Opowiadanko o ludzkich chcicach i Jezusie oraz trochę o skarbach.
Jak zawsze świetny odcinek :)
Przepraszam ,że to powiem ,ale moim zdaniem początek słaby. Nie mam prawa cię krytykować tylko wyrażam opinię. Dalej jednak wspaniale. Dzięki ci że robisz to co robisz.Powodzenia
He, dzięki Gwynbleidd o to chodzi. Słaby, słaby wiem. Nagrywany z tłumem ludzi nad głową.... Nie bardzo chciałem mówić poważnych, głębokich, odkrywczych rzeczy. Początek szczerze mówiąc nagrywany jest na żywca... wymyślałem w czasie nagrywania... Nie miałem pojęcia co powiem i co z tego wyjdzie...
Zrehabilituje się w środe za tydzień bo pracuje nad czymś mocnym :)
A ja słucham...ze łzami w oczach....bo tak naprawdę, daleko mi do kwestii tu poruszonych...zbyt o wszystko się staram troszczyć ...no i Jezus chyba by mnie skrytykował...bez dwóch zdań ;/
Przypomniała mi się bajka o złotej rybce....:) A potem Mały Książę. Waldek - fajnie nagrywasz.
Dzięki :)
Trzymasz bardzo wysoki poziom! Pokazujesz też, że potrafisz zachować regularność, a to ważne przy tworzeniu czegokolwiek. Porządnie dajesz do myślenia, chociaż obecny odcinek był dość krótki i zabrakło mi trochę więcej komentarza z Twojej strony. Z drugiej strony temat poruszony był w bardzo prosty sposób, przez co odcinek był łatwo przyswajalny :)
dzięki Sylwek, planuje o wiele ambitniejsze treści w przyszłym miesiącu, ale boje się że może być za poważnie...
Nie sposób zostawić bez komentarza, bo sercem trafia do serca. Dzięki Waldek.