478. Żeby święta wyszły na dobre
W tą wiglię rozmawialmy o tym co zrobić, żeby święta przyniosły pożytek. Bo skoro już są, to jak je można wykorzystać do czegoś dobrego?
Masz pomysł? Dodawaj w komentarzu na www.odwyk.com.
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Dyskusja
No, jak już urodziła, to ktoś mógł się zlitować bardziej, albo miejsce się zwolniło.
Co do miejsca urodzin, to ew. Mateusza mówi wyraźnie, że mędrcy, gdy przybyli, weszli do domu. BENG!
Jak się Jezus urodził, to w sumie był z tego mały dym. Tzn. anioły się tym pasterzom pokazali, no i powiedzieli, żeby się cieszyli i poszli zobaczyć super-dziecko. Zobaczyli, chwalili Boga i rozgłosili to po okolicy nawet. Mędrcy też z daleka przyszli i nawet mieli prezenty. Gwiazda zresztą się niezwykła pojawiła, ta, co ich prowadziła. Cieszyli się z tych narodzin i pokłony też były. Więc było to wydarzenie dostrzeżone i przez prostaków i przez uczonych, ale podobnie przeżywane: radocha i chwalenie Boga. Dla chrześcijanina normalna codzienność w zasadzie, ale skoro jest już czas wolny, to warto jakoś próbować innych w to wciągać, zarażać tym. Pomysł z docieraniem do samotnych to już w ogóle super dla mnie. Czyli generalnie skupić się na sednie, czyli więcej Jezusa na narodzinach Jezusa
A wiecie,z okazji swiat i przedstawienia w szkole ,ogladalam z dzieckiem film o baby Jesus. Narratorem w bajce byl osiol. ..
Kiedy Herod dowiedzial sie ,ze narodzi sie krol krolow postanowil zrobic co?
ZGLADZIC GO ! No i reszta filmu polegala na probach zgladzenia Jezusa.
Zgladzic brzmi jakby dostojnie,no w koncu krola chcieli zaszlachtowac ,ale Ja dziecku ciagla powtarzalam (kiedy pojawialo sie okreslenie zgladzic) ,zgladzic=zabic.
Pozniej mialam pomysl pokazc film The Passion of the Christ.Niestety maz stwierdzil ,ze dla 6-cio latka za drastyczny...
Na drugi dzien wytlumaczylam synowi ,jak umarl "baby" Jesus.Efekt finalny:nie chce byc Jezusem w przedstawieniu szkolnym.
Moje dziecko ciagle ,wciaz i jeszcze nie wie DLACZEGO baby Jesus musial umrzec, ale o tym moze w natepny m roku.
Teoria, że Jezus urodził się w stajni czyni z Józefa nieudacznika, a z mieszkańców Judei niegościnnych, niewrażliwych nawet na los kobiety w ciąży sukinsynów.
Kataluma (gr.) nie koniecznie oznacza gospodę; oznacza ogólnie MIEJSCE (zakwaterowanie). Najnowsza wersja NIV uwzględnia to i rezygnuje z pojęcia gospody (an inn).
Martin ma rację - żłóbki były też w części mieszkalnej, szczególnie w domach-grotach.
Oto jak kolędy i tradycja zaczęły tłumaczyć Biblię.
Czy to że Jezus się urodził, był człowiekiem we wszystkim podobnym do nas oprócz grzechu nie ma znaczenia ?