Wulgata była skażona nie tylko z powodu przepisywania ale i z powodu dopisywania. Dlatego, kiedy okazało się, że jeden egzemplarz Wulgaty różnił się od drugiego egzemplarza Wulgaty, uczciwi tłumacze zaczęli szukać oryginałów.
Johan Wessel, jeden z najzdolniejszych myślicieli średniowiecza, nazywany był mistrzem sprzeczności z powodu zdolności rozwiązywania pozornych sprzeczności w Piśmie Świętym. Gdy jego uczeń został papieżem (Sykstus IV), zaprosił go do Watykanu i zaproponował dać mu czego tylko zapragnie. A ten zawiódł Sykstusa, który był gotów dać mu stanowisko kardynalskie - poprosił bowiem tylko o manuskrypt hebrajski Starego Testamentu i grecki Nowego.
Tak właśnie było! Światli ludzie chcieli prawdziwej światłości… Biblia była ukrywana nie z dlatego że nie było druku, lecz by głosiciele chrześcijaństwa mogli swobodnie rządzić. Ukrywali Biblię, bo gdyby znane były jej słowa normalnym ludziom, nikt by im na to nie pozwolił.
Jan. 3:20-21 „Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków. Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu”
A jeśli ktoś tak gwałci swoje sumienie, że ukrywa słowo Boże – a nie ma nic jaśniejszego nad to słowo – to nic dziwnego, że pomniejsze światłe rzeczy również niszczono i ukrywano.
Mich. 3:5-6 „Tak mówi Pan o prorokach, którzy zwodzą mój lud: gdy zęby ich mają co gryźć, zwiastują pokój, lecz przeciwko temu, który im nic do ust nie da, ogłaszają świętą wojnę. Dlatego zaskoczy was noc i nie będzie widzenia, zapadnie ciemność i nie będzie wieszczby; słońce zajdzie nad prorokami i dzień stanie im się ciemnością”.
Jak ukryjesz posłannictwo Boże to co Ci pozostanie? Same posłannictwa ludzkie i diabelskie... Przesądy, zabobony, gusła, czary i sztuczki – taki był poziom średniowiecza. Czcigodny Beda o którym wspominałeś, wierzył na przykład w taką historię: Zabito dobrego człowieka, rycerza – odrąbano mu głowę. Gdy go wkładano do trumny głowę położono na jej miejsce. Po siedmiu latach, gdy otworzono trumnę aby przełożyć go do wspanialszej głowa była zrośnięta z ciałem, i wyrosły na niej piękne włosy! On w to gorąco wierzył! Taki był poziom zabobonności ludzi, którzy uważani byli za najświatlejszych w swoich czasach!
Poczytaj sobie o historii druku i zauważ, że Chińczycy już na początku naszej ery zabierali się za druk – a kilkaset lat później drukowali książki, poezje itp. A co skłaniało ludzi takich jak Gutenberg do poszukiwania sposobów na łatwiejsze rozpowszechnianie wiedzy? Jaką książkę Gutenberg wydrukował jako pierwszą? Pewnie tą na której dostępności mu najbardziej zależało. Jej wpływ motywował go. A to była właśnie Biblia. Pewnie gdyby nie ona, to Gutenbergowi nie chciałoby się nic wynaleźć.
Uniwersytety były czymś powszechnym w starożytności. Np. Akademia Platońska. Gdy Europa zapadała w ciemności średniowiecza w północnej Afryce były uniwersytety które skupiały po 800 wykładowców. Na tzw. „wschodzie” były potężne ośrodki naukowe, a na tzw. „zachodzie” palono książki, nauczycieli, rozsiewano zabobon - i szykowano święte wojny przeciwko „wschodowi”. Europa to wciąż było zachodnia część cesarstwa rzymskiego, a urosła w siłę dzięki metodzie „ognia i miecza”, której światlejsze narody wschodu mniej się podejmowały.
Jeśli chodzi o Rzym 13:1 – masz rację że rozwiązuję sprawę ale nie na korzyść bronionej przez Ciebie tezy. A brzmiała ona: „Bóg wybiera tego człowieka aby był królem”. Wybiera – czyli chce, pragnie, marzy, pożąda. Paweł u Rzym 13:1 mówi to samo co Jezus w cytatach wcześniejszych. Że Bóg dozwolił na to by ktoś panował, i żeby chrześcijanin wykorzystał korzystne warunki jakie różnego rodzaju rządzący mu dają i nie zajmował się rządzeniem innych tylko zmienianiem samego siebie w podobieństwo Pana Jezusa.
A jeśli chodzi o dzieło reformatorów – cóż, kiedy ich naśladowcy przestali być prześladowani i zaczęli być „dobrze widziani”... historia lubi się powtarzać...