No widać po efektach:)

Jak miałam 17 lat to miałam maaasę wyobrażeń jak ma wyglądać mój idealny facet, nigdy nie zastanawiałam się jaki ma być. Doświadczenia tak mnie sprostowały, że w wieku 20 lat powiedziałam Bogu że już mi wszystko jedno jak on będzie wyglądał, bylebyśmy sobie mogli pogadać o wszystkim. Chciałam też żeby był chrześcijaninem, bo wiedziałam że tylko wtedy będziemy se mogli pogadać naprawdę o wszystkim. Po ponad roku się doczekałam. Myślę, że się Bogu spodobała ta moja zmiana myślenia i ją docenił :)

Czyli odbić ? :)
Żartuję, wiem, o co chodzi. Pewnie, że czasem trzeba zawalczyć. A często trzeba też walczyć ze sobą, żeby nie zwalczać partnera, ha!

mi sie wydaje ze o dobrego partnera trzeba zawalczyc