Ambona: Kościół Świętego Faryzeusza.

7 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
33min

Kwas - stały problem chrześcijaństwa, od czasów Nowego Testamentu aż do dzisiaj. Dłuższa refleksja o tym co to jest kwas Faryzeuszów i jak smakuje.

Dyskusja

Andrzejski
7 lat temu

Dobry odcinek.

Martin
7 lat temu

Dobry. Ważny. Długi...

Lukszmar
7 lat temu

Kurde, normalnie myślimy bardzo podobnie Martinie :). 2000 lat temu to podejście się nie sprawdziło i dzisiaj też się nie sprawdzi. Nie ma co myśleć o grzechu i doszukiwać się złego w kółko. Nie ma co mieć odrealnionego podejścia i próbować być równie świętym co Bóg, bo się nie da. Patrzcie na owoce - róbmy wszystko, żeby było dobre dla innych ludzi. Miłość do drugiego człowieka ma górować. Prawo ma co najwyżej dawać wskazówki jak można postępować, ale nigdy nie rozważamy wszystkich przypadków idealnie. Od tego jest duch święty i sumienie. Zastanawiam się tylko nad momentem wyrzucania tego kogoś co robi kwas ze swojego życia itd, bo ja jednak chce wciąż zmieniać świat na lepsze w tym tych ludzi. I nie chodzi tu o wszystkich w Polsce, bo tu spotykamy i tak tych wyjątkowych ludzi co się w ogóle zainteresowali odwykiem. Tak, więc chyba zostanę przy wyrzucaniu jak mi już naprawdę "zajdą za skórę"...

Don Camilo
7 lat temu

Kowalski mówi: "jestem chrześcijaninem OD ZAWSZE, czyli od niemowlęctwa".
Czy powiedzenie mu, że to niemożliwe jest "faryzeizmem"? Czy może lepiej uwierzyć, że gość mówi prawdę? Albo olać to co mówi, niech se nawet wierzy, że jest kurą?

Słyszysz jak

Paheu
7 lat temu

Fajny odcinek, dał mi do myślenia. Mam starszego brata co pije od wielu lat i marnuje sobie życie i robi przykrość innym domownikom. Zastanawiam się jak mu można pomóc.

Martin
7 lat temu

I to jest właściwe pytanie.

Jedenbociek
7 lat temu

Wspaniale spostrzezenie i przestroga. Kwas jest kwasem i zakwasza srodowisko tak szybko ze nawet samemu trudno to zauwazyc jak kwasni juz jestesmy.
Dzieki Martin . Dobra robota .
Zanim zaczniesz pozbywac sie kwasu, wczesniej daj szanse kwasnemu by sie otrzasnal.
Zycze udanego prania.
Ja zostaje hehe. Mam taka nadzieje :)

Lukszmar
7 lat temu

Popieram Jedenbociek :). Paweł Biernat, dobre pytanie, może jakaś szczera rozmowa jak akurat jest trzeźwy w miarę. Nakłonienie go do uwierzenia w siebie, modlitwy i może jakiejś terapii i oczywiście wspieranie go zawsze.

Don Camilo
7 lat temu

Najlepszym gruntem dla rozkwitu faryzejstwa jest kościół, w którym ponad 90% osób to chrześcijanie. Gdy na nabożeństwach przestają pojawiać się nowe twarze - lepiej się ewakuować.
Żeby z kolei nie-chrześcijanie chcieli przychodzić na takie spędy - musi być luz i prosty, pozytywny przekaz.

Mateusz
7 lat temu

Logiczny wniosek z posta wyżej: sensowne chrześcijaństwo nie może istnieć bez niewierzących, a społeczeństwo złożone z chrześcijan będzie festiwalem hipokryzji ;-)

Czyżby coś tu po drodze nie pykło?

Krzysztof Czarnobrody
7 lat temu

@Mateusz, to jakbyś stwierdził, że w ziemie śnieg pada. Mamy obecnie społeczeństwo chrześcijańskie, które jest festiwalem hipokryzji, niby wszyscy są chrześcijanami, a jak się bardziej przypatrzeć, to zdecydowanie nie są.

Mateusz
7 lat temu

Niech będzie, ale z postu Don Camilo wynika, że u ewangelicznych wcale nie jest dużo lepiej. I ja się też z tą obserwacją zgadzam.

Pytanie, czy w ogóle hipokryzja nie jest ogólną cechą każdej grupy religijnej o radykalnych przekonaniach. Na pewnym etapie po prostu nie dorastamy do głoszonych ideałów i zaczynamy szukać wymówek, ale jednocześnie chcemy się czuć lepsi od reszty (no bo w końcu wyznawanie prawdziwej i słusznej wiary musi nas czynić jakoś lepszymi). Taka natura ludzka.

Lukszmar
7 lat temu

Prawdziwe chrześcijaństwo to nie religia, a wiara Mateusz. Natomiast jeśli chodzi o religie i ludzi religijnych o radykalnych przekonaniach to tak, hipokryzja jest tam częsta, jeśli nie zawsze obecna. Tego szukania poklasku i poczucia lepszości od innych uczy nas świat dookoła. Nic mi o tym nie wiadomo, żebyśmy się z tym rodzili. Natomiast nauczania Jezusa powinny nas między innymi ustrzec przed naszą własna naturą czyli, żeby nie szukać ciągle poklasku i czuć się lepszym od innych. Powinniśmy raczej zniżać się do ich statusu i pomagać im, nawet jeśli trzeba się utytłać czasem w gównie.

Mateusz
7 lat temu

Lukszmar, właśnie to mam na myśli, kiedy mówię o poczuciu wyższości związanym z posiadaniem prawdziwej wiary. Rozmowa z ludźmi spoza chrześcijańskiego światka to dla wielu chrześcijan właśnie "zniżanie się do ich statusu" oraz "tytłanie się w gównie".

W domyśle: my mamy wyższy status, ale musimy się zniżać. Czasem nawet musimy ubrudzić swoje czyste zbawione rączki dla dobra tych biednych, maluczkich niewierzących.

I właśnie taka postawa - kiedy się ją skontrastuje z własnymi niedoskonałościami i błędami - MUSI prowadzić do wymówek i hipokryzji.

Lukszmar
7 lat temu

Faktycznie to by nakazywała logika, chociaż nie do końca o to mi chodziło. Przez tytłanie się w gównie rozumiem po prostu grzeszenie czasem umyślne, żeby zrobić coś dobrego. Ewentualnie wchodzenie w środowisko które jest pełne grzechu, np. gangi, politycy itp. i żyć podobnie jak oni. I wtedy rzeczywiście jest zniżanie się do czyjegoś poziomu. Generalnie ludzie nie wierzący nie muszą grzeszyć tak, znam niewierzących którzy mogliby uchodzić za chrześcijan gdyby patrzeć z zewnątrz. Tak, wiec nie jest to do końca kwestia wiary, a raczej postępowania danych ludzi czy grupy.

MiśKendi
7 lat temu

Takie chrześcijaństwo mnie przekonuje, bo tu liczy się człowiek i jego realne dobro. Jak prosi to daj, jak nie prosi to się nie wtryniaj z własnymi "cudownymi rozwiązaniami". Bardzo trafione to kazanie, trzeba znać swoje miejsce :)

Limak
7 lat temu

Znam niestety jedną taką "faryzejską" wspólnotę. Tak namieszała mojemu znajomemu w głowie, że chłopak na każdym kroku widział "utratę zbawienia" bo nie był (jak każdy człowiek....) idealny, co na pewien czas absolutnie zatruło mu życie. Uciekać jak najszybciej z takich miejsc!

pawelooss
7 lat temu

[Sprawy techniczne] Zauważyłem, że w RSS-ie (feeds.feedburner.com po pojawieniu się nowego odcinka tego programu nigdy nie dołącza się informacja o pliku MP3, przez co aplikacje do obsługi podcastów nie potrafią go ściągnąć. Co ciekawe, w następnym tygodniu, po publikacji kolejnego odcinka, ten poprzedni jest już uzupełniany o brakujący tag media:content, ale w tym najnowszym nadal powtarza się ten sam problem.

Martin
7 lat temu

Hm. Chyba wiem o co może chodzić. Spróbuję zaradzić. Ale to za jakiś 2 tygodnie dopiero, jak się skończą mi wakacje.

Heretic
7 lat temu

Dzieki Martin - podobaja mi sie twoje odcinki- daja w dupe - bo coz przyjemnijszego niz komus dopierdzielic i mu zrobic passive aggresive - sam tak robilem i bylem tak traktowany. wedlug mnie podstawa takiej postawy jest milosc wlasna - to wspaniale poczucie ze sie ma racje, ze sie robi dobrze a ty glupi chuju patrz jak sie zyje i placz nad swoim updakiem . moj ostatni raz w kosciele katolickim byl kiedy ksiadz , zgodnie z prawem , nie dal mi rozgrzeszenia po moim rozwodzie i i nakazal rozstac sie z kobieta z ktora mam dziecko ( i to jakiego syna ! - musial bys lobuziaka zobaczyc ! ) bardzo do mnie trafil Twoj odcinek . ja wiem ze potrzebuje kogos kto pokaze mi swiatlo na drodze , kto mnie podtrzyma i pokaze jak robic i przejdzie ze mna chociaz kawalek - swiadomosc swojego grzechu i updaku mialem caly czas i tu masz racje 10/10. dzieki Martin !

Don Camilo
7 lat temu

Mimo wielu słusznych diagnoz, które tu padły nie zgadzam się z jednym wnioskiem, a mianowicie z tym, żeby wyrywać "faryzejskie" chwasty. "Strzeżenie się kwasu faryzeuszy" nie oznacza "wywalania ich z kościoła".
Jezus mówi, że wyrywając kąkol możesz wyrwać zdrową pszenicę.
Faryzeuszy nie powinno się ani wyrzucać a ni banować, tylko pokazywać właściwą drogę. Wtedy albo się zmienią, albo usychając zaczną se szukać innego miejsca.

Lukszmar
7 lat temu

Ja mam podobne odczucia Don Camilo. To znaczy uważam, że wywalanie czy banowanie to raczej ostateczność, a nie pierwsza reakcja. Tak, więc mam nadzieję, że Martin podejdzie jednak do tego rozsądnie.

Co jeszcze?