Z okazji osiągnięcia dna finansowego dziś podcast na temat pieniędzy. Oczywiście w kontekście Boga, Biblii i całej reszty.
Genialne!!!!
Odcinek bardzo ciekawy, ale z "uchem igielnym" nie jest do końca tak, jak mówisz. Po pierwsze, faktycznie krąży wśród chrześcijan teoria, że tak się nazywała bardzo ciasna brama w Jerozolimie i aby wielbłąd mógł przez nią przejść, musiano go "rozładować", czyli zdjąć wszystko, co niósł na grzbiecie. Można się domyślić, że Jezus mógł tu mieć na myśli, że człowiek musi pozbyć się swojego "bagażu", czyli przywiązania do rzeczy materialnych, zanim będzie mógł wejść do nieba. ALE... jest drobny problem z taką interpretacją: nie ma dowodów na to, że którakolwiek z jerozolimskich bram nosiła taką nazwę w czasach Jezusa.
Dodatkowo warto przeczytać ten artykuł, gdzie podają więcej możliwych interpretacji określenia "ucho igielne":
pl.wikipedia.org