W tym wielkanocnym odcinku przedstawiam wam najbardziej znane obrazy zmartwychwstania. Ile w nich realizmu? Na ile dają do myślenia? Na których Jezus jest chudy, na których gruby, a których wygląda jak Żyd? Zobaczcie - koniecznie w wersji video!
Oj, Martin. Jak ty nic nie wiesz. Wszystkie cząsteczki farby przedstawiającej krew na obrazach z Jezusem celowo uległy całkowitej dekonstrukcji, po czym zostały wessane przez Wielki Zderzacz Hadronów, który z kolei przetransportował je do czwartej gęstości jako podarunek dla reptilów. Nie trać jednak nadziei, bowiem od czasu do czasu Aśtar Śeran, chcąc przywrócić balans we wszechświecie, przejmuje ową "krew", rekonstruuje ją i umieszcza w naszej rzeczywistości na obrazach z Matką Boską - dlatego po dziś dzień matki boskie płaczą krwią.
Świetny odcinek, trafne spostrzeżenia. Odnośnie problemu z przełknięciem żydowskości, widziałam kiedyś bodaj w "Szczerbcu" czy innym piśmie o pokrewnej linii ideowej śmiertelnie poważny w tonie artykuł dowodzący aryjskości (sic!) Jezusa. Szkoda, że facepalm uniemożliwił mi lekturę, bo po fakcie jestem ciekawa niewątpliwie błyskotliwych argumentów autora... Ponoć co piąty ankietowany w naszym cudownym kraju ma do Żydów pretensje o ukrzyżowanie i w ten sposób uzasadnia swój antysemityzm - w tym kontekście przypomnienie, że to rodaka tak potraktowali jest trochę nie na miejscu. A już powiedzieć takiemu Polakowi, że Matka Boska była Żydówką, to strach i śmierć w oczach, uszach itp.
Co do odcinka - ciekawy byłby również analogiczny przegląd Jezusów Ukrzyżowanych; wszak co drugi ma sześciopak albo i makijaż. Materiał do analizy i refleksji religijno-socjologicznej mogłyby również stanowić "świętości" wyciągane na światło dzienne na stronie swiecibezfotoszopa.blox.pl :).
Hej, od pięciu ludzi z Politechniki, bo jeszcze nikt mnie stamtąd nie wyrzucił!
A tak. Od pięciu.
Na obrazie Rembranta jest Jezus - Całkiem po prawej na dole siedzi jak w wannie.
Co do bladości Jezusów to popatrz na dzisiejszych Żydów - też nie są specjalnie opaleni.
Z resztą patrząc na religijnych muzułmanów i żydów obecnie, można domniemywać, że Jezus nie miał okazji się opalić - po prostu nie odkrywał zbyt wiele ciała.
No ale twarz powinien mieć opaloną - fakt. :)
Tylko, że jest jeszcze jedna sprawa - ubytek krwi - czyli anemia również świetnie tłumaczy bladość.
Co do kształtów. Moim zdaniem Jezus jako syn cieśli zapewne nie należał do chudych słabeuszy - kształty rubensowskie są całkiem prawdopodobne.
Tak na prawdę, to wszystkie te obrazy łamią drugie przykazanie i to jest ich największa wada. Bo to co ludzie sobie wyobrażali, co i jak symbolizowali - no cóż, takie mieli wizje.
W całym odcinku zabrało zeschniętego świątecznego BARANA z FLAGĄ i gałązką bukszpanu. Baran oczywiście z ciasta jak krucha babka, posypany cukrem pudrem z łepkami zapałek zamiast oczu :D
A czy uczniom ukazał się "na waleta" czy w ciuchach?
@5 oscarr
"Tak na prawdę, to wszystkie te obrazy łamią drugie przykazanie"
Drugie przykazanie łamią ludzie którzy kłaniają się obrazom a nie obraz. Jak obraz może łamać cokolwiek?
"Baran oczywiście z ciasta jak krucha babka, posypany cukrem pudrem z łepkami zapałek zamiast oczu"
Chyba z ziarenkami pieprzu a nie zapałkami??
A nie, ziarenka ma baran z masła...
W tym odcinku Martin występuje jako krytyk sztuki. To jedna z bardzo nielicznych audycji Martina, która jest na tyle nieciekawa, że zrezygnowałem z oglądania i słuchania w połowie, co mi się raczej nie zdarza. Rozumiem jednak, że inne osoby będą zachwycone. No i dobrze...
Nauka przez zabawę!- to naprawdę możliwe:) @8Piotr1 - dokładnie jestem zachwycona. Bo dawno tak się nie uśmiałam. Oczywiście tego rodzaju groteskowe zestawienie (podbarwione nutką ironii i akcentem sarkazmu) tworzy pole dla przemyśleń. Ale jakże cudownie się myśli wśród tylu wybuchów chichotu ! Dzięki, Martin.
Powała: Tworzenie "świętych obrazów" łamie drugie przykazanie jeśli obraz stanie się obiektem kultu - bo przykazanie mówi: "... nie będziesz tworzył ... kłaniał im się ... służył ...".
Większość twórców z premedytacją tworzyła te obrazy jako obiekty kultu, Ci którzy tworzyli z innych powodów - no cóż - nie przewidzieli że tak się stanie.
A że obiektem kultu jest nawet najbardziej kiczowaty obraz Jezusa możesz się przekonać depcząc taki obraz w miejscu publicznym.
Co do samego odcinka, to moim zdaniem jest on niezły i nawet ciekawy, choć każdy obraz jest moim zdaniem przegadany - powinno być więcej obrazów.
Mam jeszcze jednego, który zasługuje na zrobienie obrazu Mesjasza. Będzie to Mesjasz samochodowy inspirowany tym: www.24gliwice.pl
Pojawiło sie kilka trafnych spostrzeżeń dotyczących 2-go przykazania, którego KRK w perfidnie głupi sposób pozbył się ze swego “nauczania”. Przypomniało mi się humorystyczne wydarzenie; końcem lat 90-tych lub na początku 2000-nych w pwenej podtarnowskiej miejscowości miał miejsce “zlot cudownych obrazów i figurek matki boskiej”, /proszę nie mylic z matką Jezusa/. Wiadomości TVP zamieściły wywiad z pewną bardzo “światłą” zakonnicą. Na pytanie reportera co tu się właściwie dzieje, wyżej wymieniona odpowiedziała, że przyjechała matka boska i wszystkie jej kuzynki........ Czyżby wielobóstwo się szerzyło w narodzie ?.... Myślę, że to jednak zupełna ciemnota i kompletna nieznajomośc Słowa Bożego. Niech mi nikt nie powie, że katolicy nie modlą sie do obrazów i figurek.
Kiedyś w zażartej dyskusji na ten temat zapytałem pewnego księdza - “Co by się stało, gdybyś zdjął w swojej kaplicy święte obrazy ?” - Zaskoczony pytaniem odrzekł szybko - “ Nikt by tu nie przyszedł”.
Katolicy nie modlą się do obrazów?... Haaaaaaaa...
Pozdrawiam wszystkich. Tosiek.
Witam. Mam pytanie nie dotyczące aktualnego tematu, ale ewolucji. Chodzi o ludzi którzy rodzą się z ogonami. W wikipedii to zjawisko uznane jest za "koronny dowód ewolucji". Chciałabym to wyjaśnić, ponieważ próbuję przekonać mojego brata do tego że ewolucja jest bez sensu, a on nagle wyskakuje mi z tym i jestem w kropce. Proszę o pomoc
Dziś z okazji wielkiego piątku, Onet zaszalał i wrzucił jako temat dnia:
ciekawe.onet.pl
Artykuł jest taki sobie, ale komentarze pod nim, to moim zdaniem temat na minimum kilka odcinków odwyku. Po prostu ręce opadają. Oczywiście 80% tekstów to ataki na chrześcijan (takie wynikające raczej z niewiedzy i nieznajomości biblii).
@kinius85 - ewolucja jest jak najbardziej OK i jest to słuszna teoria. To do czego można się przyczepić, to tzw. abiogeneza, bo ona jest według kreacjonistów (i według mnie również) niemożliwa. Ewolucja w skali micro jest zauważalna na co dzień, więc nie można jej podważyć. Problemem jest tutaj to, że nie da się teorią ewolucji udowodnić powstania świata 'z niczego'. Czyli ewolucja w skali makro jako teoria, trochę jednak kuleje.
Kinius, dlaczego w przypadku innych wad rozwojowych nie masz problemu, a jak się komuś ogonek u dziecka przytrafi, to zaraz myślisz, że to poewolucyjny? Jak dziecko ma krótką nóżkę, samą dłoń, bez ramienia, dodatkowe palce lub zęby, to to jest zwykle kalectwo? A ogonek z ewolucji?
Ella to nie tak. Dla mnie deformacja człowieka nie jest argumentem, ale mam problem z wyjaśnieniem tego mojemu bratu. Chciałabym innego sensownego wytłumaczenia, poza tym które jest np w wikipedii pl.wikipedia.org
Co do ewolucji, trzeba pamiętać, że to szerokie pojęcie. Ewolucja gwiazd to nie to samo co ewolucja karpia w małpę. A ewolucja małego ptaszka w dużego ptaszka to też coś zupełnie innego.
Ja polemizuję tylko z tymi obszarami, które nie mają podstaw naukowych, a tylko filozoficzne. Czyli: "karpia w małpę" i koncepcja abiogenezy, która jest zupełnym nonsensem na wszystkich frontach.
I cały czas mówię tu o naukowym podejściu, Biblii w to nie mieszam.
Bo i nie muszę.
Zresztą podejście, które zakłada w ciemno, że Biblia mówi prawdę jest bardziej ryzykowne niż zwykła naukowa metoda bez żadnych założeń, aczkolwiek - jeżeli jest prawdziwe to założenie - to mnóstwo rzeczy ułatwia.
No ale ja nie lubię chodzić na skróty. Staram się dochodzić do prawdy tak rzetelnie jak to tylko możliwe, bo człowiek ma olbrzymi potencjał do robienia błędów.
A co do ogona - nie rozumiem gdzie jest problem. Konstrukcja człowieka zakłada, że w pierwszym okresie rozwoju jest taki ogon - jest to potrzebne jako zaczep mięśni. Czy konstrukcja podobna do innych konstrukcji nie jest już konstrukcją?
Czy strona internetowa Odwyku nie miała projektanta dlatego, że jest podobna do innych stron? O to tu chodzi?
Premier pokazał kiełbasę i jaja !
Szukam żony, bo się zgubiła. Podaję rysopis: piękna, młoda, zaradna, mądra, wzrost do 1,7m, Gdyby ktoś ją spotkał to proszę o kontakt.
Fajnie, ze wracasz ze starymi odcinkami. Tak apropo zlodzieja z krzyzem. Mysle, ze jest to symbolem lotra skruszonego. Brojgl byl symbolista. To takie moje przemyslenia.