Godzinki: Cuda drogowe

9 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
78min

Odcinek drogi. Pełen przygód drogowych, zamiany wody w paliwo oraz wydłużanych kończyn. Bardzo letni i wesoły.

Dyskusja

tOMEK1
9 lat temu

72:50 73:06 - ale wrzaski jak z filmu :P

Grabix
9 lat temu

Przy 16:12 - Martin trochę mi przypomina Korwinowe "I to nie są faszyści?" ;D

Martin, różnica w kwestii odwagi do modlenia się za uzdrowienie ludzi a odwagi do jazdy w nieznane motorkiem jest taka, że jak coś pójdzie nie tak przy tym uzdrawianiu, to wyjdziesz na kompletnego idiotę, a w przypadku motorka najwyżej się zabijesz ;) (a przynajmniej ta opcja przychodzi na myśl w pierwszej kolejności)

Jeśli chodzi o wydłużanie nogi, to widziałem taki przypadek, gdzie to wyglądało tak, że koleś wydłużał nogę komuś, kto nawet nie wiedział wcześniej, że ma nierówne. I to wygląda trochę słabo, bo to pewnie jest coś co można łatwo udać i wkręcić, wystarczy jakoś tam pod skosem złapać i noga wydaje się krótsza. Dlatego to budzi taki sceptycyzm i pewnie też dlatego, że skoro to łatwe, to pewnie jest trochę takich oszustów, którzy taką sztuczkę robią.
Ale jak Tostu naprawdę miał problem, a teraz nie ma. Może Bóg chciał zadrwić z tych oszustów i dlatego naprawdę zrobił kolesia co miał nierówne nogi a potem go uzdrowił. Albo może chciał właśnie pokazać, błąd logiczny, że z tego, że jest (załóżmy) dużo fałszywych wydłużeń nóg, nie znaczy, że wszystkie są fałszywe.

Ktoś

A tak btw. Jezus Mówił do figowca, i powiedział że jak ktoś powie do góry.... to myślę że i do choroby się można odezwać.

Martin
9 lat temu

Tak czy inaczej, sprawy są mocne i są interesujące.

Adam1
9 lat temu

To ja powiem swoją przygodę!
Kiedyś jechałem swoim golfem mk2 odwieźć kogoś z Piotrkowa do Warty i w Łasku brakło mi prądu w akumulatorze. To była 21 już ciemno w sobotę a ja mam zepsute auto zmieście w którym nikogo nie znam mechanicy dawno grilują sklepy zamknięte. Ktoś mnie pociągnął auto nie chciało nepalić podpieliśmy kable akumulator się polądował i wszystko ok ale tylko przez chwilę. Potem zjawił się jakiś koleś ok 50 i mówi, że to ładowanie. Odkręciłem szczotki z alternatora i jedna była za krtótka. Powiedział że jego zięciu ma warształ i może jedzie miał ale gdzieś już pojechał. Mimo to pojechaliśmy do niego i jeszcze był i miał te szczotki chciał 30zł zrobiliśmy wkrećiłem odpaliłem i auto jak nowe. Za podwózkę chciał 20 zł i pojechałem dalej.

Grabix
9 lat temu

Martin powiedział, że w takich momentach traci kontakt z rzeczywistością. Czy miałeś na myśli, że to się wydaje nierzeczywiste? Oglądałem trochę na temat Oculus Rift; jeden człowiek zajmujący się wirtualną rzeczywistością powiedział, że mózg to narzędzie do zgadywania przyszłości. Im bardziej jego przywidywania pokrywają się z następującymi obserwacjami, tym bardziej postrzega to, co odbiera, jako rzeczywiste. To by tłumaczyło takie uczucie nierzeczywistości w przypadku obserwowania zdarzeń, które "nie powinny się dziać". Najwyraźniej mózg zdaje sobie sprawę z tego, że jest w stanie obserwować błędnie i ceni bardziej spójność niż obserwację. Zdanie "uwierzę jak zobaczę" może więc być błędne.
To też tłumaczy czemu ludzie potrafią "zapominać" o różnych cudach z przeszłości. Wspomnienie jest zapamiętywane jako "nierzeczywiste" / "wątpliwe". Im mniej przyszłych wydarzeń wspiera dany schemat przyczyny i skutku tym mniej chętnie mózg będzie brał to wydarzenie pod uwagę przy oczekiwaniu następnych wydarzeń.
Kurde, tyle się napisałem, a to w sumie dość oczywiste :D Choć ktoś kiedyś powiedział, że najtrudniej jest zauważyć rzeczy oczywiste, więc może się komuś przyda.

Co jeszcze?