
O lekarstwach na rutynę, o tym czy w niebie będzie socjalizm i o tym, że jakoś tak mało tego Boga.
Ta akcja z wyzwaniami przypomniała mi że się trochę zestarzałam , kiedyś z łatwością przychodziły mi do głowy takie zwykłe wariactwa jak rozdawanie słodyczy przypadkowo spotkanym osobą, o tak dla ubawu , wsiąść do pociągu i pojechać gdziekolwiek bez planu itp.Z niecierpliwością czekam na 1 wyzwanie , nie wiem czy będę oceniać stopień degradacji czy odświeżać podzespoły tak czy inaczej pomysł mi się podoba .
A propos pomysłu na wyzwania ze snu, ja ostatnio miałem we śnie pomysł na fajne wyzwanie. Niestety po obudzeniu go już nie pamiętałem.
Pierwsza środa miesiąca
Start: 20:00