36. Nomadyczne życie w kobiecej perspektywie - czy warto?

2024-01-31 0 0
Jak się żyje kobiecie, która zmienia co jakiś czas kraj zamieszkania? Z czym się takie życie wiąże? Jakie są plusy, a jakie minusy? Czego uczy taki tryb życia i dlaczego się na taki zdecydowałyśmy? Co z poczuciem bezpieczeństwa? I co na to wszystko rodzina i znajomi? Z tematami odcinków lub chęcią wystąpienia jako gość odcinka, piszcie do nas na: dominika@odwyk.com karolina@odwyk.com Jeśli chcecie kontakt do Weroniki, dajcie nam znać w mailu :) Po więcej zapraszamy na: www.odwyk.com #nomad #podróże #chrześcijaństwo

Dyskusja

Jeżeli chcesz dodać komentarz zaloguj się albo skomentuj na YouTube
Lukszmar
2024-03-02 12:45
@@dominikalechowicz2635 spoko :-). Może wspomnę (żeby nie wyjść na jakiegoś nazistę zakupowego :-)), że ja ogólnie nic mojej żonie nie zabraniam kupować, a mamy wspólny budżet i przez większość czasu ja zarabiałem więcej. Natomiast zwracam mojej żonie uwagę, żeby przy zakupach zastanawiała się 2 razy czy na pewno potrzebuje kolejnej pary butów, czy ubrań, czy jakiś ozdób, itp. Ogólnie wcześniej było tak, że ja miałem 6-8 par obuwia (niektórzy twierdzą że to już za dużo), a moja żona 30-40 par xD. Teraz jest już trochę lepiej i moja żona tak nie szaleje. Chociaż, przy przeprowadzce do Czech nie byliśmy w stanie się zapakować w 1 samochód osobowy, a wzięliśmy w sumie tylko ubrania, kosmetyki, elektronikę, leki, dokumenty oraz poduszki i kołdry. Tak, więc wzięliśmy rzeczy jesienno-zimowe najpierw, a potem wiosenno-letnie (2 kursy). Wy, znając Martina, pewnie macie jeszcze mniej. Natomiast ludzie którzy u mnie w domu mieszkali podczas naszego pobytu w Czechach to mieli z 5 razy więcej rzeczy niż my (chociaż oni mieli jeszcze 2 małych dzieci). W tym sporo rzeczy które mieli w domu właściwie nie służyły do niczego konkretnego - ozdoby. Ja polecam jednak być minimalistą i stawiać bardziej na kupno praktycznych rzeczy niżeli ozdobnych i ładnych.
dominikalechowicz2635
2024-02-26 11:46
Ja ciebie rozumiem, ale rozumiem też te kobiety :D
dominikalechowicz2635
2024-02-26 11:46
Małe kózki mnie zauroczyły 😍 No właśnie ja w takim trybie nie mogę spobie na kózki, czy inne zwierzątka pozwolić, to jest duży koszt takiego życia. Można też podróżować i mieć stałą bazę, tak by w ogóle było najlepiej, tylko to wymaga sporej kasy, albo... Albo domku w jakimś tanim kraju 😄 hehehe może ja się kiedyś z tych pierdółek wyleczę, kto wie. Zwierzątka mieliśmy dwa zamin ostatecznie doszłam do wniosku, że nie powinniśmy mieć przy tym trybie. A w ogóle to mi się marzy mieć taki klimatyczny hostel w dżungli i przyjmować gości. To by było super. Wtedy nie musiałabym podróżować, bo podróżnicy przyjeżdżaliby do mnie.
dominikalechowicz2635
2024-02-26 11:39
Może kiedyś będzie okazja pogadać z twoją żoną. Ja też miałam fazę na przesadne skupianie się na rzeczach materialnych. Niemawidziłam spać w namiocie, brzydziło mnie spanie w jakiś drewnianych domkach. Na szczęście przełamałam to w sobie i z tej perspektywy widzę, jak wiele super przygód mogłam dzięki temu doświadczyć. Ale to przełamywanie to też był długi proces i nie obyło się bez dużych emocji ;)
karolahordyjewicz4334
2024-02-25 20:21
@@dianasmith9110 Piękny pomysł. Ja niedawno poleciałam do Dominiki do Hiszpanii na kawę i pogaduchy, więc umiem takie rzeczy. Możesz na mnie liczyć:)
dianasmith9110
2024-02-25 20:11
@@karolahordyjewicz4334 Ja to bym wolała się umówić z Tobą i Dominiką na kawę (ale bez kamer i mikrofonów), bo tak fajnie się was słucha! :) Super, naprawdę!
karolahordyjewicz4334
2024-02-25 19:21
@@dianasmith9110 No jak go tyle znasz to już pewnie jesteś ze sto raz zachęcona, żeby się nieśmiałością nie zasłaniać. On też nieśmiały przecież...:) Jak zmienisz zdanie to zapraszamy!
dianasmith9110
2024-02-25 18:13
@@karolahordyjewicz4334 Dziękuję za propozycję, strasznie aż się miło poczułam, mogłabym zostać sławna! ;) Ale nie, chyba nie... trochę za bardzo nieśmiała jestem przed kamerą. ;) Pozdrawiam was miło! (Jestem znajomą Martina, znam go jakieś 25 lat)
karolahordyjewicz4334
2024-02-25 17:33
Chcesz opowiedzieć w odcinku o swoich doświadczeniach?
karolahordyjewicz4334
2024-02-25 17:32
O, fajnie się dowiedzieć, co ci w duszy gra...:)
dianasmith9110
2024-02-24 16:34
Ja też nie cierpię jednostajności i monotonii. Do tej pory mieszkałam we Włoszech, Grecji, Hiszpanii, RPA, UK. W samych Włoszech w kilku regionach i różnych miastach. Praktycznie co dwa lata, zmiana pracy, miejsca zamieszkania, środowiska. I zaczęłam tak w 2010 roku, sama, na własną rękę, więc nie popchnąl mnie do tego chłopak, ani mąż. Najpierw wyjechałam na Sycylię. Potem do Salonik w Grecji. Potem do Rzymu. Potem do Sewilli. Potem do Neapolu. A potem chłopak się znalazł, obecnie jest już moim mężem i też ma takie podejście do życia...
Lepiej zbierać wspomnienia, niż ładne rzeczy...
Wolę iść do muzeum albo do restauracji albo jechać na weekend do Wenecji i widzieć gondole z okna, niż mieć wielki telewizor na całą ścianę i samochód.
Tak, nie mamy samochodu... jeździmy wszędzie na rowerach, pociągami, a auto wypożyczamy jeżeli zaistnieje potrzeba...

A jeżeli chodzi o meble, dekoracje, świeczki, kwiatki i tak dalej, to za każdym razem kupuję nowe, a potem sprzedaję. I tak już od lat. Wyprowadzając się z UK sprzedaliśmy wszystkie meble z IKEI jakie mieliśmy w mieszkaniu, a potem we Włoszech w Turynie, kupiliśmy identyczne...

Słucham was czasami dziewczyny, fajne tematy poruszacie!
Lukszmar
2024-02-24 11:25
Tak, złudne poczucie bezpieczeństwa ludziom miesza w głowach i sprawa, że nie chcą ryzykować, iść na przód w życiu, przeprowadzać się i zostawiać za sobą tego co tak naprawdę niepotrzebne.

A kobiece zbieractwo i przywiązanie silne do rzeczy materialnych mnie "rozwala" - sory :-P.
Lukszmar
2024-02-24 11:17
Ooo po prostu tym odcinkiem dotknęłyście moją duszę :-D. Jakby jeszcze moja żona chciała tego posłuchać...
karolahordyjewicz4334
2024-02-22 09:39
To ty jesteś introwertykiem??;) Hej, ale też tak myślę, że dom nisimy w sobie i to wychodzi na zewnątrz u każdego nieco inaczej i to jest super fajne. No i poza tym wiadomo - nawet dla introwertyków liczy się TOWARZYSTWO:)
Yuliaa6
2024-02-22 06:33
Ja myślę, że dom nosi się w sercu, a nie w budynku. To nie miejsce a właśnie ten spokój i osoba - w przypadku, jeśli coś tworzysz z kimś - z którą ten dom tworzysz, dom jako Waszą relację, spokój, bezpieczeństwo. Podróżowanie jest super, sama zaczęłam jakiś czas temu i teraz co chwila wymyślam jakąś podróż:) Nie umiałabym chyba tak się wyprowadzać, bo jednak jako introwertyk lubię czuć taki spokój, odpocząć sobie gdzieś w miejscu, które znam, pograć w gry, mieć swoją rutynę, pobyć w znanym mi otoczeniu. Ale super jest to, że ludzie się nie boją żyć jak chcą - chcą jeździć, to niech jeżdżą, nie chcą, niech nie jeżdżą:) No i ja też pragnę mieć małe kózki, więc stały dom tym bardziej się przyda ale podroży już nigdy sobie nie odmówię, bo super jest poznawać świat.

....a co do pierdółek, właśnie podczas słuchania Waszego podcastu rozpakowywałam dwie nowe, które kupiłam. Zupełnie niepotrzebne pod kątem użytkowania ale lubię jak stoją ładne rzeczy w domu, jak to wygląda ładnie. Jakbym się tak przeprowadzała to miałabym jak Dominika, wszędzie bym dokupowała pierdołki, wyprowadzała się... i kupowała je od nowa:)
karolahordyjewicz4334
2024-02-21 21:21
Za Nomadami ciężko nadążyć! I to komplement akurat❤
dzienkobiet1815
2024-02-21 18:57
Hahaha życie nomadów w praktyce! 😂 Trzymamy kciuki, no i liczymy na azjatycki odcinek ! Niech Wera obserwuje jak się tam kobiety mają 😊
karolizert
2024-02-21 18:51
super! daję znać jako uzupełnienie tematu, że od czasu nagrania już co nieco się zmieniło i z końcem miesiąca wyprowadzamy się z weroniką do azji 🚀🗽