Odwyk odcinek o męskości. Odwyk z autobus po ludzku. Męskość jest strasznie modna ostatnio. Znaczy no nie tyle, żeby ją uskuteczniać, tylko żeby o niej gadać. Jest dużo różnych konferencji na 10 nadmęskości książek, od groma. i wydawałoby się, że jak już się jedną napiszę, to już nie potrzeba robić więcej, ale okazuje się, że każda następna książka albo konferencja ewidentnie mówi jakieś nowe rzeczy o tej męsko bo by przecież jej nie robili. Albo jakby się okazywało, że gdyby tak było, żeby konferencja mówiąca o męskości była skuteczna, no to by była jedna i potem można powtarzać, że nie wiem co pięć lat, czy dziesięć dla nowych ludzi. Gdyby to rzeczywiście było skuteczne i zmieniał. Z czego dla mnie płynie dowód, że gadanie o męskości podobnie jak większość innego kościelnego gadania nic zupełnie nie daje tylko daje ludziom przyjemność z tego, żeby o tym pogadać. No to pogadajmy o tym. O męskość W ogóle tak dla mnie osobiście to jedną z najmniej męskich rzeczy, które mężczyzna może robić, to zgadać o swojej męskości. To jest tak kobieca rzecz, że już trudno większą. No ale tak od początku zacznijmy. Co mówi Biblia o męskości? Męskość nie występuje specjalnie jako takie słowo w Biblii, ale można, to jest bardzo duża książka i tam jest dużo zachowań ludzi przedstawionych i tematów życiowych dużo, więc coś można uzyskać i wyciągnąć z Biblii. Jak najbardziej. Kropie czas się zastanowić pierwsze o czym my mówimy. Co to za męskość, jakaś po co, o co chodzi. A drugie jeszcze ważniejsze jest Po co o tym gadać? Drugie jest najłatwiejsze. Po to, żeby mężczyźni byli męscy, bardziej. Ale pierwsze pytanie jest ważniejsze i trzeba się zastanowić co to jest męskość? Męskość kot tam szumi Przepraszam. Już przepraszam, to kot szumiał i wszedł do podła. A propos kota to gadanie o męskości wydaje mi się tak samo sensowne jak rozpatrywanie co to jest kociość w odniesieniu do kota. No jest kod i teraz zróbmy konferencję na temat kociości. Wyobraźcie sobie, że koty zrobiły sobie konferencyjna i czytałem książki, na czym polega kociość. No i wydaje się to idiotyczne. Nie z tego powodu, że koty piszą książki, tylko powodu koncepcji samej, zastanówcie się po co kod miałby w ogóle o tym gadać, zastanawiać się, no bo kod jaki jest, taki jest i Co daje gotowi to, że o tym będzie dyskutować? Albo rozważać, albo się zastanawiać? Kociołść, o kociość, to jest, nie wiem, mycie się piętnaście razy dziennie albo polowania, albo coś tam innego. No i nie no, można tylko znowu po co? Ale to znowu wyprzedzam porządek dnia, bo to miałoby to, co to miało być drugie. A to właśnie jak już to powiedziałem, że wydaje mi się, że właśnie nie wiem po co, po nic dla pogadania. Co jest bardzo kobiece paradoksalnie? Dobra, ale pierwsze pytanie jeszcze raz: co to jest męskość? Męskość można rozpatrywać tylko z dwóch aspektów, tektach. Żeby w ogóle to słowo miało sens. Męskość to jest bycie kimś w odniesieniu do czegoś innego. O co mi chodzi, że tak po ludzku było i zrozumiale? Mężczyzna może ma sens bycia, to w ogóle to słowo może istnieć tylko, jeżeli jest coś, co nie jest męskie, czyli kobiece właściwie. Męskość więc na zasadzie nie kobiecości można rozpatrywać. i trzeba nawet. To jest jeden przypadek kiedy mówimy o męskości. Mężczyzna to jest ktoś kto nie jest kobietą Kto jest nie kobietą? Kto jest antykobietom? Jeżeli by nie było kobiet, inaczej to jeszcze powiem, gdyby nie było kobiet, to nie byłoby pojęcia męsko byłby po prostu człowiek. Albo słowo mężczyzna znaczyłoby dokładnie to samo, co człowiek i nie byłoby potrzeby robić konferencji co to jest męskość, bo by nie było kobiet. Bo by było tylko co to jest człowieczeństwo ewentualnie. Ale męskość To jest pierwsze rozumienie, kiedy najczęściej się to rozumie jako bycie kim ma być człowiek w odniesieniu do kobiety. Kim ma być człowiek, który kobietą nie jest. To jest pierwsze podejście męskości. i to podejście męskości właściwie sprowadza całą rozmowę o męskości do rozmawiania o związkach. O związkach męsko-damskich. Chyba, że są jakieś kościoły tam genderowe czy tam coś, co są w związkach męsko-męskich, może jakieś takie. Można rozmawiać też o tym na przykład Jak się powinien zachowywać mężczyzna wobec drugiego mężczyzny? Ale to dalej jest wszystko w kontekście, że nie jesteśmy kobietami. Więc i tak cała rozmowa sprowadza się do różnic między płcią. i to jest pierwsze. i chyba najistotniejsze o czym ludzie, gadać jeżeli chodzi o męskość, ale jest drugie prostsze, potrzebniejsze pole rozumienia tego słowa męskość i łatwiejsze do znalezienia Biblii o wiele. Czyli mężczyzna, który nie jest chłopcem. Męskość jako nie bycie już dzieckiem. Może być chłopiec i mężczyzna. i znowu ta sama sytuacja. Gdyby nie było chłopców, gdyby nie było dzieci to nie byłoby sensu istnienia słowa męskość, bo ludzie byliby od razu mężczyznami. Żeby nie było kobiet i nie było dzieci, to byliby sami mężczyźni i nie byłoby słowa męskość w ogóle byłoby po prostu kobiecość, tak jak słowo kociość by nie była, gdyby nie było innych raz zwierząt, gatunków wodmian. Więc zawsze jeżeli będziemy mówić, jak będziecie słyszeć, że ktoś mówi o męskości, to trzeba zawsze pamiętać, że on jednocześnie mówi albo o kobiecości o męskości, która nie jest kobiecością albo mówi o męskości, która nie jest dziecinnością, chłopięctwem. No i teraz o czym my mówimy, o którym z tych rzeczy? No bo musimy powiedzieć o tym pierwszym. Dlaczego? No bo to drugie jest banalnie proste. Łatwo zdefiniować, co mówi Biblia o męskości, która nie jest już chłopięcością. Kiedy mężczyzna osiąga niekiedy człowiek osiąga męskość, czyli kiedy przestaje być dzieckiem i dojrzewa. No, właściwie to jest zupełnie banalne, nie wymaga nawet Biblii do czytania, bo to jest oczywista rzecz, kiedy zaczyna być odpowiedzialny za siebie samego i wszystko co się do tego sprowadza i niepotrzebnie płacisz za konferencję, która trwa dziesięć godzin, bo to se możesz w dziesięć sekund w sensie zastanowić, ale na dziesięć sformułować i w ostatnią sekundę dwudziestą pierwszą powiedzieć odpowiedzialność. Kiedy bierze odpowiedzialność ze swojej czyny, kiedy już jest zdolny do życia na własny rachunek i własną rękę. No to wynika właściwie z całej Biblii, trudno to inaczej rozumieć, w ogóle nie da się inaczej rozumieć, wszystko jest bez sensu, jeżeli się tego tak nie postawi tak sprawy. Dzieckość Czyli niemęskość w sensie wieku polega na tym, że nie możesz brać odpowiedzialności za siebie, więc nie możesz się rozliczać, nie można Ci nic kazać, nie można od Ciebie nic wymagać. Jest taki na przykład Jest taka historia na przykład w Biblii, kiedy prorok sobie szedł, idzie sobie prorok ulicą albo tam polem ścieżką i przyszłej gówniarze przyszli. Słowo gówniarz nie występuje w Biblii, ale powinno, bo to jest tam słowo dzieci. To jest fatalnie przetłumaczone słowo, słowo to należało w oryginale występujące. Idealnie się tłumaczy jako gówniarze. Przy czym to słowo nie określa jaki wiek był tych dzieci czy coś. i teraz jest bardzo popularna krytyka Biblii przez ludzi wtórnych analfabetów głównie. Czyli większość internetu. i ta krytyka mówi, że Bóg jest okrutny straszliwie, bo historia i ciąg dalszy był taki, że ci gówniarze Ty owi, zaczęli przeżywać tego prorokając, że jest łysy i to w ogóle Eliaszczeli załóżmy, któryś tam z nich. Łysy, Łysy, śmieszne, Łysy. No były to takie trolle w czasach przedinternetowych. Nie obrażali proroka, Prorok się zdenerwował, gdyż był łysy i nie lubił, żeby mu to przypominać. Widocznie brak włosów o czymś tam świadczy i powiedział, że ich przeklął w imieniu pana jest tak napisane i wyskoczyły dwa niedźwiedzie z lasu i zeżarły tych gówniarzy. i teraz krytyka polega na tym, że Bóg widocznie nie ma względu na dzieci, bo nie potraktował ich jak dzieci, tylko potraktował ich jak dorosłych. Krytyka oznacza tutaj, osadza się na tym, że Bóg traktuje dzieci jak dorosłe więc postępuje zupełnie jakoś nieludzko, niesprawiedliwie. Nikt nie wymaga od dziecka, żeby był odpowiedzialny za to, co robi, dlatego też mu się nie daje żadnej odpowiedzialności, dlatego dziecku nie zakłada się kont bankowych, dlatego nie dają mu prawa jazdy, No nie? Dlatego nie pozwalam się podpisywać umów cywilnoprawnych. Z tego powodu, bo dziecko jest niedojrzałe i dziecko jest dzieckiem, a nie mężczyznom, nie człowiekiem jeszcze. No, musi sobie dojrzeć. Więc z jednej strony nie ma praw, z drugiej strony nie ma obowiązków. Co prawda to wszystko dzisiaj reguluje prawo i my zapomnieliśmy w ogóle bo nie musimy już wiedzieć skąd się wzięło to prawo i z czego wynika. Ale to akurat prawo wynika z natury. Z tym, że z natury nie wynika, że wiek męski osiąga się w wieku osiemnaście stular się wydaje jakoś nieprawdopodobnie późno. Biorąc pod uwagę całą historię ludzkości, męskość pojawiała się dużo wcześniej. Przeważnie, tam miałem trzynaście lat, piętnaście różnie tam bywa. Może być sytuacja, kiedy dziennie do nas, to latek jest bardzo, już jest właścicielem mężczyzną. Bywa, to jakieś skrajne przypadki. Jak dużo przeżył albo coś. No ale rzadko, nie? Ale gdzieś tam jest tam wbiegną między dwanaście, a osiemnaście lat. Plus minus i trzeba to indywidualna sprawa. Ale po czym poznać ją? Nie wiem, po czym poznać jak będę miał dużo doświadczeń z takim, właśnie ja mam, to powinnam wiedzieć. No nie, musiałbym żyć z kimś, żeby widzieć Cię, który to jest dzień, kiedy jest różnica Nie wiem, czy jest dzień, ale każdy to widzi jakoś, że człowiek zachowuje się odpowiedzialnie, to jest czasami 30-latków, co dalej dziećmi. Bo nie nie osiągnęli stanu odpowiedzialności. Męskość w tym wypadku właściwie trzeba sobie Może to jest rzecz, której brakuje współczesnym ludziom. i to jest kwintesencja męskości, jeżeli w ogóle coś takiego istnieje. To kiedy intensencją tego jest wzięcie na siebie odpowiedzialności z własnej woli za swoje życie. Czyli to, co ludzie dzisiaj robili nie muszą i nie chcą i przed czym się strasznie bronią. To jest myślę sedno męskości. Oznacza to, że dziecko przestaje być dzieckiem, kiedy chce przestać być dzieckiem. Męskość osiąga w 10 sposób, że mówisz: Chcę ją wziąć na siebie. Znaczy to, że od tego momentu żądasz, żeby cię więcej nie traktować jak dziecko, i zgadzasz się na pełną odpowiedzialność za wszystkie swoje czyny. Czyli jeżeli zaczniesz wyzywać proroka, to choćbyś miał wszystko, nasz masz dwanaście lat czy osiemdziesiąt, macie spotkać konsekwencje, bo się na nią zgadzasz. Dlaczego się zgadzasz? Bo wziąłeś to na siebie. Wziąłeś to na siebie, bo chciałeś być mężczyzną. Z takiego podejścia wynika też konsekwencja taka, że można nigdy nie zostać mężczyzną. Bo możesz zawsze chcieć być dzieckiem i charakteryzuje się ta postawa w praktyce tym, że na przykład mieszkasz z rodzicami To jest Sorry, nie ma mężczyzny, który mieszka z rodzicami, to jest sprzeczność. Jeżeli rozumieć to w 10 sposób, w jaki mówię, bo Człowiek, który bierze odpowiedzialność za swoje życie, musi mieszkać na własny rachunek. Nie może być utrzymywany przez kogoś. No, że są różne, mówię, są różne dziwne przypadki się zdarza, nie? Bardziej chodzi i tak zresztą odpowiedzialność mentalną, a nie jakieś tam praktyczne strony kto za kogo kiedy płaci. Nie o to chodzi. Chodzi o nastawienie wewnętrzne o zgodę wewnętrzne i wyrażoną też i zewnętrznie i przejawiającą się w życiu nabranie odpowiedzialności za siebie. To jest męskość. Ale to jest męskość w odniesieniu do wieku, do dojrzałości. i z tym nie ma problemu, bo tu nie ma o czym dalej konsekwencji robić. Recepta jeżeli już jest w ogóle sens gadać o tym, o męskości. Jeżeli odpowiemy sobie na pytanie po co o tym gadać, to tylko po to, żeby albo po pierwsze umieć rozróżnić czy ktoś jest mężczyzną czy chłopcem Ale to 10 cel jest bez sensu, bo każdy widzi od razu. To nie wymaga treningu żadnego rozróżnienia. To nie jest 10 problem. i po drugie ważniejszy cel gadania o tej wysokości to jest Jak sprawić, żeby chłopiec został mężczyzną? No i tutaj dlaczego mielibyśmy sprawiać, żeby ktoś inny został mężczyzną? Chyba że to jak to twój mąż to by może się przydało faktycznie bo życie z dzieckiem jest męczące i mało co daje tobie jako żonie Na przykład. To są różne przypadki, ale ogólnie pamiętajmy o tym, żeby się nie wpierniczać innym ludziom w życiu. Jak seks, co ktoś dalej chce być dzieckiem, to jest jego dalej wybór, że chce być dzieckiem. No może otoczenie tego już nie zaakceptuje, że on jest dzieckiem, ale to trudno, tym gorzej dla otoczenia. Jeżeli otoczenie widzisz człowieka, który chce być nawet ciągle został dzieckiem nie bierze na siebie męskości, nie zdecydował się na to, nie chce. Jeżeli traktujesz go mimo wszystko jako mężczyznę, to Ty będziesz ponownie konsekwencje swojej własnej głupoty, bo głupotą jest traktować dziecko jak dorosłego, bo dziecko nie weźmie na siebie żadnych obowiązków dorosłego i nie zgodzi się na żadne konsekwencje, bo właśnie nie podjęło tej decyzji, żeby zgadzać się na konsekwencje. A jednocześnie Ty dajesz temu dziecku prawa. W praktyce to wygląda tak, że jeżeli masz dziecko, a chcesz usilnie traktować to dziecko jak dorosłego, to dasz mu prawo jazdy, dasz mu konto bankowe i podpiszesz z nim umowę. A on rozwali ci samochód, i Ty będziesz ponosić konsekwencje? Z umowy o pracę zrezygnuję po tygodniu z tej pracy, bo nie chcę ponosić konsekwencji podpisania umowy i wywiązywanie się z umów i ty będziesz nie mieć pracownika i tak dalej. i przepije twoje pieniądze i tak dalej. No. Więc to jest bez sensu, bo mówię, będzie dziecko, bo chce korzystać ze wszystkich praw, ale nie że na siebie obowiązków. W związku z tym kogoś kto jest dzieckiem trzeba traktować jak dziecko. No i taka mądrość życiowa akurat dziwne bo mi się to zawsze wydawało zupełnie banalna rzecz a się okazuje że na tych wszystkich konferencjach męskich czy coś, co ja się nie otarłem. Takich rzeczy nie mówią w ogóle. Ja nigdy nie słyszałem, żeby ktoś powiedział: Widzisz, dziecko dopiero traktuje dziecko? Nie. W chrześcijańskim świecie udaje się, że mówi się tak, że jak będziesz traktować dziecko, jak dorosłego, to on się stanie dorosły. Nie, on się nie stanie dorosły. Jeżeli traktujesz dziecko jak dziecko, to będziesz utwierdzał. Jeżeli traktujesz dziecko jak dorosłe tego dając mu prawa, a nie wymagając obowiązków, bo możesz wymagać od niego, ale to nie ma znaczenia, jak on od siebie sam nie wymaga Więc jeżeli go traktujesz, to utwierdzasz go w byciu dzieckiem, bo dajesz mu nagrodę za to, że on chce ciągle być dzieckiem, jest sobie facet co ma trzydzieści pięć lat, mieszka z rodzicami, utrzymuje go ktoś tam inny i na przykład za swoje problemy swoje problemy emocjonalne, na przykład z kobietą, z którą jest, też nie bierze odpowiedzialności, nie bierze nie przejawia inicjatywy, zostawia wszystko jej. Wszystkie ważne rozmowy, czy coś to on nie umie, on nie będzie. To ona załatwi za niego, mama załatwi pranie, kolega załatwi pracę, każdy coś załatwi za niego. No to dziecko. No. i teraz jeżeli tego to dziecko, wszyscy traktują jakby był dorosłym i dają mu rzeczy spodziewajcie od niego odpowiedzialności, co dla niego, z jego perspektywy to jest nagroda, że on dobrze wszystko robi. Nie żadnych przeciwności nie ma. No i co za pożytek z bycia dorosłym myśli sobie taki ktoś? Ja mam wszystko, co potrzebuję. A jednocześnie dałem sobie ciągle mam te prawa dziecka do robienia wszystkiego, bez konsekwencji żadnych. To po co ja mam być dorosłe? W surowe twardszych czasach, jakie kiedyś były, sprawiedliwszych też, takiego człowieka spotykały przykre konsekwencje, człowiek, który był dzieckiem i nie chciał brać na siebie odpowiedzialności, nie miał pracy, nie miał konta w banku, nie miał prawa jazdy i nikt z nim nie chciał nic zrobić. Żadnych interesów, no nic. Więc on miał bardzo ciężko, co go zmuszało, żeby wejść do społeczności mężczyzn przez branie od trioności za siebie. Przez decyzję, że tak chce być odpowiedzialny stać na własnych nogach robić na własny rachunek i brać konsekwencje na siebie. To go zmuszało. No i rzeczywiście konsekwencje, które brał na siebie są, wiadomo, przykre, nie? Jak ty rozbierz samochód, ty musisz płacić. Ale jednocześnie razem z konsekwencjami przodziły prawa. Poczucie takiej satysfakcji, poczucie dumy z bycia mężczyzną. Szacunek innych przychodził różne rzeczy. Dzisiaj to jest jest bez sensu. Nie wolno traktować dzieci jak dorosłych. A odwrotnie też niewskazane, bo to też. To jest w ogóle oczywiste raczej. To jest męskość, jeżeli chodzi, jestem więc nie jestem chłopcem. Jestem mężczyzną, nie jestem chłopcem, ale nie jestem mężczyzną, bo nie jestem kobietą. Część druga. Właściwie pierwsze Czy to jest gdzieś tu w Biblii i co wyciągnąć z Biblii? Na czym polega męskość? Co to jest? Jaka jest opisana w Biblii? Więc właściwie nie ma. W tym kontekście jedyne, co właściwie jest, co można z Biblii wyciągnąć, to są tak szerokie mętne, że czy wyciągane na siłę z różnych sytuacji, fragmentów, opisów, czy coś. Świetne jest dla tych, co piszą książki albo robią bo sobie możesz wziąć jakieś zdanie gdzieś tam ze środka, gdzie tam pada słowo mężczyzna albo coś i zrobi całe kazania tego książki napisać i wszyscy się zachwycałem, jakie to głębokie mądrości ktoś odkrył. No tak, ale tu mówię, takich fragmentów jest spierany i można sobie wyinterpretowywać, ale jeżeli ktoś chce wiedzieć, co Biblia mówi, a nieco ty chcesz powiedzieć, co jakiś facet wymyślił, no to jest trochę problem, bo nie mówi nic właściwie. Na początku kiedy Bóg stworzył ludzi, na początku historii z świata według Biblii. Bóg stworzył mężczyzna i kobietę, i w tym ogrodzie całym Eden oni byli właściwie równi. To znaczy tam nie widać podziału męskość i kobiecość za bardzo. Przecież tam w ogóle prawie nic widać, bo nie było ich życia i życie niezopisane. Ale jest jedna kluczowa rzecz tutaj zmiana która nastąpiła jak już zażarni to z tego drzewa, czy wzięli znowu odpowiedzialność za swoje życie. Właśnie mimo, że Biblia to potępia 10 pierwszy grzech, pierwszych ludzi, 10 grzech taki z tego drzewa, nie? Pierwsze nieposłuszeństwo potępia, ale z punktu widzenia ludzi to jest też drugi aspekt tego, że oni to zrobili. Bo zauważcie, że ta historia może wyglądać tak, że byli sobie Adam i jego żona w ogrodzie Eden jak dzieci. Rzeczywiście żadnej odpowiedzialności na sobie nie mieli, mieli prawa, ale nie rozliczano ich. i to zerwanie tego owocu można zwiedzić i wielu ludzi to tak widziało przez wieki w różnych książkach i piosenkach, tekstach i przemyśleniach filozoficznych. Więc widziało to zerwanie owocu jako chęć zostania dorosłym, jako wziąć branie odpowiedzialności za siebie. Ponieważ łamie zakaz i godzę się na konsekwencje. Chce mieć decyzję do podejmowania. Tak naprawdę inicjatywa wyszła ze strony Boga nie ze strony ludzi, bo to Bóg dał tę możliwość w ogóle nieposłuszeństwa. To znaczy, że dał im to głupie drzewo w środku tego ogrodu. Nie wiadomo po co? Jedynym wytłumaczeniem jest to, że Bóg chciał, żeby ci ludzie dorośli, żeby podjęli decyzję na własny rachunek. Inaczej mówiąc Bóg wychodzi na to nie chce mieć dzieci, że chce mieć dzieci w sensie takim, że moje potomstwo i ja ich lubię, kocham czy coś, ale nie chcę mieć dojrzałością dzieci, nie chcę mieć ludzi, którzy mają mentalność dzieci rozumianą jako nie odpowiedzialność jako takie, że ja nie chcę żyć świadomie, nieświadomych nie chcę mieć. Stąd te wszystkie przypadki że kładzie jakieś drzewa i utrudnia ludziom życie daje broń z nim wybór. A my byśmy dzisiejsze czasy W ogóle są W dzisiejszych czasach jest pełno dzieci, którzy robią praktycznie wszystko, żeby nie mieć wyboru. Żadnego. Im mniejszy wybór, tym lepszy. Święty Dla takich ludzi dzisiaj postępowanie Boga jest kompletnie niezrozumiałe i chore jakieś, że On w ogóle zamiast uchronić ludzi Adama i Ewę przed błędami, to on jeszcze ich kusi do tych błędów praktycznych. Jakby to można widzieć, że kusisz to sejmik musi po nim mówił, żeby tego nie robili, ale on im daje możliwość i ta możliwość już jest niebezpieczna i dla dzisiejszych dzieci nie mężczyzn, nie męskich ludzi to postępowanie jest głupie. A dla mnie, który ja już podjąłem swój wybór, więc jak najbardziej mężczyznom jestem i godzę na konsekwencje i że chce żyć na własny rachunek? No to dla mnie to jest cudowne. To jest trudne bardzo, ale rozumiem, Boga, zamysł tutaj. Rozumiem, o co jemu chodzi przez to, że to drzewo w ogóle było. i właśnie ludzie to widzą, że to zerwanie to jest wejście w dorosłość jakąś, kiedy już musisz brać konsekwencje. Chociaż kiedy Bóg rozliczał na samym początku Biblii tych ludzi, pierwsze z tego co zrobili, to oni nie chcieli brać na siebie konsekwencji, oni się zachowywali jak dzieci. To nie ja! To żona! To żona! To nie ja! To wąż, a wąż mówi wąż różnie z nią. Wąż przynajmniej jedynym dorosłym w całym tym okresie był wąż, Wąż wiedział co robi i brał dla siebie konsekwencje, a nie tłumaczył się głupio. A oni byli ciągle jak dzieci. Ale Bóg Nic trudno, nie dał im dalej już być dziećmi. Chcieli być mimo wszystko dorośli, no to może nie chcieli, ale jeżeli już weszli na tą drogę po prostu i konsekwencją takiego wyboru jest już dorosłość. W ogóle konsekwencją wyborów jest stawanie się mężczyzną. Co jest ważne, też se zapisz. Ponieważ musiałem na konferencji jeździć. Jeżeli chcesz przyspieszyć swoją decyzję, czy zostać mężczyzną czy nie, to stawiaj się przed wyborami, nie unikaj wyborów. Wybory czynią chłopca mężczyznom. Wybory, które mają swoje konsekwencje, czyli nie wybory, że w głowie sobie coś wymyślisz, że ja to, ja chcę tamto, tylko wybory, które są w życiu, w prawdziwym życiu. i jakoś praktyczną stronę mają wybory. No i to jest wtedy coś męskiego, ale ciągle w kontekście jesteśmy dziecko, mężczyzna. Dobra. E to jest najlepszy kontekst i najważniejszy. i tutaj można z Biblią rzeczy wyciągać. Jednak. i sensowny też, bo tego potrzeba ludziom męskości wiekiem, dojrzałością. Męska dojrzałość jest w Biblii takie sformułowanie użyte, w którymś liście w Nowym Testamencie. Męska dojrzałość i to jest jakby cel do osiągnięcia. Mamy osiągnąć męską dojrzałość jako chrześcijanie, a w ogóle ludzie, którzy rozumieją Boga. Mamy być męskodojrzani wreszcie. No a nie dziećmi ciągle w rozumieniu niedojrzałości właśnie w tym postępowań w nieodpowiedzialności. Ok, a teraz męskość jako nie kobiecość. To jest ulubiony temat wszystkich tych konferencji. Bo jeden drugi jest praktyczny, a praktyczne tematy na konferencji senki. Bez sensu trochę, bo znowu pogoda aż tak pół godziny, jak ja tutaj, dwadzieścia minut, właściwie temat skończony. No tak, znaleźć jakiś temat gdzie można sobie więcej pogadać i kręci ludzi męskość a kobiecość cudowny tak po prostu do gadania blatami. No ale w Biblii jak mówiłem wcześniej, ja tego nie widzę, żeby gdzieś tam było opisy męskości i kobiecość. Na początku tej historii w ogrodzie Eden jest jedna zmiana, kiedy już Adam Zebą zeżarli tę rzecz z drzewa, to Bóg powiedział, że im nagrodę daje za to, Co ciekawe, ta kara dobra kara. Ona jest paradoksalna trochę, bo dzięki tej karze Ludzie tak naprawdę osiągnęli pożytek, jak się zastanowić nad tym. To jest w ogóle dygresja całkiem, ale jak się zastanowić, Karonda mężczyzny było to, że ziemia mu rodzi chwasty, kolce czy coś. Wydaje się, że kara i jest to kara jak najbardziej, ale jednocześnie w jakimś tam sensie to jest pożyteczne dla człowieka. Jeżeli człowiek ma przeciwności i trudności, to go rozwija, to go zmusza do działania, to mu daje możliwość wykazywania się. Jeżeli człowiek jest możecie to łatwo zauważyć, zobaczyć co się dzieje z ludźmi, jak idą na emeryturę i żyjące w wygodzie. No nie chce im się żyć. Albo ludzie, co siedzą na bezrobociu, No to właśnie to by się działo w ogrodzie Eden prawdopodobnie. Więc to jest taki rodzaj kary, która jest, mimo że jest karą ciągle to i tak Bóg chce jak najlepiej. Nawet kary wymyśla takie, żeby się przydały temu kogo kara. Jest dosyć niesamowite, co to myślę, jest teraz. Ale nieważne, to jest dygresja. Więc jedną ze zmian z tych kar było to, że do kobiety zostało powiedziane, że będzie cię ciągnęło do mężczyzny, a on będzie nad tobą panował. i to jest ważna zmiana. Jeżeli skądś brać jakąś definicję, co to jest męskość i kobiecość, no chyba z tego fragmentu tylko. Bo inne rzeczy są nie ma tego za bardzo w Biblii, że ty jesteś jak kobieta, ty jesteś jak mężczyzna, że musielibyśmy znaleźć taki fragment gdzie jest zarzut do mężczyzny, że się zachowuje kobieco albo do kobiety, że się zachowuje męsko i że jeszcze do tego, że mówi to Bóg, a nie, że ludzie tak uważają kulturowo, bo to by mogło być z kulturą związane, a my się zadamy sobie pytanie: Czy Bóg wymyślił model męskości i kobiecości? Czy nie wymyślił? Ja Mówię tak, że ja tego w BIPie przeczytałem parę razy, ale tego nie znalazłem. Nie znalazłem tego oprócz tego jednego fragmentu co mówię, który był karą za to co zrobili na początku, że mężczyzna będzie nad kobietą panować. Ale nawet jak się zwróćcie uwagę, jak to jest napisane, nie jest napisane, że tak ma być, nie jest napisane, że Bóg tego oczekuje, jest napisane, że tak będzie, To jest twierdzenie faktu, to jest wyjaśnienie sytuacji, ponieważ to zrobiliście, to mężczyzna będzie panować nad kobietą. Dlaczego? Tak jest. Ja nie wiem do końca, dlaczego to jest na zastanawianie się długo i ciekawie. Nad tym, ale faktem jest, że rzeczywiście tak jest. No i tutaj już odwyk przestaje mieć sens, znaczy słuchanie tego odcinka przestaje mieć sens bo to ma być ciągle program o Biblii czyli o tym co Biblia mówi o różnych tematach dalszy ciąg Zastanawiamy się, co jest męskością, a co kobiecością. Trzeba by przenieść na coś innego, bo to już nie wynika z Biblii, to wynika kultury, z natury, z obserwacji. To są różne mądre rzeczy. Mogę Wam powiedzieć coś tam od siebie, co ja widziałem, czy coś No ale nie od tego miał być jądek. i tu jest trochę zagwozdka, bo te konferencje mówię i jakieś książki męskości, co są strasznie popularne wśród chrześcijan i różnych tam innych religijnych ludzi. 1 na powinny być oparte na Biblię, bo wynikać z jakichś tam wzorów ustanowionych przez Boga. Ale nie wynikają Jak się zastanowić nad tym? 1 nie wynikają, jeżeli wynikają skądś tam, ale bardziej wynikają z natury. Przynajmniej tak to mówią jakoś ludzie, że jest naturalna pozycja mężczyzny w związku i naturalna pozycja kobiety w związku. Ja się zgadzam, ona jest naturalna, ale to nie jest ciągle powiedziane, że to Bóg kazał robić, że to Bóg wymyślił. Bóg to stwierdził i to w momencie, kiedy szesnaście kobietom zrobili coś złego i sprzeciwili się Bogu, to on stwierdził, że tam będzie sytuacja, kiedy on będzie tym panującym, a ona będzie mu podporządkowana. i nie wiem czy to jest zdrowe tak naprawdę. Sam się zastanawiam czy w ogóle powinno się ciągle dążyć do tego modelu. Bo mówię to był model, który był konsekwencją upadku ludzi, nieposłuszeństwa Bogu. To, co zrobił już Jezus w Nowym Testamencie, to właściwie przywraca nam stan oryginalny stan sprzed zgrzeszenia. Czyli idealną sytuacją stała się znowu urajska i to, co zrobił Jezus, bycie chrześcijaninem wychodzi na to, że umożliwia nam powrót do sytuacji z raju. Jakiegoś tam pewnego stopnia, póki żyjemy na Ziemi się nie będzie dało. Ale zastanawiam się, czy jako wzór układu mężczyzna i kobieta powinno się stawiać to, że mężczyzna jest tu liderem, FM panuje bossem odpowiedzialnym i rządzi. A kobieta słucha, pomaga, doradza, i tak dalej. To jest taki kulturowo bardzo jak to w Izraelu było w ogóle gdzieś tam wschodzie. Że to jest taki model tradycyjny. Naturalny też. Naturalny to nie jest jakiś sztuczny. No ale nie jest to model rański. W modelu Rajskim mężczyzna jest tym pierwszym, który został stworzony tym takim wzorem człowieka, a kobieta jest stworzona dla niego, dla towarzystwa właściwie, ale jest też stworzona. To nie jest tak, że role zostały przydzielone. Kiedy Bóg stwarzał ludzi, nie przydzielił ról. Jest tylko różnica wynikająca z tego, że ktoś był pierwszym, ktoś był drugim, ale nic poza tym kolejnością nie wynika specjalnie. Jest, że kobieta była stworzona dla mężczyzny, niemężczyzna dla kobiety. To prawda, ale nie wynika z tego aż tak dużo, żeby móc uzasadniać tezę, że mężczyzna ma rządzić. Nie wynika z tego, że ma rządzić. To jest tak bym kupił pierwszego kota, drugiego psa do domu, żeby 10 pies miał towarzystwo czy coś, To nie wynika z tego, że kod jest ważniejszy. Niby psa kupiłem dla kota, no ale w trakcie życia to jakoś to urządzenie wcale nie musi być takie. Że pierwszy to ma rządzić. Tak samo jak jest rodzeństwo i rodzi się pierwsze dziecko, to co? To pierwsze dziecko ma rządzić innymi, czy trzeba go słuchać. Inne dzieci muszą go słuchać? Mogą, ale nie muszą. No tak nie znam, a może nie być. No i z tego mi wynika, że męskość, jeżeli chcemy ją rozumieć, że mężczyzna wtedy jest tylko męski, kiedy rządzi swoją kobietą, to ja tego nie widzę, że jest na to miejsce w chrześcijaństwie. Jest to jakiś model, ale nie wydaje mi się, że jedyny. A inni nie widzę podstaw, żeby uważać z Biblii, że Bóg tego wymaga. To daje taką możliwość, na pewno takie stwierdzenie którzy to jest naturalne, ale czy tak być musi? A ja tego nie widzę w ogóle. Zwróćcie uwagę jak co wynika z tych historii Jezusa w ogóle i swoich uczniów różnych, ile tam robiły kobiety. Kobieta, jak w jednym odcinku też powiem w przyszłości, była na to jedna kobieta, co utrzymywała Jezusa. Przegapiliście, ja też to przegapiłem jeden godzin uwagę jest tak, jest by utrzymywany i to przez kobietę. Co jest na przykład wbrew kodeksowi honorowemu, który w Polsce obowiązywał. Jednym z punktów kodeksu honorowego, jak jesteście, sprawdźcie co w internecie, Było to, że człowiek honoru nie może być utrzymywany przez kobietę. A Jezus był. Nie był człowiekiem honoru. No tak, bo nie był Polak, no to w ogóle. No ale Jezus jednak to robił i zgadzał się na to. i też zwróćcie uwagę, ile kobiety robi kobiety były absolutnie traktowane na równi z jego uczniami innymi. Jakoś tak to uczniowie robili różnicę, nie Jezus. On sam z siebie nie różnicował specjalnie, nie traktował kobiety, że nie wiem, nie dostosowywał się do tych panujących wtedy Czechów. No jak była ta rozmowa Jezusa z Samarytanką w czwartym czy trzecim rozdziale Ewangelii Jana, to on przychodzi Jezus do studni i nagrasz nagadać z kobietą, jakby to był mężczyzna w ogóle. Bo tak się nie gadało. Nie dość, że ona jest obca, bo jest sam arytanko on Żydem, to jeszcze kobietą. On to ma w nosie, absolutnie on traktuje tak samo jak człowieka. Więc jeżeli Jezus miał takie podejście to powinno nam pokazywać co mamy naśladować. Tymczasem jak widzę chrześcijanie sobie zrobili, znaleźli sobie jakiś tam inny model do naśladowania i tym modelem nie jest Jezus, tylko jest kultura żydowska. Albo jakieś takie, może i Polska kultura, nie? Jakieś stare kultury dostojne i tradycyjne wielowiekowej, 1000-letnia tradycja traktowania kobiet jak szmatę. No to hej, róbmy tak. Wcale nie o to chodzi, żeby traktować kobiety ale chodzi o to, żeby zrobić układ, że mężczyzna ma rządzić. Jezus nie widzę, żeby tego propagował to gdziekolwiek. W ogóle z Nowego Testamentu wynik że nie ma już tam, że kobieta mężczyzna te podziały są jakieś archaiczne iw w obrębie chrześcijaństwa nie ma już tych podziałów. No ale w praktycznym życiu jakoś trzeba zorganizować sobie życie. No i więc tam męskość w odniesieniu do tego, że nie jest kobiecością. Właściwie ok, bo ja cały czas chcę powiedzieć o męsko Co to jest męskość teraz? W sensie, że dla kobiety i jak ja mam być męski? To ja myślę tak, że w tych wszystkich konferencjach i łącznie z tym co ja tutaj mówię to jedynym sensownym rozwiązaniem to by było wziąć kobietę i zapytać przyprowadzić na konferencję, zdać na mikrofon i mówić czego ty od nas chcesz. Nas, mężczyzn. Jak my mamy być męscy dla ciebie, żeby tobie się podobało? Męskość ma sens z punktu widzenia kobiety, bo tak traktujemy to słowa, to jest to definicja męskości jako nie kobiecość, jako więc coś, co kobiety oczekują, coś, co kobiety widzą jako męskie, a nieco mężczyzna sam siebie widzi jako męskie, bo nie ma czegoś takiego, gdyby nie było kobiet żadnych na świecie, to ja bym nie potrzebował w ogóle być żadnych męskości, żadnej mieć. Załóżmy sobie wybrać, to nie ma nikogo, są same przynajmniej mężczyźni. Po co mi męskość? i w ogóle co to jest? Nie ma czegoś takiego. Męskość jest coś co się podoba więc kobietom. Więc po prostu weź zapytaj kobiety. i już jak chcesz wiedzieć. Ale z takiego prostego rozumowania, że na Ziemi jest tam trzy czy czterymiliardy Tych różnych mężczyzn i są bardzo różni od siebie, już z tego samego faktu wynika, że nie da się chyba podać wspólnych cech. Bo mówię, są strasznie różnorodni ludzie. i tu nie mówimy tutaj o takich samych, jak ktoś złudzenie, kiedy się w Polsce mieszka, że mężczyzna to ja więcej wiem, co to jest. Jest biały katolik, tak samo chodzi, się uśmiecha, mówi tak samo myśli tak samo. Więc wydaje się, że można uogólnić jakieś zasady męskości dla wszystkich. Nie, nie można. W ogóle się nie da, bo to jest zbyt duża różnorodność. Ja nie widzę żeby były jakieś cechy wspólne. No może są takie cechy które można wyszukiwać sobie znaleźć w Biblii pozytywne jak siła na przykład, jak odpowiedzialność, ale odpowiedzialność to już mówiliśmy w innym kontekście jest ważna. Odpowiedzialność tak jest, ale na przykład męska jako siła kobieta widzi mężczyźnie siłę. Może, ale ja dam kontrargument. Czytałem sobie pieśń nad pieśniami co jest zadaniem domowym będzie. Ale czytam sobie i na przykład widzę jak tam kobieta opisuje męskość swojego mężczyzny. i się zdziwiłem, bo porównuję go na przykład do zwierząt, gdyby kobieta w swoim mężczyźnie chciała widzieć w jego męskości, widziała siłę, to do jakich zwierząt powinna porównać swojego mężczyznę? Pytanie takie. Rozumiem, że sprzedałeś czas. Jeżeli jesteś kobietą i widzisz w swoim mężczyźnie różne cechy pozytywne i najbardziej męską cechą jest siła jego. i chcesz go teraz porównać do jakiegoś zwierzęcia tak żeby uwypuklić, że ta siła męska jest dla ciebie warzyw. Do jakich zwierząt go porów znasz? Do szczura, no nie. No i zdjąłem się do niedźwiedzia, do dwa, do tygrysa, do czegoś co jest silne. A do czego porównuje go kobieta w pieśni nad pieśniami? Do sarny, do jakichś skaczących kozmów po górach. What? i nagle mózg mi się rozwalił. Dlaczego ta kobieta widzi w swoim mężczyźnie męskość, ale widzi ją całkiem inaczej niż ja bym się tego spodziewał. Spodziewam się siły, a ona mówi: O mój miły jest jak kozły. Te jelonek jest kaczący po górach. Myślę, co to jest za obraz męskości i Janek skaczący po górach? Wyobraź to, to jest mężczyzna. Wypłaci sobie reklamę, że reklamuje ktoś dezodorant dla mężczyzn skacze. Tak, tak, tak, tak, tak. To nie jest obraz męskości w ogóle dzisiejszy, to nie jest obraz kości, ani dzisiejszy, który my mamy w głowie, ani nawet 10, który propaguje się na tych wszystkich konferencjach chrześcijańskich, czy coś, naczące kozły po górach. Jaki więc tego wniosek wypływa? Żaden. Po prostu nie ma wniosków, bo nie ma zasad, się okazuje, że jej się podoba w nim to, że se skacze, albo że jest jakiś taki ruchliwy czy dynamiczny, czy co? Ale jeżeli zaczniemy naprawdę wyciągać wnioski z pieśni nad pieśniami, że model męskości jaki ma opisana tam kobieta ma być modelem dla każdego. To dojdziemy do absurdów, dojdziemy do sytuacji, kiedy zaczniemy ludziom narzucać, co im się podobać. A każdej kobiecie serio podoba się co innego w mężczyźnie. Bo gdyby tak nie było, to by naprawdę wszyscy mężczyźni chodzili z taką samą fryzurą. i tak samo mieli, no wszystko byliby tacy sami, bo by chcieli się podobać swoim kobietom. Ale jacy mężczyźni, jakie straszne pokraki, czy tam łamagi, czy cholera wie kto, jakie kobiety, jak jacy mężczyźni mają kobiety i mają żony i im się dobrze układa czasem z tymi żonami nawet i kobietom się to podoba. Co w nich widzą? A widzą najróżniejsze rzeczy, Jedną pociąga coś, że gość jest intelektualistą, w innym, że jest dobry, a innym, że jest cierpliwy, a innej to i tamto, że kończy, a inną denerwuje opiekuńczości myśli, że ma być silny. Naprawdę różne rzeczy i nie znajdziecie tutaj tych wielu cech wspólnych. Znajdziecie kilka bardzo fundamentalnych tylko obszarów, że zawsze musi dotrzymywać słowa, które dał, bo bez tego w ogóle nie ma więc to musi dotyczyć każdego związku. Czyli jak jej obiecał, że będzie z nią, to dotrzyma, że będzie z nią. To jest wspólna cecha każdego tego się nie dało minąć, zwyczajnie. Nie zależy od gustu. Po prostu bez tej cechy nie można być razem, albo nie można ufać sobie. Bez zaufania też związek jest lipny, to nie jest związek, to jest jakaś luźna relacja. No więc tak rzeczy. Musi być prawdomówny, trzeba mu móc wierzyć. Tak to jest. Musi być odpowiedzialny, musi nie być dzieckiem. Z tego powodu, o który słyszałem wcześniej, że nie da się żyć z kimś, kto jest dzieckiem, odpowiedzialność, prawa, obowiązki te rzeczy. No i właściwie oprócz tych dwóch rzeczy, to mi nic więcej nie przychodzi do głowy wspólnego. Każda kobieta inaczej widzi siłę, nie każda kobieta w ogóle chce mieć siłę, więc widzi w mężczyźnie, męskie cechy jakoś tam zupełnie inaczej, w innej odmianie. Ale no mówię, jeżeli są ludzie, z kolei kobiety z tego samego środowiska, jak właśnie Polska, to jest bardzo dobry przykład, bo to jest społeczeństwo jedno z najbardziej jednorodnych, z uniformizowanych społeczeństw jakie są na Ziemi teraz. Jeszcze po przeszłości pięćdziesiąt latach PRL-u, gdzie wszystkich próbowano zmieniać w kopie, w klony praktycznie. No to to wydaje się, mam takie złudzenie, że tak wszystkie kobiety chcą mieć takiego, takiego, takiego, takiego, takiego, co zarabia pięćset, coś tam, coś tam, coś tam. No to wyjedzcie sobie na inny kontynent i tam zapytajcie kobiet, zobaczycie jakie zupełnie inne oczekiwania tam mają te kobiety. i teraz sobie człowiek myśli: oto tamte głupie są. No skąd wiesz, że tamte są głupie, a nie te tutaj są głupie. Bo tamte są tam, a te są tu, po prostu ludzie są różni. i dlatego wniosek z tego całego gadania jest taki, że gadanie o męskości jest bez sensu. Mi się zdaje. W ogóle. i to jest najgłupsze ze wszystkiego. Jest już chyba to, że mężczyźni zaczynają jakiś taki pęd jest moda na to, żeby mężczyźni zaczęli szukać swojej męskości. O, ja chcę być mężczyzną, i w jaki sposób to robią? To już jest nad absurdy. Mężczyźni chcą dojść do swojej męskości przez wnikanie w siebie, analizowanie siebie, introspekcję, słuchanie, chodzenie na wykłady i takie tam. No to już nie wiem czy to wynika z Biblii czy z kultury, ale czy z natury, czy skądś. Ale ja uważam już, już nawet analizuję skąd ja to myślę. Nie załóżmy, że tak od siebie powiem teraz. Ja uważam od siebie, że takie dochodzenie do męskości przez introspekcję czy coś, to to jest najbardziej kobieca rzecz jaką można robić. Kobiety mają tendencję na ogół do wnikania w siebie, myślenie o emocjach, uczuciach, analizowaniu czy coś, a mężczyźni z natury Raczej lubią działać, działanie, akcje, żeby coś się działo. Zobaczcie jakie filmy lubią mężczyźni, jakie filmy lubią kobiety. No, to będzie widać. i dlatego dochodzenie do swojej męskości przez kobiece postępowanie przez bycie jak kobieta jest absurdem, oddala od męskości. Jak już trudno bardziej sobie przeszkadzać w stawaniu się mężczyznom, niż jeżdżąc na konferencję mówiące o męskości. Jeżeli chcesz być mężczyzną, to pierwsze co zrób, przestań gadać o byciu mężczyzną. Przestań jeździć na konferencję i rozgadywać swojej męskości i zastanawiać jaka ona jest. To nie wiesz co zrobić zamiast jeżdżenia na konferencję? No myślę, że to z tego co tu mówiłem to już trochę wynika. Męskość, odpowiedzialność jako dojrzewanie w tym drugim sensie, nie w tym kobiecym, bo bycie mężczyzną dla swojej kobiety to jest w ogóle bez sensu temat jak w ogóle nawet nie tykał. Jeżeli w tym drugim znaczeniu, o którym mówię, że nie chcesz, nie będziesz chłopcem, tylko będziesz mężczyzną. Jeżeli przestajesz być chłopcem i zaczniesz być mężczyzną, Jeżeli 10 rodzaj męskości osiągniesz, to potem potem przyjdzie naturalnie odruchowo. Bo myślę, że to jest Taka zupełnie podstawowa cecha. Ja myślę sobie, że większość kobiet, które mają problem ze swoimi mężczyznami, twierdząc, że są niemęscy, to tak naprawdę chodzi im o to, że ich mężczyźni są ciągle chłopcami. Myślę, że to jest większość problemów z tego, co ja się zetknąłem z ludźmi. A nie, że są, że nie mają cech męskich jakiejś tam siły czy coś, że tylko, że mają cechy chłopięce, nie chodzi mi, że mają cechy kobiece, ich mężowie, że narzekają na te cechy, bo 10 mój mąż jest bardziej jak kobieta niż ja. Bardziej chodzi kobiecie, jak tak mówi, że mój mąż jest chłopcem niż mężczyznom. i to mi się nie podoba. W związku z tym, jeżeli ja uważam, że na to nacisk na lepiej kłaść, a nie jak być mężem dla swojej żony, nie jak tatom dla swoich dzieci, tylko jak nie być dzieckiem dla siebie samego, dla całego świata. A to myślę, że akurat jest dość proste tyle, że trudne, bo to jest myślę kwestia właśnie decyzji, kiedy biorę na siebie odpowiedzialność za swoje życie, i autentycznie chcę. No to nie wystarczy powiedzieć, zadeklarować, że robi coś wbrew sobie. No to nic nie da ogólnie. Chodzi o to, żeby jakoś ruszyć, zrobić coś ze sobą, postawić się przed jakimiś wyborami, w jakichś sytuacjach, które pozwolą mojemu wnętrzu się zmienić w 10 sposób, żebym ja zaczął chcieć być odpowiedzialny, żyć na własną rękę, mówić podpisując się pod tym, i zgadzać się na konsekwencje wszystkiego, co robi i brać na siebie te konsekwencje chętnie, chętnie o ważne słowo duch z chęcią własną albo nawet z takiej potrzeby, że no nie da się inaczej, ja już nie mogę być dzieckiem, ja już nie chcę być. Jeżeli chcesz być, to trzeba się przyznać też to po męsku, że tak chcę być dzieckiem, jestem ciągle dzieckiem, z Opolacem. Ja ci mam z Opoladzę. Zrób coś, jedź w podróż, nie wiem, zapisz się na wolontariat do Iraku, zrób coś, co cię postawi przed trudnymi wyborami, gdzie będziesz musiał zderzyć się z czymś, z jakimś światem, z problemami, z czymś. i zobaczysz, że zacznie się coś w tobie zmieniać do któregoś momentu, kiedy będziesz nagle powie, że dobra, chcę być odpowiedzialny, chcę wziąć to na swoje barki. No jest dużo filmów, czy książek, które pokazują 10 proces chłopca stawania się mężczyzną i właściwie wszystkie opierają się na tym samym schemacie, że chłopiec staje przed jakimiś zadaniami, sytuacjami życiowymi i przez jaki ciągle ucieka od decyzji, ucieka od odpowiedzialności. Chcę, żeby za niego coś zrobić i w końcu trafia na jakąś niemożność że taką mur, że musi teraz on zdecydować bardzo nie chce i miota się i ucieka i robić, ale nie da rady, już musi zdecydować i zaczyna decydować. i w momencie, kiedy zaczyna decydować, to już jest 10 moment, kiedy on się zmienia w mężczyznę, bo teraz podejmuje decyzję on sam już. i ja wiem, może się i da cofnąć z tego, ale przeważnie już tak jest, że jak zaczynasz żyć odpowiedzialnie, to już dalej żyjesz odpowiedzialnie. To jest Ja tam nie znam sytuacji, żeby się zdarzyła, że ktoś się cofnął z takiego bycia mężczyzną do stanu bycia dzieckiem i nagle mi dał już nic nie decyduje o niczym nie chcę. Róbcie wszystko za mnie, ja nic za nic nie odpowiadam. No nie, nie widziałem czegoś takiego, więc to chyba jest droga w jedną stronę. Jak już się zacznie, to już się idzie tak, ale nie wiem, różnie bywa. Więc rozwiązanie dylematu jak stać się mężczyzną, No zrób tak, idź, postaw się w trudnych sytuacjach Idź zrób, rób, rób, idź, idź Przestałem być dzieckiem, tylko Jak nawet jak jesteś dzieckiem to idź, a idź gdzieś tam w świat, a idź zrób coś trudnego. i stawia się przed wyborami. Aż dojdziesz do dnia, w którym nagle zobaczysz, że nie tyle, że chcesz chcieć, tylko że już chcesz. Chciałeś chcieć kiedyś. Chciałeś być mężczyzną, chciałeś być tym, kto może powiedzieć z czystym sumieniem, ja chcę być odpowiedzialny i robić na swój rachunek rzeczy. Chciałeś, tak? Ale przyjdzie dzień, kiedy przychodzi dzień, kiedy Ty już czujesz, że chcesz, że już nie musisz sobie wmawiać, że chcesz być mężczyzną, nie musisz sobie wmawiać, że jesteś nim Tylko wiesz, że jesteś. Po prostu się już wiesz to i możesz już tylko się przyznać. Przepraszam, jestem jeszcze z nami za to, już nie poradzę. A nie, przepraszam, poradzę, bo jestem mężczyzną, mogę decydować, ale ja jestem mężczyzną i chcę powiedzieć, że na tym też polega Jeżeli bym do czegoś banalnego miał trywialnego jakiegoś zdania prostego sprowadzić cały 10 problem męskości To do tego, że mężczyzna to jest ktoś, kto robi, bo chce. To jest, bo chce. Chce być. Robi, bo chce robić. Dziecko się nawet nie zastanawia, bo nie ma świadomości, że może chcieć, to ja mogę chcieć, Jak ktoś mówi, że ja mogę chcieć, to znaczy, że nie chcesz, znaczy, że już nie jest mężczyzną, nie ma męskiego podejścia. Ma chłopca, w sobie jest chłopcem ciągle dzieckiem, gdzieś tam i mówi: Czy ja mogę? Dziecko się zastanawia, czy może? Mężczyzna myśli co chce? Dziecko myśli co mogę? My się teraz zastanów, co mogę, czy co chcę. Co ciekawe, to określenie męskość w tym kontekście, że dziecko dorosły to ono jest takie marne trochę bo tak samo dotyczy kobiet. Zwłaszcza w dzisiejszym świecie, kiedy kobiety, wreszcie zauważono, że są ludźmi i kobiety mają 10 sam problem, że może być na poziomie dziecka, a może już być męska, bo się bez sensu, męska kobieta. No nie, męska, jako świadoma może. Zamiast męskość może lepiej użyć świadomość czy coś. Z drugiej strony, kobiet 10 problem mniej dotyczy, bo 1 są są stawiane przez samą naturę, bardzo często przez w sytuacji, kiedy muszą zmierzyć się z rzeczywistością, jakoś tamta natura tak widzę działa na kobiety, bo kobieta jak wejdzie, jak będzie seks pod tytułem przygoda, to mężczyzna po takim seksie sobie idzie i dalej jest dzieckiem, idzie sobie, robi se swoje, a kobieta nie ma takiego komfortu. Kobieta zostaje z dzieckiem, w środku i to jest 10 moment, kiedy już musi brać odpowiedzialność za siebie. i jeszcze za kogoś innego. Jest jej to narzucone z góry tak działa natura, sorry. Nie ja wymyśliłem, ale stwierdzam fakt, co oznacza, że kobiety gdzieś tam pamiętają o tym, że muszą być odpowiedzialniejsze. i są. i zawsze tak było w kulturze, że dziewczynka przechodziła w kobietę płynnie i bez trudności. Bo musi z trudnością, nie? Ale, że to nie było jakieś takie, trzeba szukać siebie, jeździć gdzieś tam. Więc też, że zajdzie w ciążę i koniec już jest kobietą. Od razu jej się zmieni, nagle odpowiedzialna się zaczyna robić aż za bardzo. Może być zupełnie niegotowa na to, ale ona akceptuje swoją rolę choćby bo musi choćby z tego powodu, ale coś tam nie wiem. Jakoś to, że ja nie wiem, ja się nie znam, zapytajcie się kobietę, czy tak jest. i don't know. Ja wiem, że jak to wygląda z zewnątrz widziałem co inni ludzie pisali o tym i klei mi się to do kupy. Ale mężczyzna może być dzieckiem ile chce. W dzisiejszym świecie, zwłaszcza kiedy jest komfort i nikt nie grozi mu niczym to, że nie będzie chciał być mężczyzną przez pół życia. No i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no i no IIIIIIIIIIII stąd się bierze problem i że mężczyźni mają możliwość bycia ciągle dziećmi. No a wątek kobieta, kontra mężczyzna na koniec zadanie domowe właśnie robię co do wątku mężczyzna i kobieta to zadanie domowe jest takie żeby przeczytajcie sobie pieśń nad pieśniami w dowolnym tłumaczeniu Biblii, chociaż im starsze, tym lepsze, bo jest takie soczyste, takie określenia nam są, że pierwsi jak wierzę i różne takie no to przeczytajcie sobie pieśń nad pieśniami, właściwie ponoć tłumaczone pieśń, pieśń ShirHshirim. i sześć rozdziałów, tylko nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, jak się czyta pieśń nad pieśniami, to się człowiek czuwa w rolę tego, kim sam jest. Czyli mężczyzna się czuwa w rolę mężczyzny. Jak są opisy mężczyzny mówiące o kobietach, on co wyobraża tę kobietę. Albo stawia siebie w sytuację jego mężczyznę, co opisuje kobietę. A kobieta odwrotnie. Ona się stawia w sytuacji kobieco, piszącej mężczyzn. Ale teraz przeczytaj sobie się na pieśniami odwrotną pozycję, zajmując. Przeczytaj se to ze świadomością, że szukasz opisów kobiety, jeżeli jesteś mężczyzną, to szukaj opisów męskości pisanej przez kobiety, to znaczy jak kobieta opisuje męską Zastanów się, czy Ty jest mógłby być tak opisany, jak ona opisuje mężczyznę. To znaczy, to jest 10 problem ogólnie wszystkich, że wielu ludzi zastanawia się w się związku, zastanawia się, co ja mogę mieć od tego drugiego, czyli zastanawia się, czy te cechy tej kobiety będą mi ale mało kto się zastanawia czy moje cechy będą pasować komuś więc zastanawiałem się nad sobą i własnymi cechami jest dużo cenniejsze i sensowniejsze. Bo to pamiętajcie, że to No bo nad cechami tej drugiej osoby wtedy nie możesz pracować ani nic zmieniać, a zwykle swoje możesz. Więc zastanawiałem się, czy ja jestem taki jak ona mi opisała w Pieśń nad Pieśniami, to może mieć sens, może mieć cel, bo może sprawić, że coś zmieni, że nagle zobaczysz, że Ty nie O, ona mówi, że mężczyzna to jej mężczyzna to skacze po tych górach, a ja to słabo skacze, to muszę iść na siłownię albo skakać se na bungee, albo coś tam. No ale w każdym razie to podejście jest ciekawym ćwiczeniem też by inaczej widzieć rzeczy opisane, nagle może odkryć w Biblii połowę pieśni nad pieśniami odkryjesz, której do tej pory w ogóle nie widziałeś, bo zwracać uwagę tylko napisy kobiety, a napisy mężczyzn się nie interesują, bo przecież to dla ciebie to nic ci nie daje. No i ludzie tacy egoistyczni są odruchowo, ale czasem jest fajnie sobie odruch powstrzymać i popatrzeć od tej drugiej strony. Więc takie zadanie domowe powiem. No a co do męskości i kobiecości to ja nic więcej bym nie mówił i nie chcę więcej już nic mówić na 10 temat i w ogóle mi głupio, że ja tykam 10 temat, bo jak mówię to jest męskie gadać o męskości. Ja wychodzę. Dzięki za słuchanie takiego długiego odcinka dawać linki, może się to komuś przydawiam, to co inaczej chyba mówię, niż gdzie indziej się tam powiada na te tematy, no ale Hej, jakby tak mówili to co ja to by nie Nie było sensu robić chyba konferencji, bo też nie ma nic więcej do powiedzenia. Reszta męskości polega na byciu idzi, że i rób, a rób, że co chcesz. To jest męskość moja rada. Przyjdźcie do mnie, mam problem z męskością, jak być mężczyzną, wie. Idź stąd i nie pytaj się mi jak byliśmy z mężczyzną. To jest pierwsze co masz zrobić. Przestań pytać kogokolwiek jak to jest być mężczyzną. Wiesz co, obserwować innych, możesz brać wzór. Możesz się uczyć jak inni będący mężczyznami to robią. Aż się zarazisz chęcią robienia czegoś bez pytania innych. i to jest emot, co oznacza, że już samo przychodzenie po radę, bo pytanie kogoś, co to jest męskość, działa na twoją szkodę i powinieneś to przestać. Także tak uważam sobie, to jest dziwne spostrzeżenie, ale Sprawdźcie czy działa. Wychodzę. Jak mówiłem już drugi raz wychodzę. Piszcie komentarze. Dzięki wielkie za wspieranie oddechu. Jeżeli uważacie, to jest sens i przydają się takie programy. Mam nadzieję, że to ma dać do myślenia. Ja tu nie daję rad koncepcji takich rzeczy. Słuchajcie, mówię ja wielebny, tak mówi Pan, nie jeździ na konferencję. Nie, ja ci daję coś do myślenia, ja cię konfrontuję. Właśnie jak próbuję to, co ja próbuję robić w tym odwykło do sprawia, żebyś był mężczyzną. Z czego się nie da zrobić? Ja wiem, że ja jestem tutaj w paradoksie, bo póki mnie słuchasz, to do tego momentu nie możesz myśleć samodzielnie. No ale jak mam inaczej to zrobić? Próbuję więc z czasem chamsko ci tutaj wrzucać rzeczy, których ty się będziesz sprzeciwiał, albo nie zgadzał, albo cię denerwować, albo coś takiego, nie? i ja tylko kryjesz, że możesz na własny rachunek myśleć, co jest w ogóle celem tego wszystkiego, co tutaj robię. Żebyś tym myślał na własny rachunek. No. Także sobie idę i mówię, jak ktoś uważa, że takie, ta próba tworzy zmieniania chłopców w mężczyzn, nie? To, co próbuję właśnie robić, żeby dawać ludziom na tyle informacji, żeby zaczęli myśleć samodzielnie, żeby mogli sami też wybierać, że uważasz, że to dobre to jest dobry powód, żeby takie projekty wspierać myślę. Moje i innych ludzi, wszyscy co próbują męskość generować jakoś. To są godnie spieranie w tych czasach pełnych dzieci. Dobranoc.
Transkrypcję tego odcinka robił robot. Nic więc dziwnego, że jest trochu drewniana. Albowiem "sztuczna inteligencja" ma tyle wspólnego z inteligencją ile "sprawiedliość społeczna" ze sprawiedliwością.