Żeby święta wyszły na dobre

5 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
42min

W tą wiglię rozmawialmy o tym co zrobić, żeby święta przyniosły pożytek. Bo skoro już są, to jak je można wykorzystać do czegoś dobrego? Masz pomysł? Dodawaj w komentarzu na www.odwyk.com.

Dyskusja

Mariusz0
5 lat temu

Czy to że Jezus się urodził, był człowiekiem we wszystkim podobnym do nas oprócz grzechu nie ma znaczenia ?

Don Camilo
5 lat temu

Teoria, że Jezus urodził się w stajni czyni z Józefa nieudacznika, a z mieszkańców Judei niegościnnych, niewrażliwych nawet na los kobiety w ciąży sukinsynów.
Kataluma (gr.) nie koniecznie oznacza gospodę; oznacza ogólnie MIEJSCE (zakwaterowanie). Najnowsza wersja NIV uwzględnia to i rezygnuje z pojęcia gospody (an inn).
Martin ma rację - żłóbki były też w części mieszkalnej, szczególnie w domach-grotach.

Oto jak kolędy i tradycja zaczęły tłumaczyć Biblię.

5 lat temu

A wiecie,z okazji swiat i przedstawienia w szkole ,ogladalam z dzieckiem film o baby Jesus. Narratorem w bajce byl osiol. ..
Kiedy Herod dowiedzial sie ,ze narodzi sie krol krolow postanowil zrobic co?
ZGLADZIC GO ! No i reszta filmu polegala na probach zgladzenia Jezusa.
Zgladzic brzmi jakby dostojnie,no w koncu krola chcieli zaszlachtowac ,ale Ja dziecku ciagla powtarzalam (kiedy pojawialo sie okreslenie zgladzic) ,zgladzic=zabic.
Pozniej mialam pomysl pokazc film The Passion of the Christ.Niestety maz stwierdzil ,ze dla 6-cio latka za drastyczny...
Na drugi dzien wytlumaczylam synowi ,jak umarl "baby" Jesus.Efekt finalny:nie chce byc Jezusem w przedstawieniu szkolnym.
Moje dziecko ciagle ,wciaz i jeszcze nie wie DLACZEGO baby Jesus musial umrzec, ale o tym moze w natepny m roku.

KarolinaH.
5 lat temu

Jak się Jezus urodził, to w sumie był z tego mały dym. Tzn. anioły się tym pasterzom pokazali, no i powiedzieli, żeby się cieszyli i poszli zobaczyć super-dziecko. Zobaczyli, chwalili Boga i rozgłosili to po okolicy nawet. Mędrcy też z daleka przyszli i nawet mieli prezenty. Gwiazda zresztą się niezwykła pojawiła, ta, co ich prowadziła. Cieszyli się z tych narodzin i pokłony też były. Więc było to wydarzenie dostrzeżone i przez prostaków i przez uczonych, ale podobnie przeżywane: radocha i chwalenie Boga. Dla chrześcijanina normalna codzienność w zasadzie, ale skoro jest już czas wolny, to warto jakoś próbować innych w to wciągać, zarażać tym. Pomysł z docieraniem do samotnych to już w ogóle super dla mnie. Czyli generalnie skupić się na sednie, czyli więcej Jezusa na narodzinach Jezusa

Kylu
5 lat temu

Co do miejsca urodzin, to ew. Mateusza mówi wyraźnie, że mędrcy, gdy przybyli, weszli do domu. BENG!

KarolinaH.
5 lat temu

No, jak już urodziła, to ktoś mógł się zlitować bardziej, albo miejsce się zwolniło.

Co jeszcze?