
W tą wiglię rozmawialmy o tym co zrobić, żeby święta przyniosły pożytek. Bo skoro już są, to jak je można wykorzystać do czegoś dobrego? Masz pomysł? Dodawaj w komentarzu na www.odwyk.com.
Czy to że Jezus się urodził, był człowiekiem we wszystkim podobnym do nas oprócz grzechu nie ma znaczenia ?
Teoria, że Jezus urodził się w stajni czyni z Józefa nieudacznika, a z mieszkańców Judei niegościnnych, niewrażliwych nawet na los kobiety w ciąży sukinsynów.
Kataluma (gr.) nie koniecznie oznacza gospodę; oznacza ogólnie MIEJSCE (zakwaterowanie). Najnowsza wersja NIV uwzględnia to i rezygnuje z pojęcia gospody (an inn).
Martin ma rację - żłóbki były też w części mieszkalnej, szczególnie w domach-grotach.
Oto jak kolędy i tradycja zaczęły tłumaczyć Biblię.
A wiecie,z okazji swiat i przedstawienia w szkole ,ogladalam z dzieckiem film o baby Jesus. Narratorem w bajce byl osiol. ..
Kiedy Herod dowiedzial sie ,ze narodzi sie krol krolow postanowil zrobic co?
ZGLADZIC GO ! No i reszta filmu polegala na probach zgladzenia Jezusa.
Zgladzic brzmi jakby dostojnie,no w koncu krola chcieli zaszlachtowac ,ale Ja dziecku ciagla powtarzalam (kiedy pojawialo sie okreslenie zgladzic) ,zgladzic=zabic.
Pozniej mialam pomysl pokazc film The Passion of the Christ.Niestety maz stwierdzil ,ze dla 6-cio latka za drastyczny...
Na drugi dzien wytlumaczylam synowi ,jak umarl "baby" Jesus.Efekt finalny:nie chce byc Jezusem w przedstawieniu szkolnym.
Moje dziecko ciagle ,wciaz i jeszcze nie wie DLACZEGO baby Jesus musial umrzec, ale o tym moze w natepny m roku.
Jak się Jezus urodził, to w sumie był z tego mały dym. Tzn. anioły się tym pasterzom pokazali, no i powiedzieli, żeby się cieszyli i poszli zobaczyć super-dziecko. Zobaczyli, chwalili Boga i rozgłosili to po okolicy nawet. Mędrcy też z daleka przyszli i nawet mieli prezenty. Gwiazda zresztą się niezwykła pojawiła, ta, co ich prowadziła. Cieszyli się z tych narodzin i pokłony też były. Więc było to wydarzenie dostrzeżone i przez prostaków i przez uczonych, ale podobnie przeżywane: radocha i chwalenie Boga. Dla chrześcijanina normalna codzienność w zasadzie, ale skoro jest już czas wolny, to warto jakoś próbować innych w to wciągać, zarażać tym. Pomysł z docieraniem do samotnych to już w ogóle super dla mnie. Czyli generalnie skupić się na sednie, czyli więcej Jezusa na narodzinach Jezusa
Co do miejsca urodzin, to ew. Mateusza mówi wyraźnie, że mędrcy, gdy przybyli, weszli do domu. BENG!
No, jak już urodziła, to ktoś mógł się zlitować bardziej, albo miejsce się zwolniło.
Arytmetyka dobra i zła. Czyli: jak sobie w głowie przeliczać dobre i złe uczynki. Czyli: czy w niebie jest waga?
Chciałbyś mieć w pracy szefa chrześcijanina? Jesteś szefem chrześcijaninem? Czy chrześcijanin w ogóle powinien być szefem, czy to nie jest rodzaj wywyższania się? Odcinek o szefie, kierowniku, liderze.
Czy mogę mówić do Jezusa? Czy tylko do Boga Ojca? Czy wolno modlić się do Jezusa? To są pytania zadawane bardzo często, a jednocześnie najbardziej niepotrzebne.
Odpowiedź jest prosta i jednoznaczna i w tym odcinku ją znajdziesz, ale większy problem jest nie z odpowiedzią tylko z samym pytaniem.