Godzinki: Jak się nazywa dumny człowiek?

11 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
143min

Odpowiedź na pytanie znajdziesz w odcinku. Szczere, uczciwe i życiowe rozmowy ze słuchaczami - szczególnie namawiam do posłuchania tego odcinka.

Dyskusja

AgnessaLoveJesus
11 lat temu

Rano, chyba gdym wyszła z autobusu w Kobierzynie w Krakowie i szłam na oddział dzienny, przypomniało mi się, że w Biblii jednak jest o, jak ja to nazwałam, dbaniu o siebie i o innych zarazem, a nie tylko o innych, a o resztę Bóg się zatroszczy, jak mu zaufamy.
To jak się ma do tego przykazanie o miłości Boga i bliźniego, gdzie w drugiej części jest "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" ?
Przecież gdybyśmy choćby nie dbali o swoje zdrowie czy o podstawowe sprawy i to, żebyśmy żyli to jak niby mielibyśmy pomagać innym ? Gdybyśmy nie żyli to nie moglibyśmy dbać też o innych.

Weronika
11 lat temu

Krawiec - gratulacje. Fajnie, że twój stosunek do Boga chrześcijańskiego się "wyregulował", bo od razu mówisz inaczej. Fajnie się ciebie słuchało na tych nieszporach. Pozdrawiam.:)

Krawiec
11 lat temu

A dzięki, ale w sumie jak coś mądrego czasem powiem, to chyba sam Bóg do gęby te słowa wkłada albo aniołki jakieś, bo tak generalnie to raczej głupawy lekko jestem, co mogą potwierdzić liczne osoby z otoczenia, w tym była dziewczyna, która była wręcz zaszokowana poziomem mojej głupoty i prostactwa. Nawet wspólnik jak ostatnio mnie zabrał na rozmowy biznesowe to aż mu się ręce trzęsły ze strachu że siary narobię, serio. Ale dobrze się skończyło na szczęście bo siedziałem cicho. Książek nie czytam żadnych (komisy czasem), matury nawet nie mam, w sumie to z tabliczką mnożenia nadal są problemy :(. Taki pół debil, do tego chyba lekki autyzm jakiś bo głośne dźwięki mnie rozpierdalają totalnie... ale do błaznowania pierwszy, więc jak coś mądrego się przytrafi to może faktycznie to jest jakaś odgórna ingerencja kurde... No ale skoro Pan Bóg na swojego herolda wybrał nieśmiałego jąkałę, to do mówienia mądrych rzeczy może wybierać największego głupka i błazna. To by miało sens! Tak więc wpadajcie na Odwyk i nasłuchujcie, może znowu będzie jakiś przekazik, następnym razem rozłożę ręce to może będzie lepszy odbiór hehehehe :-D

Weronika
11 lat temu

Hehe, no to jeszcze jeden przykład że nawet z głupoty i prostactwa Bóg może uleczyć, bo ty wydajesz się być wyleczonym z tychże przypadłości, o ile takowe faktycznie istniały aż w takiej formie jak to opisałeś.

.A tak na serio to myślę, że pan przesadzasz, i że jest dużo lepiej niźli to przedstawiłeś w poście powyżej. :) Dzwoń do Martina na nieszpory a my będziem słuchać i podziwiać ;)

I pozdrawiam też innych dzwoniących i samego prowadzącego.

McMaciek
11 lat temu

A jak ja mam się pozbyć tej dumy z palców? Seryjka się pytam, bo mnie to ciekawi.
Ogólnie fajne Nieszpory, mi dały dużo do myślenia i chyba zmienię podejście do samego siebie. A no i odcinek poleciłem już znajomym. Jestem ciekaw czy przesłuchali...

Wojtek
11 lat temu

A ja się nie odwołam do treści, tylko się zapytam: czy tylko mnie odcinek od ok 60 minuty się psuje?

Andrzej Dubiel (Ondrii)
11 lat temu

Nie wiem jak innym Wojtku, ale u mnie działa cacy (ściągałem video na dysk).

Hubert Ciekierap
11 lat temu

Ale proszę zauważyć, że jeśli chodzi o etos rycerski to jednym z kluczowych jego elementów była też pewnego rodzaju żądza sławy. Wszakże rycerze wiele podróżowali po Europie, zyskiwali szacunek respekt i sławę na polach bitew np. nasz Zawisza Czarny. A co do pojedynków i pojedynkowania się to z tego co się orientuje było to niezwykle modne we Francji, Anglii czy też w USA, więc nie jest to "typowo polskie wymachiwanie szabelką". Naszej szlachcie z XVIII wieku można zarzucić warcholstwo itp. ale w kwestii pojedynków to zachód też był ciekawy.

dyllu
11 lat temu

Padło pytanie o honor. Zawsze myślałem ,że ma to wydzwięk jednak pozytywny. Człowiek honorowy to człowiek słowny na którym można polegać. Jest to człowiek odpowiedzialny, być może z pewną pozą i napompowaną dumą. Jest to człowiek uczciwy. Człowiek honorowy nie stgawia swojego ja na pierwszym miejscu , liczą się dla niego zasady. Skrajnym przypadkiem honoru były zbiorowe samobójstwa Japończyków podczas 2 wojny w sytuacji nieuchronnej kapitulacji aby się nie poddać.

Krawiec
11 lat temu

Oczywiście, że honor rozumiany w taki powszechny, uniwersalny sposób to dobra rzecz. Honorowy nie atakuje w plecy, nie kopie po jajach, odpowiada za swoje czyny i słowa i tak dalej... Martin ma jakiś uraz bo mu się słowo honor kojarzy chyba z narodowcami i hasełkiem - "bóg - honor - ojczyzna".

Grabix
11 lat temu

@9, @10, nie zgadzam się z wami do końca. Honor jest LANSOWANY jako coś pozytywnego. Jednak w rzeczywistości to silny środek wywierania nacisku społecznego. Honor to sztuczna wartość, którą się traci, kiedy nie postępujesz według pewnych zasad. Problem w tym, że pojęcie honoru samo w sobie nie definiuje co to mają być za zasady. Te zasady określa społeczność, w której żyjesz. To może być nie-kopanie leżącego, ale może to być również obicie ryja temu kto kibicuje innej drużynie. Więc przez wieki koncepcja honoru była używana do manipulowania ludźmi. I raz ten honor może być w porządku a raz być czymś okropnym.

Martin
10 lat temu

Nie mam urazy, po prostu są różne definicje.
Definicja krawca honoru (honor = nie kopać po jajach) mi się podoba bardzo. Taki z książek Karola Maya, taki z książek Winnetou.

Andrzej Dubiel (Ondrii)
10 lat temu

Ja szczerze mówiąc nie rozumiałem Cię Martinie jak słuchałem nagrania - też mam definicję honoru jak Krawiec. Dopiero gdzieś tam dalej wychodziło, jak Ty pojmujesz honor - czyli zupełnie inaczej.
Ale dzięki temu wytworzyła się dyskusja, bo jakby od początku znali Twoją definicję honoru, to pewnie mało kto by podjął temat, bo większość by się z Tobą zgadzała :D

Co jeszcze?