Godzinki: Polak = katolik

10 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
73min

Z telefonów słuchaczy wynika, że istnieje silna zależność między polskością a katolicyzmem. Zwłaszcza za granicą.

Dyskusja

Crzszmannn
10 lat temu

Jeeeeju. Weźcie poczytajcie Romana Dmowskiego chłopaki. Polecam "Kościół, naród i państwo" :P

Martin
10 lat temu

Polecasz? Poważnie?

kumal
10 lat temu

A największym zagrożeniem dla Narodu Polskiego zawsze byli, są i będą Żydzi! O! Ich buta i arogancja jest niesłychana - wyobraźcie sobie jeden z nich nawet ogłosił się Bogiem! O_o

Sławka
10 lat temu

Pracuje w z

Crzszmannn
10 lat temu

@Martin
Swego czasu byłem wielkim fanem Dmowskiego. Teraz mi zeszło, chociaż sympatyzuję z patriotyzmem i w tym myśleniu mam dosyć duży sentyment do Dmowskiego. Ale oczywiście miłość do Polski to po prostu takie moje małe zboczenie, które jest dużo niżej niż Bóg etc.

A "Kościół, naród i państwo" bardzo fajnie pokazuje jak i dlaczego Polak=Katolik :P

Ella
10 lat temu

Te przepychanki o lekarską dokumentację przypominały mi wypisz wymaluj KK. Oni też starają się zebrać dokumentację i mają podstawę do ogłaszania kolejnych świętych.
Jakoś z mojego doświadczenia ludzi nie przekonuje dokumentacja. Jak ktoś chce wątpić, to kolejnym etapem jest poddanie dokumentacji pod wątpliwość, że sfałszowana, oszukana. Jak ktoś chce wierzyć, to mu wystarczy relacja z kolejnych ust. Sama zresztą wiem jak to działa. Będąc na warsztatach z dwupunktu obserwowałam kobietę na wózku, która trzeciego dnia wstała i zaczęła chodzić. Pierwsze co mi przyszło do głowy, to że jest podstawiona. Jednak jej radość mnie przekonała. Była bardzo autentyczna i jej historia też. Natomiast lekarzom nie ufam. Widzę co robią z moimi podopiecznymi. Psychiatrzy eksperymentują sobie na ludziach do woli.

popex
10 lat temu

jeeeeju a moze poczytajcie Józefa Piłsudskiego , on przeszedl na protestantyzm, zostal ewangelikiem ;)) Premier Polski Jerzy Buzek tez protestant. Małysz i Żyła też. Piosenkarz Wisniewski również i Ewa Farna. Niektorzy aktorzy i aktorki rowniez :)

Martin
10 lat temu

No, tylko, że to akurat taki... eee... miękki protestantyzm.
A w polskich warunkach to czasem naprawdę trudno się zorientować, że to nie katolicy, gdyby nie to, że obrazów świętych nie ma i o papieżu nic nie mówią.

Sławka
10 lat temu

Pracuje w Niemczech,więc o Polakach tutaj mogę coś powiedzieć.Mit ''Polak Polakowi wilkiem''mogę z całą pewnością obalić.Z racji mojej profesji jedyną moją rozrywką jest robienie zakupów w supermarkecie.Nauczyłam się bezbłędnie wyszukiwać w nim Polaków.Chodzą tabunami,tabun budowlańców,tabun hydraulików,tabun przy automacie do butelek.Jak w niego walą -że nie ma karteczki albo nie bierze butelek-wiadomo Polacy:)Dobrze,że po niemiecku die Kurve znaczy co innego niż po polsku.Przy kasie,jak leży najtańsze piwo i kiełbasa-wiadomo.Za sklepem w sobotę kwitnie życie towarzyskie.Idą za sklep robić grila,napić się.Życie towarzyskie kwitnie-wymiana handlowo,usługowo seksualna.Każdy! spotkany przeze mnie Polak,Polka pyta się mnie,czy wszystko w porządku,czy nie potrzebuję pomocy i zaprasza na kawę.Chrześcijan ewangelicznych nie spotkałam,katolików też nie. Co do patriotyzmu,kiedy wracam do domu,to ptaszki ćwierkają po polsku,nic nie przeszkadza,nawet te barany,które zamiast przecinka używają ku.. i hu...Nawet powietrze jest inne- takie swojskie-Polskie!

Sławka
10 lat temu

Katol1
10 lat temu

Pierwsza audycja z takim moim udziałem na żywo :). Fajnie było zadzwonić, i dzięki Bogu że się stała Jego wola (z tego co rozeznałem chciał żebym zadzwonił). Ale sprowokowało mnie to też do pewnych przemyśleń. Obecnie myślę że Bóg chce żebym kochał ojczyznę. Dalej uważam że nie jest ona niezbędne i można się bez ojczyzny w takim rozumieniu obejść. Myślę jednak że jest jakiś sentyment, choćby taki w stylu kawałów z ,,Misia". No i jest nie jeden inny czynnik łączący Polaków. Chociaż można powiedzieć, że cały wszechświat jest naszą ojczyzną, a my jego władcami, Bóg=Król wszechświata, dzieci Boga= książęta i księżniczki :). No i jeszcze to jakże piękne zdanie ,,Nasza Ojczyzna jest w Niebie". Zresztą kiedyś słyszałem że jak Bóg będzie na pierwszym miejscu, to wszystko inne będzie na swoim miejscu. Mam jeszcze trochę przemyśleń na temat patryiotyzmu, ale może napiszę o tym innym razem.
Pozdrawiam :).

Sławka
10 lat temu

Katol,gratuluję występu,ale mam wrażenie,że chciałeś powiedzieć zupełnie coś innego.Nigdy nie wstydź się swoich poglądów i zawsze mów co masz w sercu.Kościół katolicki ma przecież ogromne zasługi w utrzymaniu polskości.Lata zaborów,komuna,stan wojenny,który pamiętam.Wielu ludzi chowało się na plebaniach.Żyjemy tu i teraz i chcielibyśmy,żeby rządzili krajem mądrzy ludzie.Tu się wychowalismy,znamy ten bałagan,nasz charakter narodowy,Ale to jest nasz-jak to mówił Pawlak-na własnej krwi wychodowany.Bawiliśmy się w czterech pancernych,Klossa i jak to wspominał nostalgicznie Martin można było pójść do kumpla bez zapowiedzi o spontanicznych imprezach nie wspomnę.Wszystko jest nasze swojskie.A do nieba może mamy jeszcze trochę czasu.

Katol1
10 lat temu

@Sławka Itshak. Dzięki :). Podczas audycji powiedziałem, że nie jestem pewien czy jestem patryiotoą. Wcześniej mimo że myślałem o tym, nie byłem jakoś co do tej sprawy pewien. Ta rozmowa sprowokowała mnie do większego skupienia się na tym temacie. Postanowiłem też zapytać o to Boga. Teraz myślę że to ma sens. To że mówimy jednym językiem, żyjemy na tych ziemiach, mamy wspólną kulturę i tradycję jest czymś co łączy ludzi. A dbanie o te naszą narodową wspólnotę może być przecież pożyteczne. Zresztą jeśli nie byłoby państwa to co z handlem, zwalczaniem przestępczości, przedsięwzięciami kulturalnymi itd. Nawet jeśli wszyscy byliby chrześcijanami żyjącymi zgodnie z Duchem Świętym (a przecież na Nowe Jeruzalem raczej jeszcze poczekamy), to i tak jak się pewnych rzeczy nie ustali wspólnie i w skoordynowany sposób nie zrobi no to cóż... A jeśli państwo jest potrzebne to czy troska o to by działo się w nim dobrze nie jest ok? A więc na zakończenie, dbanie o ojczyznę - tak, ale Bóg na pierwszym miejscu.

Michał
10 lat temu

Mam pewne wątpliwości co do tego, czy chrześcijanin powinien być patriotą (w sensie polskim czy innym "ziemskim"). Na przykład jak możemy mówić o tym kraju jako o naszej ojczyźnie, skoro Jezus mówił "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie."(Mt23:9) Chyba raczej chodzi o to, by nie przywiązywać się do tego, co ziemskie ale czy przywiązywanie się do ziemskiej "ojczyzny" czymś takim właśnie nie jest?
Bóg jest naszym Ojcem, a mówił że jego Królestwo nie jest z tego świata. Jak więc możemy mówić o Polsce jako ojczyźnie, skoro krajem pochodzenia naszego prawdziwego Ojca nie jest w ogóle ten świat?
Czy nie powinniśmy więc uważać się raczej za gości i "pielgrzymów" na Ziemi?
"Wszyscy oni poumierali w wierze, nie otrzymawszy tego, co głosiły obietnice, lecz ujrzeli i powitali je z dala; wyznali też, że są gośćmi i pielgrzymami na ziemi. Bo ci, którzy tak mówią, okazują, że ojczyzny szukają. I gdyby mieli na myśli tę, z której wyszli, byliby mieli sposobność, aby do niej powrócić; lecz oni zdążają do lepszej, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywany ich Bogiem, gdyż przygotował dla nich miasto" (Hebr 11:13-16)

Katol1
10 lat temu

@Michał. Moim zdaniem powinniśmy stawiać Boga na pierwszym miejscu i tylko Jego wolę pełnić. Jeśli więc coś stoi na przeszkodzie naszej i innych relacji z Bogiem, należałoby to odrzucić. Jednak póki co, czy chcemy czy nie, żyjemy na Ziemi, w świecie gdzie ludzie żyją w takich społecznościach, zwanych narodami. Toteż czy nie powinniśmy się troszczyć o to, by na naszym podwórku działo się dobrze? Skoro Bóg Jest naszym Ojcem, to głośmy Ewangelię i nieśmy ludziom Dobrą Nowinę. Czy nie będzie więc dobre zabieganie o to by w Polsce ustalano dobre prawo, nie łamano praw człowieka i liczono się z Bogiem?

A właśnie, dziś wybory samorządowe. Ja z racji mojego wieku nie mam jeszcze praw wyborczych, ale mam pytanie. Jak jest u Was? Idziecie na wybory czy nie?

Sławka
10 lat temu

Katol-idziemy,przynajmniej ja idę.

Ella
10 lat temu

Patriotyzm wpajano mi w szkole. Była to wersja:my Polacy, czyli dobrzy i Niemy oraz reszta świata, czyli źli i gorsi. Wiecie co Wam powiem? Nie ma rzeczy złych, to ludzie decydują się je źle wykorzystywać. Można budować rodzinę, strać się o jej dobro, ale można też mieć siebie i swoją rodzinę za coś lepszego i dawać to innym do zrozumienia. Patriotyzm jest dobry jak długo nie powoduje wywyższania siebie kosztem innych. Oczywiście, że dbam o to, co mi bliskie, ale nie znaczy to, że dalekie jest złe. Nawet ci, którzy zrobili coś złego, robią również dobre rzeczy i ja wiem o tym. Nie przekreślam nikogo i nie wywyższam się niczyim kosztem.
Który to z Was pisał, że do końca świata jeszcze mamy czas? Pamiętajcie przypowieść Jezusa o pannach z lampkami, które miały czekać, a posnęły. Apokalipsa jest tak napisana, że trudno się czegokolwiek domyślić, ale trzeba być gotowym. Śmierć przychodzi niezapowiedziana.

Co jeszcze?