372. Czy Bóg każe robić dzieci?

2015-06-16 55 2781
Pojawiło się takie pytanie: czy małżeństwo może się nie rozmnażać? Czy to grzech nie robić dzieci? Czy Bóg patrzy niechętnie na seks dla samej przyjemności?

I ja odpowiem na to pytanie.

Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:

Dyskusja

Jeżeli chcesz dodać komentarz zaloguj się albo skomentuj na YouTube
MrGitarraMen
2019-03-05 08:43
RZYMIAN 2:
14 Bo ponieważ poganie nie mający zakonu, z przyrodzenia czynią, co jest w zakonie, ci, zakonu nie mając, sami sobie są zakonem;
15 Którzy ukazują skutek zakonu, napisany na sercach swych, z poświadczaniem sumienia ich i myśli wespół siebie oskarżających albo też wymawiających
Kazimierz438
2018-02-22 11:03
>>>W Nowym Testamencie nie ma koncepcji przykazań<<<? Wobec tego, chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego z Panem Bogiem, ponieważ Biblia informuje człowieka wierzącego zupełnie odwrotnie. Nawet jeszcze niektóre z nich zaostrza np. obecnie wystarczy spojrzeć na niewiastę okiem pożądliwym, już cudzołóstwo popełniania się w sercu swoim. Prawo, Tora w Nowym Testamencie obowiązuje, przy czym Torę należy mieć w sercu, tzn, przykazanie przestrzegać nie mechanicznie, tylko przykładać do tego przestrzegania serce.
anielabalkus4251
2017-10-15 16:08
Martin sex poza małżeństwem jest nierzadem. Jezus powiedział do nierzadnicy idź i nie grzesz więcej .
Saheryk
2017-04-02 15:27
Cholera, to ja przez ileśnaście lat myślałem, że jak mi mama mówi "wynieś śmieci", to mi te śmieci rzeczywiście karze wynieść. To nie mogłeś mi tego powiedzieć jak z rodzicami mieszkałem, że to była tylko rada i wskazówka.
monika123870
2016-02-21 20:57
+Żarłok TV nawet biblista i uczony to wie i rozumie czy wszystko musi być przykazaniem jak dzieci się nie będą rodzić to będzie koniec świata ,nie  mieszaj przekonań do wiedzy i mądrości która jest od Boga , bo przekonania to twoje ja twoje ego które tworzy nie zrozumienie słowa bożego i tworzy nie wiedzę tworzy teorie i samosądy .biblia nie ma światopoglądów ani ego czyli swoje ja nie mieszaj światopoglądów do słowa Bożego .
monika123870
2016-02-21 20:53
+Żarłok TV dla Boga seks z przyjemności to obrzydliwe a jak czynisz to z miłości dla miłości nie jest  to grzechem .
monika123870
2016-02-21 20:52
+Żarłok TV sam Bóg powiedział żeby zapładniać i rozmnażać i by rodzić w starym testamencie , on chce by były rodziny małżeństwa z dziećmi , co ma mądrość wiedza do przekonań światopoglądów  nie mieszaj biblii do poglądów do słowa Bożego , przekonania to twoje ego własne ja twoje ja ,nie mieszaj światopoglądów do słowa bożego ,  przekonania tworzą nie zrozumienie słowa bożego i tworzą teorie i złe twierdzenia , Bóg kocha dzieci gdyby Bóg nie chciał by dzieci się rodziły to je nie kochał on chce mieć dużo dzieci bożych , ten kto nie kuma biblii jest nikim , nie mieszaj przekonań do biblii bo ona nie ma poglądów .przedstawiacie Boga jak by gardził dziećmi to że nie ma przykazań , przykazania służą do czegoś innego ,ale powiedział żebyście zapładniali i żeby kobiety rodziły ,
monika123870
2016-02-21 20:33
nie mieszaj biblii do poglądów nie mieszaj swoich przekonań do słowa Bożego do biblii bo w niej nie ma światopoglądów .
monika123870
2016-02-21 20:32
Bóg kocha dzieci wszystkie istoty  on chce by dzieci się rodziły i a męzczyni zapładniali , mówisz o Bogu jak by był zły i nie kochający dzieci czytaj z zrozumieniem biblię , bo to że nie ma przykazania ale przykazanie to to co masz się tego trzymać , sam Bóg powiedział żeby jego marzenie spełniać by zapładniać i rodzić rozmawiałeś z biblistą z uczonym widać jak tacy jak ty  nie mają wiedzy . A może twoja kobieta nie chciała być z tobą bo  nie chciałeś mieć dzieci , same Słowa Boga idzcie i się rozmnażajcie jak by Bóg nie chciał by dzieci się rodziły by nie było rodzin z dziećmi to też chciał by żeby inne istoty się nie rodziły twoje głupie pytanie to jest egoistyczne ,Bóg chce by były rodziny i dzieci , jak by dzieci nie było to by było koniec cywilizacji .Nie masz wiedzy bo jak czytasz Biblię używasz swoje ego swoje ja używasz przekonań które dużo mają wspólnego z światopoglądami , co mają wspólnego wiedza mądrość do przekonań i światopoglądów gdy je używasz to wymyślasz teorie i samosądy  ,wiedza mądrość jest od Boga .Nie mieszaj to co od Boga do przekonań i do światopoglądów nie mieszaj do biblii bo słowo Boże nie jest światopoglądem .
marianskodowski8337
2016-02-21 15:39
+Monika Środoń No właśnie.
monika123870
2016-02-21 13:04
+Maria Kurna Skłodowska a gdzie pisze w biblii że Bóg nie chce by męzczyzni zapładniali a kobiety by nie rodziły to że nie ma takiego kazania ale w starym testamencie pisze tak idzćie i  się rozmnażajcie , Bóg nie jest przeciw temu by były rodziny i by były dzieci on chce by wszystkie istoty sir rodziły Bóg nie ma przeciwko temu żeby kochać się w miłości i z miłości a po drugie miłość to nie tylko całowanie się i kochanie się nie tylko to co myślisz , sam biblista powiedział że pisze w biblii że Bóg chce by były rodziny małżeństwa z dziećmi przecież seks z przyjemności to nie miłość tylko rozpusta a jak to robisz z miłości to nic złego .
monika123870
2016-02-21 12:55
Gdzie pisze w biblii że Bóg nie znosi jak dzieci się zapładnia i jak się one rodzą , miłość to nie tylko całowanie się i kochanie się i nie tylko zakochanie i pożądanie się nie tylko zauroczenie się nie tylko przytulanie się Bóg chce by rodziny były i żeby miały dzieci na temat ten się nie wypowiadaj bo nie masz wiedzy psychologicznej ani jako praktykujący wierzący .gdzie pisze w  biblii że Bóg nie chce by kobiety rodziły się .
monika123870
2016-02-21 12:51
człowieku ty nie masz wiedzy naukowej na temat biblii sam biblista powiedział że pisze w starym  testamencie że Bóg chce  karze by meżczyzni zapładniali i a kobiety by rodziły sam powiedział że idzcie  i  się rozmnażajcie , biblista ma wiedze na temat tego co pisze w niej przecież w biblii nie pisze że kochanie i całowanie i przytulanie się jest grzechem , ale jak robisz to z przyjemności to jest grzechem bo to tylko seks , apostołowie Jezusa miały dzieci , Bóg pragnie by wszystkie istoty rodziły się i żeby każda istota  o każdym gatunku zapładniał i żeby rodziła .Bóg nie ma nic przeciwko temu że dzieci się rodzą  gdzie pisze w biblii że on nie chce by rodziły się dzieci czy to coś złego jak dzieci się nie  będą rodzić to świat wymrze , gdzie jest w biblii że Bóg jest przeciwny temu by małżeństwa miały by dzieci .
marianskodowski8337
2015-10-14 13:54
A więc zamieniajcie Wasze renie rączkowskie na pochwy żon! Amen!
Konq
2015-06-19 17:28

Sorry Sławka :( Nie wiedziałem, że komentarze mogą ranić. Obiecuję, że już więcej nic do ciebie nie napiszę.

Sławka
2015-06-19 15:54

Dobrze mnie zrozumiałeś. Nie masz zastrzeżeń do innych komentarzy?Coś się znowu do mnie przyczepił!

Konq
2015-06-19 14:42

Nie jestem pewien czy cię dobrze zrozumiałem:
"Bokserzy mają zakaz [bzykania],bo to wywołuje agresję!"
Czyli, że niezaspokojony bokser jest bardziej agresywny?

Sławka
2015-06-19 14:06

Konq,brak zaspokojenia potrzeby, jaką jest sex,wywołuje agresję. Mój mąż był bokserem wagi super ciężkiej, dwa razy zdobył mistrza Polski, wiec chyba wiem, o czym mówię.

Konq
2015-06-19 11:59

Sławka
"piłkarze przed meczem powinni się bzykać ,bo to dodaje werwy do gry .Bokserzy mają zakaz,bo to wywołuje agresję! ! "

Chyba jest raczej odwrotnie. Udany stosunek powoduje obniżenie libido, aż do czasu nagromadzenia nowych sił witalnych, a to nieraz trwa kilka dni. Mężczyźni w tym czasie są mniej skłonni do agresji, bo nie mają o co walczyć. Chociaż nigdy nie stwierdzono naukowo, że to ma jakiś istotny wpływ w przypadku rywalizacji sportowej, czyli, że może na przykład zdominować długoletnie ćwiczenia.

Martin
Na drugi raz staraj się, aby sceny nie zdominowało niebo, jest ono zbyt kontrastowe w stosunku do światła padającego z reszty obiektów i szczegóły twarzy są mniej wyraźne. Zmniejszenie nieba do 1/4 kadru uratowałoby sporo szczegółów na pierwszym planie. Jeśli jednak nie chcesz stracić takiego widoku, to warto nieraz zabrać ze sobą jakąś przenośną blendę, w tym przypadku byłoby to najlepsze wyjście z sytuacji. Być może czepiam się i pewnie sam o takich rzeczach wiesz, ale to chyba drugi odcinek jaki oglądam, gdzie jest ten sam błąd.

ZarlokTV
2015-06-19 01:48
Grabix
2015-06-18 22:04

#32 właśnie, kiedy Bóg dawał zasady to dawał na pewno zasady dobre, po to by je przestrzegać, a nie po to by je olać. Możemy mieć co najwyżej wątpliwości,co do niektórych zasad - kogo dotyczą i w jakich okolicznościach.W chrześcijaństwie koncepcja jest taka,że jeśli zostaliśmy oczyszczeni ofiarą Jezusa,to jesteśmy wolni od kary, ale też możemy mieć kontakt z Duchem Świętym. Ten Duch powinien nas prowadzić i pomagać w stawaniu się lepszymi.(Duch został wylany na Kościół w święto szawuot czyli w żydowskie święto upamiętniające nadanie Prawa)Jeśli ktoś kocha Boga, to będzie chciał czynić dobrze, a jeśli ktoś ma go gdzieś to i Jezusa ma gdzieś,a ofiara Jezusa jest tylko dla tych co do niego należą,a nie dla tych co tylko tak mówią.
I nawet Paweł pisał [Gal 5:13-16],że ta wolność nie jest po to aby spełniać swoje zachcianki. +[1Kor 5:9-11, 6:10]
A Piotr ostrzegał, że w listach Pawła są pewne trudne sprawy,które ludzie "niedouczeni i mało utwierdzeni" źle tłumaczą, na własną swoją zgubę. [2Ptr 3:14-16]
@Martin, przypominam ci,że ty zdaje się kierujesz Odwyk do ludzi "nowych" więc oni za pewne są "niedouczeni i mało utwierdzeni".Więc uważaj jak to przedstawiasz,bo zrobisz komuś krzywdę

Sławka
2015-06-18 21:53

Właśnie ukończyłam Studium Medyczne.Na jednym z zajęć była mowa o potrzebach człowieka.Abraham Maslow przedstawił je w postaci piramidy. Podstawę tej piramidy stanowią potrzeby podstawowe-fizjologiczne, niezbędne do życia, takie jak: woda, tlen,pożywienie ,sen i potrzeby SEKSUALNE.Z czego wynika ,że seks jest nam potrzebny do życia jak powietrze! Kolejna potrzeba bezpieczeństwa nie może być zrealizowana,kiedy nie mamy co jeść np.Kolejną potrzebą jest potrzeba miłości i przynależności. Kolejne to szacunku i uznania i ostatnia -potrzeba samorealizacji,czyli poczucie własnej wartości .Każda następna nie może być zaspokojona,jeżeli nie ma którejś z poprzednich. Reasumując MAŁŻEŃSTWO jest gwarancją prawidłowego ,trwałego ,zabezpieczającego interesy dwóch partnerów ZASPOKOJENIA POTRZEB SEKSUALNYCH człowieka .Dlatego ap.Paweł mówi, że żona powinna oddać mężowi, co się jemu należy i odwrotnie. W ST jest mowa,że mężczyzna powinien zapewnić kobiecie jedzenie, ubranie i bliskość cielesna, jeżeli nie może jej dać jednej z tych trzech rzeczy,powinien ją oddalić. A tak na wesoło -piłkarze przed meczem powinni się bzykać ,bo to dodaje werwy do gry .Bokserzy mają zakaz,bo to wywołuje agresję! !

mam
2015-06-18 17:36

Zauważyłem, że w argumentacji przeciw temu, że zbawienie nie jest z uczynków najczęściej mówi się coś typu "co by to było, jakby każdy mógł robić co chce". Argumentujący w ten sposób nie zdają sobie sprawy, że tym samym przyjmują założenie, że chrześcijanin chociaż się nawrócił to i tak nie ma miłości, po której miano go w końcu poznać (jak kogoś kochasz to przecież nie będziesz go okradał) ani nie ma owoców (swoją drogą nazywanych darami, a dary charyzmatami, co jest trochę śmieszne, bo "charyzmat" to słowo-kalka z greckiego znaczące "dar") Ducha Świętego.

roshuu
2015-06-18 10:05

Zeby nie było, udało mi się znaleźć krótką dyskusję z której zacytowałem w swojej wypowiedzi ten przykład z szybą:
www.katolik.pl

Temat mnie interesuje ale widzę różne jego interpretacje stąd właśnie mój wpis. Spotykam się właśnie z interpretacją Martina oraz katolicką.

Kingu
2015-06-18 09:23

Cześć, włączyłem ze sceptycznym podejściem jak zawsze, kiedy np. wypowiada się osoba bez prawa jazdy o tym jak to jest jeździć samochodem ;-)
Ale przesłuchałem z przyjemnością i gratuluję wnikliwych obserwacji. Szczególnie podoba mi się fragment o tym, że życie w komunie to sposób aby posiadanie dzieci nie było takie męczące - pełna zgoda, bo nam jest ciężej, kiedy musieliśmy odseparować się geograficznie od rodziców aby uniknąć katolickiej indoktrynacji pociech i męczących narzekań.

Fajna jest też obserwacja tego, że jestem tym kim wewnątrz wiem że jestem a nie co napisano na jakimś certyfikacie. Niestety żyjemy w czasach, kiedy papiery ważniejsze są od umiejętności - przykładów jest tak wiele, że szkoda wymieniać, ale generalnie cała sfera publiczna.

Mam też małą prośbę: słuchając w aucie w słuchawkach musiałem kilka razy oglądać się z powodu dziwnych szelestów za plecami, zanim zakumałem że to Twoje szuranie na nagraniu, hehe. Może da się to jakoś wyeliminować?

Poza tym dzięki za fajny odcinek.

Ella
2015-06-18 07:35

Roshuu, w Twój przykład wkradł się błąd. Zakładasz, że przyznając się do Jezusa masz jakieś dozgonne prawo, w którym Jezus ma obowiązki, a ty przywileje. Źle pojmowana miłość rodzicielska i regulacje prawne spowodowały, że tak się w rodzinach rzeczywiście dzieje, ale dobry rodzic to ten, który umie stawiać granice, nawet jeśli rozpada się jego relacja z dzieckiem. Gdyby rodzice mieli odwagę stawiać dzieciom wymagania, to i Boga mogłyby te dzieci łatwiej zrozumieć, a tak myślisz, że raz się do kogoś przyznasz, a reszta to nie twoja sprawa. Ty jesteś na prawie, bo coś powiedziałeś. A gdyby tak pozbawić cię mowy, to jak i czym przyznasz się do Jezusa?
Olu, Biblia nie jest jakaś zakłamana. Nałożnice były, są i będą. Nie jesteśmy doskonali.

Mateusz100
2015-06-18 00:14

Aby zostać zbawionym należy się upamiętać i zaufać Jezusowi, że umarł za nasze grzechy. Jeżeli ktoś to zrobi, to znaczy, że musiał narodzić się na nowo. Taka osoba ma prawo wypisane w sercu. Przestrzeganie przykazań jest czymś naturalnym dla chrześcijanina. Zdarzają się potknięcia, ale życie nowonarodzonej osoby jest całkowicie inne.

Apostoł Jan pisze wyraźnie, że każdy kto prowadzi grzeszny styl życia, a mówi, że jest chrześcijaninem, kłamie i Boga nigdy nie znał. Jezus powiedział, że każda gałąź, która trwa w nim wydaje owoc, a te które nie wydają, czyli nie trwaja w nim, są wyrzucone i spalone.

Odnośnie uczynków to nie są one przyczyną, ale skutkiem zbawienia.
To tak jakbyś lubiał np matematykę. Wtedy robienie zadań itp jest dla ciebie przyjemne i nie musisz się do tego zmuszać, chociaż czasami może się zdarzyć, że ci się nie chcę i np zawalisz egzamin.
Natomiast staranie się postępować dobrze nie daje nam zbawienia, tak samo, jak rozwiązywanie zadań matematycznych,nie sprawia, że lubimy matematykę.

Samowolka polega na tym, że nawet gdyby Bóg powiedział, że przez tydzień można robić co się chce, to chrześcijanin dalej będzie przestrzegał prawa.
I to jest właśnie wolność.

roshuu
2015-06-17 23:33

@Martin, skoro Jezus umarł za wszystkich ludzi, to generalnie każdy może robić co chce i zostanie zbawiony, więc istnienie piekła i nieba nie ma sensu. Skoro nie ma kary to już powinniśmy być w niebie ale tak nie jest. Jezus ewidentnie mówi o odpuszczaniu grzechów lub ich zatrzymaniu. Wiara to także postępowanie, bycie jak Jezus, staranie o czystość sumienia. Więc jak rozumieć w tym przypadku istnienie grzechu oraz ich odpuszczanie? A no tak (przykład zasłyszany ale dobrze oddający temat): w szkole zbiłeś szybę, mama zapłaciła już za nią a więc dług został uregulowany, ale w domu mam zapyta Ciebie dlaczego to zrobiłeś i czy żałujesz i już nie będziesz. Jeśli żałujesz kary nie bedzie, jeśli jasz to gdzieś to na nic zapłata za szybę przez mamę, skoro i tak dalej będziesz tłukł. Tak widzę grzech, rozgrzeszenie, pokutę. W takim przypadku niebo jest dla tych co zdają sobie sprawę z grzeszności, piekło dla olewających. A więc wierząc musimy przestrzegać zasad moralnych, tylko tu pytanie - skoro 10 przykazań było dla żydów to jakie są "nasze" przykazania? Nie sądzę Martin aby była samowolka i tylko sama wiara zbawiała. Na co więc Jezus wspominał o odpuszczaniu grzechów i kościele?

Ola-Sandra
2015-06-17 18:54

Martin, nie rozumiem czemu tak trąbisz że seks to już ślub. Przecież w Biblii jest rozróżnienie na żony i nałożnice. To czemu nałożnice nie były żonami, skoro seksiły się z królem tak samo jak żony? Oprócz tego wydaje mi się, że Biblia mówi o konkubinacie (ale nie dam głowy). A tak już z zupełnie innej beczki - przecież w Biblii nie było czegoś takiego że kobieta i mężczyzna tak sobie zamieszkali bez niczego, tylko zawsze mieli ceremonię podczas której to publicznie ogłosili. Nie kupuję wyjaśnienia, że teraz Facebook zastąpił ceremonię ślubu, bo:
1) Ludzie nie traktują tego poważnie
2) Różne babcie i ciocie nie mają w domu internetu albo konta na FB, więc nie mają jak się dowiedzieć
3) Tak pochwalasz tego Facebooka, a mimo to nie masz wpisane w swoim profilu FB, że jesteś mężem Agi

Tak ogólnie, to rozumiem o co chodzi w Twoich poglądach na temat małżeństwa, seksu itd, ale ich nie kupuję.

Owsky
2015-06-17 18:07

a ja mam do was takie małe pytanko, czy sumienie= Duch Święty tylko z małą zawartością Ducha w Duchu;) czy są to zupełnie dwie rożne rzeczy?

Mateusz100
2015-06-17 16:42

@Alunia
Działa to tak, że jeżeli ktoś szczerze zaufał Jezusowi, to narodził się na nowo i ma nową naturę i nie bawi go czynienie złych rzeczy. W jego ciele mieszka również Duch Święty, który mu pomaga.
Apostoł Paweł pisał w liście do Rzymian "Cóż więc powiemy? Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była? Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy?" Zobacz sobie na 6 rozdział tego listu.

Martin
2015-06-17 15:19

No, możesz. Jezus już za to zapłacił.
Ale ja nie znam żadnego szczerego naśladowcę Jezusa, który by takie rzeczy robić CHCIAŁ.

Biblia mówi, że prawo (zasady, znaczy) są po to, żeby jak mówisz, wychowywać nas: "Prawo stało się dla nas wychowawcą, /który miał prowadzić/ ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy" [Gal 3:24 - Gal 3:25]

Pamiętaj, że my mówimy tylko o ludziach poddanych Jezusowi, a nie o w ogóle wszystkich. Czy autentyczny chrześcijanin chce kogoś okraść? Pobić? Gwałcić? Jeżeli wie, że nie ma dla niego kary za takie rzeczy, bo Jezus już został ukarany, to myślisz, że zaraz zacznie się puszczać, kraść i mordować? Znasz taki przypadek?

Bo ja w praktyce widziałem coś przeciwnego: człowiek który sobie uświadamia, że jako chrześcijanin ma wolność od wymagań Tory, nie tylko nie zaczyna być się lumpić, ale staje się zdecydowanie lepszy. I przychodzi mu to o wiele łatwiej jakimś cudem, niż tym którzy się opierają na zasadach. Tak wynika z moich doświadczeń, może ktoś ma inne.

Ale myślisz, że jedyną motywacją człowieka żeby robić dobrze może być tylko lęk przed karą?

Alunia
2015-06-17 14:56

Ok, to znaczy, że mogę robić co chcę? Np. mogę nie być wierny żonie, mogę oglądać inne kobiety nago bez ograniczenia? Hmm.. to czyni człowieka zbyt wolnym. Jak w takim razie mamy postępować? Chrzystus nauczał, ale nie wiemy jak żył poza nauczaniem, czy bawił się, przeklinał, kradł, itp. Bez zasad cięzko obrać właściwą drogę. O np. chcę teraz okraść kogoś, pobić, może zgwałcić i co? I nie będzie konsekwencji? Nie dociera to do mnie. Brak przykazać to wolność.

Martin
2015-06-17 14:31

No bo w zasadzie nie ma czegoś takiego jak seks pozamałżeński w związku, z tego samego powodu jak nie istnieje pływanie bezwodne w jeziorze. Związek z seksem staje się de facto małżeństwem. Formalnie nie jest, ale w praktyce niczym się nie różni.

W prawie w Biblii taka sytuacja występuje i nie jest w zasadzie uznawana za grzech, tylko nakłada obowiązek formalnego małżeństwa. No tak, żeby wszyscy wiedzieli. Ale nie ma, że zabić, że powiesić, że obciąć rękę albo coś innego. Karą jest ślub.

O, dobry pomysł na tytuł jakiegoś odcinka "ślub jest karą"...

Anka2
2015-06-17 13:30

No i w koncu sie nie dowiedzialam czy sex pozamalzenski (ale w zwiazku) jest dozwolony przez Boga.

Martin
2015-06-17 11:57

Wynika z tego tylko tyle, że uczniowie Jezusa mogą grzechy komuś odpuścić albo zatrzymać. Nie jest powiedziane komu. Zakładając, że Biblia jest spójna, odpuszczanie innym chrześcijanom nie ma sensu. Bo np. "dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci" [Rz 8:1 - Rz 8:2]. Wniosek jest jeden: odpuszczanie/zatrzymywanie może dotyczyć tylko niewierzących.

Poza tym Jezus powiedział to nie tylko do apostołów, ale do wszystkich, "normalnych" uczniów. Więc jak to połączyć ze spowiedzią? Gdyby każdy wierzący mógłby odpuszczać każdemu to i przecież sobie samemu. Absurd. Bo nie byłoby przecież potrzeby mówić takich słów w ogóle.

O nieszczęsnym Piotrze mówiłem już tyle razy, że zamiast tego tylko zapytam: w jaki sposób wyciągnąłbyś ze słów "na Martinie zbuduję Odwyk" wniosek: "wszyscy mają bezwzględnie słuchać Martina, czcić go i traktować jego słowa jak słowa Boga"?

Albo tu jest gdzieś skrót myślowy, którego ja za grzyba nie umiem znaleźć, albo to jest ewidentne dorabianie teorii do własnych założeń.

Alunia
2015-06-17 09:41

Hmm..

"Spowiedź nie ma racji bytu, dobrze rozumujesz. I Jezus o niej nic nie mówił, skąd ten pomysł?"

Tutaj jest to:
"Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20).

Wychodzi na to, że jednak grzech jest i spowiedź być powinna. Tylko własnie w takich przypadku za co umarł Jezus?
A i jeszcze jedna sprawa odnośnie kościoła:

"Ty jesteś Piotr (Skała), i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego, cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" (Mt 16)

Czyli tutaj ewidentnie widać, że chodzi o zbudowanie kościoła, chyba jednak dosłownie. Sw Piotr jako pierwszy papież. Co o tym sądzisz?

derromino
2015-06-17 02:57
LIST DO TYMOTEUSZA 
Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania,  nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, NIECHCIWY NA GROSZ,  dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością.  Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?
Martin
2015-06-17 02:20

No więc właściwie tak: nie musimy przestrzegać przykazań, jako chrześcijanie. Bo skoro kara na nas nie ciąży to i moc prawa znika. Czy gdyby zniesiono wszystkie kary za przestępstwa w Kodeksie Karnym to ktoś by musiał przestrzegać prawa?

No, ale jako, że chcemy szczerze, z własnej woli naśladować Jezusa, to i tak ich przestrzegamy chcąc nie chcąc. Bóg jest taki sam jak był, i nie zmienił zdania co do tego, żeby nie kraść, nie zabijać, nie krzywdzić i tak dalej.

Spowiedź nie ma racji bytu, dobrze rozumujesz. I Jezus o niej nic nie mówił, skąd ten pomysł?

A dlaczego ludzie robią to co mówisz to musisz ich spytać. Może czegoś nie zrozumieli? A może faktycznie Bóg im polecił? Ja tu robiłem parę wywiadów z ludźmi i pytałem. Z Karoliną - byłą zakonnicą na przykład. Posłuchaj.

Nic tu nie śmierdzi, przeciwnie, jest bardzo proste i spójne. Skoro Jezus wziął na siebie całą karę za tego, kto się do niego odwoła - a tu Biblia jest wyjątkowo jednoznaczna - to wyciągnij z tego wnioski. Logicznie, konsekwentnie i do końca. Dojdziesz do tego samego, o czym pół listów Nowego Testamentu mówi.

Prawo nie obowiązuje, w zamian jest coś lepszego. I działa. Bardzo skutecznie działa.

Alunia
2015-06-17 01:27

Martin,

czegoś tu nie rozumiem. Generalnie wychodzi, że nie musimy przestrzegać przykazań danych w ST? Skoro sam powiedziałeś kiedyś, że dotyczą żydów, że NT to zupełnie coś innego co przedstawia kościół. Z Twoich przekonań grzechu nie ma, bo można dokonać samobójstwa i mozemy robić co chcemy. No nie!! Przecież w takim wypadku nie ma racji bytu spowiedź, a przecież Chrzystus i o niej wspominał...
Dlaczego więc Kościł Katolicki ma różne dogmaty? Dlaczego zakonnicy i siostry zakonne oddają swoje życie żyjąc w celibacie, modlą się do Matki Boskiej (róznaniec) prosząc o wstawiennictwo do Boga. Skąd objawienia Maryjne w takim przypadku to nie jest zgodne z Biblia! Martin jak będa chrześcijaninem żyć? Skoro dobre uczynki nie są wyznaczniekiem zbawienia? Oj coś tu mi śmierdzi...

megg
2015-06-17 00:17

:)
mój komentarz,a nie pomyłka ;)

Eliszeba
2015-06-17 00:08

Martin, z pachnącą zawartością pieluszki w praktyce zmaga się do 3 roku życia (do 2 lat masz na bank, potem zdarza się coraz rzadziej, ale ciągle zdarza).
Ja myślę, że Cię to przeraża, bo tego nie znasz. Mi jest wszystko jedno, czy zmieniam pieluchę z kupką, czy tylko z siku, serio, nie robi mi różnicy.

A co do tematu dzieci, to nie poruszyłeś jednej kwestii, a mianowicie, ile ich mieć?
Moje zdanie jest takie, że tyle, ile chce to z małżonków, które chce mniej (czyli, jak mąż chce ósemkę, a żona po trzecim mówi nie daję rady, nie zgadzam się na kolejne ciąże, to na trójce koniec, a jak żona chce szóstkę, a mąż po piątym mówi koniec, nie dam rady Was utrzymać, to koniec po piątym). A Wy jak sądzicie?

ijen
2015-06-17 00:00

Co do wieku samych dzieciaków to nie ma znaczenia czy ma 2 m-ce czy 2,4,6 lat to inny wymiar zmagań i problemów.

Jewptylianin
2015-06-16 23:45

Jakby ktoś był zainteresowany filmem to jest to (na 99%) "Ed Wood"
A co do tematu, to zupełnie mnie niezbyt interesuje a jednak znalazłem coś inspirującego dla siebie. Bardzo ładnie. Dzięki ;P

Remi
2015-06-16 23:21

Martin, szkoła to zaiste nic więcej niż przymusowa rzeźnia inicjatywy i wyobraźni. Pamiętam, jak w gimnazjum pisaliśmy różne opowiadania, nowele, reportaże itp. i praktycznie zawsze był zarzut od nauczycielki, że daję jej do oceny zerżnięte prace i jestem "niesamodzielny", choć ona w żaden sposób nie mogła tego dowieść. Nie mówiąc już o setkach zmarnowanych godzin, w ciągu których mógł człowiek przy fortepianie siedzieć! Także jeśli chcą już obowiązek szkolny, to niech dadzą konkretny wybór, żeby potencjalny przyszły artysta czy humanista nie uczył się rzeczy z kompletnie innych dziedzin które i tak zapomni. Bo jeśli to nie jest strata czasu, to co nią jest ? Co mi się podoba w holenderskim szkolnictwie to praktyczny wymiar każdego przedmiotu i nauka rzemiosła.
Trochę off-topic, ale skoro już o szkole mowa ... :)

Martin
2015-06-16 22:47

Możliwe, polopiratka.

Pewnie bym zawalił dużo innych rzeczy w życiu, bo ja strasznie lubię gadać z dziećmi. Z nimi mogę w końcu rozmawiać jak równy z równym. Dorośli ograniczają mi wyobraźnię.

Ijen, ja liczę na te inności w konstrukcji. Bo ja się kompletnie na pieluchologię nie piszę. Od zawsze miałem problem z tą gorszą stroną fizycznej natury.

ijen
2015-06-16 22:39

... heh wiesz te pieluchy to sporadycznie bo jest żona, babcia ciotki itd. ale zanim nie odważyłem się sama na sam zmienić pierwszej pieluchy gdy nikogo nie było w pobliżu to tez miałem tak jak Ty :d co do wstawania w nocy to faktycznie kobieta ma coś takiego,że facet jej do tego w niczym nie potrzebny, tu rola faceta bardzo się zawęża, nie wiem może to ja miałem taki komfort ale mnie jakoś płacz dzieciaka w nocy nie budził a moją zone zawsze - takie to różne z nas konstrukcję :)

polopiratka
2015-06-16 22:39

Tego jestem pewna, że poprowadzilbys swoje Dziecko indywidualna sciezka wychowaczo-edukacyjna. I pewnie dalbs rade oprzec sie schematom, jak piszesz rzeźni kreatywnosci, wyobrazni
Ale tez jest prawda, ze trzeba wlozyc sporo wlasnego wysilku decydujac sie na taka droge wychowania.
Niech zywi nie traca nadziei.....
pozdrawiam

Martin
2015-06-16 22:31

Ja nie wierzę, że są trudniejsze rzeczy niż kupa.
Ja chcę mieć takie dziecko, co jak się rodzi to ma od razu 2 lata. Minimum.

A potem jak ma 6, to lecę z nim na księżyc. Bo nie mam najmniejszej ochoty, żeby musiało przechodzić przez tą rzeźnię inicjatywy, wyobraźni i indywidualności jaką jest polska państwowa szkoła. Starczy, że ja przez to przechodziłem. Do tej pory mi odszkodowania nie dali.

polopiratka
2015-06-16 22:27

Martin,
Wykrzywiony masz obraz bycia Ojcem. Pieluchy, zarwane noce, placz nie wiadomo dlaczego to naprawde krótki etap. Potem mialbys pole do popisu jako Ojciec. Tyle wiesz i moglbys takiego Malutkiego Martina tyle nauczyc i miec z tego mnostwo radosci.
Pomysl o tym..... bylbys super Ojcem

ijen
2015-06-16 22:20

Jak pierwszy raz zmieniałem pieluchę (z konkretną zawartością ) to obwiązałem twarz szalikiem zostawiając tylko otwory na oczy :) z czasem okazało się ze istnieją o wiele trudniejsze wyzwania. Jak to mawiał Pawlak w Samych swoich "przyjdzie przywyknąć"

Martin
2015-06-16 22:11

Pieluchy najlepiej zmieniają babcie. Albo ciocie. Albo żona.
Albo ktokolwiek, byle nie ja...
I hate pielucha.

polopiratka
2015-06-16 22:08

Zakladajac rodzinę nie kierowalam się przymusem, ze oto teraz mam zrezygnowac z zycia i skupic sie na "produkcji" dzieci bo inni tak robia, bo nie chce czuc sie gorsza.
Jest cos takiego jak instynkt macierzynski, do niego sie dojrzewa i wtedy sie wie i chce byc rodzicem i znajduje sie radosc z wychowywania, przekazywania wiedzy, obserwowania jak dziecko sie zmienia, zdobywa umiejetnosci a potem dorosłe sobie radzi w życiu. Temat rzeka i nie bede go teraz rozwijac.

ijen
2015-06-16 22:07

Heh ma 2 synów 6 i 4,5 lat, w lutym okazał się, ze moja zona jest w ciąży i .... teraz w drodze są 2 dziewczyny, będzie dwóch na dwie :) SZOK !! ? - przez pierwsze 2 tyg. Teraz wszystko stało sie za małe mieszkanie, samochód. Z tego co widzę większość odwykowiczów to ludzie młodzi i mam dla Was radę: Nie zwlekajcie z decyzją o małżeństwie i dzieciakach (tak jak ja) bo jak będziecie przed 40tką jak ja, to to już naprawdę brakuje sił i MOCY na nocne wstawanie i zmienianie pieluch.

Ella
2015-06-16 21:50

Martin, uwielbiam Twój styl, poziom, inteligencję, rozsądek, itd. Mądrze gadasz, chyba dlatego, że myślę podobnie.:-)

Poprzedni odcinek:
Następny odcinek: