Oj jestem:)
Mało testosteronu mam, albo dużo tego drugiego estrogenu, estragonu czy jak mu tam:)
Ale ja się uważam za jaskiniowca, to mi wolno:P
Bo oprócz tego, że Paweł mówił o długich włosach, że są be u facetów, to jeszcze wspomniał coś o tym, że jak ja nic złego w tym nie widzę to nic złego to nie znaczy. Ot taka moja interpretacja :) Dowolna rzekłbym i bardzo luźna i może błędna
Jakbym spotkał formalnego chrześcijanina (choć nie wiem co to znaczy więc chyba nawet nie poznam, jak spotkam, że formalny) to naprawdę miałby się o co do mnie czepić. O włosach szybko by zapomniał bo to najmniejsza z moich niedoróbek:)
Zdaje się, że Bóg ma nas za co lać
I to nie są raczej kudłate łebki, a raczej co tych łebkach się kryje
Mam nadzieję:)
No w Kielcach tak dosypało, że się jeździć nie da
Wiosna, moja wiosna, gdzie żeś ty?
Drogowcom to powinni zrobić lewatywę