Wakacje! Nie ma zwykłych odcinków. Zamiast tego będzie cykl przypowieści odwykowych. I skróty z Wieczorów Odwykowych. Tam to się dzieje! Co wtorek na żywo o ósmej.
Ta historyjka o Tadziu i Zosi to chyba z legendarnego www.edi800.org
A... więc przypowieści... nie opowiadania, tylko przypowieści... spodziewałem się, że takie historyjki na jakieś 10 minut... minimalnie 5... a tu 2 :D
Nie no, jak bym się miał zabrać z różańcem w podróż po to by rozmyślać o Bogu
to równie dobrze moge sie zabrać z muzułmanami lub hindusami i z nimi powierzać się Bogu tylko pytanie KTÓREMU????
@ zbyszek jak juz chcesz z Katolikami to lepiej na rekolekcje ingacjanskie. Tam medytujesz biblie a nie rózaniec.
Tak ze mysle ze by bardziej ci sie spodobało.
tu widze ze cos jest.....moze byc ciekawe
www.powolania.deon.pl
te rózancowe to dla tych co lubia mantrowac :P moze maja na celu nawrocanie hindusow :)
@zbyszek, no każdy powierza się swojemu bogu. I to jest taki test, kto najdłużej przeżyje, tego bóg wygrywa :D
@2. Grabix
Puść sobie 5 razy. Będziesz miał te 10 min a i lepiej zrozumiesz ;-)
Martin przypowieści pisze... Tylko patrzeć, aż go ukrzyżują... :D
Tyle że ja mam wątpliwości co do morału... Rozumiem tą koncepcję, że Bóg szanuje ludzką wolę i lubi upór, ma to poniekąd potwierdzenie w Biblii, ale czy odnosi się to również do takich błahostek jak palenie? Rozumiem zdobycie żony albo błogosławieństwa - jak to było u Jakuba. To jest ambitny cel. No ale palenie?
Ja bym rozróżnił ze sobą podążanie za zachciankami, żądzami, nałogami itp. od konsekwentnego realizowania własnych celów. Na moje wyczucie Bogu podoba się tylko to drugie.
A stwierdzenie "człowiek, który robi to, co chce, jest większy niż człowiek, który robi to, co należy" jest dość ogólne i niepokojące. Czy to znaczy, że jak komuś chce się gwałcić małe dzieci, to może je gwałcić i jest lepszy od tego, który nie gwałci?
Tak myślisz?
No, dobra przypowieść wywołuje dyskusje. Po to ona jest.
@7.K.prez.S - bez przesady. Wolnosc ktora przyniosl nam Jezus, nie oznacza, ze mozesz sobie od teraz byc kretynem i gwalcic dzieci. Wolnosc Twojej piesci konczy sie na Twoim nosie - i tylko na Twoim. Mozesz gwalcic samego siebie, jesli to w ogole mozliwe. Zreszta Bog obiecal wypisac kodeks w sercach, to takie trudne tam zajrzec? Ja utozsamiam sie z ta przypowiescia i popieram tepienie legalizmu. Ostatnio dowiedzialem sie, ze najprawdopodobniej nie moglbym nadac mojemu dziecku imienia "Efrem", bo jacys pieprzeni urzednicy decyduja jak moge nazwac moje dziecko. Odjazd totalny...
@K.prez.S: jest większy od tego, który nie gwałci, bo gwałcić nie należy. Ale oczywiście mniejszy od tego, który nie gwałci, dlatego, że nie chce gwałcić. Ten, który nie gwałci dlatego, że mu prawo zabrania wciąż jest w sercu gwałcicielem, tylko się boi.
A przypowieść nie jest przecież o paleniu... przegapiłeś początek, jak Martin mówił, że "Podobne jest KRÓLESTWO NIEBIESKIE do papierosa".
Np. czy ta przypowieść [Mat 13:45] jest o kupowaniu pereł? :)
Hej, może co jeszcze będzie z tych przypowieści...
Rozmyślam przy fajeczce i piszę następne.
Fajna przypowieść. I morał tez niezły, w sumie.Jest masa sytuacji w życiu, gdzie zachowujemy się tak jak należy. Mama powiedział, tata powiedział, ksiądz powiedział, pastor powiedział, guru powiedział. A nie tak jak my chcemy. A w tej masie sytuacji dobrym byłoby zachować się tak jak chcemy tzn tak jak nam mówi sumienie. I w większości przypadków to byłoby lepsze niż zachowanie się tak jak należy.
Porównanie do gwałciciela jest durne. Chyba że uważasz, że to jest dobre. Tak sam w sobie. Przy tym przekazie informacji, jaki mamy, wszyscy wiemy że gwałt jest zły. Czemu? Bo wszyscy zgwałceni mówią, że z tym dobrze się nie czuli.Górnolotnie. Skoro gwałt wybierzesz(hipotetycznie) to jesteś w dupę zły. Bo robisz krzywdę innym z premedytacją. A skoro jesteś zły to nie robisz ani tego co należy, ani tego co chcesz. No dobra robisz to co chcesz, ale z pełną świdomością zła, które wybrałeś. Twój wybór. I Twoja dupa.
tylko pojecie dobra/zła sie zmienia....zaleznie od czasu i miejsca gdzie jestes.
1. przykład z czasem
to co robili hebrajczycy w startm testamencie, niewilnictwo, wile zon, okradanie egipcjan dzisiaj by nie przeszło.
2. przykład z miejscem
to co sie dzisiaj robi afryce z kobietamiwniektorych plemieniach, okaleczanie bicie itd
przykłady mozna by mnozyc.Szczerze mowiac to nie rozumiem z kad wynikaja takie roznice w mentalnosci i pojmowaniu dobra i zła ale one sa ...Europa dzis w wiekszosci ma chrzescijanskie pojecie dobra i zła .... chociaz powoli to sie zmienia niestety.
a palac trafke czy fajke szkodzisz co najwyzej sobie i nikomu nic do tego
Ekhem. To ja znalazłam "Piękne Stopy" i ci je pokazałam Martin. :-P
Mam pytanko ile wazy 1 talent ? To chyba jakas moneta ? Jak wielka ?
"Spadł też z nieba na ludzi wielki grad, ważący mniej więcej talent *; więc ludzie bluźnili Bogu z powodu uderzenia gradu, bo jego cios jest bardzo wielki.".
Tak jak ten grad wiekosci pięsci co od miesiaca w roznych miejscach spada czy eszce wiekszy ?
zmianynaziemi.pl
Znalazłem taką, ciekawą stronę: tnij.org i wg niej talent jest zarówno monetą jak i jednostką wagi wynoszącą od 26 do 36 kg, więc duży był ten grad i nie ma się co dziwić, że się ludzie wkurzali.
"TALENT - zmieniajaca sie w roznych czasach waga zlota albo srebra, rowna 34,272 kg. Jako jednostka monetarna rowny byl 6000 drachm lub 3000 sykli" - Tysiaclatka :) Wlasnie dzis czytalem o tym, jak Jozuemu Pan pomagal, zrzucajac na wrogow duze kamienie z nieba :)
A daj ten fragment, bo mnie zaciekawiłeś. Kula gradu jak 4 wiadra 10 litrowe, to jest ciekawe pod względem fizycznym. Daj fragment.
@Krzysztof
www.biblia
Fragment o gradzie zaczyna sie na 31:34
Czyli pod sam konoec nagrania. Bo calosc ma 31:50 czyli prawie pol godziny sluchania :)
A jak chcesz pocztac to
Objawienie jana 16:21
biblia.deon.pl
Ogolnie myslalem ze juz to zaczelo sie spelniac, jak zobaczylem ten grad w TV i w moim miescie ;)
@9.Marcin Jegodka
Jak najbardziej popieram aksjomat nieagresji i jak najbardziej jestem przeciw legalizmowi. Przyczepiam się jedynie do zbyt ogólnego sformułowania morału. Wielu ludzi może to zinterpretować właśnie w ten skrajny sposób i mówić potem, że Martin namawia do anarchii i bezprawia. A ja nie chcę, aby ludzie tak o Martinie mówili...
@10.Grabix
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "gwałciciel w sercu". To byłoby zaprzeczenie wolnej woli. Pomyśl: jeśli decyzja o tym, czy zgwałci się kogoś, czy nie, jest już uprzednio zapisana "w sercu", to oznaczałoby to brak możliwości suwerennego decydowania w chwili, gdy gwałt jest możliwy.
Człowiek, który nie gwałci, bo boi się kary, nie ma możliwości wyboru. Ale nie można go z tego powodu obwiniać konsekwencjami ewentualnego złego wyboru, dlatego że ten wybór nie siedzi w nim w środku, ale jest podejmowany dopiero nad związaną ofiarą w stanie napalenia.
Dlatego ten, który nie gwałci, nieistotne z jakiego powodu, zawsze będzie lepszy od tego, który gwałci.
A co do Królestwa Bożego, to się ok - jest ono jak papieros, którego trzeba palić wbrew wszystkiemu. Problem w tym, że morał nie mówi już o Królestwie, ale o "chceniu" w ogóle.
@K.prez.S; nie no, gitara gra :) Mysle, ze o to chodzi wlasnie w przypowiesciach - maja byc krotkie i dosadne na konkretny temat. Kazdy, kto zetknal sie z przypowiesciami Jezusa, chyba nie bedzie oczekiwal wyszczegolnionych wszystkich przestepstw i paragrafow na nie, bo ani Jezus, ani Martin, to nie kodeks karny :)
Dziękuję:)
@ 20. K.prez.S
masz specyfuczne podejscie do grzechu
widziałes film ten ? ->
www.filmweb.pl
jak na koncu zrobili ze gosc nie moze robic zle czytego chce czy nie ?
Fajna przypowiastka. Policjant musiał odpuścić . Wsparty jedynie przepisem, w który sam nie wierzy. To już wiem, czemu policjanci chodzą parami...:)
Grabix, moje przeprosiny dla Ciebie, szczegóły w blogu Martina. Strzeliłem gafę i nie wiem, czy przeczytasz.
Ogólnie słuszne spostrzeżenie, ale warto zauważyć, że największy jest człowiek który chce i lubi robić to co musi. I tu fabuła przypowieści trąci fikcją, bo większość z policjantów lubi i chce dawać mandaty, pałować, strzelać, bo po to poszli do policji.
przypowieść mało życiowa. policjant wlepiłby mandat a palący miałby do 500pln w plecy. i gdzie tu jaka korzyść?