49. Bońć jak kamień
Rozmowy o chorobach, o wierze, o piciu kawy, o podmianie św. Antoniego na św. Jezusa i wiele innych. Jak to na nieszporach.
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Dyskusja
Fajnie się tego słucha
herbatka pokrzywowa w Tesco 2,95 :) 20 torebek
4 zeta to chyba w aptece kupowales .
swoja droga to ciekawe czy pokrzywa sama w sobie jest slodka taka czy dodaja lukrecji zeby byl taki smak.
a skoro o chorobach to znow o uzdrawianiu - www.youtube.com - a co w takim razie myslec o czyms takim? ja wiem swoje, ale co Wy o tym myslicie?
hehehe wiedziałem Martin, że tylko metal może cię uleczyć m/
Nie wyciskasz a miksujesz blenderem albo mikserem
Skoro zrobiliśmy z tego już wątek kulinarny /:-)/, a przynajmniej ziołolecznictwo, to zdradź mi Eliszebo, jak wyciskasz sok z naci pietruszki. Ja uwielbiam nać pietruszki, ale potrafię jej używać tylko do zup, sałatek i na kanapki.
Skoro mowa o soku z buraka, to wg wielu naturopatów należy go pić mniej więcej 2 godziny od zrobienia (to jedyny wyjątek, wszystkie pozostałe soki od razu po przygotowaniu). Sok z pieruszki też wartościowy, a bardzo dobrze smakuje napój z soku z naci pieruszki zmieszany z wodą i sokiem cytrynowym (pycha, nikt by nie zgadł, że to pietruszka, a jaki fajny zielony kolor)
11-ste Przykazanie: NIE PODWAŻAJ. Dobre, dobre...
jak Krawiec mówił to wyobraziłem sobie Boga jako wielką centrale - zaczynasz modlitwę do Boga prosząc go o naprawę samochodu a on puszcza Ci jakiś gospel i leci coś w stylu 'przekierowuję modlitwę, przekierowuje modlitwę' i odbiera św. Krzysztof...
Hej,
ekamedica.pl
Martin tu jest link do strony firmy produkującej naturalne soki bez cukru i konserwantów, w tym z pokrzywy. W Lublinie są sklepy z tymi produktami. Można też online zamówić. Jeszcze nie próbowałam ale oglądałam i wydaje mi się, że są ok, będzie pewnie więcej żelaza w soku niż w wywarze z suszonej pokrzywy.
Moja ciotka miała anemię kiedyś to jeszcze piła dużo soku z czerwonych buraków, też ze względu na żelazo a smakuje pewnie lepiej od pokrzywy. Poza tym zawiera kwas foliowy, który pobudza produkcję czerwonych krwinek.
Maciek: nie gniewam się. Dziękuję, że zostało wyjaśnione :-D
Hej
Tak tylko dla wyjaśnienia.
Nie miałem tego na myśli pisząc komentarze tak jak to odebrałeś Hoss. Chodziło mi o coś innego.
Tak, więc sorki.
Na przyszłość postaram się lepiej formułować myśli.
Pozdrawiam :)
Ha! A dopiero co ktoś tu pisał, że na Odwyku robi się jak na forach chrześcijańskich.
Far from it!
Wybacz Łukasz, nie zauważyłem że jest was dwóch. Chodziło mi o Łukasza Kotowskiego. I teraz zdaję sobie sprawę, ze jestem głupi, bo nie zrozumiałem o co chodzi, więc przepraszam, jeśli żem kogoś obraził lub doprowadził do ukłucia w serduszku.
Przepraszam Hoss, ale potraktowałeś mnie przez pryzmat swoich doświadczeń ze zborem, co mnie ukłuło.
Ja pisałem tylko o tym jak ja odbieram choroby, które mnie spotykają. Nie zmuszam dziewczynek z rakiem do radości z chorób. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić takiego zwyrodnialstwa.
Ja tam uważam, że tzw. "choroby" zostały stworzone po to, żeby oczyścić organizm ze śmiecia. Złe samopoczucie w czasie odchorowywania uznaję jako środek prewencyjny. Jeśli zachoruję, to wykluczam pewne problematyczne zachowania, żeby w przyszłości było ok. Od kilku lat stosuję się do tej metodologii i sprawdza mi się.