Alojzy rozgryzł spisek „…Protestantów, Adwentystów, Świadków Jehowy…”. Tak, więc wyrzucamy biblię, wyłączamy myślenie i idziemy w najbliższą niedzielę do kościoła.
A tak na poważnie to zwrócił On uwagę na coś ważnego. Tzn., jaki jest stosunek chrześcijan do Słowa Bożego.
"…nie ma podstawowej wiedzy biblijnej i nawet nie wie, że Stary Testament to zbiór opowieści spisanych co prawda pod natchnieniem Ducha Świętego, ale gdzie różne wierzenia, w tym wierzenia Babilończyków, wpływały na kulturę wyznawców Jahwe, którzy pisali w ściśle określonych okolicznościach…". - Może tego nie wie, dlatego iż jest to nieprawda.
Biblia to nie zbiór historyjek, opowieści, mitologii. Pismo zawiera fakty, choć często trudno wytłumaczalne, co nie upoważnia do traktowania jego, jako zbiór moralizatorskich przypowieści. Faktem jest stworzenie świata w 6 dni, potop, Izrael, Jonasz we wnętrzu ryby, wyprowadzenie z Egiptu, narodziny Jezusa, Jego nauczanie, śmierć i zmartwychwstanie, ponowny powrót, Nowa Ziemia i Nowe Niebo itp. itd.
Chrześcijanie wierzą Bogu i temu, co powiedział a nie wybierają to, co im się podoba.
Zbyszek, owocem zbawienia jest właśnie naśladowanie idealnego Jezusa.
Pozdrawiam