Koniec wakacji! Zaczynamy. Na początek krótko o symbolach chrześcijaństwa. Z okazji tego, że temat ostatnio głośny. A na początku odcinka mała scenka ilustrująca...
To żeby Cię nie stresować komentarzem dam z innej beczki.
Znakomite miejsce na Odwyk. Fasada budynku po prawej stronie kadru daje niesamowita kontrę światła na postaci! Jak dla mnie najlepiej oświetlony Odwyk!
Wiele ludzi po prostu myśli że krzyż = Bóg. Lecz z ich postawy i zachowania widać że oni nie wierzą w Boga ( tzn. im się wydaje że wierzą) tylko wierzą w ten krzyż. Nie zdają sobie oczywiście sprawy z tego że jest to po prostu zwykły kawałek drewna który ani im w niczym nie pomoże, ani ich nie zbawi. Nawet jeżeli niektórzy z tych ludzi przeczytali choć kawałek Biblii to i tak jest im narzucona jedynie słuszna interpretacja jedynego słusznego i prawdziwego kościoła. Dodatkowo starszej gwardii rozkazy wydaje rozgłośnia.
Przeżyłeś? Bo wygłaszanie odwyku, w takim miejscu budzi pewne obawy :) Swoją drogę, myślałem, że ta kobieta od Maryji wda się z tobą w jakąś dyskusję, a tu grzecznie przytakiwała. Ale zdzwiło mnie to, że nie wiedziała, czego znakiem jest krzyż, ale znakiem jest! I to najświętszym znakiem!
@ 3. Crzszman
Bo to podstawiona kumpela Martina :-)
- Nie masz takiego wrażenia?
- No, no, mam...
- To idź już.
xD
ech Martin żałuję trochę, że cie nie było, jak byłem w Warszawie ;) a wtedy pod krzyż można było sobie normalnie podejść, ludzie się zachowywali normalnie(j) i w ogóle było przyjemnie :)
no ale dzięki temu, że cie nie było to poznałem Becie :) no i Fryderyka :D pozdrawiam Beciu :)
A, no tak, w opisie pisze, ze scenka jest ilustracyjna. Tylko ja zwykle opisów nie czytam :)
Przecież krzyż przed Pałacem Prezydenckim nie symbolizuje ofiary Jezusa lecz ofiarę Brata Mniejszego - prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Za Polskę, za polski katolicyzm, za tych ruskich gnoji i za opozycję.
Ofiara tym cenniejsza, że nie-planowana nie-zamierzona a jednak szczera i pewnie dobrowolna. Pan prezydent dokonał wstecznej antycypacji swego męczeństwa nadając tym samym wielowymairowości ofierze ze swego ciała i ducha.
Cieszmy się bo dzięki tej ofierze odnowa moralna narodu przyjdzie jak złodziej w nocy i wyjdzie po angielsku - z pełną kulturą.
współczesna Pani Joanna D'arc. Co za charyzma! Martin uważaj na jej prawy sierpowy:)
To jest lepsze niż kabaret:)
Kogo ona ma na koszulce?
Co ona ma na koszulce? Obamę? Martina Luthera Kinga? :D
Mam propozycję kolejnego tematu: głośna ostatnio na Kontestacji sprawa "stawiania się" organom państwa (policja, nauczyciele) vs Mt 5:38-41:
"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!"
Ktoś ma przemyślenia jak w takiej sytuacji powinien zachować się chrześcijanin?
Dziwi mnie twe własne zdziwienie tym, że krzyż uważa się za symbol chrześcijaństwa. Przecież jest on związany z ta religią z jasnych powodów. Rzeczywiście logiczniej gdyby został nim pusty grób, bo to nie śmierć jest najważniejsza, ale fakt zmartwychwstania, ale jeśli chodzi o symbole to po co roztrząsać formę jaką one posiadają, skoro symbol ze swej definicji odnosi się do czegoś "poza". Ważniejsze są uczucia, wartości i reakcje jakie on wywołuje. Chociaż zgadzam się w zupełności z tym, że te spod pałacu prezydenckiego przeszły symbol i same siebie. Mówisz, że symbole w miarę upływu czasu zaczynają żyć własnym życiem.Otóż to.Przecież te kobitki nie rzucają się o dwa kawałki drewna, tylko o to w co wierzą( jest tu coś wspólnego z kibolami). To tak jak z tym nie jedzeniem mięsa w piątek, to również nie jest napisane w Biblii, żaden kawałek mięsa nie ugrząźnie Ci w gardle w piątek ręką boską pchnięty, ale chodzi o samo postanowienie, twój świadomy wybór.Bo jeśli jest się wiernym w małej rzeczy, to jest się też wiernym w większej.
Oj płasko, zbyt płasko. Kategoryczne wypowiedzi w tym temacie to nieco przesadzone uogólnienia a argumentacja chyba z poradnika "Studium Strażnicy dla niezaawansowanych".
Akurat rybka jako symbol pierwszych chrześcijan to bzdura, o czym (i o innych interesujących sprawach) można poczytać w tym wywiadzie: www.rp.pl
A Ja sie do końca nie zgodze. Bo rozmawiałem z tzw. obrońcami krzyża.Byłem tam i muwiłem im że bez Jezusa zaproszoneco do swojego serca krzyż jest tylko kawałkiem drewna. Nie wszyscy byli jekimiś "oszołomami" i z niektórymi dało sie dyskutiwać
Ja w życiu trzymam sie jednej zasady WSZENDZIE SĄ LUDZIE I TABORETY! Zachencam więc wszystkich do rozmowy z tyli ludzmi.
:) ***
___________________
***) czy rola kobieca (z Inowrocławia) została sowicie OPŁACONA?
Rybka jako symbol pierwszych chrześcijan to nie bzdura, tylko rzecz wątpliwa. Wiadomo, że zdarzało się rysowanie rybki jako znaku chrześcijan. Ale jak często - nie wiadomo. Pewnie raczej rzadko. Zachowało się tak mało i w tak niejednoznacznym kontekście, że po prostu nie da się stwierdzić i tyle.
Symbolu chrześcijaństwa w ogóle nie było przez pierwsze wieki (co widać w artykule), bo nawet tej rybki nie sposób traktować jak symbol. A krzyż to już zupełnie późno się pojawił, jak chrześcijaństwo oficjalno-państwowe odeszło już sobie trochę w bok od Biblii.
Dobry artykuł, nawiasem mówiąc, dzięki za link.
No materiał trochę przegięty - mnie nie specjalnie rusza, ale nie nabijałbym się z ludzi, którzy są przywiązani do tego symbolu. W NT parę odwołań jednak do krzyża jest:
Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia.
1 list do Koryntian 1:18,
Co do mnie zaś, bracia, jeśli nadal głoszę obrzezanie, to dlaczego w dalszym ciągu jestem prześladowany? Przecież wtedy ustałoby zgorszenie krzyża.
List do Galatów 5:11
Poza tym, chyba trochę uciekasz w Korwina - sposób przekazu odepchnie ludzi od słuchania treści.
Pozdr
Warto wspomnieć, że ryba była bardzo popularnym symbolem pogańskim. www.pantheon.org tutaj Dagon albo Adapa. Często bóstwa związane z przekazywaniem ludziom podstawowej wiedzy, tworzeniem cywilizacji i rolnictwem przedstawiano jako ryby (albo pół ludzi pół ryby).
Krzyż też bywał popularny w symbolice pogańskiej (słynne irlandzkie krzyże), ale to już często pod wpływem chrześcijaństwa.
Inna sprawa to absolutnie pogański, egipski krzyż ankh ( upload.wikimedia.org ), który obecnie pełno osób myli z krzyżem franciszkańskim ( upload.wikimedia.org ) i w efekcie nosi symbol odwrotny do zamierzonego :-)
"Nie mam pojęcia skąd się ten krzyż wziął(...)"
Ależ to proste:
pytania.wordpress.com
Nie musiałam długo szukać. Przecież w Guglu stoi, przecież stoi jak wół. Slepy, pardon, ociemniały widzi. Ociemniała też.
To, że stoi w Guglu, nie znaczy jeszcze że to prawda. Nie jest np. prawdą, że "stauros" to zawsze "pal" (chociaż bardzo by tego chcieli Świadkowie wiadomi). "Stauros" to greckie tłumaczenie łacińskiego "crux", a słowo to oznaczało narzędzie śmierci przez ukrzyżowanie (czyli pal albo krzyż). Staurosy bywały różne, bo Rzymianie lubili eksperymentować z karą śmierci.
W czasach Jezusa z tego co wiem przybijali skazańca do osobnej deski i całość podnosili do góry na uprzednio wbitym palu, tworząc kształt litery T (stąd krzyż franciszkański, do którego dawałem link wcześniej).
Kurcze, a myślałem, że pogadasz o davidzie ickeu i jego gadach. Niemniej też dobry odcinek.
czy ta pani na video to podstawiona czy prawdziwa . bo nie wierze ze mozna az tak oszlaec ...
pozdro z Rzymu
Dokładnie! Jezus takimi rzeczami się nie przejmował! Nie stanąłby w obronie krzyża, bo to tylko kawałek drzewa, jak również nigdy nie zajmowałby się wypędzaniem kupców ze świątyni, bo to tylko kilka kamieni jeden na drugim. Czym tu się podniecać?
Skąd i na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Szałot, no własnie ! dobry temat zapodaleś ! :)
Apelujemy do Martina by podiął temat o Davidzie Icke i jego teoriach :), np mówi że 9 czy juz ile bo niepamietam że te 9 szczepionek które dostaje niemowlak to jest jedno wielkie gó..o.
I w ogóle ma cała masę niekonwencjonalnych pogladów :)
Mialem troche napisac ale mysle ze ta widokowka ktora ostatnio zrobilem dla mojego profilu na NK. - nk.pl
Mowi za Siebie , .. Duzo dostalem emaili odnosnie tej widokowki moze i wam sie spodoba ..
Wlozylem tutaj www.szukajboga.com
Mialem troche napisac ale mysle ze ta widokowka ktora ostatnio zrobilem dla mojego profilu na NK. - nk.pl
Mowi za Siebie , .. Duzo dostalem emaili odnosnie tej widokowki moze i wam sie spodoba ..
Wlozylem tutaj dla tych co nie sa na NK
co mógł jadać Jezus?
Nie wiem Henry, średnio mi się podoba to jak prowadzisz ten profil na NK. Wiadomo, masz rację, ale żaden Katolik się dzięki temu nie nawróci, a tylko uzna to za sekciarskie i włoży to do szufladki w mózgu "Świadkowie Jehowy?".
Mi się podobała ta koncepcja o której mówiłeś kiedyś na nocach odwykowych, że planujesz zebrać na stronce większość dostępnych w necie świadectw w mp3, wideo i pisemnych i moim zdaniem tylko tak to powinno wyglądać, bez akcji na NK typu "Jesteś Bałwochwalcą!!". I myślałem, że zrobisz stronkę nieco jak Odwyk, "Jak Bóg działa w codziennym życiu". Z praktyki wiem, że grzmienie na katolików tylko ich zniechęca a przyciąga jedynie osoby o tym samym światopoglądzie.
Nie chcę żebyś myślał, że się wymądrzam, ale potraktuj to jako uwagi odwiedzającego twoje strony. :)
Witaj Sebeq
Ale wlasnie to robie na stronie www.SzukajBoga.com tam sa swiadectwa i inne materialy,
to co robie na NK jest troszke inna rzecza i inne podejscie ..
Teraz powiem dlaczego to robie na NK i moze dlaczego sa kotrowersyjne kartki ..
A wiec robie to dlatego bo uwazam ze czasmi ludzie biegnacy przez zycie tak na automatik nie zastanawiaja sie nad zyciem i nad Bogiem za duzo, ,
Wiekszosc Katolikow uwaza ze musi zostac w tym co sie urodzili , -- bynajmniej tych co ja spotkalem ..
Czasami trzeba kogos zszkokowac aby go zainteresowac Biblia i Bogiem .. Widzisz to moze jest dziwne ale na mnie to zadzialalo ,
Ja nawrocilem sie przez Odwyk Martina , i sluchajac co Biblia mowi na dany temat zauwazylem ze Biblia mowi to co ja dawno mialem w glowie odnosnie ruznych zeczy ale Kosciol mnie uczyl inaczej ..
I ja myslac ze Bog wymaga to Co Kosciol wymaga , przekreslilem BOGA i odwrocilem sie plecami do niego ..
Z tego co rozmawiam z roznymi ludzmi jest takich ludzi duzo..
Mnie tylko chodzi o to aby ludzi namowic do czytania bibli i aby tym zainteresowac i moze ta kontrowersja czasami pomaga..
Powiem Ci szczerze ze nie jest to dla mnie latwa rzecza bo duzo czasami mysle zanim wloze jakas kontrowersyjna kartke ktora mi przyjdzie do glowy.. ..
Ale jak nie ostrzegac ludzi przed czyms jezeli wiesz ze Bogu to sie nie podoba i tepil ludzi za duzo mniejesze zeczy niz Oddawanie czci komu kolwiek poza nim..
Widzisz ja teraz czuje sie troche odpowiedzialny , bo skoro wiem a nic nie bede mowil to wina jest po mojej stronie..
Ja tez slyszalem duzo swiadectw ludzi ktorzy nawrocili sie przez samo poznanie 2giego przykazania ze jest sprzeczne z Biblia..
A wiec ja nie prowadze antykatolickiego profilu ale jezeli cos sie nie zgadza z Biblia to chyba nie moja wina ...
Ja wiem ze mozna by tylko mowic jak Bog dziala i moze to by wystarczylo ale czy wystarczy ?
Gdy bylem w Polsce spotkalem sie z osoba ktora sie nawrocila i dziekuje mi za to co mam na tym profilu, bo mowi ze to dzieki temu jej sie oczy otworzyly na Boga..
Ciezko mi powiedziec ze to nie prawdziwe gdy patrze jak ona sie zmienia ...
A wiec , kaczac , Chce tylko jeszcze dodac ze gdy robie te widokowki ktore wiem ze moga urazic katolikow , to naprawde uwierz mi nie robie je z usmiechem na twarzy i poczuciem (ALE IM DOWALE)
Wrecz przeciwnie wkladam je ale z niepewnoscia i modle sie do Boga bo jest to Ciezki taniec pomiedzy gloszeniem prawdy z Bibli a Obrazaniem Pokornych ludzi ... .. Zawsze mam przed oczami niewinna Babcie 80letnia ktora sie modli z Bojaznia Boza i Pokora ale Do Maryji.. .
I to jest trudne bo z jednej strony w niej jest moze wiecej pokory niz we mnie a z drugiej strony wiem ze zle robi..
Tak naprawde czasami mysle ze moze powinienem nic nie robic bo to bylby duzo latwiejszy wybor...
Nie nastawialbym mojej Glowy ani na tym swiecie ani na przyszlym ..
ROTFL, mało nie spadłem z krzesła po wypowiedzi pani z Włocławka. To było na serio, czy była podstawiona?
obawiam sie ze z tym Krzyzem pod palacem prezydenckim nie chodzi wcale o tak gornolotne sprawy jak WIARA.
To ZAMIESZANIUE JEST POPROSTU WSZYSTKIM NA REKE
- lokalnym przedsiebiorca bo obroty wzrosly.
- mediom bo maja sie czym zajmowac.
-Religijnym przydowca - bo moga wysylac nieoficjalnie pielgrzymki z miejszych miejscowosci i podrasowac budrzet lokalnych parefi. A oficjalnie to przydowcy relilgijni umywaja rece od tej sprawy
- Opozycji - bo ma okacje w prosty sprosob pokazac je jest opozycja ;) a tak by musieli patrzec co robi rzad i myslec co madrego powiedziec.
- rzadowi - bo zamieszanie odwraca uwage od tego ze se podwyzszaja podatki ;)
Wiec czy jest sens odwacac kota ogonem i mowic ze chodzi tu o jakas idee, SYMBOL.... ci ludzie pod Palacem sa poprostu wykorzystywani ale tego nie widza, albo nie chca widziec.
@Filozofus: już za ten czas co słuchasz Odwyku, wziąłbyś przeczytał tę Biblię. Byś się dowiedział co to była Świątynia, co się tam znajdowało, dlaczego Jezusowi tak na niej zależało i dlaczego porównywanie jej do dwóch zbitych desek jest śmieszne.
Pytanie do Henry'ego: godne podziwu, że coś robisz, starasz się, by inni też zrozumieli, to co Ty, super.
Tak sobie pomyślałam, że skoro Twoje konto na naszej-klasie daje efekty, o których sam mówisz, to może warto by było założyć coś takiego na facebooku?
Taka moja propozycja, bo od NK coraz więcej osób odchodzi (z kolei facebook robi furorę),a powielenie TEGO SAMEGO na facebooku zwiększyłoby po prostu zasięg Twoich chwalebnych działań:)
Pozdrawiam
ps. profilu na NK nie widzialam, bo nie mam tam konta, sugeruję się tym, że powiedziałeś, że przynosi pozytywne efekty:)
Proponuje robienie odwyku w sposób bardziej konkretny żeby zajmować się sprawami które dotyczą ludzi najczęściej czyli tych życiowych, moim zdaniem wtedy odwyk byłby praktyczniejszy i pomocny dla większej ilości ludzi.
No, ok Henry rozumiem Twoje argumenty. Jeśli masz coraz więcej ludzi którzy się dzięki temu nawrócili to może i rzeczywiście warto.
Ja przeważnie, obserwuję reakcję obronną katolików jeśli coś takiego im mówiłem czy pokazywałem. Z reguły próbują atakować, a jedynie co mądrzejsi zdają sobie sprawę, że nie znają tak naprawdę podstaw swojej wiary i nie opierają jej na niczym :/
W sumie czasem łatwiej jest zaciekawić ateistę innym podejściem do chrześcijaństwa niż wyciągnąć katolika z błędu czy sprawić, że zacznie szukać.
Witam Sebeq , nie zrozum mnie zle ja nie twierdze ze ty mozesz nie miec racji , Bo moze jest tak jak ty mowisz .
Ja naprawde sam juz niewiem . . I to jest zecz o ktorej nawiecej mysle ostatnio .. Bo z jednej strony bym mogl tylko zkacetrowac sie na tym co ty mowisz ale z drugiej strony czasami nie moge usiedziec spokojnie jak widze co sie dzieje wokol mnie .
Moze tak naprawde nie ma takiej jednej prostej zasady co dziala co nie bo tak sobie mysle na kazdego dziala cos innego..
Dla czlowieka ktory juz jest na samym dnie w swoim zyciu w nalogu to jego nie obchodzi ze zmieniono II przykazanie .. Przeciez on nie ma co do zoladka wlozyc.. -Jemu trzeba gloscic o Jezusie ktory moze go uwolnic z nalogu i uzdrowic ..
Dla czlowieka ktory tak naprawde wisi w powietrzu i jest A Koscielny , przestal chodzic do Kosciola bo go wkurza to co Ksieza robia i denerwuje go cala Hierachia kosciola i przekrety ..
Jemu moze trzeba glosic ze BOG TAKI NIE JEST .. KOSCIOL KATOLICKI I KSIEZA TO NIE BOG ... . A KOSCIOL KATOLICKI CZY INNY NIE MA MONOPOLU NA BOGA.. BOG CHCE RELACJI IDIWIDUALNEJ .. - Takiemu moga niekture moje kartki pomoc , moze na nowo gdzies jakas iskierka sie zapali ..
Sa tez ludzie niesamowicie religijni dla ktorych Maryja stoi na rowni z Bogiem , a moze i wyzej .. bo MATKA BOSKA .. Przeciez widac co sie dzieje jak by policzyl obrazy w polsce to Obrazow Maryj bedzie najmnie 3 krotnie wiecej w Polsce , a w Gorach z kad pochodze to napewno ..
NO I DO TAKICH LUDZI CHYBA NIE DA RADY DOTRZEC JEZELI IM SIE NAJPIERW NIE ZACHECI DO MYSLENIA , I NIE ZACHECI DO BIBLII. Czasami uzywajac tej bojazni Bozej po to aby sami sprawdzili ze to co praktykuja i uwielbiaja jest balwochwalstwem ..
Ale tak jak mowie ja sam niewiem co dziala co nie bo Slysze rozne Swiadectwa , a wiec ktoz to wie..
Jedno chyba jest pewne ze o ile czlowiek jest chociaz troche otwarty to do prawdy sam dojdzie a ja tylko staram sie go zachecic do myslenia . Bog da sie znalesc tym co go szukaja ale Jak ma sie dac znalesc tym ktorzy uwazaja ze im sie udalo bo urodzili sie katolikami w jedynej prawdziwej wierze i juz nic nie musza szukac ..
A wiec zgadzam sie z tym co piszesz bo samemu mi to zawraca glowe bo pomyslow mam mnostwo ale tez sie hamuje ..
Moim marzeniem od poczatku jest zeby Jezus mi sie objawil i powiedzial zrob to to i to .. ale to nie takie latwe jest . .
Czytalem tez w NT ze Sw. Pawel tez dawal sie w spory z Kaplanami ..
Pozdrawiam..
Autor powtarza jehowickie bzdury, wypisywane przez ludzi nie prowadzących żadnych rzetelnych badań nad historią chrześcijaństwa. Krzyż był symbolem (jednym z symboli) bardzo wcześnie. Nawet jakby nie było o nim w Biblii to nie znaczy, że nim nie jest. Symbole z definicji są umowne, więc nic odkrywczego takie dywagacje, że czemu taki a nie inny.
@Karp o co ci chodzi, ten twój komentarz jest jakiś wyssany z palca, tak jakbyś napisał to tylko dla samego napisania czegokolwiek, że niby masz coś do powiedzenia. Odwyk właśnie jest życiowy, praktyczny, zawiera cała masę odcinków o treści dotyczącej wszystkich ludzi. Nie rozumiem tego Twojego postu, to było wytknięcie wady w miejscu ,w którym przecież odwyk wyraźnie świeci zaletą.
Dziwi mnie, że tzw. biblijni chrześcijanie, których się namnożyło w ciągu ostatnich kilkuset jak nie wiem (a każde inaczej rozumie Biblię) traktują Krzyż jako "dwie zbite deski", które nie mają znaczenia a wręcz prowadzą do potępienia bo się czyni z nich "bałwana".
Nie wiem doprawdy, jak karkołomną i cwaną interpretację nadają słowom św. Pawła, który wypowiada się o krzyż m. in. tak:
"Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa".
Najśmieszniejsi w swojej nienawiści do krzyża jest jeden z odłamów biblijnych chrześcijan, świadkowie Jehowy.
Otóż przez pierwsze kilkadziesiąt lat swoich nauk (tylko i wyłącznie na podstawie Biblii!) uznawali krzyż i nawet ozdabiali nim swoje budynki na dachu. Potem dostali światło od Jehowy, że krzyż to jednak bałwan od szatana i należy się go wstydzić, a nie czcić i stawiać w ważnych miejscach.
Widać doskonale na tym jak i innych przykładach, że szatan robi wszystko by ludziom zohydzić krzyż, by go nienawidzili, wyśmiewali go lub co najmniej uważali za coś co jest bez znaczenia tak jak dwie zbite deski.
Dlaczego tak się dzieję?
"Nasz brat Paweł napisał do was we wszystkich listach [...] są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę"
Myślę, że ten fragment najlepiej oddaje to co robią samozwańczy chrześcijanie. Tłumaczą w swej pysze Pisma, na swoją własną zgubę. Myślą, że sami, bez pomocy apostołów i ludzi w Kościele do tego przez Boga powołanych, zrozumieją sprawy Boże i Pismo Święte.
Nie dopuszczają do siebie, choć znają ten fragment, że:
"to przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia" .
Zauważcie, że św. Piotr pisze "PRZEDE WSZYSTKIM". Nie mówi: przy okazji, weźcie pod uwagę jakby co, może się przydać itp. Mówi NAJPIERW, zanim zaczniecie czytać Pismo Święte, musicie uznać autorytet Kościoła i to jak wykłada on Słowo Boże.
Opamiętajcie się! Czy naprawdę myślicie, że te grupki "biblijnych chrześcijan", które popowstawały ponad półtora tysiąca lat po ustanowieniu przez Boga Kościoła to dzieło Boże?
Czy naprawdę myślicie, że Kościół Katolicki ukrywa przed wiernymi fragmenty o biskupie mężu jednej żony i jedynym Pośredniku, które to teksty najczęściej służą jaśnie oświeconym do ataku na mniej utwierdzonych w wierze katolików?
Ja wiem, że herezje i rozłamy są i będą, bo zapowiedział je Pan. Ale zwracam się do was, którzy zostali ochrzczeni w Kościele Powszechnym, aby odrzucili te przewrotne nauki i powrócili do bezpiecznej przystani Kościoła Katolickiego, który trwa od 2000 lat, i będzie trwał do skończenia świata.
W przeciwieństwie do różnego rodzaju sekt protestanckich, których niedługo będzie tyle, ilu ich członków, bo każdy będzie rozumiał Pismo inaczej, wedle własnego widzimisię.
Nie znam ani jednego biblijnego chrześcijanina, który by w najbardziej fundamentalnych sprawach Biblię rozumiał inaczej niż ja. Jeśli twierdzisz, że każdy biblijny chrześcijanin rozumie Biblię inaczej (chociaż ta strona jest dowodem, że tak nie jest) to łżesz już na samym początku. Tak samo kłamiesz nazywając Świadków Jehowy chrześcijanami biblijnymi, podczas gdy różnią się oni od nas w absolutnie podstawowych kwestiach. W ten sposób chcesz kogoś przekonać?
O fragmencie z listu Piotra dyskutowaliśmy pod jednym z ostatnich odcinków.
@AK
"Nie wiem doprawdy, jak karkołomną i cwaną interpretację nadają słowom św. Pawła, który wypowiada się o krzyż m. in. tak:"
Ja z kolei nie wiem jak karkołomną i cwaną interpretacje katolicy nadają słowom starego Testamentu. Tym:
5 Moj. 5,8-10
"Nie uczyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze i co jest na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Biblia Warszawska:
Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mię nienawidzą, A okazuje łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy mię miłują i przestrzegają moich przykazań."
oraz tym:
5 Moj. 4,1-2
"A teraz, Izraelu, posłuchaj ustaw i praw, które was uczę wypełniać, abyście zachowali życie, weszli i wzięli w posiadanie ziemię, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców .Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegając przykazań Pana, waszego Boga, które ja wam nakazuję."
Oglądał ktoś z was to?
Ponoć kiedyś dość popularny film, kwestionujący historyczność postaci Jezusa.
Jak na moje oko jest dość stronniczy i nieobiektywny. Poza tym, tłumaczenie jest trochę zmanipulowanie miejscami. Ale wklejam tuta, bo ateiści często podają podobne argumenty jak z tego filmu.
Ostatnio dużo rozmawiam z wątpiącymi i ateistami. Tak, że spróbowałem się postawić w ich sytuacji. Jeśli nie wierzysz w Boga i nigdy nie czułeś jego ingerencji to jak masz przyjąć za prawdziwe to iż istniał Jezus i może on wpłynąć na twoją egzystencję.
Ostatecznie są one (te osoby) w stanie uwierzyć w istnienie projektanta, ale dalej...
Tak się ostatnio nad tym zastanawiam, bo dla mnie, wierzącego od dziecka, jakoś łatwiej było wypróbować chrześcijańskie, życie. Ale gdybym był ateistą, to rzeczywiście miał bym spore wątpliwości.
Ewangelizacja nie jest łatwa, oj nie. I wystawia na próbę również własną wiarę :/
Ps: Nie chodzi mi o wyjaśnianie nieprawdziwości takich faktów z Zaitgeista ;) Bo to już zrobił Martin.
Do AK < no niestety musze napisac to co juz raz pisalem tutaj..
AK chcialbym abys przeczytal dokladnie jakie stanowisko zajal twoj ukochany Papierz Jan Pawel II odnosnie takich sekciarzy jak Ja czy inni , (nazywal nas Bracia w wierze)
Chcialbym abys tez zastanowil sie zanim innych nazywasz sekciarzami czy sam nie jestes w Sekcie bo to mozna by i tobie przypisac ..
Ja np. nie spotkalem sie w moim kosciele z takim stwierdzeniem ze musze sie zgadzac ze wszystkim co naucza moj Pastor , tak samo jest tez w Kosciele Zielonoswiatkowym . U ciebie natomiast w KK albo sie zgadzasz caloscia nauki , lub nauka Papierza to nie jestes Katolikiem lub tez prawdziwym katolikiem.. I to mam potwierdzone przez kilku ksiezy do ktorych dzwonilem i mi to potwierdzili..
Jeden z ksiezy nawet powiedzial ze beczka bez jednej klepki to juz nie jest Beczka .. Albo wszystko albo Nic ...
A to chyba brzmi jak nauka sekty..
Niewiem czy ty wiesz o tym ze "Ruch odnowy w Duchu Swietym. " Wywodzi sie od jak ty to nazywasz SEKCIAZY .
Od kosciola zielonoswiatkowego , mnie tylko zastanawia dlaczego ten prawdziwy kosciol ktory niby ma informacje z pierwszej reki byl do tylu,, , I przyszlo mu sciagac od sekciarzy ?
Wydaje mi sie ze to co najbardziej gubi KK to to ze to oni ta niesamowita potega jest ta prawdziwa droga i JEDYNA ..
I to jest najwiekszy blad .
I tez ze KK to najlepiej rozumie biblie ktora przeciez byla pisana dla prostaczkow ..
Niewiem czy ktos sie zastanawial ale przeciez jak by wziasc 10 osob ktore nigdy nie slyszely o Bogu i dal by im Biblie do przeczytania i wyciagniecia wnioskow to uwazam ze wiekszosc by wyciagnela podobne wnioski ale jedno jest pewne zaden z nich by nie wysnul i wywnioskowal takich dogmatow jak KK..
Pozdrawiam wszystkich i tych ktorym moze teraz troszeczke podnioslem cisnienie..
Dla wyluzowania podje link do ciekawego filmiku
A
Przepraszam za Bledy u mnie 2:28 Rano , nastepnym razem przepuszcze przez word aby tego uniknac
A ten film co dalem Link na koncu to
Jak Trudno Byc Bogiem..-- ciekawe spojsrzenie...
Dlaczego akurat Włocławek?! ;>
@ AK
A moze przeczytaj ze zrozumieniem cytaty ktore podajesz z bibli. tak na spokojnie.
1. "Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa".
krzyza - czyjego ?
Pana naszego Jezusa Chrystusa
tu masz konkretna odpowiedz o ktory i czyj krzyz chodzi.
nie jest to jakis bylejaki krzyz ktory se z patyczkow zrobisz i skleisz tasma do klekjenia. Masz podany KONKRET.
2. "Nasz brat Paweł napisał do was we wszystkich listach [...] są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę"
jacy ludzie ?
odpowiedz
"niedouczeni i mało utwierdzeni " -> tu masz odpowiedz jacy konkretnie jacy ludzie nie radza sobie z czytaniem ze zrozumieniem textu bibli.
I co to takie trudne jest zrozumiec o co chodzi jak pisze CZARNO na BIALYM ? Jak analizuje dokumentacje techniczna na codzien i i tam czasem sa rozbieznosci, a moim zdaniem te faragmenty co podales z bibli sa akurat dosc jasno napisane
i nie dotycza trunych rzeczy.
@AK i tak do wiadomosci , ja jestem tez KATOLIKIEM. a ekskomuniki mikt mi jeszce nie dal za to ze czytam biblie ;).
W kazdym wyznaniu sa rozni ludzie. Wiara to cos duzo wiecej niz RELIGIA !!!
OFFTOPIC
Niemiecki naukowiec dowodzi, że ilość spełnionych przepowiedni, zapisanych w Piśmie Świętym, świadczy o tym, że Bóg naprawdę istnieje. Nie jest bowiem możliwe, by tak wiele proroctw sprawdziło się przez przypadek.
Plk pisze:
"Nie znam ani jednego biblijnego chrześcijanina, który by w najbardziej fundamentalnych sprawach Biblię rozumiał inaczej niż ja."
Toć przecież na tym forum, na którym teraz piszemy były spory o to, czy Bóg jest jeden w trzech Osobach, czy może Trójca to bałwochwalstwo bo jak każdy śJ ci powie - tego słowa nie w Biblii.
Co może być bardziej fundamentalnego niż Osoba Boga i Jego Trójjedyność? To tylko jeden przykład. Jak bym tylko trochę poszperał, dał bym ich więcej.
Piszesz dalej:
"Jeśli twierdzisz, że każdy biblijny chrześcijanin rozumie Biblię inaczej (chociaż ta strona jest dowodem, że tak nie jest) to łżesz już na samym początku."
Nigdzie nie napisałem, że każdy. Napisałem, że pewnie niedługo tak będzie, bo dzielą ciągle te grupki na nowe, z nowymi naukami itp. Słówko "łżesz" jest więc nieco nie na miejscu.
A ta strona jest dowodem właśnie na to, że "biblijni" chrześcijanie wierzą często w różne rzeczy - sprzeczne ze sobą. Przykład to Święta Trójca.
Piszesz dalej:
"kłamiesz nazywając Świadków Jehowy chrześcijanami biblijnymi, podczas gdy różnią się oni od nas w absolutnie podstawowych kwestiach."
Każdy śJ ci powie, że ich nauka opiera się tylko i wyłącznie na Biblii, bez żadnych ludzkich nauk, tradycji i innych takich. Dlatego mają pełne prawo do nazywania siebie "biblijnymi".
To, że "różnią się od nas (jakich nas?) absolutnie" - tylko i wyłącznie POTWIERDZA moją tezę.
Dalej piszesz:
"O fragmencie z listu Piotra dyskutowaliśmy pod jednym z ostatnich odcinków."
To nazwałeś dyskusją? Nie przedstawiłeś żadnego stanowiska, które obowiązuje wśród chociażby większości "biblijnych". Jeśli coś ominąłem, to wyłóż to jeszcze raz z łaski swojej.
Do ostojana: z chęcią odpowiem na twoje wyświechtane pytania znajdujące się w "arsenale" antykatolickim młodych śJ. Ale najpierw kultura wymaga, byś odpowiedział na moje zarzuty.
Do Henrego.
To, że nazywa się was braćmi w wierze, nie oznacza, że nie jesteście już heretykami. To kwestia grzeczności językowej a nie jakiś zmian doktrynalnych.
Sekta to pojęcie względne. Dla Żydów w czasach apostołów to Kościół katolicki był sektą. Po 1500 latach jego trwania, sektami w stosunku do niego są grupki protestanckie.
Zgadza się: jak jestem w Kościele powszechnym, to wierzę w to czego uczą apostołowie i ich następcy.
Ty zaś słuchasz kogo chcesz. Pewnie za czasów apostołów też byś powiedział św. Pawłowi: "wybacz, ale w to twoje propagowanie celibatu to wierzyć nie będę bo mam inne światło od Boga".
Oczywiście, że wiem o pochodzeniu Odnowy. Tylko chyba nie dostrzegłeś jednego, ale ważnego szczegółu. Oni przejęli tylko pewne formy modlitewne, doktryna zaś pozostaje katolicka. Jeśli gdzieś jest inaczej, bo np. wilki w owczej skórze czyli zielonoświątkowcy przychodzą na zebrania Odnowy i udając cichociemnych przekabacają co bardziej naiwnych - to jeśli gdzieś doktryna katolicka nie jest wyznawana, to mamy do czynienia z herezją.
Mariusz wybacz, ale nic nie wytłumaczyłeś. Kim są owe osoby "niedouczone i mało utwierdzone"? Kto o tym decyduje? Każdego widzimisię? Czy ty jesteś już douczony i utwierdzony? Czy jest tu w ogóle ktoś kto się za takiego uważa? Bo ja na pewno nie.
Co do krzyża. Gdy mam krzyż na piersi, to jest to właśnie częścią owej chluby, o której mówi święty Paweł. Chlubię się krzyżem bo jest to znak Zwycięstwa.
Mariusz: skąd w ogóle wiesz czy jesteś jeszcze katolikiem? Jeśli zaprzeczasz, i to publicznie dogmatom katolickim, to wyłączyłeś z Kościoła sam siebie.
No i doszliśmy do podstawowych różnic między naszym podejściem. Dla mnie złożoność Boga nie jest sprawą fundamentalną. Wiem, że jest jeden i mi to wystarcza, a dodatkowa wiedza na temat Jego wewnętrznej struktury nie jest mi potrzebna, a dalsze dociekanie może być niebezpieczne jeśli wymyślę jakąś chorą koncepcję. Dlatego wolę pozostać przy tym co spisane - gdyby to była tak fundamentalna sprawa jak mówisz, to Bóg powiedziałby o niej wprost. W te spory, o których piszesz w ogóle się nie angażowałeś, bo to dla mnie kwestia drugorzędna.
Nie ma znaczenia co mówią ŚJ o swojej nauce. Jeśli nie wierzą, że zbawienie jest na podstawie wiary w Jezusa, tylko przynależności do organizacji - zaprzeczają Jezusowi, nie są chrześcijanami i koniec.
Z mojej strony koniec dyskusji dopóki nie nauczysz się szacunku do rozmówcy (nie dziw się zarzutom o "łgarstwo" kiedy innych nazywasz "samozwańczymi chrześcijanami" i sekciarzami).
Polecam 1 Kor 1 i modlitwę, żeby to zrozumieć.
Ostatnie zdanie pierwszego akapitu w poprzednim komentarzu: Nie angażowałeM - sorry za literówkę.
A czy może ktoś podać stronę lub książkę, gdzie ktoś, najlepiej duchowny katolicki, odpowiada na zarzuty protestantów (ew. biblijnych chrześcijan) dotyczące KRK?
Do AK ty piszesz do mnie
Oczywiście, że wiem o pochodzeniu Odnowy. Tylko chyba nie dostrzegłeś jednego, ale ważnego szczegółu. Oni przejęli tylko pewne formy modlitewne, doktryna zaś pozostaje katolicka.
Ty chyba nie dasz rade chociaż na chwile ściągnąć płaszczu katolickiego ..
Jakie formy modlitewne ,
TO DLA UPROSZCZENIA NAPISZE CI JAK TO BYŁO OD POCZĄTKU
Zielonoświątkowcy modlili się cuda się działy , ludzie byli uzdrawiani, zwykli ludzie wypędzają demony bez wody święconej i różańca - w imieniu Jezusa .. . Ludzie modlą się na Językach .. . A wszystko dlatego ze wierzą po sekciarsku we wszystko co Biblia mówi tak właśnie dosłownie ...
Kościół Katolicki zauważa ze ludzie zaczynają im odpadać bo idą tam gdzie rzeczywiście widać sile Boga a nie tylko teorie to wpadli na pomysł może by się przyjrzeć lepiej tym Sekciarzom co jest ze tam się takie rzeczy dzieją przez Ducha Świętego - Który u nas jest tylko teoria.. I po dobrych kilkudziesięciu latach w końcu zakładają sobie Ruch Odnowy w Duchu świętym udając znowu modrych jak by sami na to wpadli ...
Mam kazanie księdza Piotra z Warszawy który jest bardzo szanowany u waszych i on podczas Mszy w dniu zesłania ducha świętego mówi - jego słowa
"Dziękuję kościołom protestanckim za pokazanie ze duch święty tak samo działa dziś jak i 2000 lat temu, Kościół Katolicki się ciągle uczy"
A ty wyskakujesz z jakimiś formami modlitewnymi .. To ze później KK sobie to przywłaszczył i udał ze to sam wymyślił od początku to jest mało istotne .. To ze wierzył w Ducha Świętego to mało ważne Bo nie wierzył ze on działa tak jak Biblia mówi ze ma się dziać u wierzących..
Demony tez wierzą w istnienie Ducha świętego a to im nic nie pomoże...
Wierzyc ze jest a wierzyć ze działa to jest kolosalna różnica ..
@AK
Co do krzyza to jak cie kiedys zycie przygniecie tak ze nie bedziesz w stanie sam powstac to zrozumiesz znaczenie tego slowa. I zrozumiesz ze to nie to samo co wisiorek na szyi.
I powiem ci wiecej jak zrozumiesz to bedziesz szczesliwy z tego ze masz taki ciezar dziwgac.I wtedy zacznie zycie przynosic owoce i zaczniesz rozumiec bibliie .
Gwarantuje ci ze kazdy tu z nas przechodzil przez "dziecinna wiare" i mylil symbole z rzeczywistoscia.
I my tu tez nie mozemy odebrac ci dziecinstwa w byciu chrzescijaninem. Dorastaj wlasnym tempem i nie daj sie ogarnac nienawisci. Pokoj Bracie !!!
Na tej stronie znalazłem trochę o symbolach chrześcijaństwa.
A także przypomniałem sobie, że u nas na religii ksiądz mówił, że krzyż na którym ukrzyżowano Chrystusa nie był krzyżem tylko jakąś belką, ale nie mam pewności, bo byłem zbyt zmęczony żeby to zapamiętać. Poszukam jeszcze...
Przemek temu księdzu chodziło może o to, że Jezus niósł samą poziomą belkę i dopiero potem został przybity do tej pionowej.
Drogi plk,
to czy czy Jezus jest Twoim Bogiem, czy tylko człowiekiem, czy Duch Święty to Bóg, czy tylko jakaś moc Boża - to są sprawy fundamentalne. Być może twoja wiara przeżywa jeszcze okres dziecięctwa i takie zagadnienia są dla ciebie niedostępne.
Nie można jednak powiedzieć, że nie są to sprawy fundamentalne.
Piszesz: "dalsze dociekanie może być niebezpieczne jeśli wymyślę jakąś chorą koncepcję". Bardzo mądre zdanie.
Zgadzam się z nim. Jednak samo dociekanie nie będzie niebezpieczne, a nawet przyniesie lepsze poznanie Prawdy, jeśli będzie się odbywało pod okiem apostołów tj. ich następców - biskupów. Tak przynajmniej jest u nas, w Kościele katolickim.
To, że jakąś grupę "biblijnych" chrześcijan nazwałem sektą, lub inną "samozwańczymi chrześcijanami" ma pokrycie w faktach.
Bo jak nazwać takich śJ, którzy powstali nagle dzięki sprytnej propagandzie niejakiego Russela i ogłosili się jedynymi prawdziwymi znienacka? Czy nie są to samozwańcy?
Teraz odpowiem Szanownego Henry'emu.
Masz, rację. Nigdy nie ściągam "płaszcza katolickiego" jak to ciekawie nazwałeś. Bo jak się odnalazło Prawdę, to po co choćby na chwilę ją odkładać, by szukać jakieś innej?
To, że u zielonoświątkowców dzieją się cuda, że prorokują, że mówią językami itp. - nie świadczy wcale, że posiadają i głoszą prawdziwą naukę apostolską.
Zresztą, przewidział to już Pan, że tacy ludzie się pojawią gdy mówił:
"Wielu powie mi w owym dniu: Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?"
Co im Pan odpowie?
"Nigdy was nie znalem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości."
Jak widzicie, dary Ducha nie są żadną gwarancją poprawnego odczytania Pisma Świętego i woli Bożej. Można je posiadać a mimo to być daleko od prawdziwego Słowa Bożego.
Cuda, proroctwa i nabożeństwo do Ducha Świętego istniały w Kościele katolickim od czasów apostołów. Nie pojawiły się nagle wraz z powstaniem zielonoświątkowców.
Tak więc Kościół nie mógł sobie przywłaszczyć czegoś, co wcześniej od 2000 lat posiadał. Co najwyżej zapożyczył formę wyrazu (której ja nota bene nie jestem jakimś gorącym miłośnikiem).
Co do krzyża, to co ty o mnie wiesz, o moim życiu i o tym co przeżyłem?
Skoro posiadal to po co dziekuje Kosciolom Protenstanckim ..
Nastepna zecz, Piszesz ze po co szukac jak znalazles ..
Ja nie znam zadnego katolika ktory by szukal ktora droga jest ta najlepsza do Boga bo od Malego dziecka jest utwierdzany ze jest w tej jedynej wlasciwej..
A Bibli pisze ze waska jest brama i Ciasna a malo kto ja znajduje nie pisze ze malo kto sie w niej urodzil..
chlopaki.....;) mowicie o Darach Ducha świetego.
Ale wogle pomyslcie o darach.
Dar "MAriana", jedt darowany przez MAriana tak ?
Jego wyborem jest czy da go katolikowi, prostestantowi czy zielonoswiatkowcu.
Wiec zaden z nich nie moze soebie przywlasczyc "Mariana" na wlasnosc ze nalezy tylko do niego i sie tym chlubic.....i wymyszac dalsze prezenty, i zazdroscic ze dal kolegom.
Toz to jest jakies chore podejscie ;) Marian jest wolny i nie jest niczyja wlasnoscia.....
wogle w tym sporze to trocje jest jak Z KAinem i ABlem.
Jeden zabil drugiego z zazdrosci ze sie ofoara bardziej podobala.
Zazdrosc jest naprawde zla emocja.
Mariusz chodzi o to ze Katolicy nie dostawali tego daru przez dlugie lata bo w niego nie wierzyli ze tak moze dzialac ,
Potem uwierzyli bo zobaczyli u kogos innego a problem mam z tym ze teraz AK sadzi ze to oni wpadli na ten pomysl od poczatku ..
Tak jak ze wszystkim KK ma sie za najmadrzejszych i nieomylnych a nie ma kosciola ktory by sie tak czesto mylil.
Drogi Henry,
piszesz: "Skoro posiadal to po co dziekuje Kosciolom Protenstanckim .."
Posiadał Kościół katolicki, a dziękował, w jednym konkretnym kazaniu, jeden konkretny ksiądz. Mówmy więc o stanowisku Kościoła, a nie o jednym, wyrwanym z kontekstu być może, zdaniu. Ok?
A oficjalne stanowisko jest takie, że Duch Święty działał, działa i będzie działał w Kościele bo bez Niego Kościoła by nie było.
Tak więc ten argument z księdzem to żaden argument. Na tej samej zasadzie mogę znaleźć wypowiedz jakiegoś księdza, który popiera "małżeństwa" pederastów, i twierdzić, że "a przecież Kościół tak mówi".
Piszesz dalej:
"Ja nie znam zadnego katolika ktory by szukal ktora droga jest ta najlepsza do Boga bo od Malego dziecka jest utwierdzany ze jest w tej jedynej wlasciwej"
Pewnie większość z was, na tym forum, jest właśnie przykładem osób, które porzuciły naukę Kościoła powszechnego i podążyły śladem swego własnego zrozumienia Pisma Świętego.
Dalej twierdzisz:
"A Bibli pisze ze waska jest brama i Ciasna a malo kto ja znajduje nie pisze ze malo kto sie w niej urodzil.."
Tak w Biblii jest napisane. Ale czy ktoś kiedyś twierdził, że każdy katolik będzie zbawiony tylko dlatego, że formalnie jest katolikiem???
Dalej piszesz całkowitą nieprawdę, że dary Ducha Świętego nie były w Kościele obecne przez niespełna 2000 lat, i dopiero po tym okresie niby Pan Bóg dał swojego Ducha grupce osób, która nazwała się zielonoświątkowcami.
Przecież to od razu brzmi niedorzecznie. Czy według ciebie Kościoła i chrześcijan nie było na ziemi przez 2000 lat? Znikł zaraz po spisaniu Pisma Świętego i odrodził się po 2000 latach???
Toć to nawet świadkowie Jehowy twierdzą, że istnieją od początku - tyle, że nie potrafią wymienić ani jednego świadka Jehowy z imienia i nazwiska przed Russelem...
Liczne cuda, znaki, proroctwa i inne dary Ducha Świętego wielokrotnie objawiały się w 2000 letniej historii Kościoła. Czy naprawdę mam tutaj podawać konkretne przykłady z historii?
Zielonoświątkowcy wnieśli jedną rzecz, która w Kościele nie była tak rozpowszechniona: formę. I tę faktycznie Kościół katolicki w pewnych elementach zapożyczył. Co nie zawsze wyszło mu na zdrowie - patrz niektóre grupy Odnowy, które przekształciły się w sekty.
Jak widzę, odpowiedziałem na wszystkie twoje zarzuty, i je odparłem. Dla mnie jeden argument przeciwko wszystkim ruchom protestanckim jest wystarczający. Powstały one nie za czasów apostołów, tylko wiele setek lat później. To powinno wystarczyć każdej zdrowo myślącej osobie do stwierdzenia, że na pewno ich nauka nie pochodzi od apostołów czyli od Boga. Owszem, biorą jej elementy, ale zniekształcają, odrzucają jedne, dorabiają inne. Słowem - zniekształcają naukę apostolską. A to jest herezja.
ktoś tu się pytał o katolickie odpowiedzi na zarzuty nowych chrześcijan. Podaje tutaj parę linków, do stron odpierających błędne nauki i wykładających katolickie poglądy na te sprawy.
Strona zawierająca chyba wszystkie zagadnienia:
www.analizy.biz
Na skale czy na piasku? Autor ks. Siemieniewski
www.apologetyka.katolik.pl
Będę wdzięczy za wasze opinie o materiałach tam zamieszczonych. Bo wiem, że w przeciwieństwie do świadków Jehowy, nowi chrześcijanie są w stanie przeczytać inne teksty niż Biblia (czy Strażnica w przypadku śJ...).
"Owszem, biorą jej elementy, ale zniekształcają, odrzucają jedne, dorabiają inne. Słowem - zniekształcają naukę apostolską. A to jest herezja. "
a o katolikach tego powiedziec nie mozna ?
To my sprzedawalismy odpusty za pieniazki zeby sie wzbogacic .
To nasi kapplani molestowali ministrantow.
Nie jestesmy tacy CACY .
Jestesmy grzeszni jak wszyscy inni i nie ma co sie wywyzszac.
Ale za to stronki obie sa fajne. THX za linki.
Niezła zmiana tematu...
Owszem jesteśmy grzeszni. I to Kościół katolicki jako chyba jedyny publicznie przeprosił za nadużycia swoich członków z przeszłości.
Czy protestanci od Lutra, których inkwizycja była wielokroć bardziej brutalna i bezwzględna - przeprosili kiedyś? Nie pamiętam. O purytanach czy kalwinistach nie wspomnę.
Zresztą nie wiem po co wdaje się w ten nowy wątek, który sprytnie zacząłeś, widząc, że nie bardzo twoje argumenty pokrywają się z faktami.
Z dyskusji o doktrynie, przeszedłeś jak gdyby nigdy nic do dyskusji kto więcej grzechów popełnił.
A fragment o molestowaniu ministrantów to już czysty populizm w stylu " a u was to Murzynów biją".
Chyba, że ty byłeś takim ministrantem? Wtedy taki atak zupełnie nie na temat nie dziwi.
Bez urazy - jaki zarzut taka odpowiedź.
To jakie grzechy popelniamy My Katolicy jest wlasnie owocem odejscia od Bibli i od slowa Bozego. Jest naocznym dowodem ze cos jest nie tak. To pokazuje jak bardzo odeszlismy od zrodla i od slowa Bozego.
podam ci przyklady z mojego zycia:
-Odemnie ksiadz na slubie wymusil ponad 1500 zeta , oplata za slub plus nie starczylo mu ze wszysy bioracy slub tego samego dnia zlozyli sie i przyodziali kosciol, kazdy musial zaplacic doatkowe myto. najsmiejszniejse jest to ze ten ksiadz nawet ceremoni nie odprawial bo moj kolega Jezuita zrobil to za darmo.
-Z moim malym synkiem wyrzucaja mnie z kosciola jesli tylko zacznie plakac, marudzic. To jest dosc powszechne dzialanie jak sie ma male dzieci i nie tylko ja to dostrzegam.
- ciocia zamiast pojsc do lekaza to pojechala na pielgzymke do lurt. POwypiciu wody z tamtad pielgrzymi dostal swyklej sraczki tylko. (mnie to nie smieszy to jest tragiczne).
- starsi czlonkowie rodziny zamiast wydawac pieniadze na leki i lekaza, wywylaja do Radia Maryja.
Jesli chcesz takiego Katolicyzmy, to dalej mow ze wszystko jest ok.Tym sposobem niczego nie zmienimy. A powinnismy naprawic dla nas samych i dla naszych bliskich i rodzin !!!
Mozemy krytykowac prostestanow ale nam to nic nie da.
A jak chcesz dyskutowac o dogmatach i jaka religia lepsza to prosze z Henrym,Bo ja dopuki jestem katolikiem to mam prawa glosu wtej sprawie. nawet nie mam prawa myslec inaczej niz w KK.
Dzis nie spalem za duzo...
Wiec wylalem szcerze co mi na watrobie lezy z mniejsza kontrola niz wykle. Jestem Katolikiem od urodzenia i porostu czuje sie bez silny czasem wobec zla w mojej religii. Zwalszca wobec fanatyzmu jaki sie rodzi. I ja osoboscie chcialbym zmian. Mniej niezrozumialej wiedzy tajemnej w postaci dogmatow. Chcialbym wiecej Bibli w kosciele wiecej nauki o ducho swietym a mniej kazan o Kasie i klekaniu i polityce.
Czesc Mariusz widzisz tutaj jest taka ruznica miedzy nami ze ja nie musze byc w zadnym kosciele zeby byc blisko Boga Przez Jezusa , Przeciez Jezus Powiedzial przyjdzie do mnie Wszyscy nie powiedzial wszyscy Katolicy czy protestanci ..
Ja uwazam,zreszta Biblia to potwierdza ze zaden Kosciol nie zbawia i wydaje mi sie ze ludzie ktorzy tak mocno sie trzymaja jakiegokolwiek kosciola sa bledzie .. Jezus jest ta osoba ktorej mamy sie trzymac a on NIE JEST KATOLIKIEM < BAPTYSTA CZY INNYM..
A Henry wlasnie do podobnego wniosku dochodze, po wczorajszym przeczytaniu 1 listu do koryntan calego.
ale tez mam wrazenie ze pewien drobny szczegol nam wszystkim umykol. Wlasnie odkrylem od poczatku wszyscy trochje nieprawidlowo uzwyalismy pojec kosciol/religia/wiara.
Ale wnioski jeszce z tego odkrycia wysnuwam ....
Drogi Mariuszu, piszesz, że "Mniej niezrozumialej wiedzy tajemnej w postaci dogmatow".
Treść dogmatów jest jawna dla wszystkich. A powstały one po to, by trudniejsze do zrozumienia sprawy, które ludzie często błędnie pojmowali, zostały sformułowane raz na zawsze przez Kościół, do którego zadanie przepowiadania Słowa Bożego należy.
Poza tym, dogmaty są dużo prostsze do zrozumienia niż wiele miejsc w Piśmie Świętym. Czy je też krytykujesz? Przecież Bóg mógł wszystko powiedzieć prosto i jasno, tak by każdy prostaczek to pojął. Jednak z jakiegoś względu tak nie zrobił.
Piszesz o kazaniach o kasie i polityce. Nigdy nie słyszałem kazania poświęconego tym sprawom. Może raz w życiu jakiś proboszcz wyskoczył i powiedział, że ten polityk to jest taki a taki (poważnie - raz w życiu!!).
W gminach Kościoła, do których pisał listy św. Paweł to już na pewno byś nie wytrzymał, tacy tam byli grzesznicy!
Zresztą: nie tu tkwi problem.
Odrzucacie Kościół? Przecież to Jezus go ustanowił dla nas. Apostoł mówi też, że jest "filarem i podporą prawdy".
A dla was jest on nieistotny? Naprawdę wasze osobiste interpretacje Słowa Bożego to jedyna wyrocznia, a Kościół to ewentualny dodatek, który więcej szkodzi niż pomaga?
Czy tak mówi Biblia?
Henry pisze jeszcze:
"Jezus Powiedzial przyjdzie do mnie Wszyscy nie powiedzial wszyscy Katolicy czy protestanci"
To może jeszcze świadkowie Jehowy i mormoni też nie powinni zważać na takie szczegóły jak doktryna jaką wyznają, bo Jezus i tak wzywa wszystkich? Czy nie widzisz, że w twoim rozumowaniu tkwi poważny błąd logiczny?
@ AK
Co do dpgmatow to pewnie masz racje. To ze ja ich nie rozumiem to jest poprostu moj osobist problem. Ktory zreszta moze sie odmienic w kazdej chwili jesli taka bedzie wola Pana:)
Nie znam wszystkich swiatkow Jechowych . Jezus za to zna i mysle ze to ON i tylko on podejmie decyzje co z nimi zrobic.
Nie wiemy czy nie ma tam ludzi bardziej sprawiedliwych niz my.
Ja osobiscie mysle ze Jezus nas nei szufladkuje.
A tak jak powiedzial Benedykt 16, Bog potrafi dzialac nawet za pomoca niedoskonalych narzedzi.MOwil to myslac o sobie. Ja mysle ze onma racje i ze Bog ma wiele narzedzi.
Czy jezus nie przychodzil do grzesznikow i celnikow.
czy nie powidzial
Gdzie dwaj albo trzej są zgromadzeni w imię moje, tam ja jestem pośród nich (Mt 18,20).
CZy protestanci nie sa porpostu galezia chrzescijan ktora wyrosla z katolicyzmu, nie sa katolikami ale sa chrzescijanami,
tez wierza w Jezusa. Sa nam bracmi.
Kosciol to nie dogmaty, to nie budynek. Kosciolem jestesmy my Ty ja i Henry tez. Jesli mamy tylko osobista relacje z Jezusem i pozowlimy sie napelnic duchem i dac mu prowadzic to wszystkie inne rzeczy juz ne sa wazne bo nie nalezymy juz do siebie.
a dobrowolnie oddalismy sie Jezusowi.
Ja przynajmniej tak to rozumiem i czuje cala dusza swoja i sercem.
ANyway, wczoraj bylem na mszy i jak zobaczylem ze kobiete w ostatnich miesiacach cioazy Ludzie nie wpuscili do lawki to sie az we mnie bebechy przewrocily. Kobieta poprostu wyszla z ceremoni ...
Poprosilem ksiedza by cos powiedzial na kazaniu, to powiedzial ze to sprawa wychodania a nie wiary ;)....zobaczymy czy cos powie za tydzuen. Czy sie przestraszy ludzi i bedzie milczal.
Ja w kazdym razem dochodze do wniosku ze na msze wielu pogan chodzi. I wsrod Katolikow tez jest porpostu wielu pogan.
Mysle ze w kazdej innej religii jest tak samo. Sama slepa Reliogijnosc to takie dbanie o zewnetrzna strona Kubka gdy wnetrze jest pelne plugawosci. Takie pojscie na łatwizne
i zwracanie uwagi na pozory.
Pije tu do tego fragmentu w Mateusza 23
"24 JK Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!
25 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości.
26 Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta. "
Omg :D Świetny odcinek :)
:D ta da
Pytałeś w którymś momencie podcasta, skąd się wziął krzyż. Zdaje się, że w kulturze pierwotnej którejś był obiektem kultu, a 4 ramiona symbolizowały cztery pierwiastki (ogień, ziemie, powietrze i wodę). Chrześcijanie przejęli ten symbol by ułatwić sobie chrystianizację. Tak samo, jak przejęli daty świąt pogańskich (przesilenia i równonoce).
Może już był ten link nie wiem: www.trinitarians.info
sporo na temat krzyża, łącznie z cytatami
Szkoda, że ucina tu linki... trinitarians.info > ateizm > art_386_Wrogowie-krzyza . htm
Ad vocem filmiku o krzyżu: "Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata" Ga 6,14. I zapewniam, że to nie jedyny fragment w Biblii o krzyżu.
@Ableard no wlasnie Huczy w bibli o co chodzi !!!
"Nieść swój krzyż to dzielić los z Panem Jezusem, to w słabości (prześladowanie, choroba itp.) być wiernym Bogu. W takiej sytuacji wydaje się, że tracimy życie, bo nas prześladują; tracimy pełnię życia, bo jesteśmy przygwożdżeni chorobą; tracimy szczęście. Jednak oddalenie się od Boga w takiej sytuacji spowoduje, że oddalimy się od Życia. Wierność Bogu gwarantuje nam życie. Po śmierci jest zmartwychwstanie."
powyzszy cytat byl ze strony. (interpretacja katolicka Bibli)
a tu mamy orginal z bbli
"Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! 24 Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. "
... pewnie kazdy to zna....
...slowo zasiuanejest tylko nie uroslo.
Bardzo fajny odcinek !!!
Coś dla mojego kolegi Mirosława Ł.
i dla tych starszych pań co klękają przed obrazem matki boskiej
Wiem że w biblii jest napisane ale słabo ją znam i nie iwem w którym miejscu :(
Odcinek dla mnie marny w porównaniu z innymi. Masz rację, że Biblia nie mówi nic o krzyżu jako o symbolu chrześcijaństwa. Symbol ten stał się symbolem na drodze 2000 lat tradycji. Oczywiście nie ma nic gorszego jak podejście, które zaprezentowałeś na początku odcinka, ale moim zdaniem noszenie krzyżyka na łańcuszku (z odpowiednim podejściem do tematu) wg mnie nie jest złe. Dla wielu bowiem spojrzenie na krzyż przypomina prawdę o Jezusie, o jego śmierci i zmartwychwstaniu, i w konsekwencji bycie lepszym człowiekiem. Ja myślę czasem, że jeżeli Jezus potrafił (mimo że nie musiał) cierpieć za mnie na krzyżu to o ile ja bardziej potrafię być lepszy dla swojego bliźniego. Wg mnie takie podejście do krzyża jest ok.