No, możesz. Jezus już za to zapłacił.
Ale ja nie znam żadnego szczerego naśladowcę Jezusa, który by takie rzeczy robić CHCIAŁ.
Biblia mówi, że prawo (zasady, znaczy) są po to, żeby jak mówisz, wychowywać nas: "Prawo stało się dla nas wychowawcą, /który miał prowadzić/ ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy" [Gal 3:24 - Gal 3:25]
Pamiętaj, że my mówimy tylko o ludziach poddanych Jezusowi, a nie o w ogóle wszystkich. Czy autentyczny chrześcijanin chce kogoś okraść? Pobić? Gwałcić? Jeżeli wie, że nie ma dla niego kary za takie rzeczy, bo Jezus już został ukarany, to myślisz, że zaraz zacznie się puszczać, kraść i mordować? Znasz taki przypadek?
Bo ja w praktyce widziałem coś przeciwnego: człowiek który sobie uświadamia, że jako chrześcijanin ma wolność od wymagań Tory, nie tylko nie zaczyna być się lumpić, ale staje się zdecydowanie lepszy. I przychodzi mu to o wiele łatwiej jakimś cudem, niż tym którzy się opierają na zasadach. Tak wynika z moich doświadczeń, może ktoś ma inne.
Ale myślisz, że jedyną motywacją człowieka żeby robić dobrze może być tylko lęk przed karą?