
I hate Christmas. I hate karp.
To komuniści wprowadzili karpia po drugiej wojnie. Gospodarka centralnie planowana w końcu ;) Zarządzili, że stawy z karpiami. A że komuna trwała 50 lat no to stało się to tradycją niestety.
A ja znalazłam werset w Biblii który mówi o winie tak;
,,Wino- to szyderca,mocny trunek- to wrzaskliwa kłótnia;
i nie jest mądry,kto się od niego zatacza.''(Przypowieści Salomona 20,1)
A w wigilię to ja idę do pracy, i bardzo się z tego cieszę,bo nie muszę jeść karpia
za którym też nie przepadam.
O kurcze,nie wiedziałam,że jednak są Godzinki.Przyznam,że byłam zajęta winem a nie karpiem.Apropos tego pierwszego,to winy w winie nie widzę,Biblia człowieka uczy,jak z niego dobrze korzystać,właśnie po to,żeby nie być ani alkoholikiem,ani abstynentem.
Fajne było, takie jakieś może bardziej oldschoolowe.
Hej Martin! Czołem wszyscy! Wiem co Jezus pił przy okazji urodzin! A mianowicie mleko, ze skórzanego pojemnika. Przyszło mi do głowy, że w zakresie skórzanych pojemników można go naśladować.
ale Kasia ma łady głos mmmm
Martin: jeśli karp ma łuski i płetwy to co ty się jego czepiasz? Sam Pan Bóg dał go jako pokarm. Dlaczego się je właśnie jego? Bo zimą jest tłusty. Ot co.
E, to chyba jednak nie Pan, tylko komuniści... :-P
Pierwsza środa miesiąca
Start: 20:00