będzie. Dlatego chcę zostać spalona i rozrzucona po świecie. Bliskim zostawiam wiadomość, że jedyne miejsce naszego możliwego spotkania jest u Boga. Myślę sobie, że młodzi ludzie jeszcze nie planują swojej śmierci, a jak już, to jest to związane z problemami i strachem. Dlatego ten temat nie zaskoczył.
Ale smęcicie!
Tu mnie boli, to wysoki cukier, zabiję się jak będę stary, co chcę mieć na nagrobku, ta ziemia na straty... Weźcie się w garść, chłopaki!