137. Kambridżowe dzieci
Odcinka dziś w zasadzie nie ma. Bo autor wyjechał sobie do Cambridge oddychnąć.
Dziś więc odcinek typu "by the way". O dzieciach. Bo dookoła mnie sobie tutaj akurat latają.
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Dyskusja
Mirek masz fajne dzieciaki;0
Spontanika dzieci mnie powala optymizmem. tak naturalnie, nic dziwnego ze musimy stac sie jak one aby wejsc do krolestwa taty;)
Fajne .Ja pracuje z dziećmi ale pzedewszystkim nieco starszymi to znaczy 4-12 lat.
A, bo nie miałem pytań lepszych, a mi się nagle przypomniała książka "Przylądek Dobrej Nadziei", i tam było o wietrze i o lesie tak fajnie opisane. No i przypomniało mi się akurat.
Martin czemu gadasz z dziećmi czy sie boi lasu w nocy :D nie wiem jak innym ale mnie sie dziwnie skojarzyło
nie ma lepszego tematu do dyskusji
tam coreczki to lepiej niech matki same se kompia.
i wymyslaja jak nazwac bo facet to ze stresu wybierze cos z listy powyzej :)
....Ale se temat znalezlismy :D:D
Dodam jeszcze że zbiorczo u mężczyzn to fallus lub penis
a u dziewczynek to hmmm.... chyba nie ma - zostaje wagina, srom, łono.
@5. Mariusz
Proponuję SISI
Mówisz dziecku od razu do czego służy i na pewno możesz swobodnie rozmawiać.
U chłopców jak już zauważy, że ma inne SISI możesz powiedzieć siusiak.
Czym starsze i odróżnia worek od parówki nazywasz: moszna , prącie, cewka moczowa.
Dziewczynka jak rozpoznaje więcej u siebie to wagina, srom, pochwa cewka moczowa.
Da się ;-) ?
To wyżej to pisalam ja Becia, a nie Mirek. Pisze z jego kompa i tak wyszlo tylko :)
Pipa to imie dziewczynki. Nie jej wina, ze polacy maja takie skojarzenia. Tak samo jak z firma osram wyszlo. No ale coz, co kraj to slownictwo.
Z drugiej strony to dziecko tez jakos musi nazwac swojego "peniska"... czy "pipe" i nic dziwnego ze chve potem okreslic plec swojego misia i sprawdza pod futerkiem czy to chłopczyk czy dziewczynka:). A jak mu powiesz ze go bocian przyniosl to predzej czy pozniej spyta sie czemu je oklamales.
A jak rodzice tego dziecku nei wytlumacza bo to temat Tabu ,
to przedzej czy pozniej dziecko spytaja sie obcego jakiegos goscia co to nagra taka rozmowe na MP3 i potem w necie umiesci :P
Martin. O pipach z dzieckiem ? Żony nie masz ? Jak raz tak powiedziałem do córki to żona mnie podsumowała.
A tak w ogóle to dzieci mają postrzeganie o wiele większe niż dorośli. Dorośli postrzegają 3% rzeczywistości a dzieci chyba z 60%. Nie pamiętam.
www.youtube.com
Filmik niechrześcijański ale jak uświadomimy sobie, że to jest też o duchu i nie damy się zwieść o duchach to mamy ładny kawałek prawdziwej biologii :)
A teraz biblia o tych co postrzegają więcej niż 3%:
biblos.com
Mat 11:25 bw "W tym czasie odezwał się Jezus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom."
biblos.com
Luk 10:21 bw "W owej godzinie rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom; zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało."
W oryginale jest będącym jak dzieci. Prostaczek dla mnie znaczy mały prostak a nie ten co postrzega 60% rzeczywistości czyli ten jak dziecko bez schematów i filtrów z przesłonami bo ja już wiem bo ja już umiem bo ja już odkryłem bo mnie już nic nie zaskoczy ...
to nie tylko teraz nie ma odcinka, już ostatnio nie było, przedostatnio, przed przed ostatnio......
To nie były,, małe dzieci'' w przypadku Elizeusza tylko rozwydrzane nastolatki coś w rodzaju blokersów i to niezłej liczbie to nie były ,,małe dzieci' a młodzieńcy, tak tłumaczą nam to w biblii nie naszej ale to złe tłumaczenie .
Łysina była przez niektórych jak sądzono że człowiek był pozbawiony włosów oznaczało przekleństwo i brak bożego błogosławieństwa, choć zakon mówił że tak nie jest .
Taka tradycja wiejska rzekłbym :] Jak nazywanie innych kociarzami albo kocia wiarą przez gówniarzy którzy tak określają bo im tak rodzice powiedzieli np o ŚJ a kiedyś tak mawiali księża o protestantach straszyć ciemny lud o sekcie Katzerów czyli od niemieckiego kociarzy (nie mylić słowa Katarowie czyli czyści) którzy całowali koty w pewne cześć ciała o której Martin śpiewał , obrzydliwe nieprawdaż ? No ale było wolno bo mieli władzę w państwie. Taka dygresja :]
Więc mój komentarz jest drugi jako zwykle :]
Tak , dzieci i tradycje rodziców .
Fajna Piosenka skoro mowa o dzieciach .. List do Boga
www.youtube.com
Pozdrawiam Henryk
www.SzukajBoga.com