Zapytał mnie ktoś: dlaczego Biblia zabrania się śmiać? Pytam: jak to zabrania się śmiać? To zacytował: "Biada wam, którzy się śmiejecie". Więc zacząłem się śmiać i popełniłem grzech.
Żeby odpokutować, postanowiłem wykorzystać to zdarzenie jako ilustrację i pokazać, jak czytać Biblię, żeby nie wyjść potem na głupka. Nie jest to bardzo trudna sztuka, ale wymaga trochę treningu i wysiłku. Ale opłaci się: czytanie tekstów ze zrozumieniem daje w życiu więcej korzyści, niż pochłanianie skrajnie uproszczonych filmików internetowych jak mieć sukses w pięciu punktach. Można też odkryć, że Bój, Jezus, Biblia, są daleko ciekawsze i mądrzejsze niż to się powszechnie ludziom wydaje.
Czytałeś "Pierwsze Prawo Magii" Terry'ego Goodkinda? Jeśli nie, to ciekawe, że wpadłeś na dokładnie ten sam pomysł, co autor. Tytułowe "prawo" mówi, że ludzie wierzą w kłamstwo albo dlatego, że chcą, żeby to była prawda, albo dlatego, że boją się, że może to być prawda.
Ludzie (na szczęście nie wszyscy) wierzą w kłamstwo, bo nie znają prawdy. A nie znają prawdy, bo jej nie szukają. Szukają wytłumaczenia wygodnego dla siebie. Szeroka jest droga która wiedzie na zatracenie...
A co do czytania Biblii - to fajna lektura. Lektura która uczy dociekania, szukania rozwiązań i wytłumaczeń, spojrzenia z innego niż nasz punktu widzenia. Np. kiedy śmiech jest przekleństwem a kiedy błogosławieństwem? Kiedy i dla kogo? Ważny jest kontekst. Uczy zastanawiania się nad kontekstem.
Np. czy tzw. "nasz świat" ma kontekst?
Przybywa ludzi, którzy mówią o bogaceniu się jako sposobie na życie dla chrześcijanina. A jak to widzi Biblia? Odcinek o bogaceniu się i pieniądzach. Temat już był, ale wtedy było o innej paranoi, teraz jest o innej.
Jak do tego doszło? Chrześcijaństwo na Zachodzie, zbudowane niemal w całości na instytucjach kościelnych, przestaje istnieć. Od 1993 do 2020 liczba członków kościołów w USA spadła o połowę. W Europie panuje totalny ateizm, niezależnie od stanu formalnego. Kompromitująca postawa kościołów w czasie trwania restrykcji koronawirusowych obnażyła do reszty to jak daleko kościoły odeszły od postaw Jezusa i jego pierwszych uczniów. Ostatnie resztki chrześcijaństwa wyparowują właśnie z bogatej części świata, a elementarnej wiedzy o Biblii i chrześcijaństwie nie ma kto uczyć.
Jak to się stało?