Reklamą jestem, la la!

12 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
36min

O dwóch podejściach do kwestii Boga: "męskim" i "kobiecym". Dziś więcej kobiecego. Poza tym odkrywam, że jestem chodzącą reklamą. Na koniec fragment wystąpienia "Korzenia" (Leszek Korzeniecki) na obozie w Dyminie: krótka historia jednego ćpuna.

Dyskusja

Piotr
12 lat temu

Głód narkotykowy nie jest obiektywnym zniewoleniem tak jak dajmy kajdanki na rękach. I chyba gość nie wie, że nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak AIDS.
prawda2.info

A z badaniami jest tak, że jest wymyślony przez firmy z przełomu XIX i XX wieku jakiś model organizmu według którego poszczególne elementy mają być w jakichś ramach/proporcjach. I jeśli ktoś jest inny niż książkowy model to traktuje się go jak chorego.

Pracownicy szpitala mówią, że nie można się jednocześnie wyleczyć z gruźlicy węzłów chłonnych, marskości wątroby i ziarnicy krwi - bo?

Waldek
12 lat temu

Martin jesteś w złym humorze, coś cie zdenerwowało ?
nie ma podkładu ?

...To napisałem w trakcie odcinka ale poczekałem do końca z wysłaniem i na szczęście się myliłem.
Prowadź odwyk dale potrzebuje tego, lepiej mi się żyje.
naprawdę...

Tak chce takie życie.

Krytyką się nie przejmuj, jak komuś się nie podoba to nie musi tutaj siedzieć a jeżeli siedzi i pisze to znaczy że jest tak bardzo nie dowartościowany ,że musi zwracać na siebie uwagę.

Spinaker
12 lat temu

Dla mnie ta cała teologia to trochę to co Ewa w raju zrobiła z tym jabłkiem poznania.

Grzebanie się w wiedzy o Bogu, która nie została mu naturalnie ofiarowana.

Czym człowiek więcej wie o czymś, tym się bardziej emocjonalnie dystansuje od tego, ale trzeba zachować racjonalność. Jak się było dzieckiem i mało wiedziało, to wszystko było taaaaaaakie ciekawe, w ogóle inna forma kontaktu była z rzeczywistością, ale tak cały czas nie można i nie wypada nawet.

Nigdy nie byłem fanem takich naburmuszonych erudytów czytających coś bo wypada być oczytanym, ponad miarę...

Sławek
12 lat temu

Brawo najważniejsze to przyznać się do błędu i głupoty własnej, na początku też chciałem się pokłócić nie czytając biblie, opierdak dostałem z twojej strony, schyliłem głowę i przytaknąłem ale czasami tez powiedziałem kilka groszy od siebie bo się nie zgadzam z tym co mówisz i mam nadzieje że się obaj i wszyscy uczymy dalej :)

A co do reklamy to jak wychodzisz na miasto to załóż takie tekturowe obite dechami jak w Ameryce chodzą z napisem jam jest reklama Boga.

A co jeśli Jezus dla mnie jest takim człowiekiem który przyszedł dać prawdę i jak będę wierzył w boga a nie w Jezusa to nie pójdę do nieba?

Sławek
12 lat temu

no a co z takim tekstem
Ephesians 2:8-9

Bo z łaski jesteście zbawieni przez wiarę, i nie od was to pochodzi, jest to dar Boży , nie z uczynków, żeby się nikt nie chlubił

Grabix
12 lat temu

Takie coś mi się wymyśliło i zrobiłem na szybko (trochę byle jak): img59.imageshack.us

Sławek
12 lat temu

Czyli nie jesteśmy do końca wolnymi ludźmi

Mariusz
12 lat temu

wolna wola.... a wolnosc tp zupełnie co innego.
Juz izreaelici w egipcie byli niewolnikami.
Myslisz ze nasza sytuacja az tak sie rozni....tez dla kogos pracujemy..tez oddajemy characzee..

jedyna roznica polega na tym tylko nie mowi sie na to niewolnictwo :)

Mariusz
12 lat temu

z punktu widzenia CHrzescijanina to moja glowa i Panem jest CHrystus :)

Napewno moja wolnosc jest wieksza niz chrzescijan co gineli w koloseum... pytanie czy jak by wybrali bycie niewolnikiem dla Cezara i oddawanie czci jego paskudnej mordzie i skaldanie mu ofiar ( podatkow ? :P) to czy wybrali by wolnosc czy tylko pare lat zycua dluzej w niewolnictwie... ?


dzisiaj zamist mordy cezara zaraz bedzie na miescie pelno facjat politykow ...przed wyborami...maraton pieknosci... zreszta juz chyba wisza jakies plakaty.

Im bardziej czuje sie chrzescijaninem tym bardziej rzeczy tego swiata sa dla mnie nonsensem i smiechu warte ;)

W
12 lat temu

A ja mam pytanie do Martina:
W tym odcinku słychać cichutkie zakłócenia ("świerszczenie"), tak jak gdyby audycja była nagrywana z radia. Ciekaw jestem, skąd one pochodzą :-) A może to zamierzony efekt???

Sławek
12 lat temu

o zgadzam się z Mariuszem ale chał bym dodać że z koro mam wolna wole to nie chce umierać bo mam wolną wole ale jednak jestem do tego zmuszony czyli brak wolnej woli, osoby nie wiedzące też są w pewien sposób zniewolone zniewolenie poprzez ocięcie wiedzy

Mariusz
12 lat temu

a ja bym chcial odwiedzic planete w jakiejsc odleglej galaktyce.
Sciagnac tam kask i oddychac w nieprzyjaznej atmosferze..
Ale skoro tego nie moge zrobic to nie mam wolnej woli ?
Poprostu nie jestem wszechmogacy...


Smierc to dla chrzescijanina tylko etap i to calkiem naturalny. Umierasz kazdego dnia zreszata kazdy umiera...ale chrzescijanin robi to swiadomie poto by sie z ducha narodzic. i mam nadzieje ze pozbedzie sie wtedy materialnych ograniczeń . Zreszta skutki przemiany tych co sie z ducha rodza widac juz za ich zycia sa niemal wstanie gory przenosic, nie łamia sie jak słoma przy kazdej jednej trudnosci. Ja mysle ze to czego doswiadczyl Korzen w tym odcinku - calkowita przemiana zycia zdrowia (uzdrowienie z Aids) zalozenie rodziny jest tego najlepszym przykładem.

Mozna tak jak Ewa i Adam w raju wybrac sobie weza za swoja głowe i polegac na wlasnych synapsach i muskulach tak isc przez zycie jako rozpadajaca sie kupka materi... nie jest to zbyt inteligentny wybor...ale wolna wola ;)

Sel
12 lat temu

Prawdziwa miłość to zasada a nie uczucie. Miłość emocjonalna jest przeciwieństwem tej "Boskiej". Choć uczucia czasem są fajnym dodatkiem to trzeba na nie BARDZO uważać bo nie wiemy kto jest ich sprawcą. Jeśli polegamy na uczuciach to już nie jest to wiara, a bez wiary nie można podobać się Bogu.

Przy okazji, polecam "męskie" podejście do proroctw biblijnych w podcaście: cienieprzyszlosci.pl

Kasia
12 lat temu

Dokładnie. Niesamowite zbiegi okoliczności.
Np. przedwczoraj: gdzieś tam na facebooku, ktoś tam wrzucił jakiegoś demota, w komentarzach jakiś tam link, a kliknę sobie, jakiś gościu coś tam śpiewa, a posłucham sobie, zakręcony, dobre, nawet bardzo, Martin hmm... poczytam sobie, Odwyk? a zobaczę co tam ciekawego... i tak to przypadkiem się tu znalazłam. Dobry to był zbieg okoliczności:)

Sebeq
12 lat temu

O widzę, ze występował tam Mateusz Wichary. Koleś niezwykle ciekawy i mądry, z tego co zauważyłem czytając jego bloga. Od dłuższego czasu wybieram się odwiedzić jego zbór w Sopocie ale czekałem aż wróci ze stanów, do których wyjechał jakiś czas temu. Teraz widzę, że już jest, to fajnie :)

Mariusz
12 lat temu

Dzisiaj dziwna mysl mi we łbie siedzi ...Myslicie ze Po tym jak Jan napisal Apojakipse... to byli jeszcze jacys prawdziwi prorokowie po nim ? czy to prawdopodovne by 2011 lat minelo w ciszy ?

Sławek
12 lat temu

wiesz żeby być prorokiem trzeba przewidywać z dokładnością, też mogę się zabawić w proroka w dzisiejszych czasach, na przykład, (będzie płonęło bardzo dużo, a potem zaleje jeszcze więcej) a z biegiem czasu ludzie sami sobie dopasują to co napisałem do rzeczywistości spłonie znów jakieś połacie lasów w Ameryce a Chiny znów zaleje i się samo dopasuje, proroctwo jest wtedy gdy jest w jakiś sposób przypisana data do elementu prorokowania, bez tego to ktoś sobie jaja robi-bił. Takie jest moje mniemanie

Mariusz
12 lat temu

no wlasnie co wiecej dzisiejsi "prorocy" maja na tyle nei jasny przekaz ze mozna go interpretowac na miliatrd sposobow a i tak sie sprawdzi.... . czytalem ksiazke sztuczki umyslu Darrena Browna ...super lektura.

inna sprawa ze w starym testamencie ci prorokowie byli zupełnie inni mieli jakby dosc specyficzny przekaz do konkretnych osob, panstw.... co ciekawe zwykle byli to mezczyzni a dzis mozna konkretnie powiedziec ze sprawdziło sie to i to .
a dzieki ich proroctwom mozna bylo np zabezpieczyc sie przed kryzysem i nazbierac jedzenia w spizarni na 7 lat chudych;)


dzisiaj jakby wiecej kobiet i przekaz jest zwykle taki...modlcie sie za xxx. najlepiej uzywajac paciorkow z naszej firmy.... a wtedy nie stanie sie to i to ;) a jak sie stanie to za malo modliliscie sie ...

czy taki przekaz moze sie nie sprawdzic ? :)

Pustynny
12 lat temu

@25 Damian:

Przeczytałem pobieżnie w Wikipedii, kim jest ten Krzysztof Jackowski i twierdzę, że nie masz racji.

Funkcją proroka jest przekazywanie przesłania od Boga do człowieka/grupy ludzi. Przesłanie to może dotyczyć rzeczy dotyczącej przyszłości, przeszłości, teraźniejszości, jedyną cechą wspólną jest źródło oraz cel, tj. przybliżenie Bożego Królestwo do ludzi i lepsze poznanie Boga.

Jasnowidzowie nie badają źródła swojego objawienia i nie obchodzi ich to, do czego posłuży zdobyta przez nich wiedza. Wystarczającą podjarkę mają z tego, że oto coś wiedzą, czego nie wie nikt inny.

Z chrześcijańskiego punktu widzenia interesowanie się wieszczeniem jasnowidzów jest jak korzystanie z doniesień niezweryfikowanych szpiegów, o których zupełnie nie wiadomo, czy stoją po naszej stronie, czy po stronie Wroga.

I samo to, czy będą mieli rację, czy nie, nie ma w tym przypadku najmniejszego znaczenia

Wojtas
12 lat temu

@ 25. Damian. Nie znalazłem w Biblii żadnego prawdziwego proroka, który by wystawił sobie szyld "usługi paranormalne" i brał za to kasę.
Myślę, że to jeden z kryteriów na odróżnienie proroków "prawdziwych" od "fałszywych". Nota bene, występujący w tym odcinku Korzeń, podobno też miał kiedyś 'dar jasnowidzenia'... (Martin już kiedyś puszczał jego historię, ale na google'u łatwo ja znaleźć).

Mariusz
12 lat temu

zgadzam sie z Pustynnym... wróżka to nie jest prorork.
Widze ze wogle jest jakies zamieszanie.
pl.wikipedia.org

Przykładowo wikipedia i polowa katolickich i nie tylko stron podaje ze JAn Chrzciciel był PROROKIEM.

a Ewangelia Jana 1.21
"Czy ty jesteś prorokiem? Odparł: Nie!"


Biblia Swoje a ludzie swoje ;) ....genialne
odechciało mi sie szukac proroków ;)

Piotr
12 lat temu

Nawet Jan Chrzciciel mimo tego, że przy chrzcie był świadkiem świadectwa:
"A oto głos z niebios mówiący: Ten jest on Syn mój miły, w którym mi się upodobało" (Mat 3:17)

z czasem zwątpił, bo chyba inaczej sobie wyobrażał mesjasza:

"A Jan usłyszawszy w więzieniu o uczynkach Chrystusowych, posławszy dwóch z uczniów swoich, rzekł mu: Tyżeś jest on, który ma przyjść, czyli inszego czekać mamy?"
(Mat 11:2-3)


I każdy prorok pochodzi od Boga z tym że część z nich ma sprawdzić wierność adresatów:
1. "Jeśliby powstał pośród ciebie prorok albo ten, kto ma sny, i zapowiedziałby ci znak albo cud i potem nastąpiłby ten znak albo cud, o którym ci powiedział, i namawiałby cię: Pójdźmy za innymi bogami, których nie znasz, i służmy im,
to nie usłuchasz słów tego proroka ani tego, kto ma sny, gdyż to Pan, wasz Bóg, wystawia was na próbę, aby poznać, czy miłujecie Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej" 5Moj 13:2-4

2. "Jam Pan, a niemasz żadnego więcej, oprócz mnie niemasz żadnego Boga; przepasałem cię.......który czynię światłość, i stwarzam ciemności; sprawuję pokój, i stwarzam ciemności; sprawuję pokój, i stwarzam złe. Ja Pan czynię to wszystko". (Izaj 45:5-7)

Mariusz
12 lat temu

to ze Jan zwatpil.. nie jes w sumie dziwne.
Pozniej wszyscy apostolowie zwątpili też.

a ja myśle ze każdy z nas kiedys zwatpi
i jak Jezus mowi ze wszyscy w niego zwątpia to mysle ze mowil o wszystkich co w niego wierza i wierzyli w dowolnym czasie....ze raki etap poprostu sie przechodzi. moze tez to rodzaj proby jakiejs. .

Sławek
12 lat temu

Słyszałem o kobiecie która przyjechała do polski w latach 1986 a 1989 pewien nie jestem kiedy ale gdzieś w tych latach, i powiedziała że bunt w kościele katolickim jest już bliski, a wielcy tego świata odwrócą się od kościoła, ludzie uznali ją za heretyczka i opętaną i szybko wygnali ja z kraju by nie siać paniki. A co teraz się dzieję rzekł bym że Martin jest tego świetnym przykładem i osoby które tu przebywają

Mariusz
12 lat temu

moja matka czytaksiazke kupiona w katolickiej ksiagarni i podobno tez pisze ze niby rozłam ma byc......
O. CHARLES ARMINJON - KONIEC Świata doczesnegi i poczatek zycia wiecznego.....
chomikuj.pl

mnie ta ksiazka srednio podchodzi bo niby tłumaczy biblie i teorie ma dosc sensowne, ale mało ma odniesien z kad niektore teorie sie biora. co jedt dla mnie sporym minusem :/

Śledź
12 lat temu

Zwątpienie Jana nie jest takie typowe... Być może się nie spodziewał, że trafi do więzienia i będą go tam torturować i chciał się upewnić, czy warto się męczyć. Albo też chciał posłać swoich uczniów, żeby przeszli do stronnictwa Jezusa (bije mi się w głowie fragment chyba z ew. Jana o tym, że nie bardzo chcieli opuścić Jana, pewnie mieli żal do Jezusa, że Jan siedzi w pierdlu). Można snuć domysły, ale w Biblii tego wprost nie ma, więc zapewne nie jest takie ważne.

Co do spadku popularności Kościoła Katolickiego - moim zdaniem jest to nieuniknione. Kościół biblijny jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny dla dzisiejszej młodzieży od katloickiego. Jest po prostu fajny i taki jaki powinien być. Ludzie inteligentni i oczytani, kreatywni i chętni do tworzenia wspólnoty, zdecydowanie lepiej będą się w nim odnajdywali.

Mariusz
12 lat temu

moim zdaniem spadek popularnosci kosciola powszechnego jest tylko dowodem na to ze biblia mowi prawde :-)

mnie wiara w Jezusa i Boga nie meczy...
ale meczy mnie wiara w te dodatki, typu kult Mari z miastaX (zwykle chodzi o obraz lyub figurke w tym miescie), kult swiętych kazdy od innej przypadłosci itd....
nie dlatego ze potepiam ludzi ktorzy w to wierza tylko meczy mnie to dlatego ze jak jest mi cieżko i chce porozmawiac o zyciu i woerze to zamiast skupic Bogu i Jezusie to temat schodzi na rózance, pielgrzymki ,skaplezykii i swiatego jude tadeusza ktory mnie nigdy nie zawiedzie;).....dla mnie to brak wsparcia w wierze... i to mnie boli.

Śledź
12 lat temu

Mam te same odczucia... Nigdy nie byłem "przykładnym katolikiem". Ale od jakiegoś czasu, między innymi przez Odwyk, czytam regularnie Biblię. Ogrom różnic między treścią Biblii a Katechizmu po prostu mnie przytłoczył. Może przesadzę mówiąc, że czuję się oszukany, ale coś w tym jest. Katechizm KK jednocześnie zachęcający do czytania Biblii... Coś w tym jest, jak ksiądz na ambonie mówi, że "Biblię się trudno czyta, dlatego księża muszą ją tłumaczyć"... :)

Z drugiej strony, cieszy mnie to, że bardzo szybko wyszedłem z etapu "poczucia krzywdy" i osobistej "nagonki" na Kościół Katolicki (wielu ludzi tak ma i przestaje wierzyć we wszystko...). To też chrześcijanie i też wydają czasem "dobry owoc". I chociaż z wieloma rzeczami się nie zgodzę, żadnej religii (jako teologii) nie zaufam, stosuję się do zasady "biada, przez kogo przychodzi zgorszenie" i nie wyprowadzam bezpośrednich ataków, tylko raczej opowiadam "co Biblia ma do powiedzenia w temacie Twojego światopoglądu" :).

Za to w pełni się zgodzę z tym, że te wszystkie "maryje takie i owakie" to zaprzeczenie zaufania do Boga. Jeden jest pośrednik, Jezus Chrystus. A Bóg jest Bogiem zazdrosnym... Czego można tu nie rozumieć?

Aneta
12 lat temu
martunia
12 lat temu

Nie wiem czy jesteś reklamą Martin, ostatnimi czasy słuchając ciebie, bardziej ciśnie się na usta określenie "nadęty, zapatrzony w siebie dupek". Trudno cię lubić ostatnio, jakiś się mało fajny zrobiłeś.

xXx
12 lat temu

Znam korzenia. Niejednokrotnie widziałem go na żywo, przekonujący facet.

Paciaciak
7 lat temu

Mnie w Korzeniu zawsze zastanawia i intryguje to że w Świecie Odlotów mówi że szatan powiedział mu że jak mu sie podda to będą się przez niego dziać wielkie cuda i znaki i będzie znany przez tysiące ludzi. No i teraz po nawróceniu dzieją sie przez niego uzdrowienia i jest znany przez tysiące. Dziwne że albo szatan mówił mu prawde albo jakies inne moce sie przez niego przejawiają.

Martin
7 lat temu

Nie ma się co sugerować ani nawet zastanawiać nad tym co zawodowy kłamca powiedział.

Co jeszcze?