Wartościowy odcinek, kolejny raczej konkretny monolog i mała opowieść osobista w drugiej części.
Dobrze, że miałeś gaśnicę. Ja nie wiedziałbym, gdzie takowej szukać :-D
Oj, Waldek, Waldek... A moje rzeczy się nie "palą". Ale backupy i tak robię, tak gdzieś raz na miesiąc.
Ja to już nawet nie wiem co napisać...
Powiem tak...Waldek nic to...grunt, że Tobie nic się stało...no prawie nic :)
I uwolniłeś się od kolejnej rzeczy, ale zapewne na krótko :P
Znaczy Waldku mam starego laptopa.Jednak jest to taki złom ,że prawdopodobnie poczułbyś się urażony gdybym ci go dał.
Oj tam zaraz urażony :)
Tak, lekcja na dziś : backup.