Burzliwe dyskusje o tym czy Bóg zareaguje na brzydkie traktowanie obcych. Przy okazji wałkujemy Huberta, żeby powiedział których obcych lubi, a których nie lubi.
Martin, bardzo niefajnie przegadales ten temat migrantow. Nic nie jest tak proste jak mowiliscie. Mieszkam przy granicy, to sie dzieje pod moim domem. podam tylko troche info.
1. zrozumcie, ze tych migrantow jest ok 10 -20 tys, moze wiecej, w jednym krotkim czasie. Oni NIE ZAMIERZAJA PROSIC O AZYL W POLSCE. Oni zostali zwabieni na Bialorus z obietnica przewozu do Niemiec lub dalej. przez wrzesien przekraczali granice z Polska bedac przekonani ze to granica bialorusko-niemiecka. nawet mieli takie mapy, wreczane przez biura turystyczne w ich krajach.
2. dziala przy granicy duzy ruch wolontariacki zorganizowanej oddolnie spolecznie pomocy migrantom w potrzebie; dostarczane jest jedzenie, ubrania, koce, pomoc prawna. serce nam rozrywa pushback zarzadzony ustawa z sierpnia 2021. cierpia z tego powodu migranci, mieszkancy, cierpia funkcjonariusze strazy granicznej - wiemy o tym.
3. znajdz w internecie wywiad z szefem stowarzyszenia Dialog, ktore pomaga sierotom i uchodzcom. i dowiedz sie jaki maja sukces z pomoca tym migrantom. to daje do myslenia
4. nie gadaj jak bialoruska propaganda o zbrodni polewaniu woda agresywny tlum w Kuznicy. obejrzyj dokladnie filmy.
5. Ja sie boje Boga.
Lucyn, moim zdaniem Martin i Hubert mądrze dyskutowali w tej audycji. Odnosząc się do twoich wypowiedzi:
1. Ok, ale myślisz, że jakby im ktoś zaproponował teraz chwilowy azyl w Polscy to by go w tej sytuacji, w której są na pewno nie przyjęli... Nie ma możliwości 10-20 tysiącom ludzi pomóc? Nie można im umożliwić dojścia do granicy Niemieckiej?
2. To fajnie i dobrze, że wiecie.
3. Ok, czyli część ludzi pomaga. Poszukam sobie tego wywiadu też...
4. No raczej imigranci z tego co słyszę się tam dobrze nie bawią. I zarówno Polska jak i Białoruska strona nie za dobrze ich traktują. I chodzi mi tu głównie o mundurowych z którymi się uchodźcy stykają na co dzień, ale w wśród obywateli Polski jest też pełno takich osób, które w żaden sposób nie współczują tym ludziom. Ewentualnie współczują, ale w ogóle nie zgadzają się na wpuszczenie ich do Polski pod żadnym pozorem i mówią, że należy bronić granicy za wszelką cenę, lać po łbach itd.
5. Ok.
Co w związku z tym wszystkim chcesz powiedzieć Lucyna? Co ci się nie podobało tak w tej audycji?
Czesc. chcialam napisac wczoraj ale tekst sie skonczyl;
ad 1. migranci absolutnie nie chca chwilowego azylu w Polsce, bo to prawnie zamyka im droge do azylu w Niemczech. wiedza o tym. np te rodziny z dziecmi z Michalowa tylko pozorowaly prosby o azyl w Polsce, ciagle to przerabiamy. Szef Dialogu mowi, ze na 51 migrantow przyjetych do jego otwartych osrodkow, w krotkim czasie 49 z nich ucieklo do Niemiec, nawet kobieta przed porodem, ktorej zalatwiono porod w luksusowej klinice w Bialymstoku....
teraz to co jest jedynie do przyjecia -.
1. dobrze napisana ustawa o migracji - a w Polsce brak normalnej polityki migracyjnej
2. tylko legalna migracja z wizami przez ambasady ze szczegolnym naciskiem na umozliwienie uchodzctwa z krajow objetych wojna, przesladowaniem, kleskami.
3. porzadna ochrona granicy panstwowej przed prowokacjami i nielegalnym przekraczaniem
4. praca nad pozytywna zmiana mentalnosci Polakow wobec migrantow
5. dyplomacja, dialog zagraniczny na lepszym poziomie niz jest teraz
Itd
Ok, to tak jak napisałem. Możemy imigrantom umożliwić przejście do Niemiec. A jak Niemcy ich nie zechcą wpuścić, to przynajmniej wtedy będziemy mogliby powiedzieć, że zrobiliśmy co w naszej mocy.
1. Zgadzam się.
2. Nie zgadzam się. A jak ktoś zgubił wizę to już nie może pod żadnym pozorem wejść, tak? A jak ktoś ucieka i nie ma czasu na papierki, czy nie ma możliwości załatwiania sprawy przez ambasady, czy ambasada nie chce go z jakiegoś powodu przyjąć to co wtedy? Ewentualnie po prostu jak dostanie odmowę wstępu czy udzielenia azylu z jakiegoś durnego powodu (w Polsce to bardzo możliwe) to co ma zrobić?
3. Nie zgadzam się. Czemu niby uszczelnianie granic ma służyć? Co ma wnieść dobrego?
4. Zgadzam się.
5. Zgadzam się.
Cesacjonizm - tak się nazywa pogląd, że ponadnaturalne rzeczy związane z Duchem Świętym, które miały miejsce w czasach Jezusa i w pierwszym kościele, dzisiaj się skończyły. Ten pogląd jest bardziej popularny niż się wydaje. Ludzie uważają, że Bóg odwołał cuda, znaki, proroctwa, uzdrowienia i poza sporadycznymi przypadkami, są dziś niepotrzebne.
Czy to prawda? Czy Biblia się z tym zgadza? Czy Jezus się nam faktycznie skończył, i to zaraz w pierwszym wieku?
Ja myślę, że jest inny powód niż Biblia, dużo ciekawszy i bardziej niepokojący, że taki pogląd się w ogóle pojawił i że jest popularny.
Jestem pewny, że to moje wyjaśnienie wielu osobom się nie spodoba. Mi też się nie podoba. Ale pokażcie mi, że nie mam racji.