392. Gwiazda Betlejemska

2015-12-22 24 1022
Czym była gwiazda betlejemska, która przyprowadziła mędrców ze wschodu? Kometa? Helikopter? UFO?

Odpowiem też na pytanie kiedy najprawdopodobniej urodził się Jezus.

W tym odcinku wystąpiło najładniejsze niebo w tym roku.

Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:

Dyskusja

Jeżeli chcesz dodać komentarz zaloguj się albo skomentuj na YouTube
watach777
2016-01-27 10:10
Guzik wiedzą co to jest Gwiazda Betlejemska np tzw Marek najstarszy autor , Łukasz , Jan najmłodszy autor nie pisali nic o nie tylko narodzinach w Betlejem i o żadnej nowej gwieździe . Gdyby tak była musiała by ona pokazać jaki dom to był ale jakiejkolwiek gwiazda jest tak wysoko że nie jest do tego zdolna . Urodziny Jezusa u Łukasza są w 6 roku naszej ery podczas spisu Kwiryniusza. A według Mateusza przed rokiem 4 przed naszą erą kiedy to umarł Herod Wielki. Sprzeczność . Rożnica opisu jest sprzeczna nie tylko ale o 12 lat minimum. Gdzie planeta Saturn to Izraela jest Saturn w biblii? . Koniunkcje nie tworzą nowej gwiazdy a koniunkcje są znane astrologom i nie mogą być pomylone z żadnymi nowymi gwiazdami pojawiającymi się. Poza tym koniunkcja trwa co najwyżej kilka dni a potrzebujemy 2 lat do czasu od pojawienia się gwiazdy ... Koniunkcja o której najczęściej się pisze to obliczenia Keplera niestety taka koniunkcja nie występują na teranie Izraela . Wierzysz w bajki panie Lechowicz nie znamy czasu narodzin syna bożego jak i dat narodzin Melchizedeka i podobnie jest z rodowodami ,,bez matki bez ojca bez rodowód nie mający nie początku ani końca dni'' list do hebrajczyków:D Głupota goni głupotę nadal i nic się nie klei... Jezus zrobiony z legend i bajek dla was to fakt. Gdyby babcia miał wąsy to by była dziadkiem gdyby Łukasz i Mateusz sobie nie przeczyli takie Jezus może by taki istniał ale to nie logiczne . Wiara w bajki jest przewidziana przez Pawła i Piotra ?:D Albo pasterze u Łukasza albo magowie u Mateusza. To nie jest niemożliwe... albo nie wierzyć takiego innego Jezusa różnego w każdej innej ewangelii. Wiarygodność całej biblii po co kwestionować? Tylko domieszane bajki trzeba kwestionować w końcu biblia to kanon katolicki ułożony przez biskupa Anatazego :D Jeden świadek sprzeczny to żaden świadek.....a wiarogodne jest to co opiera się na dwóch i trzech świadkach. Coś od konkurencji :D https://www.youtube.com/watch?v=JCP3T2E87SY
derromino
2016-01-05 08:45
jestes coraz blizej, nawet niewiesz jak blisko, poruszasz sie w labiryncie, kierunek dobry.
szacun, pozdro
AndrzejzZamościa
2016-01-01 23:47
ale jeżeli teoria że żyjemy wewnątrz Ziemi jest prawdziwa to całkowicie zmienia postać rzeczy :) pozdro Martinie
bachus
2015-12-30 00:48

A co wy na to że ta gwiazda to coś w stylu dzisiejszej gwiazdy(np. filmowej,która wskazuje trendy. np:mody) lub generała z gwiazdkami na pagonach ( tez coś wskazuje-rozkazuje) I pytanie za kogo lub co uważac krulów' w takim razie, ale ich temat pamietam juz tu byl rok temu podejmowany.

gronostaj
2015-12-27 16:45

Przypomniało mi się, że był taki artykuł: ujeb.se
Źródeł brak, więc podchodzę z dystansem.

Poza tym możemy się trochę pobawić w zgadywanki (nie traktujcie zbyt serio). Otwieramy i czytamy Ap 12. Niewiasta rodzi syna, "teraz nastało zbawienie i władza pomazańca", smok ściga niewiastę, ona ucieka na skrzydłach orła na pustynię, a tam "jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża".

Według Mt 2 gdy Herod wydał rozkaz zabicia chłopców, Maria, Józef i Jezus uciekli do Egiptu. Teraz otwieramy sobie godło Egiptu: ujeb.se (tzw. orzeł Saladyna, a on żył w XII wieku. Ale wcześniej też coś było: goo.gl ). Egipt, pustynia, orzeł.

Jeśli czas = rok, to "czas, czasy i połowa" może oznaczać 3,5 roku - por. Ap 13:5, Ap 12:6 (przybliżenie rok = 360 dni). Herod umiera (marzec-kwiecień 4 r. pne), rodzinka wraca (Mt 2:19). Jeśli odjąć te 1260 dni, to wychodzi październik 8 r. pne jako data narodzin Jezusa.

I tutaj wszystko się rozłazi, bo to za wcześnie. Koniunkcji wtedy nie było (patrz screeny Mateusza). Daty z artykułu który linkowałem też nie pasują. Najwcześniejsze identyfikacje z ewangelii to 7 r pne. No trudno, stąd się nie dowiemy :(

Lukszmar
2015-12-25 16:36

Wiesz Martinie, teoretycznie możliwe że była to kometa tylko kometa o zarazem długim okresie obiegu wokół Słońca i tym że dotychczas jej nie zaobserwowano. Możliwe też, że podczas lotu mogło też ją coś rozwalić na pył kosmiczny czy zmienić jej tor i nie skojarzono tego faktu, bo zmieniło się promieniowanie wysyłane. To wszystko jest mało prawdopodobne, ale pewnie możliwe. Z tym, że Twój opis wydaje się bardziej prawdopodobny i sensowniejszy czyli lepszy. Ten facet miał dobry pomysł ze światłem zodiakalnym. Niestety są wciąż z tą teorią różne problemy.

Oczywiście te wszystkie rozważania mają sens o ile założymy, że Bóg nie stworzył tej gwiazdy czy czegoś nagle w jakimś punkcie czasoprzestrzeni itp., a raczej zaplanował ciąg zdarzeń prowadzących do pojawienia się tej komety w sposób zgodny z prawami fizyki. To chyba słuszne założenie, bo stworzenie zupełnie nowego obiektu itp. wydaje się znacznie trudniejsze i może dokonać sporych zaburzeń.

Ciekawa audycja i przy okazji, piękne niebo :).

Daniel6
2015-12-25 08:35

@mci prawda, cuda to cuda, naukowo trudno to ogarnąć. Właściwie to nie da się.
1-Bóg przez całą Biblię piętnował paranie się astrologią, a za gwiazdą to właśnie astrolodzy podążali. Nie mędrcy, ani królowie. Za takie coś śmierć była.
2-I to do kogo najpierw wpadli magusy? Do Heroda, przeciwnika Jezusa, który kazał w efekcie tego wymordować dzieci. Nic z tego dobrego nie wynikło.
W świetle tych dwóch faktów to na Szatana bym bardziej stawiał, że maczał w tym palce niż Bóg, który w inny sposób postępuje i pasterzy np inną drogą powiadomił.
Zastanawia mnie to, że ludzie poświęcają życie na zbadanie tego jaka to była gwiazda, gdy w rezultacie niewiele to wnosi do życia chrześcijanina.
To mniej więcej tak istotne jak dociekanie jakim gatunkiem węża posłużył się Szatan w Edenie.

mcirek
2015-12-24 15:41

Co do cudów, to pewne rzeczy mogą być widoczne tylko dla wybranych, a niewidoczne dla innych i cud polega wtedy "jedynie" na wszepieniu obrazu wybranym. Vide np. widzenie Jezusa (czy też światłości) jedynie przez samego Pawła na drodze do Damaszku, a reszta słyszało "tylko" głos. Możliwych kombinacji jest zawsze więcej, a nie tylko albo albo, do czego skłonność ma nasz mózg i sposób myślenia.

Krzysztof Czarnobrody
2015-12-24 12:05

@15 Chciałbym kiedyś zobaczyć uzdrowienie, takie większe niż znikający rak Jerzego Urbana. Teoretycznie te uzdrowienia miały czemuś większemu służyć, a nie jedynie uzdrowionemu.

Co do chodzenia po wodzie, to nie mam bladego pojęcia, może lubił, w końcu według Nowego Testamentu Jezus to znacznie więcej niż zwykły człowiek. Słyszałem, o takim pastorze, który chciał chodzić po wodzie, nie umiał pływać i się utopił.

Ten czerwony termometr po prawej jest za czerwony.

gronostaj
2015-12-24 03:03

@11 To jest szerszy temat i nie taki oczywisty. Jak Jezus chodził po wodzie? Musiał czymś skompensować przyciąganie ziemskie, inaczej wpadłby do wody. Miał jetpack pod koszulą? A jak Bóg uzdrawia? Jeśli wciska magiczny przycisk, który wyzwala cudowne możliwości samonaprawcze człowieka, to skąd pochodzą siły wciskające ten przycisk?

Wszystkie zdarzenia, które nazywamy cudami, naruszają w jakiś sposób normalne mechanizmy rządzące światem. Jeśli uznajemy cuda, to uznajemy też, że Bóg może sobie stworzyć gwiazdę na własne potrzeby. Co prawda musiałby nieźle namajstrować przy fizyce, żeby np. wyłączyć oddziaływania grawitacyjne tej gwiazdy, ale skoro już i tak majstruje, to czemu nie?

Inna sprawa, że Bóg może chcieć być postrzegany jako przewidywalny, a tworzenie gwiazd nie podlegających prawom fizyki słabo się wpisuje w ten obraz. No i mógłby chcieć, żeby cała ta historia z "gwiazdą" była 2000 lat później weryfikowalna. Krótko mówiąc, opcja z koniunkcją itp. jest po prostu bardziej sensowna, jeśli Bóg chce być wiarygodny.

A inna sprawa, że nie widzę sposobu na wytłumaczenie cudów bez naginania fizyki, bez predestynacji i przy założeniu suwerenności Boga.

Martin
2015-12-23 22:39

Ej, nie moja wina...

Krzysztof Czarnobrody
2015-12-23 22:36

Widzę czerwoną buźkę na termometrze.

Martin
2015-12-23 19:36

I bardzo słuszne Mateusz zauważył problemy z teorią, że Jezus się urodził 7 roku p.n.e.

Problemy są zwłaszcza z ustaleniem co to był za nieszczęsny spis ludności. Możliwe jest, że spis wymieniony w Biblii to jakiś spis, o którym z innych źródeł nic nie wiadomo. Nie jest to aż tak dziwne, historię Rzymu mamy bardzo wyrywkową, precyzyjne odtwarzanie dat, osób i wydarzeń przypomina układanie puzzle z połową kawałków.

Dlatego ja się tutaj skupiłem tylko na tym, co można ustalić na pewno, a nie z jakąś-tam dozą prawdopodobieństwa - na pozycji gwiazd. Bo to, gdzie był Jowisz i Saturn o której godzinie w którym roku wiemy i wiemy na pewno. To, gdzie był w tym czasie Herod możemy tylko zgadywać.

Dlatego ta historia o mędrcach - o ile jest rzetelnie spisana - może być nawet lepszą wskazówką co do dat niż nazwiska panujących. Dlatego mnie ten temat tak zainteresował, bo mamy tu zupełnie wyjątkową możliwość dociekania co było dwa tysiące lat temu nie na podstawie wiedzy poszlakowej, gdzie mieszamy ślady z domysłami, ale matematycznej, tak precyzyjnej jak zegarek.

Ale oczywiście Mateusz ma rację - to dalej nie jest nic pewnego. Ale na pewno jest ciekawe!

Martin
2015-12-23 19:18

Trudno poważnie traktować takiego Boga, który musi robić wyjątki w swoich własnych prawach i łatać świat, który sam skonstruował.

No wizja takiego Boga-partacza niespecjalnie mi odpowiada. Ale dużo osób nie ma z tym problemu. Ja stawiam Bogu poprzeczkę dużo wyżej - oczekuję, że będzie potrafił doprowadzić do swojego celu, tak żeby nie trzeba było wywracać prawa świata do góry nogami.

Coś jak hrabia Monte Christo.

jumi
2015-12-23 12:44

A czy nie mogło być, że Bóg zaingerował w prawa astronowiczne czy tam fizyczne i na okres narodzin Jezusa ustawił tam taką gwiazdę, która dawała znak na stajenkę, bądź stuningować ową koniunkcję planet aby mędrcy trafili? Dlaczego niby wszystko miało się odbyć ściśle matematycznie i naturalnie?

Krzysztof Czarnobrody
2015-12-23 09:05

@6 Faktycznie łada.

Mateusz
2015-12-22 23:51

Biblia to zbiór tekstów z różnych epok i należących do bardzo różnych gatunków literackich. Są tam również kroniki i opisy historyczne (np. Księga Kronik albo Dzieje Apostolskie).

bachus
2015-12-22 23:41

A Biblie to zredagowali,,kronikarze czy historycy a moze jest scenogramem??? Cos mi sie wydaje ze żadnym z powyższych :)

Mateusz
2015-12-22 23:17

W moim poprzednim komentarzu (4) jest błąd. W Stellarium jest rok 0 a w historii nie, więc wpisałem złą datę. Tutaj koniunkcja o której mowa w odcinku, nawet całkiem ładna. i.imgur.com Sorry za zamieszanie.

Michał Butterweck
2015-12-22 23:10

Czyli z dużym prawdopodobieństwem Jezus urodził się 11 listopada w święto niepodległości. Teraz koncepcja Intronizacji Chrystusa na Króla Polski nabiera sensu. ;)

A tak na poważnie to ciekawe dywagacje.

Mateusz
2015-12-22 22:53

Niestety Martin pominął wszystko, co nie pasuje do hipotezy. A jest tego całkiem sporo:

- Wg Łk 2:2 zarządcą Syrii w czasie narodzin Jezusa był Kwiryniusz, a w 7 p.n.e. był nim (nomen omen) Saturninus. Spis Kwiryniusza miał miejsce w 6 n.e., co nie pozwala Jezusowi mieć 30 lat ok. 27 roku n.e. (Łk 3). Niektórzy próbują to godzić i inaczej tłumaczyć Łk 2:2 (że chodziło o spis PRZED Kwiryniuszem - ale u rzymskich historyków nie ma wzmianek o takim spisie, choć wspominają o nim niektórzy Ojcowie Kościoła).
- Łk łączy spis z zarządzeniem cesarza, ale w 7 p.n.e. Judea nie była jeszcze częścią imperium,
- Są chrześcijańscy historycy, którzy umieszczają śmierć Heroda w 1 p.n.e. i narodziny Jezusa w 3 p.n.e.,
- Saturn i Jowisz to dość odległe obiekty i ten 1 st odległości to całkiem sporo. Wpisałem dane (Betlejem 12 listopada 7 p.n.e.) w Stellarium i niby jest koniunkcja, ale niezbyt spektakularna, widziałem lepsze. i.imgur.com

Jak było? Nie mam pojęcia. Może nawet Łukasz się machnął, w tym momencie już trudno ustalić. Natomiast w miarę pewne jest, że gdzieś między 8 p.n.e. a 33 n.e. żył i umarł Jezus z Nazaretu.

megg
2015-12-22 22:11

A na dokładkę :)
Sekrety Bożego Narodzenia - Marek Taran - 4.12.2015
niezaleznatelewizja.pl

i...słucham kolejnych hipotez...tym razem Martina :)

Krzysztof Czarnobrody
2015-12-22 20:25

Według opisu to było widać, że z punkt obserwatora "gwiazda" stała w miejscu. Co prawda może się ruszać, a na oko wygląda, że stoi w miejscu.

artix
2015-12-22 19:50

Hipoteza bardzo ciekawa jednak problem właśnie polega na tym że gwiazda była jedna i że się zatrzymała co troche do owej koncepcji nie pasuje.
"A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali"

Poprzedni odcinek:
Następny odcinek: