@Jedenbociek
Od kiedy to negatywny komentarz w internecie nazywa się awanturą? Chyba trochę przesadzasz z tymi emocjami. :P Co do mojej głupoty, to owszem, bywam głupi ponad wszelką miarę, nie kryję tego. :)
Ewangelia, czyli dobra nowina, to nic innego jak wieść, że Bóg wskrzesił Jezusa - człowieka sprawiedliwego, który umarł za grzechy ludzkości. Trzeba się wychować w piwnicy pod kloszem, żeby w katolickim kraju o tym nie usłyszeć.
Twierdzisz, że wiara nie pochodzi od Boga, zaś Biblia mówi jasno: "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili."
Jestem nieszczęśliwy, owszem, ale bycie szczęśliwym na siłę w życiu doczesnym nie ma nic wspólnego z wiarą lub jej brakiem. A moja wiara jest dużo większa niż raczy ci się zdawać. Tyle że ja wierzę w Boga Jahwe.
Przejawiasz jakąś dziką fascynację osobą Martina. Gościu zrobił dużo dobrego i wciąż robi, wiele mu zawdzięczam. Ale to nie on ani żaden zbór nie będzie odpowiadał za ciebie czy za mnie na sądzie ostatecznym.