Reinkarnacja

13 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
19min

Krótki odcinek wakacyjny. Jak pogodzić reinkarnację z Biblią?

Dyskusja

Wiczek
13 lat temu

Drogi Martinie.
Reinkarnacja może być możliwa ale nie w takim zwykłym znaczeniu. Mi chodzi bardziej o przechodzenie energii z jednej istoty (która umiera) w druga (która się rodzi/powstaje).
Ta reinkarnacja opiera się o fizykę (chyba).
W przyrodzie energia nie ginie i nie bierze się z niczego. Wiec reinkarnacja energii jest teoria możliwą i omija teorie reinkarnacji duszy.
Pozdrawiam

oscarr
13 lat temu

Wiczek: jasne, jest reinkarnacja bo jak Cię zjedzą robale to staniesz się częścią robali.

Jednak w odcinku odwyku nie o to chodzi. W ogólnie przyjętej definicji reinkarnacji chodzi o przechodzenie świadomości (ducha czy duszy) z jednego ciała (które umarło) do nowego ciała (które się urodziło).

I ogólnie jako wierzący w Boga i mający się za chrześcijanina człowiek również uważam, że reinkarnacja jest niezgodna z biblią.

Pozostaje jednak kwestia, wspomnień z poprzedniego życia czy zjawiska DejaVu. Takie rzeczy występują i każdy człowiek chyba miał z tym do czynienia.

Darek
13 lat temu

Co do wniosków oczywiście się zgadzam z Martinem, ale żeby dopełnić obrazu sytuacji należałoby opowieść uzupełnić o aspekt który od razu mi się skojarzył jak zobaczyłem tytuł odcinka. Oczywiście że reinkarnacja w Biblii jest - w sensie opisu nowej ziemi gdzie wszyscy chrześcijanie będą żyć pod fizycznym panowaniem Jezusa. Żeby to było możliwe dostaną nowe ciała:
(Ap 20:4) "I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat."

Mówi o tym też wcześniejszy fragment o dolinie suchych kości:
(Ez 37:6) "I dam wam ścięgna, i sprawię, że obrośniecie ciałem, i powlokę was skórą, i dam wam moje ożywcze tchnienie, i ożyjecie, i poznacie, że Ja jestem Pan."

Andrzej z Warszawy
13 lat temu

Martin. Reinkarnacja nie dotyczy tego, że się człowiek zamienia w zwierze czy na odwrót. Zależy też kto w co wierzy, ale ja się spotkałem z taką definicją która ma nawet sens.
Będę uproszczał, bo nie zamierzam tu pisać całego felietonu na ten temat. Mianowicie:

Jeżeli człowiek za życia był zły i świadomie nie wybierał Boga tylko zło to po śmierci trafia do ciała człowieka który przeżywa to co on kiedyś innym czynił.

To właśnie według tej reinkarnacji jest sąd - dusza doznaje jakby w fizyczny sposób kary bądź też nagrody za swe czyny w poprzednim wcieleniu.

Jak to działa i skąd wiadomo o inkarnacji? Ludzie wierzący w nią wierzą, że podczas hipnozy człowiek może dowiedzieć się o takich rzeczach od innych osób. To, że tego nie ma w biblii - nie znaczy, że tego nie ma. I wcale to nie musi zaprzeczać biblii - w końcu nie wiemy jak ma wyglądać ten nasz sąd.

Zastanów się nad tym Martin.

Mariusz
13 lat temu

:)
CZytałem se ostatnio ksiazke o ZEN.
I oni Opieaja DOgmat o Reinkarnacji na tym ze chmura zmienia sie w deszcz deszcz w wode, woda wchodzi do roslin i potem zjadaja ja zwierzeta. albo wplywa do morza i znow staje sie chmura, mozliwosci wiele.
Ogolnie zaczołęm sie śmmiac w tym momencie bo wczesniej pisali ze niby nie ma dogmatów w ZEn :) A tu nagle mistrzowie daja do wierzenia :P


Ogolnie to jasne to podejscie jest prawdziwe ale idac za logika oplywu materi.
CZyli jak zjasłes schabowego to swinia stała sie tobą.....a po smierci zjadaja cie robale wiec kazdy znas stanie sie robalem :P
I moze w wypadku przecietnego człowieka to sie sprawdza, ale my umarłym zostawiamy grzebanei umarłych.
Chrzescijanin ma sie juz z ducha narodzic.... i nie jest ciałem a je pokarm duchowy.
Dlatego dla nas smieszne sa te koncepcje ...poprostu.

Ola-Sandra
13 lat temu

Tu pomyslodawczyni tematu! Martin, jestem szczerze zdziwiona, że nie znałeś takich koncepcji. W internecie podają, że "sugestie o reinkarnacji" to np: Jan 9,1-3; Mt 11,10-14; Mt 16,13-14; Mt 17,10-13; Jan. 3,3
wszystkim sympatykom reinkarnacji polecam artykuły zaprzeczające temu pomysłowi: www.dlajezusa.pl
www.kazdystudent.pl
www.kazdystudent.pl
www.gotquestions.org

Marius
13 lat temu

W Europie o wędrówce dusz mówili jeszcze starożytni Grecy.
Reinkarnację wyznawali np. Katarzy, zanim ich inkwizycja wyrżnęła.

„Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść.” MT 11: 13-14
„Wtedy zapytali Go uczniowie: Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz? On odparł: Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał. Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.” MT 17: 10-13

No to skoro Jezus tak powiedział; to Jan był kolejnym wcieleniem Eliasza, chyba że sobie to wytłumaczysz inaczej. Jednak jeśli nie odrzucasz teorii o wędrówce dusz to daje do myślenia.

Masz do przerobienia jakieś lekcje w swoim życiu, np.: bezwarunkową miłość, wybaczenie, pomoc słabszym, biedę, bogactwo – przerobisz idziesz dalej, rozwijasz się, zdobywasz doświadczenie.

Osądzanie wygląda tak, że jak przerobisz lekcje, które są ci potrzebne do rozwoju to idziesz dalej. „Kolejna klasa” nowe lekcje do przerobienia, a jak nie to repetujesz klasę. Jeżeli obciążyłeś się złą karmą to dostajesz po dupie, np.: rodzisz się jako żyd w okresie międzywojennym. A jeśli masz dobrą to rośniesz, masz wyższe wibracje itd. jesteś mądrzejszy.

I nie ma żadnego Jahwe, który sobie jak Hitler dzieli narody na wybrane i mu podlejsze, po czym pozwala wybrańcom wyrżnąć podlejszych i zabrać im ziemię. Tak długo jak będziesz tam wsadzał boga osobowego zawsze ci coś będzie nie pasowało w reinkarnacji. Więc odstaw go na bok i wtedy staraj się wejść w ten temat, jeśli na to właśnie masz ochotę.

Dowodów, że reinkarnacja jest faktem można znaleźć tyle, że nie podam żadnego. Zaczniesz szukać – znajdziesz. Zapytaj się siebie „kim byłem”? Czemu boję się pływać? Może się w poprzednim życiu utopiłem. Czemu lubię Anglię? Może w poprzednim życiu tam mieszkałem. Czemu wybrałem sobie to życie? Co mam tu do przerobienia?

A czemu tracimy pamięć? Pomijając kwestię, że zdarzają się dzieci (tak do 6 roku życia) które wprost mówią o tym kim były w swych poprzednich życiach, to po to aby przerobić nowe lekcje. Jako nowi ludzie. Choć jeden gość badający temat rzucił teorię, że „Może dlatego nie pamiętamy naszych poprzednich wcieleń, bo zdarzyło się wtedy coś tragicznego, czego nie chcemy pamiętać.” Co akurat sprawdza się w moim prywatnym przypadku.

A sobór to był Konstantopolitański II w V wieku. A biblię jako jedną książkę złożono w III wieku.

oscarr
13 lat temu

Andrzej z Wawy: Oczywiście że wiemy jak ma wyglądać sąd. Jest on opisany w biblii dość dobrze. Opisane jest też co się stanie ze skazanymi i ułaskawionymi. Raczej nie ma tu miejsca na podane przez Ciebie wyjaśnienie.

Ponieważ Martin milczy pozwalam sobie sam odpowiedzieć na swoje pytanie:

Efekt DejaVu czyli uczucie że jakieś unikalne zdarzenie już miało miejsce, lub efekt pamięci z "poprzedniego życia" może być wywoływany przez opisane doskonale w biblii duchy (różnego rodzaju).
Taki duch może siedząc w człowieku wywoływać tego typu efekty.
Nie piszę celowo, że chodzi o złe duchy, bo prorocy również wieszczyli, ale raczej nie dzięki złym duchom, tylko dzięki duchowi świętemu.

Podsumowując: wspomniane przeze mnie efekty specjalne mogą być wywołane przez różnego rodzaju duchy (od złych, poprzez neutralne, aż do świętego) i wcale nie są żadnym dowodem na reinkarnację. Przynajmniej dla kogoś kto wierzy w biblię.

Mateusz
13 lat temu

Z tym umieraniem tylko raz też różnie bywa. Byli w Biblii tacy, co umarli dwa razy (gość co go wskrzesił Eliasz, Łazarz, Tabita), ale też tacy co nie umarli w ogóle (Henoch, Eliasz).

Co nie zmienia oczywiście faktu, że w Biblii reinkarnacji nie ma i nie ma jej tam jak wepchnąć.

Marius, powiedzenie że Biblia została w jedną książkę złożona w III w. to duże uproszczenie. W II w. już funkcjonowały przekłady na łacinę. Natomiast z kanonami było olbrzymie zamieszanie do powstania Wulgaty, i potem od nowa w XVI w. wraz z wybuchem Reformacji.

Grabix
13 lat temu

@Marius: "Osądzanie wygląda tak, że jak przerobisz lekcje, które są ci potrzebne do rozwoju to idziesz dalej. „Kolejna klasa” nowe lekcje do przerobienia, a jak nie to repetujesz klasę." Naprawdę fajna Szkoła Życia, ale powiedzmy, kto tę szkołę zorganizował? Kto ustalił jakie lekcje masz przejść? Kto ocenia czy zdałeś i pilnuje byś powtarzał klasę? Kto jeśli Boga nie ma?

@oscarr: zaraz duchy, zdaje się, że istnieje psychologiczna teoria wyjaśniająca to, coś o desynchronizacji półkul mózgowych. Może jakaś ściema, ale to nie najgłupsza teoria: z jakiegoś powodu proces zapamiętywania rozbija się na dwa równoległe, pierwszy zapamiętuje zdarzenie (wiążąc je z podobnymi) a drugi po nim też próbuje zapamiętać i trafia na to już zapamiętane co generuje reakcję jakby doświadczało się czegoś co się zna. Potem do tego dochodzi reakcja świadomego umysłu, który stwierdza, że przecież nie może tego znać, bo go tu nigdy nie było itp.

Z Eliaszem i Janem to naprawdę ciekawa sprawa, w prawdzie Eliasz nie umarł, ale Jan się narodził, więc jak może być Eliaszem? Miał z nim cokolwiek wspólnego, żeby powiedzieć, że to taka metafora?

zuux
13 lat temu

Nie sądzicie, że gdyby reinkarnacja była w Biblii, to byłaby to zbyt gruba sprawa, żeby poświęcone jej było jedynie kilka "sugestii"?

Marius
13 lat temu

Grabix: Jako deista mogę z całą stanowczością stwierdzić, że twojego boga nigdy nie było.
A co do tego kto to ustala: Ty sam. Twoje wyższe JA. Iskierka kosmosu w nas samych, nasze połączenie z wyższą jaźnią, cząstka boga w każdym człowieku.
O tym zresztą wspomina buddyzm, a o czym nie wspomina chrześcijaństwo.
Dla mnie Biblia jest taką samą fantastyką jak mity greckie i wnerwia mnie fakt, że ludzie zdolni uznać chodzenie po wodzie Jezusa są na tyle impertynenccy by odmawiać taką umiejętność Buddzie, tudzież udowadniają istnienie innych cudawianek, na podstawie tego, że wymieniono tam jakieś miasto, które istniało faktycznie, a jednocześnie nie uznają istnienia np. minotaura mimo iż w micie o nim też jest wymienione historycznie istniejące miasto. To już zakrawa na hipokryzję.

Martina niezwykle sobie cenię za pokazywanie ludziom, że biblię można inaczej rozumieć, co poszerza świadomość. generalnie trochę jak Daniken :)

Ola-Sandra
13 lat temu

Marius, czy wiara w ten mechanizm odbywania lekcji i przechodzenia do następnych klas sprawia, że podchodzisz ze zrozumieniem do złych rzeczy, które Cię spotykają w życiu? Ja kiedyś wierzyłam w reinkarnację i ta idea odpokutowania za to, co się nabroiło w poprzednim życiu czy nagrody za zasługi wydawała mi się bardzo sensowna. Ale mimo to czułam olbrzymią niesprawiedliwość. Czy Ty po jakimś niepowodzeniu myslisz sobie "no trudno, w końcu sam sobie na to zasłuzyłem poprzedmin zyciem"?

Marius
13 lat temu

Olu, odpowiem ci tak:
Jedna gruba kobieta poszła na seans hipnozy regresyjnej i dowiedziała się, że w poprzednim wcieleniu umarła z głodu. Gdy dowiedziała się co jest powodem jej "nieumiarkowania" przestała jeść "na zapas".
To raczej konsekwencje, np. gdy ktoś kogoś kogoś skrzywdzi może chcieć to odpokutować, a z kolei skrzywdzony może chcieć się odegrać na swoim dawnym kacie. Jest naprawdę bardzo wiele historii ludzi które wart poznać.
Czasem twoje wcześniejsze życie objawia się sympatią lub antypatią do kogoś/czegoś.
Prawo Karmy to nie tylko system kar za grzechy, poza tym nie chodzi tu tylko o coś co goni cię z poprzedniego życia, ale również o to co robisz obecnie. Dlatego warto przecinać niektóre nici karmiczne i np. nie chować do kogoś urazy.
A co do "złych" rzeczy to ten system pomaga zrozumieć ich źródło. Niekoniecznie jest tak, że jak cię spotyka coś złego to jest to zła karma z poprzedniego wcielenia. Niemniej jest to kwestia indywidualna.

Ola-Sandra
13 lat temu

Marius, radzę Ci zastanowić się nad tym, czy wynik hipnozy na pewno jest prawdą. Skąd wiesz, że ten ktoś (ta siła, to cokolwiek), kto zdradza Ci podczas hipnozy, kim byłeś w poprzednim życiu, nie wciska Ci kitu? Może ktoś Cie oszukuje, żeby Ci namieszać w głowie? Może komuś zależy na tym, żebyś wierzył w jego kłamstwa?

Grabix
13 lat temu

@Marius, porównać Martina do Dänikena :D no to go pojechałeś...

À propos Dänikena: tak sobie pomyślałem, że w naszej kulturze (zachodniej), każdy kto chce się zajmować jakąś ezoteryką/rozwojem duchowym powinien przeczytać Biblię od deski do deski! Tak. Bo każdy jeden oszust, który się podaje w naszej kulturze za jakiegoś nowego mistrza wiedzy tajemnej, będzie się na pewno odwoływał do Biblii. Weźmie jakiś powszechnie znany cytat i będzie (jakaś logiką czy odniesieniem do dziwnych tłumaczeń albo tajemnych znaczeń słów) tłumaczył, że to zdanie znaczy coś innego niż się wydaje, a dokładniej znaczy coś co potwierdza jego teorią. I tak się da ludzi przekonywać, można przekłamać znaczenie zdania, dwóch zdań, trzydziestu, ale nie da się tak zrobić z całą Biblią! Jeśli znasz całą Biblię, to od razu będziesz wiedział, że to co mówi to brednia, i nie warto na takie "mędrca" tracić czasu... no i możesz sobie szukać kolejnego, który może nie będzie takich bzdur gadał.

Marius
13 lat temu

Wierzyć, albo nie wierzyć to sobie można w to czy Maryja była czy nie była dziewicą. Reinkarnacja jest faktem, dowodów na nią są tysiące. W przeciwieństwie do dowodów potwierdzających biblię.
To że nie ma czegoś w biblii dowodzi, ze nie ma tego w biblii. Komputerów też tam nie ma, a są.

Grabix:
Odbiję argument; weźcie sobie chrześcijanie przeczytajcie staroegipską "Księgę umarłych" od deski do deski ze szczególnym uwzględnieniem historii Horusa. Może się wam rozjaśni w głowach, bo wasza mitologia nawet nie jest oryginalna.

Mariusz
13 lat temu

@ Marius a jakie sa racjonalne dowody na istnienie reinkarnacji ?
wg mnie to taki sam dogmat jak wiele innych.....
tzn ciezko przekonac do tego kogos kto nie jest buddysta...
i wierzy w to bo popropstu chce..... tak to jest z dogmatami.


A to ze MAryja była dziewica to akurat banalnie jest udowodnic :)
Statystycznie rzeczbiorac to kazda kobieta rodzi sie dziewica :D
"Zawsze dziewice" za to juz odowodnic trudniej tez ze wzgledów statystycznych ;)

Marius
13 lat temu

Jak Łukasz zaczniesz szukać to znajdziesz. Argumenty to są czysto logiczne, a dowody życiowe. Jest masa historii mniej lub bardziej interesujących jak się chcesz zapoznać to się zapoznasz, a jeśli nie to się na ironie nie sił.

Jak się przestanie wlepiać gały w TVN'owskie FAKTY i zacznie czerpać wiedzę z innych źródeł i ją konfrontować to można stwierdzić, że ktoś tu rozmija się z prawdą nie bez udziału świadomości.
Tak i z biblią; jeżeli czerpiesz wiedzę tylko z niej i ignorujesz wszystkie inne źródła wiedzy i prawdy to jesteś po prostu głupi. Chyba, że twoje źródło wiedzy jest najczystszą w sobie prawdą - to wtedy masz szczęście, ale mądry na szczęście nie liczy. Bo jeśli twoje źródło jak TVN z prawdą się rozmija to twoja wiara w to źródło nie ma wpływu na jego treść i dajesz się potulnie oszukiwać nawet nie starając się poddawać go w wątpliwość.

Mateusz
13 lat temu

Marius, o którym Horusie pisałeś w #19? Bo mitologia egipska zna kilku różnych, zależnie z którego okresu historycznego pochodzą.

Ten, o którym ja czytałem, był w ogóle sokołem, jedno jego oko było (!) Księżycem a drugie Słońcem, począł się z bogini Isis za pomocą figurki przedstawiającej penis Ozyrysa, został zgwałcony przez własnego wuja, a potem zemścił się na nim w perfidny sposób z użyciem sałaty. Jak widać same podobieństwa do Biblii.

Kylu
13 lat temu

Jeśli chodzi o reinkarnację, to jest jeszcze jeden problem, oprócz tego co mówił Martin.
Jeżeli trochę broiłem, to będę jakimś zwierzątkiem (np Tygrysem), ale jeśli broiłem więcej, to jakimś marniejszym (np Golcem). Czy dobrze to rozumiem? Bo od różnych osób wierzących w reinkarnacje słyszałem różne wersje. Moje pytanie: w czym Tygrys jest lepszy od Golca?
Kto decyduje o tym, że jedno zwierze jest lepsze od drugiego, skoro "nie ma żadnego Jahwe"? (pomijam kwestię wcielania się w człowieka, bo chyba się zgodzimy, że to najlepsze z wcieleń). Jeśli jest reinkarnacja, to musi się rządzić jakimiś zasadami. A skoro są zasady, to muszą one mieć jakąś przyczynę.
Jeśli chodzi o Eliasza, to sprawa w ogóle bardzo dziwna, bo nie bardzo wiadomo co się z nim stało pod koniec życia na ziemi. Nie ma napisane, że umarł, tylko że został zabrany przez rydwany do nieba (a gdzie ciało?). Więc nawet jeśli Jan byłby tym samym Eliaszem, to nie ma mowy o reinkarnacji bez śmierci.

kosmO.
13 lat temu

Marius napisał:A czemu tracimy pamięć? Pomijając kwestię, że zdarzają się dzieci (tak do 6 roku życia) które wprost mówią o tym kim były w swych poprzednich życiach, to po to aby przerobić nowe lekcje.

odnośnie tego: mam 3 i 4 letnich siostrzeńców. obaj potrafią nagle powiedzieć coś w stylu 'kiedyś jechałem pociagiem i nagle dobił do auta i wszystko wybuchło'- z kamiennym wyrazem twarzy. innym razem przytoczą podobną historią,tylko usytuują ją czasowo jeszcze w tym samym dniu albo powiedzą, że to było wczoraj. Mają też wyimaginowanych przyjaciół, o których opowiadają z całkowitym przekonaniem, jakby rzeczywiście istniały.
Moja teoria jest taka, że na miliardy narodzonych dzieci znajdą się takie, które opowiedzą o swojej przeszłości w wyjątkowo specyficzny sposób i to są te przypadki, o których mówisz. Argumentuje się, że np. dziecko mówiąc, że byłow poprzednim wcieleniu królewną opisuje w miarę szczegółowo życie dworskie, choć nigdy wcześniej o nich nie słyszało. Skąd wiadomo, że nigdy? Były obserwowane 24/7? Dzieci chłoną wyjątkowo szybko wiedzę a zwracają uwagę na inne rzeczy niż my w naszej zabieganej rzeczywistości.

Rufus Allmaechtig
13 lat temu

@plk dzieciatko Horus zrodziło się w wyniku cudownego zapłodnienia przez swojego zmartwychwstałego po 3 dniach ojca, który po zmartwychwstaniu nie posiadał genitaliów (zjadł je krokodyl, lub wedle innej wersji sum) matki Isis (później Izydy, zwanej także Matką Boską i tytułowanej Królowa Niebios) która na potrzebę cudownego poczęcia przybrała postać ptaka (i znów w zależności od wersji raz jest to gołębica a raz zupełnie inny ptak).

Podobieństwa są widoczne, a wynika to głównie z faktu, że pierwsze kościoły chrześcijan były przerobionymi świątyniami ku czci Izydy, której symbolem była już wówczas róża, an ie jak u Egipcjan gołębica.

Wszędzie można doszukiwać się różnic i podobieństw - na świecie jest cała masa religii - każda twierdzi że jest tą jedyną prawdziwą, każda ma swoich świętych, swoje cuda i dowody, święte teksty, księgi, kapłanów. Każda też ma sporo cech wspólnych z innymi kultami swojego regionu, lub spowodowanych zaszłościami historycznymi. Monoteizm Żydów jest często utożsamiany z monoteistyczną reformą religijną Amenhotepa IV (Ach en Aton'a) , ale ciężko stwierdzić czy to on przejął religię od Żydów, czy Żydzi od niego. Jest autorem "Hymnu do Atona".

Marius
13 lat temu

Jeżeli czytam artykuły o reinkarnacji, a w komentarzach ludzie piszą ze zdziwieniem o własnych przykładach, których nie pamiętają, ale o których opowiadała im matka, ewentualnie które u kogoś obserwowali to chyba coś jest na rzeczy.

Dzieci pamiętające poprzednie życie potrafią podać różne szczegóły których nie mają prawa znać. Bywały przypadki, że udało się odnaleźć dowody na faktyczne istnienie danej osoby.

Znane są przypadki dzieci które np. zasiadłszy do pianina potrafiły na nim zagrać jak zawodowy pianista pomimo, że nie pobierały nigdy żadnych lekcji gry. W Polsce był głośny przypadek czterolatka grającego na perkusji, ale zamiast poprzednim życiem wyjaśniono to słuchem absolutnym. W kulturze uznającej reinkarnację (np. Hinduskiej) coś takiego jest normalne, a w naszej zakrawające na cud.

www.youtube.com

www.youtube.com

No, ale sory... jeżeli dla kogoś jedynym dowodem na nieistnienie reinkarnacji jest to, że nie ma jej w Biblii, to nie mam przyjemności kontynuowania tej rozmowy.

Mariusz
13 lat temu

ludzie zadaja proste pytanie o dowody reinkarnacji....
a dostaje w zamian

a)krytyki bibli
b) krytyki tvn
c) znajdzie se dowody sami

to moze chociaz jakis maluski dowodzik ;)
przesłanka chodziaż ? zapisaek na starodawnyej rolce papieru toaletowego w sraczyku Atona, he ?

czy jest tu wogle ktos kto wierzy w reinkarnacje i mogłby powiedziec dlaczego wierzy ? :) moze powie kim był w poprzedim wcieleniu

Marius
13 lat temu

Zgodnie z teorią reinkarnacji, każdy pobyt na Ziemi to jakieś cząstkowe zadanie. Ten, kto je wykona w swoim rozwoju pójdzie dalej, a jeżeli nie, to urodzi się następnym razem w warunkach maksymalnie zbliżonych do poprzednich sytuacji w życiu, aby móc zmienić poprzednie postępowanie.

A co do dowodów; to może szanownemu panu zechce się dupę ruszyć?
Wklepać w wyszukiwarkę hasło "reinkarnacja" poszukać, poczytać, zapoznać się z tematem?
Co? Za trudne?

Mariusz
13 lat temu

@ 30. Marius

nie irytowac sie , umysł ZEN trenowac :P

to co wkleiłes wyzej z linkami.mi wystarczy . pisalismy razem tego posta.
Tzn do samej reinkarnacji mnie nie przekonałes, ale nie poto rozmawiamy by sie przekonywac ;)... To co napisałes za to pozwoliło mi to zrozumiec dlaczego inni w takie rzeczy wierza.
i o to mi chodziło tylko ;)

@31 Marin to nie chodzi tylko o to ze dzieci lubia Historyjki :)
zauwaz ze teorie reinkarnacji zasugerowała babcia tego chłopaka.
Ja tez mam syna i wiele rzeczy własnie wie od babci co my z zona mu nie mowimy..... Babcie nie mowia wszystkiego rodzicom co robia z dziecmi porpostu......a mama z tatem nie siedza 100% czasu z 2 letnim dzieckiem
...inna sprawa ze dzieci maja dostep do informacji nonstop nawet moj syn 2 letni juz gra na ipadzie i umie znalezc takierzeczy w grze ze ja sam niewiem jak sie do tego dokopał..... a tamten chłopak z filmiku miał juz 3 lata ;)

Marius
13 lat temu

Łukasz: To może ktoś powinien napisać historię o Bogu który będzie sądził Jahwę? Jeśli Adonai będzie ich sądził to znaczyłoby, że oni istnieją, a podobno nie istnieją inni bogowie, więc...

Co do dziecięcych historyjek, dla was antydowodem jest to że opowiedziało to dziecko. Jednak ignorujecie i stopień złożoności historii i to, że się potwierdziła historycznie.
Ignorujecie również ludzi dorosłych, czy to za pomocą hipnozy czy innymi sposoby pamiętających swoje poprzednie życia. Takich osób jak dla mnie jest stanowczo za dużo, żeby temu tak swobodnie zaprzeczać, no chyba że to jakaś zbiorowa paranoja, albo nie daj boże spisek...

Martin: To że ktoś nagle mówi w języku którego wcześniej (w obecnym życiu) nie znał? A to niby czemu nie? Mógł się nim posługiwać w poprzednim. Język jest rzeczą wyuczoną - nabytą.

Poza tym jak wiesz: jestem deistą. Nie wykluczam istnienia Boga bo to byłaby ignorancja z mojej strony. Zbyt wielu oczywistościom musiałbym przeczyć.
Ja tylko wykluczam możliwość istnienia Judeo-Chrześcijańskiego Jahwe. No... chyba, że jak Zeusa... na kartach mitologicznych powieści

Ola-Sandra
13 lat temu

Dwa wystąpienia zakonnicy, która przed wstapieniem do zakonu przebywała kilka lat na misji w Indiach i dobrze poznała hinduizm i kulturę hinduistyczną. Obejrzałam na razie początki obydwu i sądzę, że ta kobieta bardzo sensownie mówi:
www.youtube.com
www.youtube.com

Mateusz
13 lat temu

Sprawdziłem jak się na sprawę reinkarnacji zapatruje nauka. Przeprowadzono dość długie badania, polegające na zebraniu tysięcy opowieści o poprzednich życiach z różnych części świata. Większość (szczególnie tych bardziej spektakularnych) pochodzi z krajów, gdzie wiara w reinkarnację jest rozpowszechniona. Niestety NIGDY nie udało się wykluczyć oszustwa lub możliwości kontaktu między rodziną zmarłego a osobą mówiącą, że jest jego kolejnym "wcieleniem". Sam autor badań (prof. Ian Stevenson), powiedział że jest ona najlepszym, ale nie koniecznie jedynym wyjaśnieniem. Inni naukowcy są sceptyczni. Dlatego IMHO mówienie o fakcie naukowym to nadużycie.

Ten sam gość badał sprawę mówienia w obcych językach. Często zbiór słów w danym języku był bardzo ubogi, a rozumienie żadne ( en.wikipedia.org ). Także nauka nie potwierdza :)

@Rufus: Z tego co wymieniłeś, jedynym podobieństwem z Biblią są cudowne narodziny, chociaż i tak przebiegły zupełnie inaczej, oraz motyw 3 dni (mogę źródło prosić? Wersja z www.egyptianmyths.net mówi o "wielu dniach"). Trochę to mało w obliczu całej masy różnic.

Mariusz
13 lat temu

ja wiem ja mam bardzo detaliczne sny od dziecinstwa.
sadze ze takie sny ma kazdy ale niekazdy umieje zapamietac :-)


wogle chyba dlatego artysta grafikiem i czesto mi sie sni cos co potem maluje swiaty ktorych nie ma postacie dziwne. a ze w brazny gier robie to sie bardzo przydaje.
Mysle ze w czasie snu mózg pracuje zupełnie inaczej.
Moj syn ma tez chyba takie sny..... WYobraznia to super sprawa...

ale czy jedynym sposobem by to wytłumaczyc jest reinkaracja to juz naciagane tyłumaczenie......

Piotr
13 lat temu

@ plk
to co nazywasz mitologią egipską to jest wiedza jak funkcjonuje człowiek i w jaki sposób doprowadzić do tego, żeby zachowywał się tak jak sobie życzy ten, który kto tą wiedzę wykorzystuje - mówiąc wprost jak zaimplementować pożądany program człowiekowi (jego wyobrażenie jaka jest obiektywna prawda).

I dla przykładu Horus nie jest bogiem tylko czymś w rodzaju wieloaspektowego obiektu w szerszym/większym programie i z racji tego, że jest to tłumaczone tak jak przytoczyłeś z pozoru wydaje się absurdem - może celowo, żeby wyeliminować ludzi którzy nie chcą słuchać, bo Jezus robił to samo - do ludzi mówił w przypowieściach bez tłumaczenia o co mu chodzi, sensownie tłumaczył tylko swoim uczniom.

@ Marius
dlaczego JHWH, który jest konkretną istotą żywą z wolą, celem itp. miałby nie istnieć, a bóg będący wszystkim i niczym (taka bezwolna kosmiczna energia) miałby?
JHWH ma sądzić z rzeczy konkretnej czyli ze stosunku do swojego słowa czyli Jezusa, a nie z enigamtycznego dobra.

a cała reinkar. to tylko duchy tzw. czyść. więc skoro dowodów są tysią. to podaj jeden konkr. i trzebabyłoby sprawdzić czy taka osoba (swiad. czy nie) nie ma coś wspóln. z tym co jest napis. w obj 9:20-21

AgnessaLoveJesus
13 lat temu

Melduję, że wróciłam :)
Mam nadzieję, że tęskniliście za mną ? ;p

Mam nadzieję, że wypoczęliście ;)

Mateusz
13 lat temu

@Piotr: ...i od tej "wiedzy" wywodzili swój ród faraonowie Egiptu, a jak się wkurzała to wywoływała zaćmienia Słońca, więc trzeba jej było składać ofiary.

Sławek
13 lat temu

każdemu człowiekowi jest dane raz się narodzić i raz umrzeć czy wy uważacie że po śmierci dalej będziecie człowieczkami ??, chodzi o to że w jednym życiu aktualnie tym które przeżywamy teraz tylko raz się urodzimy i tylko raz umrzemy, ten kto to napisał nie ma bladego pojęcia co jest po śmierci znalazł się ten co tam był i wie co jest, jak by z formułował tak to że każda istota duchowa raz się rodzi i raz umiera to bym się zgodził, bo bylem istotą duchową albo jeszcze nigdy mnie nie było i jako istota duchowa żywa tylko raz umrę ja to Co Martin powiedział tak rozumuje!!

zuux
13 lat temu

@kosmO
Ja mam synka w podobnym wieku - 3,5 roku i obserwuję jego rozwój codziennie - to jest okres wielkiego rozwoju wyobraźni. Np.: oglądaliśmy z żona jakiś film fabularny i mały wszedł na scenie gdzie ktoś wypadł z samochodu. Jako, że on jest na etapie bajek a nie filmów, to szybko zatrzymałem, żeby się nie "naoglądał". Ale ta jedna scena wystarczyła. Bardzo mocno utkwiła mu w głowie i często do niej nawiązywał, wymyślał coś podobnego itd. Czasem nie wiedziałem z początku o co mu chodzi, dopóki nie przypomniałem sobie "tamtego pana co wypadł".
Drugie moje doświadczenie z moimi dziećmi jest takie, że można mówić, że cały czas mamy je na oku i wiemy co oglądają i słuchają, ale tak nie jest. Jeździmy z nimi np. do dziadków gdzie jest włączone radio albo tv i to wystarcza. Tak jak pisałem - jedna scena wystarczy żeby zrobić z niej historię. W 99% rodzice rozróżniają wymysł od faktów, ale mogę sobie wyobrazić, że na te setki milionów dzieci i ich fantazji, zdarzają się takie wiarygodne (jak pilot z YT).
Wiele lat temu widziałem program w którym zestawiono opowieść dorosłej kobiety o jej poprzednim życiu w starożytnym Rzymie ze scenami z Ben Hura. Korelacja była ewidentna.

Piotr
13 lat temu

@plk
jakie ofiary? w Egipcie nie było ofiar. Te są domeną innego typu ludzi. Jeśli się wie jak coś funkcjonuje nie ma potrzeby kłaniać się/prosić kogoś żeby to zrobił, tylko się samemu robi. To jest inna - pragmatyczna mentalność. Jakoś tak to działa (co jest napisane w kabale), że wszystko w świecie materialnym ma swój pierwowzór w świecie idei i wszelkie koncepcje, idee, wieloaspektowe symbole, misteria mają tylko że tak powiem poszerzyć wyobraźnię czy też ją ukierunkować. I to się przenosi na zwykłe życie. I na przykład Jakub wykorzystał tą wiedzę w sporze z Labanem gdy stworzył nowy gatunek trzody (1 mojżeszowa 30 rozdz). W końcu nie jest żadną tajemnicą że np. stygmaty ludzie sami sobie wywołują swoją wyobraźnią. To co jest w wyobraźni przekłada się dosłaownie na rzeczywistość i tylko kwestia jak konkretny człowiek to wykorzysta. W powieści "Faraon" jest opisana rozmowa między tytulowym faraonem a jednym z kapłanów, w której kapłan tlumaczy, że krokodyle tylko dlatego są święte, że gdyby nie były to motłoch by je wybił w krótkim okresie czasu - bo widzi tylko ciem. ich stronę, a nie dostrz. jasn., że krokod. oczyszc. nil z innych zwierz. Dualizm dobra/zła jest wbud. w św. mate

Bartosz R
13 lat temu

witam Martinie
lubie słuchac Twoich audycji bowiem pozwalaja czesto spojrzec na religie z tej drugiej strony o ktorej zadko ktos chce mowic. Podoba mi sie to ze zapraszasz do dyskusji Pania archeolog bowiem ma wieksza wiedze o tych sprawach od Ciebie i to mi sie podoba, moze wiec zamiast przytaczac swoje wlasne subiektywne opinie na temat reinkarnacji zaprosic druga strone czyli kogos wierzacego w einkarnacje i kompetentnego do wypowiedzi abys mogl skonfrontowac swoje racje z jego racjami:) a ja chcetnie tego poslucham , dziekuje za uwage, zycze samych ciekawych audycji

Mateusz
13 lat temu

Piotrze, no np. takie ofiary:
www.google.pl
www.reshafim.org.il - rozdział "Sacrificial animals" - piszą, że za Ramzesa III składali w ofierze 16 tys. sztuk bydła i 22 tys. gęsi rocznie.

Na początku historii nawet im się ludzi zdarzało ofiarować.

BTW, właśnie sobie uświadomiłem, że w dzisiejszych czasach trwa zdobycie podstawowej wiedzy na temat ofiar w starożytnym Egipcie trwa 15 minut :)

zbyszek
13 lat temu

Witam. Dla mnie jest oczywiste że reinkarnacja jest pochodną pogańskich wierzeń w nieśmiertlność duszy. Jest to dla mnie echo starego kłamstwa pochodzącego jeszcze z Edenu:1 Księga Mojżeszowa

3:1 - A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść?

3:2 - A kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew ogrodu,

3:3 - Tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie UMARLI.

3:4 - Na to rzekł wąż do kobiety: NA PEWNO NIE UMRZECIE. Pozdrawiam.

Sławek
13 lat temu

Ja tam wierze w reinkarnację ze względu na mojego siostrzeńca, ma on teraz z 10 lat ale gdy miał półtora roczku to gdy podawało mu się rękę aby się przywitać to lewa ręką zakrywał witającego prawą rękę, taki gest wykonują księża

Michał
13 lat temu

@Sławek- Ja też wierzę podobnie jak ty. Gdy mojego siostrzeńca zacznie się łaskotać, to śmiejąc się robi takie śmieszne "grrrr". To potwierdza nie tylko reinkarnację ale także daje niezbity dowód na autentyczność Gwiezdnych Wojen! Za poprzedniego wcielenia musiał być Wookie!

Michał Ziora
13 lat temu

Drobne sprostowanie - w 500r istniało już tylko Wschodnie Imperium Rzymskie (czyli Bizancjum), a chrześcijaństwo stało się religią panującą w Rzymie już w IV wieku.

Sławek
13 lat temu

Pomyśl tylko jak miłosierny jest pan ze jeszcze żyjesz, nie przepraszam twój rozum nie jest w stanie ogarnąć miłosierdzia pana naszego,

Michał
13 lat temu

@Sławek- Możesz dokładniej wyjaśnić o co Ci się rozchodzi? Ja tylko pozwoliłem sobie na żartobliwo-ironiczny komentarz na temat Twojej wiary w reinkarnację na podstawie tak bzdurnego dowodu, a Ty mi tu wyjeżdżasz z jakimiś zarzutami o miłosierdziu...
Moim zdaniem nie tylko mój ale żaden rozum nie jest w stanie ogarnąć wspaniałości i potęgi miłosierdzia Jezusa Chrystusa.
Nie wiem czy uważasz że jestem niewierzący czy co? Jeżeli tak to nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz ale przyjmij do swojej wiadomości że jestem jak najbardziej wierzącym chrześcijaninem.

Mariusz
13 lat temu

Chrzescijanie nie chetnie przyjmuja mozliwosc wcielenia sie w psa czy w rosline czy ponownie w człowieka. bo to malo interesujaca perspektywa:P

"Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale się jeszcze nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest. "

zwłąscza ze jezusa zmartwychwtałego widzieli...
i Jan pisze ze opisuje to co widział i dotykały jego rece w 1 liscie.
Nawet zwykli ludzie w pozakanonicznych ewangeliach potwierdzaja zmartwychwstanie.....a tego typu textow jest cała masa.

A najlepsze w tym to ze stary testament to zapowiada, dzieki izraelowi przez podobienstwo co ma sie stac. Wdraza nas w pasche itd.... tak ze to co sie stało z Jezusem nie jest czyms o czym ludzie by nie wiedzieli ze sie stanie ... bylismy do tego przygotowywani przez pokolenia... przed narodzeniem Jezusa.

Inne teorie co ma sie stac z nami po smierci sa poprostu oparte no czym ? :) na widzimisie ?

CHrzescijanie chociaz uciwie sa w stanie przyznac ze do konca nei wiedza do konca czym beda..
to jest blizsze Zenowsikiemu "Nie wiem" niz same do hinduistyczne dogmaty o reinkarnacji...wziete z nikad. czy nie ? :)

Mariusz
13 lat temu

@Łukasz ten slub w kanie galilejskiej nie mogłbyc Jezusa.
Bo by wtedy nie powiedział do Mari ze produkcja wina z wody dla gosci to nie jego i nie jej sprawa :) .... Ktos chyba po trawce albo po nadmiarze medytacji transcendentalnej tak zinterpretował :P


A ten fragment o marihuanie to mnie zaintrygował :)
mogłbys dac jakies wskazówki gdzie tego szukac w bibli ?
Na poczatku bibli pisze ze wszystkie rosliny zielone sa dobre:P
www.wykop.pl
ale sugeruje by jesc ziarno a nie palic :) w ziarnie faktycznie jest sporo witamin....

marihuana jest np skuteczbym lekiem na stwardnienie rozsiane....ale jako ze jest zakaz to trzeba syntetyczczna produkowac .....duzo drozsza.

Ola-Sandra
13 lat temu

Jeden z nawiedzonych artykułów o rzekomej reinkarnacji w Biblii i jeszcze bardziej nawiedzonymi komentarzami: strefatajemnic.onet.pl

Cyborg
11 lat temu

Mnie najbardziej zastanawia że skoro to panowanie po sądzie ma odbywać się na tej ziemi to jak te wszystkie osoby się tutaj zmieszczą. Przez całe wieki tych co mogą być zbawieni chyba będzie tyle że może być z tym problem. Pomysł z reinkarnacją dosyć to tłumaczy.

Co jeszcze?