Martin, pozwól, że odpowiem na Twoje drugie pytanie z życzliwością i troską, bo słucham Twoich treści od dawna i widzę, że wiele robisz z pasją i szczerością. Jezus był odrzucany z powodu tego, kim był: Mesjaszem, Tym, który mówił i działał z boskim autorytetem, konfrontując ludzi z prawdą o ich sercach. Jego słowa dotykały najgłębszych duchowych spraw — dlatego wywoływały tak silny sprzeciw. Ciebie natomiast wielu ludzi krytykuje nie dlatego, że odrzucają Ewangelię, ale dlatego, że nie zgadzają się z Twoimi interpretacjami, stylem wypowiedzi lub światopoglądem, z którego to wynika. I to jest normalne — każdy, kto publicznie mówi, spotyka się z różnymi reakcjami. Ale to zupełnie inna kategoria niż prześladowanie i nienawiść, jaka spotkała Jezusa. Jezus powiedział: „Nienawidzili mnie bez powodu” (J 15:25) oraz „Będziecie znienawidzeni z powodu mego imienia” (Łk 21:17). To dotyczy sytuacji, gdy ludzie odrzucają Jego głos — nie czyjeś interpretacje czy publicystyczny styl. Wierzę też, że kiedy Duch daje człowiekowi mowę i mądrość, Jego słowa niosą pokój, jasność i moc, której nikt nie potrafi obalić, a słyszący je zostają uciszeni i zawstydzeni (Łk 21:15; Dz. Ap. 4, 5, 6). To inny rodzaj mówienia niż to, co robimy my wszyscy jako komentatorzy czy autorzy. Piszę to nie jako zarzut, ale z troski. Naśladowcom Jezusa nie chodzi o zdobywanie ludzkiej aprobaty, lecz o wierność Bogu — i właśnie dlatego warto rozróżniać duchowy sprzeciw wobec Ewangelii od zwykłej reakcji ludzi na styl albo formę wypowiedzi. Pozdrawiam Cię w Panu Jezusie.

Czytając uważnie wychwycimy (w Mat 27: 20 i w Mar 15: 11) istotne detale: pobudzony lud / tłum, i za namową, z gr. peitho - przekonać (argumentem, prawda lub fałsz); przez analogię uspokoić lub pojednać (innymi uczciwymi środkami); odruchowo lub biernie wyrazić zgodę (na dowód lub autorytet). Powinniśmy dojść do innej odpowiedzi niż: "On był inny, za to Go zabili", choć poniekąd był, bo nie był grzesznikiem. Co istotne, z jednej strony była nagonka zwiedzionego, zbłądzonego ludu, który kilka dni wcześniej radośnie witał Jezusa krzycząc: "Hosanna", z drugiej totalny brak obrony. Twoja odpowiedz mogłaby sugerować złożenie ofiary przez tlum, co jest błędne, bo to Bóg sam sobie złożył ofiarę (Jana 10: 18). Wracając do namowy - poganianego tłumu - ponownie potwierdzają się słowa wcześniej napisane: "jeśli ślepy prowadzi ślepego, obaj w dół wpadną". Chwała Jezusowi!

​@OdwykCom Myślisz, że pyszny ale szczery ma bliżej do Boga? Obłudnika łatwiej jest przekonać i nawrócić niż "rażącego grzesznika"? Raczej nie chodziło Jezusowi o uczciwość ludzkiej postawy w przypowieści o dwóch synach, lecz o to, kto usłyszy Jego głos, zmieni myślenie i pójdzie za Nim. "Niegodziwy przez pychę, którą po sobie pokazuje, nie szuka Boga; całe jego myślenie to że nie ma Boga" (Ps 10: 4) "Wyniosłe oczy człowieka ukorzą się, ludzka pycha będzie poniżona, a sam tylko PAN zostanie wywyższony w tym dniu. Przyjdzie bowiem dzień PANA zastępów przeciwko każdemu pysznemu i wyniosłemu, i przeciwko każdemu wywyższonemu, a każdy zostanie poniżony" (Iz 2: 11-12)

... światłość przyszła na świat, lecz ludzie umiłowali ciemność bardziej niż światłość, bo ich uczynki były złe. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie idzie do światłości, aby jego uczynki nie były zganione. Lecz kto czyni prawdę, przychodzi do światłości, aby jego uczynki były jawne, że w Bogu są dokonane. Jan 3: 19-21

Za co zabili Jezusa? Za tych, którzy w Niego uwierzyli i uwierzą. To nie wielka masa zwyczajnych ludzi wołała "ukrzyżuj" pod siedzibą Piłata, tylko bezprawnych, przestępców, niegodziwych (gr. anomos - Dz 2: 23).

​@OdwykComnom niby naturyzm,akceptacja własnego ciała i pokonywanie własnych kompleksów,szacunek,akceptacja i tolerancja.Ale jak widzę dwóch nagich facetów siedzących obok siebie i się przygladających bacznie nawzajem to jak dla mnie jest to trochę dziwne mówiąc delikatnie..😂

Kiedyś robiłeś odcinek typu "czemu tłum krzyczał ukrzyżuj" i tam było, że to byli generalnie "porządni ludzie", tylko że żydowscy przywódcy przekupili kilku, żeby się darli, a resztę porwał efekt tłumu. Jak to się ma do wniosków z tego odcinka?

A nudyzm to jest coś dziwnego?

Bardzo słusznie.

Dlatego uważam, że panświnistom znacznie bliżej do Boga niż "porządnym" i "normalnym". Właśnie z powodu absolutnej uczciwości tej postawy.

Być może to miał na myśli Jezus jak powiedział kiedyś religijnym Faryzeuszom: "poborcy podatków i prostytutki wyprzedzają was na drodze do Królestwa Bożego". Tłumacząc to na "po ludzku": zdrajcy i kurwy prędzej znajdą Boga niż wy, regilijni.

Ale myślę sobie, że panświnista wcale nie musi wpaść w tarapaty, żeby sobie zreformować podejście. Życie po świńsku całymi latami nie jest takie znowu cudowne jak się wydaje. Nawet jak żadnych tarapetów nie ma, to człowiek się czuje coraz bardziej jak szmata bez wartości od samego życia w ten sposób. Jeden sobie z tym poradzi, inny nie. Nie każdy potrafi być Urbanem...

Czyli najtwardzszym orzechem do zgryzienia dla chrześcijan (i być może Jezusa w czasie swej ziemskiej misji) byli(by) panświniści: "tak, jestem kutafonem i złodziejem nastwaionym na przyjemności "tu i teraz" ale inni też są, tylko się z tym kryją".
Gdyby większość ówczesnych Żydów i Rzymian była jak Jerzy Urban to kto miałby skazać i ukrzyżować Jezusa? Wszyscy mieliby wszystko w dupie - szczególnie słowa tego czy innego rabina. S'triggerowanie i pobudzenie do wzburzenia byłoby znacznie trudniejsze, niż względem ludzi uważajacych samych siebie z madrych i prawych.
Jedyną drogą dotarcia do takich ludzi byłoby zaprzyjaźnienie się z nimi, wspólne imprezy i inne takie, a następnie czekanie aż popadną w jakieś tarapaty (zdrowotne, rodzinne bądź finansowe). No i wtedy dopiero wjazd z ewangelią i towarzyszącymi jej cudami.

I co wy tam robicie w klubie Illuminati? Fajne dziewczyny? Dobre przekąski? Poza tym chciałem powiedzieć, że jak do tej pory zmienianie świata na lepsze idzie wam do dupy.

To moje świadectwo o tym, jak w końcu dołączyłem do Nowego Porządku Świata, Illuminati, po ponad dwóch latach prób, ale oszuści wciąż zabierali mi pieniądze. Od dawna chciałem dołączyć do Illuminati, ale oszuści wciąż zabierali mi pieniądze, aż do początku tego roku, kiedy poznałem online Lorda Felixa Morgana. Skontaktowałem się z nim i wszystko wyjaśniłem. Polecił mi rejestrację, a ja zapłaciłem wysoką składkę członkowską, aby rozpocząć. Zostałem przyjęty do Porządku Świata i otrzymałem 1 000 000 dolarów po przyjęciu. Jestem bardzo szczęśliwy! I obiecuję szerzyć dobrą pracę Lorda Felixa Morgana. Jeśli jesteś zainteresowany dołączeniem do Nowego Porządku Świata Illuminati już dziś, skontaktuj się z Lordem Felixem Morganem. To Twoja najlepsza szansa na uzyskanie upragnionego członkostwa w Illuminati. Skontaktuj się z Lordem Felixem Morganem przez e-mail: Illuminatiofficial565@gmail.com lub WhatsApp +447353027456

Boże błogosław wszystkim aniołom prawdy, dobra i mądrości!

Ja wole prawde. Ale ja inny jestem.

@OdwykCom To ja dziękuję. To co powiedziałeś jest odkrywcze i przekonujące.

U Niemców przed wojną kazirodztwo oraz nudyzm to nie było nic dziwnego 😲

Tak mówisz? To dziękuję. Byłem strasznie niezadowolony z tego nagrania, ale może po prostu zmęczony jestem trochę za bardzo, od czego pesymizmu mocno przybywa.

Martin. To jest super!👍❤.