Diagnoza: Strach przed zmianą. Kłujemy w dupę czy w ramię? Co na to prawo i strażnica?
oto link do testamentow ukladow i umow BOGA z ludem :) www.odwyk.com
Cześć. Dobra audycja. Martwiłem się, że nie będzie niczego po Godzinkach.
Słowo zachęty dla początkujących: Achim, dobrze gadasz.
Bardzo dobry program. Fajnie, że powróciła koncepcja rozmów ze słuchaczami na wszelakie tematy, mniej lub bardziej związane z Bogiem. Takiego programu brakowało na Odwyku.
Moja propozycja tematu na kolejną audycję to „Jak Bóg działa w Twoim życiu?”
Chodzi mi głównie o różne zbiegi okoliczności, uzdrowienia, uwolnienia od demonów i inne sytuacje, których wystąpienie trudno racjonalnie wytłumaczyć.
Wojtek z Bielska-Białej
Rozbawił mnie fragment, w którym Ahim (czy Achim?) opowiada o tym, że Świadkowie Jehowy zaniżają wartość Jezusa, bo sam z kolei (nieświadomie pewnie) zaniża wartość Boga Ojca, który był Bogiem Jezusa (tak, Jezus modlił się do Boga, wielka tajemnica wiary rozwiana, puff). Ale taką prawdę Bóg Ahimowi objawił, więc niech się jej trzymie... Ech, zazdroszczę Martinowi tego politycznie poprawnego lewackiego podejścia, że "każdy niech wierzy w co chce i jak chce", mnie zaraz wściekłość dopada. Co do audycji to nie jest zła, choć nie są to już te same Noce Odwykowe co dawniej. ZA MOICH CZASÓW... itd. :D Ale mimo wszystko ludziom się przyda wasza audycja. Mi pomaga poprzez utwierdzanie mnie w przekonaniu, że nie chcę i nie powinienem być chrześcijaninem. :)
cyt- Mi pomaga poprzez utwierdzanie mnie w przekonaniu, że nie chcę i nie powinienem być chrześcijaninem. :) - kazdy w cos wierzy nawet jesli mowi ze nie - ale jesli juz szukac to szukac po roznych religiach pismach itd - w ostatecznosci ten kto szuka prawdy znajduje ja w Bibli wczesniej czy puzniej - pod warunkiem ze sam siebie nie oszukuje:) - czyli Pytajmierz-u chyba nie szukasz tak naprawde lub dopiero zostanie Ci to dane aby znalezc Boga i wszystko inne co za tym idzie
@77771
Mhm, a kto jest twoim Bogiem?
moim BOGIEM jest JHWH - JEZUS CHRYSTUS - DUCH SWIETY pewnie chcesz wejsc w polemike na temat trojcy ale napisze Ci tylko tyle ze woda jest jedna h2o ale ma 3 rozne stany skupienia :)
trudno o tym gadac bo niby Jezus jest synem ale cyt-Ja i Ojciec jedno jestesmy - pogadamy o tym moze w radioaktywnych :)
Ta audycja je dobra.
Mi się podoba, oj bardzo mi się podoba, przypominają się stare czasy Nocy na Odwyku :)
pyt mam moze ktos z was wie o co chodzi cyt1 - Ale synowie królestwa będą wyrzuceni w ciemności zewnętrzne, tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
[Mat 8:12] - cyt2 A rola jest świat, a dobre nasienie są synowie królestwa; ale kąkol są synowie onego złego;
[Mat 13:38] - cyt3 Drugie podobieństwo przełożył im, mówiąc: Podobne jest królestwo niebieskie człowiekowi, rozsiewającemu dobre nasienie na roli swojej.
[Mat 13:24] - jesli dobre nasienie są synowie królestwa to synowie królestwa będą wyrzuceni w ciemności zewnętrzne, tam będzie płacz i zgrzytanie zębów ? nie lapie tego
@77771
Na temat trójcy nie mam się z tobą co kłócić, bo widać, że nie znasz Biblii. Odnośnie "jedności", jaką jest Jezus z Bogiem, to radzę przeczytaj to:
Jana 17:20-26
"Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; 21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. 22 I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. 23 Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. 24 Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. 25 Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. 26 Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich".
Do apostołów też się modlisz? Bo oni to też "jedno" z Bogiem.
1 Tm:5 "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus"
Tak to jest, jak się wiedzę o Bogu czerpie z podręcznika od fizyki zamiast z Biblii.
nie zgodzę się z tym że ateiści w coś wierzą. Przecież oni jasno deklarują że negują istnienie jakiegokolwiek Boga, a nie istnienie jakiegoś jednego (ateizm = negowanie istnienia Boga).
Z tymi płodami to też pojechaliście - bo nieświadomy słuchacz pomyśli że aby zrobić szczepionkę to trzeba przeprowadzić aborcję, zmielić płód i z tego będą szczepionki. Owszem do stworzenia linii komórek wykorzystano płody, 50 lat temu, raz. Tylko jako źródło komórek w których namnażane są wirusy (szczepionka nie zawiera komórek), ale te aborcje były zlecone i tak, więc pobranie było przy okazji. Oczywiście można się spierać o moralność czy taki ruch był moralny itd. Ale wtedy przeszczepy też byłyby niemoralne.
Argument o tym że dzieci szczepionych rodziców nie chcą by miały one kontakt z nieszczepionymi dziećmi ma często sens, bo dużo szczepionek nie daje 100% odporności a tylko ją zmniejsza. Szczepiący rodzice robią to po to by zminimalizować ryzyko że ich dzieci zachorują na daną chorobę, a kontakt ich szczepionych dzieci z nieszczepionymi to ryzyko zwiększa. Więc żądanie izolowania ma logiczne uzasadnienie.
Piszę to by zwrócić uwagę na rzetelność podawanych w eter informacji.
Hej Pytajmierz, apropo tego mojego stwierdzenia, że Jezusa u ŚJ nie doceniają to może nie dość klarownie się wyraziłem - pierwsza audycja, nerwica itd.. Powiem inaczej... u ŚJ nie odczułem, że to od Jezusa zależy zbawienie/wolność/zdolność - a zależy. Jednocześnie borykałem się z wyrzutami sumienia, bo ktoś mi wyłożył szereg zasad, które mam spełniać, a nie umiem. A chciałem z Bogiem żyć, no bo chciałem. I tak to trwało. To wszystko trwało do pewnej modlitwy, w której po prostu mówię do Jezusa, żeby pomógł.. I serio to było dziwne. Po około 11 latach takich grzecho-cyklów - boom. Dostałem jakiegoś cheata i przestałem robić wiele rzeczy, za które przepraszałem ciągle i ciągle. Myślałem, że znam Boga - Jahwę - On dał mi do zrozumienia przez to wydarzenie, że chce, żebym się zwrócił do Jezusa o pomoc. Zadziałało. Nie widzę tu zaniżania wartości Ojca - planem Ojca jest żeby przez Jezusa przyjść do Niego. Takie mam świadectwo w tej sprawie. Dzięki za komentarz :)
@Achimowsky
No i spoko, tak to powinno działać - przez Jezusa do Boga. Wolałem się upewnić, bo spotkałem się na odwyku z osobami, które utożsamiają Jezusa z Ojcem robiąc tym samym z obu jednego narcystycznego szalonego bożka z rozdwojeniem jaźni i jeszcze wplatają w to stany skupienia wody. Nie wiem, czemu mnie to oburza i w ogóle obchodzi, skoro nie powinno, bo chrześciolem nie jestem. Ale i tak najbardziej to mnie kiedyś zszokowała wypowiedź jednej dziewczyny, która stwierdziła: "ja to właściwie już nie wierzę w Jahwe, tylko w samego Jezusa"...
Żeby nie było, też się często mylę i wypisuję bzdury, które gdzieś przeczytam i ich nie przemyślę (a potem się za to nienawidzę) - dlatego jestem wyczulony na to, jak ktoś inny plecie bzdury, bo wiem, że to szkodzi innym czytającym bardziej niż brzydkie wyrazy, niepoprawność polityczna i brak wyzwisk - tak się rodzą fałszywe doktryny lub, jak kto woli, "nauki duchów zwodniczych".
@Pytajmierz
Nie wiem jak dokładnie wewnętrzna struktura Boga wygląda - niektórzy twierdzą, że dobrze wiedzą, ja nie wiem i nie będę dowodził, czegoś czego nie wiem. Co do tej dziewczyny to jeśli w Jezusie wszystko zostało stworzone to można wyciągnąć wniosek, że JHWH=Jezus, czemu nie?. Jest to temat ważny, ale ważniejsze jest co zrobić, żeby żyć po śmierci - Bóg (bez względu na to jaki jest, Ojciec Syn Duch, Trójca, Dwójca, Ehad) dał dość jasno do zrozumienia, że Jezus nas zbawia. Potwierdzam i chyba dużo innych osób też. Więcej w temacie struktury Boga nie powiem, bo się nie znam. Pozdrawiam :) PS: Chrześciol wchodzi do mojego słownika :D
@Achimowsky
"...to można wyciągnąć wniosek, że JHWH=Jezus, czemu nie?"
Temu nie, że fakt, iż Jezus otrzymał autorytet od Boga do odpuszczania grzechów, nie czyni z niego Boga Ojca. Bóg Ojciec nie może umrzeć! W 1 Tm 1:17 „Królowi Wieków, NIEŚMIERTELNEMU i niewidzialnemu, jedynemu Bogu cześć i chwała na wieki wieków. Amen„. Więc ktokolwiek wierzy, że Jezus to Ojciec, ten zaprzecza śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, a kto zaprzecza, że Jezus umarł i Ojciec wskrzesił Jezusa z martwych, ten zbawienia nie dostąpi, bo na tym się opiera wiara w Jezusa. Może ci się wydawać, że to błahe zagadnienie, podczas gdy jest to istota zbawienia.
Ojciec nie mógł przyjąć na siebie grzechów ludzkości, bo On nie może przebywać pośród grzechu - dlatego Jezus wołał "Boże, czemuś mnie opuścił!" ("a nie Oja, czemu się opuściłem!"), bo Jezus umierając miał na barkach wszystkie grzechy ludzkości.
@Pytajmierz - Dla mnie ten rozdział jest jasny :-]
Ale to nie zmienia faktu że:
J 14:6
Odpowiedział mu Jezus: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. 7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście". 8 Rzekł do Niego Filip: "Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy". 9 Odpowiedział mu Jezus: "Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. 11 Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! 12 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. 13 A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. 14 O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
No dokładnie, Jezus jest idealnym odwzorowaniem charakteru Boga Ojca. Nawet zrzekł się własnej woli dla Boga (w Ojczenaszu: "bądź wola Twoja"), co dowodzi, że to nie ta sama osoba (bo są tu dwie wole). Można więc uznać, że Ojciec trwa w KAŻDYM, kto czyni Jego wolę.
@Pytajmierz A Ty Pytajmierz mówisz, że chrześcijaninem nie jesteś - co to znaczy?
@77771
Mat 8:12 - z kontekstu można wywnioskować, że chodzi o tych, którzy uważają się (lub są uważani) za w jakiś sposób wybranych, "synów królestwa". Wtedy o Żydów chodziło a obecnie pasuje to do tych co wpisują się w szeroko pojmowany termin "chrześcijanie" Porównaj np Łukasza 13:23-30.
Ciekawie i trafnie Pytajmierz takich ludzi zcharakteryzował: "każdy wierzy w co chce i jak chce" Po swojemu, tak jak się przyzwyczaili lub jak im wygodnie.
Własne odczucia są ważne, ale ważniejsze jest to co myśli i czuje Bóg oraz Jezus.
Werset ten może dotyczyć więc każdego z nas. Warto się więc sprawdzać.
Jezus całym swym życiem dowodził, że przyszedł po to by wykonywać wolę Ojca (np:Jana 5:30, 6:38) i uświęcać Jego imię. Swoją zależność od Ojca (Jana 14:28) podkreślał przy każdej możliwej okazji. To było i jest (wynika to z wypowiedzi Jego uczniów po tym jak już zmartwychwstał np: 1Kor 11:3) dla Jezusa najważniejsze.
O tym, że "Jezus czyni się równym Bogu" mówili tylko przeciwnicy Jezusa. (Jana 5:18). Nie był to komplement, tylko zarzut. Jezus odpowiadając na to pokazał, że nie ma on podstaw. Nie czynił się równym Bogu. Rozumieli to Jego uczniowie i było to dla nich oczywiste.
Obecnie niestety tak już nie jest.
@Achimowsky
Tytuł "chrześcijanina" znaczy dziś tyle co nic i jest nagminnie nadużywany przez środowiska kościelne i sekciarskie, przez co ludzie z zewnątrz (ateiści i wyznawcy innych religii) nazywają chrześcijaninem każdą osobę, która powoła się na Jezusa. Nawet jeśli ta osoba twierdzi, że Jezus był starożytnym kosmitą z frakcji siódmych gęstości międzygwiezdnych, buddą, Kryszną, Horusem i Jahwe JEDNOCZEŚNIE. Nawet zbawieni nie protestują, bo przecież ON TO TEŻ JEST CHRZEŚCIJANIN, ma dary duchowe, prorokuje, wyrzuca demony i w ogóle hejże-hej.
A co Jezus na to?
Mateusza 7:21-23
"Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"
"Po owocach ich poznacie", a nie po nazwie. Dlatego nigdy nie nazwę się chrześcijaninem.
@Pytajmierz - pełna zgoda - tolerancja jest już mega duża. Myślałem, że się za tym jakieś żydowstwo kryje :)
@Daniel6
Zgadzam się.
@Achimowsky
Jedyne żydostwo na odwyku (o którym wiem) kryje się pod nickiem Eliahu. :D