Godzinki: Kiszka czy kaszanka?

11 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
81min

O jedzeniu krwistych rzeczy, o wiecznych mąkach, o tym czy lepiej samemu czy w kościele i o tym czym się według słuchacza różniło święto młodzieży na Górze Św. Anny od obozu koncentracyjnego.

Dyskusja

tomek
11 lat temu

Poza ziemniakami i kartoflami jest też taka potrawa jak gróle

Ella
11 lat temu

Fajnie się rezygnuje z kaszanki, której się nie lubi. U nas w rodzinie czarnina była najbardziej ekskluzywną potrawą świąteczną. A moje dzieciństwo przypadło na czasy, kiedy kaszanka i salceson były tym, co zaspokajało nasze potrzeby na mięso. Szczególnie kiedy była to kaszana własnej roboty. Słoiki z taką otwierało się na szczególną okazję. Przez lata przynależności do KRK nie przyszło mi nawet do głowy, aby jedzenie naszych tradycyjnych potraw mogło się w jakimkolwiek stopniu kłócić z wiarą. A teraz mam problem, bo o ile zjedzenie mięsa w piątek nic mi nie robi, bo zawsze tę zasadę odbierałam jako przepisy wydane przez ludzi, o tyle kaszanka i inne krwawe wynikają z zakazów Biblijnych i teraz co jest lepiej: olać kaszankę, ostatecznie mamy co jeść i głodna z tego powodu nie będę, czy szukać sobie wytłumaczenia, że ten zakaz mnie nie dotyczy? Jakoś przeszła mi ochota na kaszankę. Nawet najlepsze wspomnienia nie są warte tego, żeby postępować wbrew Bogu.
Ogólnie rwało strasznie, że nawet nie byłam w temacie, żeby zadzwonić, ale już odsłuchałam i bardzo udany odcinek.

McMaciek
11 lat temu

W liście Pawła do Kolosan 2:16 jest napisane, żeby nikt nas nie sądził z powodu pokarmu. Więc dla mnie, można jeść kaszankę, jak ktoś lubi, ale po co? Nie dobre :D

Martin
11 lat temu

Sam środek wakacji.
Widać, nie?

Ella
11 lat temu

Nie ma nagrania ostatnich wieczorów, w którym Martin po raz kolejny skrytykował pozytywne myślenie, konkretnie Josepha Murphyego, którego notabene nie czytał. Chciałam zabrać głos w tej sprawie, ale tutaj nie bardzo pasuje.
Po pierwsze, Biblii nie należy brać dosłownie w całości. Same przypowieści z założenia są tak sformułowane, aby trzeba było się ich sensu domyślać. Kolejny przykład, to psalmy, których znaczenie też jest raczej w przenośniach, niż dosłowne. Następny dobry przykład, to proroctwa i apokalipsa. Czyli Biblia nie jest podręcznikiem szkolnym, jak chcieli na nią patrzeć ludzie dawniej i szukali w niej odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. Stąd im wyszło, że słońce wschodzi i Kopernik gada bzdury.
Po drugie, Murphy opiera się bardzo mocno w swojej teorii na przesłaniach biblijnych, wychodzi z założenia, że nasze pragnienia są dobre, bo pochodzą od Boga, a On sam mieszka w człowieku, sprawuje nad nim stałą opiekę, jest bogactwem, harmonią, zdrowiem i wszelkim dobrem, jakiego potrzebujemy, z czego nam szczerze udziela, jeśli potrafimy się na Niego orientować. Murphy daje szereg przykładów i dowodzi swoich teorii.
Uważam, że ma rację.

Ella
11 lat temu

Uważam, że Murphy ma rację, a napisałam to pod tym odcinkiem z braku lepszego miejsca. To tak żeby uściślić.

ArturuSSJ4
11 lat temu

Wyjechałem i przez 1,5 miecha byłem w odcięciu od świata, a tu Wieczór Odwykowy na temat który podałem zrobili. Nice.

Co jeszcze?