Brawo Martin !!! :) świetny odcinek (zwłaszcza finał :P) dla mnie rewelacja...może dlatego, że mam podobnie :) chyba od zawsze, ale czasami "świat" przygniata mnie...wtedy biblia...słowa Jezusa....i już wiem - co jest najważniejsze ! :)
"Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego. To wam powiedziałem, aby radość moja była w was i aby radość wasza była zupełna." (Jan. 15,10-11 BW)
no i nie "przykazań"...a propozycji ;)
Niektóre powody do radości (zaczerpnięte skądś):
Bóg zna nas bardzo dobrze (Ps 139,1-24), przez jest naszym najlepszym doradcą,
Bóg chce dla nas dobrze i współdziała z nami (Rzym 8,28)
Mamy Chrystusa - naszego Zbawiciela, on jest naszą radością (1Piotr 1,8-9) i jemu zawdzięczamy szansę na życie wieczne w doskonałym i wspaniałym Królestwie, gdzie nie będzie już grzechu.
Zbawiciel obiecał zatroszczyć się o nas (Fil. 4,19)
śmierć nie będzie miała ostatniego słowa (1 Kor 15,54)
Myślę, że jeżeli prosimy szczerze (Jezus to wie) o radość - to ją dostajemy - to działa, ot tak... po prostu.
Warunek - szczera płynącą z serca prośba....tyle :)...hmm