Jest dwadzieścia cztery grudnia Dzień Chrismasa, przed Chrismasowy Dzień Wigilia, jest ciepło mi jak ci jest. Ciepło mi jak ci jest. Bardzo ciepło, muszę ściągnąć kurtkę. Musisz ściągnąć kurtkę. Ja jestem Martin, to jest Dominika, to jest Adam. Mieszkamy w różnych częściach Hiszpanii teraz, ale wcześniej byliśmy w Polsce. A w odwyku nie było nigdy odcinka na temat Jak użyć święta? Jak użyć? Jak użyć? Co z nimi zrobić? Ale skoro już są No bo tak, bo wszyscy sobie dyskutują. Kiedyś się je zurodził i już wszyscy wiedzą, że nie dwadzieścia pięć grudnia. Już chyba nie ma sensu powtarzać. Ale jeszcze potem dyskusja Chociaż byś się zdziwił? No dobra, jestem, żeby się zdziwił dalej ludzie się rodzą i dalej nie wiedzą i w ogóle. Ale jeszcze dyskusje trwają na temat, czy chrześcijanie powinien świętować czy nie powinien świętować. No i to jest też takie bez sensu na dłuższą metę, bo i tak nie zawrócisz Wisły kijem i chyba to nie obchodzi, czy my będziemy świętować, czynione i tak będą te święta. i wszyscy do i tak będą świętować: rodzina, nie rodzina, znajomi, telewizji, Ameryka. Także nie zniknie. Więc ważne pytanie mi się wydaje, najbardziej praktyczne, którego nie było jeszcze jest takie, jak już są te święta, to jak ich użyć, żeby coś z niego było z nich pożytecznego. i pomysły podrzucamy Wam dzisiaj, bo idziemy gotować, bo nie mamy czasu. Nie mamy czasu. Niedużo, narady. Niedużo, to idziemy. Więc mój pomysł pierwszy jest taki, że użyć święta do tego, żeby wyjechać i się cieszyć tym, jak jest gdzie indziej inaczej na święta. To jest głupi pomysł na ale trochę jest fajne. Jechasz na wakacjach? Tak, bo dużo ludzi wpada na 10 pomysł i na przykład jadą se do hotelu. i to jest dziwactwo, straszne, ale mają pomysł taki sam, że skoro święta jakieś tam mają skojarzenia i już im się kojarzą zimne mi z kłótnią w domu, to oni zrobią z tego coś innego i na mocy porównania będą zadowoleni, bo będą sobie pojadą na przykład do hotelu i wszyscy się cieszą nie muszą gotować, nie muszą się kłócić, nie muszą zmywać. Bardzo dobry pomysł. No to tak zrobiliśmy, jesteśmy w Hiszpanii, że bardzo tak wygląda wygląda zima. Ja nie mam kurtki i nie żeby pokazać, tylko mi jest za gorąco. Ale ty masz kurtkę. Mam kurtkę, bo mi zimno. Ale to wyszło ci, że ja oszukuję, że jest ciepło. Nie, po prostu mnie zawsze zimno. Ja byłem o ile jest stopni. Nie wiesz ile jest stopni. Osiemnaście. Nie jest prawdą. W tym słońcu jest dużo ciepła. Nie to jest coś takiego, że chyba na słońcu ile jest pięć stopni więcej niż w cieniu? Bo tutaj jest więcej. No i ważne, jest ciepło, ale to jest koncepcja i pomysł podrzucam, jak użyć święta, teraz tutaj jak myślisz. No dobra, a na przykład Jezus chyba nie kazał chodzić z dnia swojego urodzin. Na pewno nie kazał. No właśnie. Ale na przykład, żeby się spotkać z rodziną i zjeść obiad i nawet sobie przeczytać, bo tak się robiło u mnie np. W domu, że się brało Biblię i się czytało jak się Jezus rodził w stajni, a później się jadło i się gadało i to też nawet było fajne. Mieć rodził w stajni. i po tych wszystkich latach dalej wiesz, czy się rodził w stajni, czy się nie rodził w stajni? Nie wiem, Gdzie się rodził? No w jakimś pomieszczeniu. Nie wiem, gdzie się rodził w domu, na łóżku, a nie w szpitalu. Nie. Bo wiadomo, że jak położyła go w żłobie, ale to jest 10 żłób, to nie musiał być w stajni. Ale rzeczy można, że sobie możemy wspominać, że się Jezus urodził na przykład. No to czekaj, to z rodziną, czy że Jezus się urodził? No możemy najpierw, że się uraził. Ale to czy to w ogóle jest ważne, że się urodził? To ważne, że się umarł i po co? No to też jest ważne. Jak to też jest ważne. Bez tego, że umarł, to by nie było sensu żadne chrześcijaństwo ani w ogóle nic w tej Biblii. A bez tego, że się urodził, to tam spad nieba, to by dużej różnicy nie było go dziwne, by było to jakieś takie trudne Nie wiem, co by było. Być w inny sposób. Ale urodzeniem się nic nie zmieni. Ale to ja nie mówię o tym, że się urodził, że wyszedł z Maryi, tylko o to, że w ogóle się pojawił na o, to nie o to chodzi. Przecież, że się urodził, że wyszedł z brzucha. No dobra, no czyli wspominać po prostu na wspominki. To Jezus się urodził, a później, że umarł, można tak w ogóle Jezusa powspominać na przykład na święta. Tak jak ktoś kto był, ale wyjechał, już go nie ma między nami, nie? Różnie można go po prostu wspominać. Bo na przykład jak ja sobie żyję z tobą, to ja jakoś nie wpadłem na pomysł, żeby raz w roku wspominać cię. No bo to głupie chyba by było, jak przecież cały czas jesteśmy razem. Więc myślę, że jak ktoś wspomina Jezusa, to dlatego, nie żyje z nim razem. Tym samym dowodzi, że to musi sobie przypomnieć, kto to był Jezus, wiem, raz w roku sobie przypomnę, to już wiem, żeby nie zapomnieć. No to samemu Jezusowi nie o to chodziło chyba. Więc też święta 1 mają mają jakąś wpisaną w siebie hipokryzję, wbudowaną z samego faktu, że istnieją. Bo tak jak mówić do Ciebie, do siostry, siostro, albo już brata bracie cały czas. To jest zbudowana hipokryzja, bo dobra ta się nie mówi bracie, tylko Maknuj się Artur, albo Maciek, albo Piotrek, albo ktoś. Chyba, że to my już bracie. Już mógłby brat podać mi spokój. Tak dla żartu czasami. Bracie. No ale w kościele jak się mówi nie dla żartu. i to ma wbudowaną właśnie hipokryzję. Siostra Martyna, niech się podzieli się z nami słowami. Siostra Ada się dzieli. Teraz. Nie, nie dzieli słowem, tak? Tak, chyba tak. Dzieli słowem. Nie, nie dzieli słowem. Nie, nie dzieli słowem. Nie, nie dzieli słowem. Nie, nie dzieli słowem. Nie, nie. Nie, nie, nie. Nie, nie, nie. Nie, nie, nie. Nie, nie dzieli słowem. Nie, nie. Nie, nie dzieli słowem. Nie, nie, nie. Nie, nie dzieli słowem. Nie, nie, nie. Nie, nie. Nie, nie, nie. Nie, nie, nie, nie. Że tak siedzi na słońcu już może narodzenie to się odechciewa iść do kościoła czy jak drapie w głowę myśli to co ja chcę ciele chodzę. W ogóle chodziłem. A już wiem w ogóle kazali. Już mnie nie każą i o. Tak wygląda szczęśliwy człowiek, w Chrismas. Siedzisz, słońce, jest ptaszki grają. Polecam. No, więc wracając do tematu. Boże, nowe ma wbudowaną hipokryzję bo to nie jest coś co się powinno wspominać to jest coś co powinno albo być w życiu codzienności to wtedy nie trzeba wspominać, albo być ci obojętne, to wtedy też nie trzeba wspominać. W ogóle nie ma powodu robić dużego narodzenia, czy źle to widzę, widzisz to jak to wróciło. Ja to wspominam jako taką tradycję. Miłe, to nawet było coś, Wspomina się o tych złych rzeczach, że się trzeba było pokłócić wcześniej i takie rzeczy. No, jak się jest w danym planie. Ty pamiętaj, Czy zapomniałaś, tak? No pamiętam. Tak były fajniejsze były. Było fajne święta w życiu. Były takie, że było naprawdę fajnie tak syntetycznie, a były takie, że wszyscy się kłócili No tak. Najczęściej to kłóciliśmy się przed wyjściem na Wigilię i to było tak jak później taka łączka, no tą dostawę. To jest też tradycja, to jest ta tradycja. i też jest coś takiego. Nie wiem, i siostry, bo jest Wigilia. Będziesz mieć siostrę cały rok, jak będziesz mieć siostrę w Wigilię. Tak były u nas takie zwyczaj. To było strasznie dziwne, bądź miłe, bo Wigilia to takie, no ale to cały rok mam pewien. No właśnie chyba nie, gdzieś wyjątkowo bądź miły. No to właśnie o to chodzi, że to co jest mogę sobie Tak, to mi daje prawo, bicia siostry przez cały rok, jak dzisiaj się powstrzyma, ale to tak rozumiem. Tak samo chodzenie do Jakżej się, bo Wigilia dzisiaj jest. No i tak samo prawo do robienia cały tydzień, co chce, daje mi pójście w niedzielę do kościoła. Po sobie za to prawo do bycia ogólnie wrednym. Ja to tak widziałam. Ja też. Prawo do grzeszenia daje mi pójście do spowiedzi. Tak, tak? Tak? Tak? Tak, tak to odczułem jakoś. Tak, tu nie miałeś, tak? Nie? A jak miałeś? Ty? Nie wiem, jak miałem. Nie zastanawiałam się na 10 temat. Chodziłam do spowiedzi, bo wszyscy chodzili, więc ja też chodziłam, chodziłam do kościoła, bo wszyscy chodzili. No i tak groszyłam i tak robiłam to się. No to tak było, to wiemy teraz, że tak było. To jest pytanie, co możemy z tym zrobić, jak już są te święta, 1 nie znikną, jak je użyć? Więc ja mówię: A wyjechać sobie gdzieś i cieszyć się tym, że można mieć po swojemu Boże Narodzenie jakieś No to czemu to nie można nazwać Bożego Narodzenia. No to jak? Nie wiem, byliśmy. Dla mnie podejść. No jakieś podejść. Pokazuję. Ja jest teraz. Teraz mówiłem ci co nam życzenia przysyłają, że Happy, Holy, Days, nie życzy Bang. Tak, teraz już mówię właśnie, że Felis Marvilany. Tak, to też inaczej, tylko wjeżdżasz. Jest każde albo. To jest jakieś święta albo czegoś. A świętujcie się, co chcecie, w sensie czegoś. Może zmienią za niedługo nazwa w ogóle. Ale tak robią. Marzę Xmas? No to nie akurat tak ludzie myślą, ale Xmas to jest chrześcijański sposób pisania. X jest od pierwsze słowo Friste. Aaa, to nie wygląda. No to chrześcijanie zaczęły pisać exmas. Po grecku się pisze ex. Chrystus się pisze ex. XP i tak dalej. No to co ci wszyscy chrześcijanie obchodzą, skoro nie odchodzą pamiątki i narodzenia Jezusa? Nie wiem co oni obchodzą se może bo to jest, każdy se teraz może rozumieć to swojemu. Skończył się komunizm, to mamy wolność, to są rozumne święta, jak to chce. Nikt nie wie jak, jak trzeba. Ja wam nie powiem jak trzeba, ale ja mogę powiedzieć do czego użyć święta. Na przykład dużo nie dużo. Ale są ludzie, co używałem świąt, żeby przypomnieć ludziom o Jezusie i to jest jako pretekst, żeby o nim pogadać. No właśnie to jest. Nagadać, że ej, Jezus wie, że o co chodzi. Ja ci powiem, jest zoomar, żeby się tam zapłacić za grzechy, bo jesteś wredny, jesteś chamem ogólnie i żeby się pogodzić bogiem itd. Więc ogólnie końcem tego wywodu jest to, że jak pomodlisz się tą modlitką z kartki i zapiszesz do naszego to będziesz w niebie. To jest ta wersja taka w praktyce. Ale ta z Biblii to się kończy trochę raczej, że jak weźmiesz to było smutne, co powiedziałem. Ale tak jest, no. Takie pan że tutaj wypełnij formularz. Podpisz się elektronicznie i jesteśmy. Nie, naprawdę to dzisiejsze ma niebezpieczne. No nie plastikowe. No takie? No tak. To tak. To wszystko jest plastikowe. To jest plastikowa palma, to wszystko jest plastiku. Wszystko te góry, makieta, wszystko. Za nami jest zielony ekran. Myśmy tu tam wkleili. Oczywiście. No i właśnie oddech jest. To jest to wyjątkowe miejsce w polskim internecie, gdzie tutaj rzeczy są prawdziwe, a nie podklejone, więc Z wyjątkiem Ady, bo zrobiła 10 makijaż przez tutaj, żeby Mówiłem, żeby nie robiła. No ale tak, musi, no musimy. To przez święta. i nieważne, jak nie widać, w ogóle. i tak jest daleko, prawda? Tak? A ty nie masz, nie? Przewracając do tematu święta do czego można użyć. Więc do opowiadania o Jezusie można używasz. Tak, ale właśnie między nami nie można sobie pogadać o Jezusie, to mnie bardziej o to chodziło. Żeby jakoś, no bo jakoś fajne jest to, że sobie siedzimy nawet że sobie jemy 10 barszcz z uszkami, nawet w Hiszpanii, że sobie możemy coś barszcz z uszkami. Bo to właśnie, żeby sobie pogadać o Jezusie, o Biblii, o śmierci, o narodzinach, o wszystkim. No ale owszem, dokładnie. No nie wiem, dopiero co wiecie, jest rozmowę. Zacząć taką rozmowę? Jak siedzisz, jesz, bawimy. Pogadajmy o tym i jak Ciekawe, czy Jezus jadł wartość? O, dobrze. Ty Jezusowi smakowałbym start? Jak myślicie? Ja nie wiem, nie wiem. Nie wiem, czy na przykład rodziny się spotykają po to, żeby sobie porozmawiać o sprawach wierzeniach, wierzeniowych albo sprawach biblijnych, czy może w kościele, jak się spotykają, to może robią takie rzeczy. Może im wystarczy? Po prostu właściciele to jest tak teatralnie. To nie jest, że tak Nie wiem. Już jest temat narzucony, temat dnia Jezus, no też adaptacja też jest narzucona. Też zwykle jest jakaś taka słuszna. Tak, jedyna słuszna, bo jest coś innego i tak za bardzo jest już wolnościowe. Tak, jak za bardzo wyjedziesz za zakres dopuszczalny, to się lepiej nieprzyjemnie i tak się odsuwają. No to właśnie dom, bo super można pogadać o wszystkim, to może płakać, żeby to wykorzystać, żeby to jednak coś miało wspólnego z Bogiem, z życiem, z takim życiowym, z żarciem. Albo nie róbmy, nie udaje my, tylko po prostu nie wiem. Spotykamy się, kiedy zachcemy, jedzmy co to zachcemy. No ja tak robię. Wiesz co, to w naszym domu się pogadać o wszystkim. To jest bardzo dobry pomysł, żeby przede wszystkim, bo święta jedne to się nie naprawię wszystkiego, tylko przede zbudować taki dom gdzie można pokazać o wszystkim co trwa długo miesiącami albo nawet dłużej i wtedy można sobie dopiero pogadać o wszystkim, ale przeciętne rodziny, to ja nie wiem, u ciebie się dało pogadać o wszystkim? O Jezusie sobie gadałaś z mamą? Bardzo sobie mogę pogadać niż na wigilię jak była mała. Jak już nie ma rodziny to już wtedy można z nią porozmawiać. Jak już słychać. A jak miałeś czy ty Ada, mogłaś pogadać? No tak podobnie właśnie jak tych kościołów, bo jak powiedziałeś coś innego, wszyscy inni uważali, to już tak No tak, takie różne rzeczy. Nie można w momencie innych poglądów, bo to już była Jehowa jesteś. No, tak się dziwnie odsuwają. Tak, nie można za bardzo. We wszędzie tak jest, No. Tak, tutaj nasz duchowość się nasłuchała. Dobra, jeszcze do czego można użyć świąt. Jak już co? Co zrobić na przykład? Wysłać widokówki wszystkim i w 10 sposób się potrzymywać przyjaźnie. Nie masz widokówek. Widokówki z napisem Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Nie no, człowiek powie się, że to bank nie powiedział ci nic. Nie wiem co to jest fajne. To dlaczego akurat w 10 dzień, a nie w każdy inny. Dlaczego 10 dziennik ma być z dniem szczególnie? Właśnie, bo można go użyć jako zaczepkę do czegoś, żeby właśnie zagadać, albo coś taki pretekst, że czasem głupio zacząć znikąd i poczekaj, pogadajmy o Jezusie, to nie da się, ale jak jest Boże Narodzenie, to jak tak powiesz to już ma sens i nie odsunął się na kilometr od Ciebie. Może. Albo o rodzinnych problemach pogadać. No właśnie tak chyba ludzie robią, dlatego się ciągle kłócą na Boże Narodzenie, bo mają w końcu okazję porozmawiać o tym, co ważne. Właśnie, bo to jest cały czas, że masz dużo wolnego, w tydzień wolnego i wtedy też wszyscy się dzieci przyjeżdżają do domów, do rodziców, wracając ze studiów. Więc to też jest taki czas właśnie, że się można spotkać z rodziną. Tak mi nie możesz, nie masz zawsze tej możliwości. Właśnie, to mówię, więc to jest pretekst. To są rzeczy. A poza tym, to ja mam wrażenie, że teraz ogólnie jak już są święta Bożego Narodzenia, tak jak tutaj w Hiszpanii, to już w ogóle się nie mówi o tym, że to jest Boże Narodzenie, tylko co się mówi, że to jest choinka i prezenty i Paweł papanol i renifer. i już dzieci nie wiedzą w ogóle skąd to się wzięło i po co to było i kto to wymyślił i dlaczego. Więc pewnie za kilka lat to i tak będzie, że to jest święto choinki albo święto tego Mikołaja. No to już jest, tylko formalnie zostaje z nazwa i coś tam. Myślę, że to formalne to i tak zostanie i tak będzie tak jak jest dziś cały czas. Że to będzie niby Boże Narodzenie, niby o Jezusie albo partycy będzie cennego. No dobra, ale to nieważne jest ocena tego teraz. Pytanie, co możemy zrobić, jak już tu jesteśmy? Już jest. Cztery grudnia. No ale co się dzieje w takiej hipokryzji? No my nie musimy, nie? No ja muszę jak uczę angielskiego dzieci, to co ich mam uczyć? Właśnie, no to co uczysz? No co ty łupie. No mam wydrukowany obrazek Marii Józefa, małego Jezuska, prezentów, choinki, gaz, Aniołka. Wszystko jest tak pomyślane, że ja pierniczę. i co? Bo wiesz. No i im mówię, że ja się pytam, czy wiedzą tutaj jest Joseph i Maria. No i przeważnie wiedzą. No i Jezus, jak im się strasznie zawsze podoba. A co, że tak mają dzieciom? No wiesz, zawinięte po prostu dziecko zawinięte w Tak jakby Albo z obrazek to nie jest zdjęcie, tylko to jest po prostu narysowane, nie? Ale takie jest z tych takich zawiniętych, w takich wygląda co to konto. No i tyle wiedzą, ale bardziej, że ta nagłówka wystaje. Tak, bardziej ich cieszy, że Jak przyszedł do domu, to będę miała nową sofę, nową sofę, bo pa panoel mi przyniesie nową sofę. A panoel? Tutaj jest panoel, nie? Znaczy, ma to tak Ale oni świętymi gośćmi. Oni bardziej świętują te rejesmago. O też, tak. Rejesmago. Rejesmago z tych trzech. Koronawirus, Magos, którzy tak naprawdę nie są króla nawet nie moich trzech. Tak, bo dostają prezenty, a tak samo od tych rejonów magos i w sumie nic bardziej interesuje tak, że dostaną prezenty, a poza tym to i że od razu jeszcze mają co macie niż od Paffa. A tu jest klimat w ogóle, czy oni tylko chcą dostać zamknąć się w pokoju. Czy jeszcze można powiedzieć o Rejez Magos by A nie, no Rejez Magos to ja bym Święty Mikołaj będą wspominać. No i przyniósł im prezenty. Mimo, że jeszcze każdy nie przynosi im prezentów, że dostają trzy prezenty. Ale tego nie jestem. Ja nie pamiętam prezentów z tych, że tu jakieś takie zawsze biedne były w PRL-u te prezenty, to nie ma co wspominać za bardzo. No, ale trochę Panie tam klimatu, w których głównie robiła babcia. No u mnie. U mnie, jak była mała, tylko byłam mała, to były prezenty. Później przez jakiś czas nie było w ogóle i potem znowu było, ale ja nie wiem dlaczego, tak się zmieniło. Jak byłam tak bardzo mała, to ktoś, kto pewnie moja ciocia pisała list od Mikołajek, potem nam to czytała, tak siedzieliśmy i czekaliśmy, aż to się czyta i tak tylko. No dalej, dalej już w końcu wam chcę prezenty. To jeszcze pamiętałaś z klimatem. No to było fajne, siedzieliśmy. Ta choinka była taka tylko nie było światła za pełnego, tylko sama ta choinka i takie wiecie, tak siedzimy też. No i czekamy. Ale bardziej pamiętasz to wydarzenie, czy to co dostałaś? Nie pamiętam co dostałam, pamiętam to właśnie to ładną sferę. To było fajne. To jest pytanie czy jest sens wykorzystać 10 Christmas, czy co, żeby robić atmosferę fajną. No atmosfera była fajna, taka. Właśnie, ale też takie rodzinne tradycje jakie, no bo już to jest co rok i tak to jest tradycja na świecie. No. No i można by było coś takiego wymyślić. Tylko co? Tylko co? Na tym pomyśleć. No mówię, dawać prezenty naszą na przykład. Czy jest to pretekst dobry, żeby wyrosyłać wszystkim prezentów? Dobra, to jest żeby rozsyłać wszystkim prezenty można. Prezenty są zawsze fajne, nie trzeba tylko na święta. Ja lubię prezenty na przykład. Ale to coś w takie co pomaga, fajnie to robi? Czy ty kopsuje człowieka? Może zależy od prezentu, albo jak się go da? Nie sądzę, żeby każdy prezydent musiał zepsuć człowieka. Jak dostaniesz kurde, nie wiem, muszelkę może z malarii, to na przykład może być fajny prezent malutki. Muszelki dostawać, dobra. Jakieś takie malutkie, ale faktycznie, żeby pokazać, że pamiętaj, o tych ludziach. Chociaż przy pierki dzieciom. No, na to sens, a tu ciasteczka nowe to są. O tak jak na przykład jak byliśmy w Lublinie to zrobiliśmy pierniczki siły po sąsiadach i to dalej, ale to było fajne, no oczywiście. i jakoś wszystkim może się zrobił lepszy dzień. Mam nadzieję, że pokłócili o to jest czyste Jak to ma zjeść? To to było fajne, dobra, to jedna rzecz to są jakieś tradycje, swoje własne. Wymyśl nowe tradycje. Może wymyślać, bo nie ma szans żadnych, żeby zlikwidować to święto. Najmniejszej szansę. Tak, to jest za duża okazja, żeby biznes robi, żeby się z rodziną spotkać, nie zniknie. Nie da się. Może się zmieni na najwyżej w coś innego. Ale ludzie potrzebują takiego dnia sezonu czy coś zachęty do kupowania. Tak, Więc trzeba coś wymyślić, myślę. Druga rzecz się obrażać na rzeczywistość. Wyjechać. Bardzo dobry pomysł. Nie do hotelu to ja nie wytrzymam. To już jest taki nadmiar tylko kryzys w tym, że no bo dobra, bo to jednak miało być święto, święto Jezusa i ja nie chcę go całkiem przerobić na święto bez Jezusa w ogóle. Chociaż to było czciwsze. No właśnie, ale z drugiej strony dalej się nazywa Boże Narodzenie. No to tak tego zmieńmy nazwę. Hotel to już mnie tak razi, bo święta pamiętamy, że Boże Narodzenie to był 10 Jezus, co przyszedł na jakimś kompletnym końcu świata Queo del Mondo i się tam urodził, nie puścili go nigdzie do hotelu właśnie, tylko go wywalili tą całą rodzinę i ona urodziła jakąś eborniku, czy to się nazywa. i dziecko sobie poustawiała takiej ławce, jak tu, bo tyle miała do dyspozycji. i już. i nikt tam, no a potem jeszcze coś pasterze śmierdzący to przychodzili z owcami, którzy tutaj łażą też. To niby takie piękne śliczne owieczki jak są na obrazku, to takie owce z tym spłami, tak jak tu widzicie, przechodzą tu owce. Patrzcie, jak owce przechodzą. Zostawiając mnie RTX? Zostawiłem tak te gówienka wszędzie rodzą. Nikt nie ma tylko wienek na tych szopkach. Ale jak tutaj były prawdziwe owce, to tak wyglądają. 1 śmierdzą też przy okazji. Nie są takie bielutkie jak małpki. W ogóle nie są bielutkie. i 10 fantastyczny to jest taki cham, on ledwo po hiszpańsku mówi. Tutaj. No to tak samo było. To mnie podobna też temperatura prawdopodobnie. Wszystko bardzo podobnie i to nie wygląda tak pięknie. i teraz jak ktoś jedzie, świętuje to wydarzenie, bo to było dziwne, takie unikalne, wymowne wydarzenie, nawet jeżeli ktoś nie uważa, że to się naprawdę zdarzyły, to sama historia jest fajna. i teraz jedzie do hotelu, to tym wiedząc jak to wyglądało, jak ta historia, żeby uczcić w tej historii chodzi o to, żeby dziś jakieś takie więzy rodzinne człowieczeństwo, a nie bogactwo i jakiś luksus. To mamy jakiegoś tipy ze śmiechem. Marti, Kto świętuje więzy i rodzinność. Tak mówią w telewizji, że tak wszyscy świętują. To co do szałasu pojechać, a nie do hotelu. Żeby było podobnie, żeby była natura. Nie wiem, Bóg kiedyś wymyślił święto namiotu właśnie, żeby ludziom przypomnieć, że kiedyś tam jest w tym swoim Żydom że łazili po pustkowiu i nic nie mieli i przez tydzień mają mieszkać w namiotach i do tej pory to robią. Przez tydzień bizerelu bogaty, nie bogaty, idzie, mieszka sobie w namiocie. Ale można to nawet postawić w domu? U nas na dachu, czy coś, bo są takie płaskie dachy, tam można właśnie wydziałam. Byłem wtedy w Izraelu, ale podobno bardzo fajna. Boże Narodzenie to jednak się kłóci trochę z pięciogwiazdkowym hotelem. No jak świętujesz Boże Narodzenie, to może się kłóci, ale jak nie świętujesz Bożego Narodzenia, jak masz do wyboru, jak masz do wyboru. No co świętujesz wtedy? Nic. Odpaczewasz. Nic nie świętujesz. Korzystasz z tego, że wolny dzień? No dobra, a my jak chcemy? Myślę, się tam podoba wystrzelony. EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP, EBP. Jak chcemy. Jak chcemy. Jak chcemy. Jak chcemy. No właśnie może jakbyśmy wymyślili jakieś te tradycje. Albo dobra, czy chcemy prowadzić Jakie to są rozmowy? Kontrolowane? Nie, takie religijne mają jakąś ładniejsze u nas. Ludziarstwa? Nie chcę mu dziecku. Takie o życiu. Rozmowy o życiu. Rozmowy o życiu. Rozmowy o życiu. Oraz w roku. No. i co? No nie wiem, poradztwo, bo to tak trochę bez sensu. Chyba troszkę tak. To niekoniecznie jest tak, że aż to tylko raz w roku, że nigdy później nigdy wcześniej nie gadamy, ale po prostu to też jest okazja. No ale to czym się różni 10 dzień od czego innego. No to dalej nie odpowiada na pytanie jak użyć święta i co z nimi zrobić? Bo to jest moment do wykorzystania do czegoś? Zagadać do rodziny można. Bardziej trzeba, bo nikt się nie zastanawia, czy można, tylko bardziej muszę, bo to nie wypada, nie zadzwonić, możemy do mamy. Ale wypada nie dzwonić pół roku? Wypada. Albo nie miałam czasu. Bardziej chodzi, żeby schcenia coś było. Dobra, to Pytanie było właściwie inne, było jak Co robić święta Bożego Narodzenia? Co robić święta Bożego Narodzenia. Jak je wykorzystać? Jak je wykorzystać i co 1 znaczą? Co dać wyznaczony. Nic mnie denerwują właśnie. Lubię ta rozbieżność między deklaracją czym mają być święta, a tym czym są naprawdę Ona mnie tak drażni, że czasami trudno mi jest pomyśleć trzeźwo. Dlatego robię 10 odcinek, żeby pomyśleć trzeźwo. i zastanowić się do czego już mogę użyć te święta jak już są zamiast się zastanawiać ale to tak to jak sobie dziś po prostu są. 1 są po to, bo ludzie mają potrzebę spotkać się z rodzinami uspokoić raz w roku. Przypomnieć sobie, że są ludźmi, bo ich konsumpcjonizm chyba z żera codzienna gonitwa i w ogóle. Więc oni sobie tak trochę chcą odpocząć i biznes wykorzystałem okazję, żeby dużo sprzedawać. No bo to on mu też. No właśnie jak już to jest, to każdy wykorzystuje na swoje potrzeby. Ksiądz wykorzystuje, żeby ludzi tam przystać do kościoła bardziej. Past żeby poczuli, że są tam potrzebni, że postój jest potrzebny, czy Nie wiem zresztą, każdy ma swój interes. Jaki interes powinien sześć Janie. Żeby dać świąteczno-specjalną. Ja naprawdę kiedyś byłam w kościele, tak takim i tam całe kazanie było o dziesięcinie. i tak mnie to zastanawia, czy on w ogóle wie tak biblijnie, co to jest ta dziesięcina, bo to nie była ta dziesięć lat, o której mówił on. Z Biblii były trochę inne dziesięć lat. No właśnie o to chodzi. A on, że dziesięć lat to jest tak jakoś wygodnie było. i równie dobrze twoja dziesięci na to może być nie to, że to na koszyk pomoże też na coś innego, jakiś inny cel. Konkretnie o sobie. No dobra, ale używa sobie Bożego Narodzenia. To teraz pytanie, jak ja go mogę użyć do czegoś? Ja go używam, żeby coś tam o sobie ugotować i zjeść. No to słabe, co jest jakieś. Czy inne się tak noszę? Nie aż tak to nie. Nocznie? Nie, bo teraz sobie eksperymentujemy, bo nam się nie chce cały dzień poświęcać znegocjowaniem. Lubi dziurkę. Tak. Na przykład można jeszcze zrobić coś dobrego. W sensie się właśnie na przykład iść tam sąsiadom rozdać krokiety albo biednym rozdać kot jak sąd. Nie ma, to nawet nie ma komu kocu dać, bo jest tak ciepło. W Polsce można dać kocu na przykład. Na przykład tak było. W Kolonii było bardzo dużo bezdomnych. Robiło się takie różne akcje na Święta Bożego Narodzenia. No to robiło się. No ja. Palikanda też jest sporo, bo ja. Albo spotkał się też z jakąś organizacją, która robiła to sama, co ja. Tylko ja robiłam sama siebie, a oni robili z organizacji. Ja się dziwię, że tu na południu Hiszpanii jest tak mało bezdomnych. Przecież tutaj można jechać i sobie spać na ulicy, tylko w nocy jest trochę zimno, ale jak się ma koc, to A w ogóle to co niekiedy to jest nie na temat sprawców, ale zdziwiło mnie to, że widziałam żebraka, który czytał książkę na ulicy, ja bym w życiu takiego widoku nie wiedziałam w Polsce. Tam nikt nie czyta. Pewnie żebra czy nie czyta? Nie czyta. Nie, nie. Żebrają, ale nie czytają. To było takie dziwne dla mnie, tak wow! Że czyta. Każdy tutaj czyta, to był niesamowite. i tak nie, na ja czytałam tylko książkę i nawet się nie spodziewałam, że ta osoba mogła tą książkę też przeczytać. Potem gadaliśmy o tym. To było takie dziwne dla mnie. Mi się w Polsce to nie zdarzało. Szkoda, wchodzisz w dygresję za dużo, ale tak, proszę Narodzenie, daję okazję i do robienia dobrego. Nie, do robienia dobrego na przykład dla kogoś coś komuś tam przynieść albo iść do pani babci co mieszka pod spodem i się zapytać czy nie przyjść na przykład nie przynieść zakupów. Ale z drugiej strony czy co teraz znowu tylko w święta Bożego Narodzenia będziemy robić dobrze, a reszty nie będziemy? Bo inne głupio zajść i zagadać, ale Boże Narodzenie się Masz pretekst. Dobra, to tak samo jak masz pretekst właśnie do tego, żeby gadać o tym Jezusie, nawet w swojej rodzinie, żeby o tym rozmawiać. Tak i to jest dobre, ale ciężko zacząć od tego tematu czasem, bo ludzie muszą sobie poradzić z jedzeniem. No, tematami. A nie od razu wyskakiwać z Jezusem, kiedy on ma w ogóle jeszcze bardziej podstawowe problemy w życiu. Uniemożliwiają słuchanie o takich ważniejszych. No ale na przykład samotność. Ta samotność to jest plaga. Czy nie? No? Myślę, że tak jest. Tak jakbyśmy zapomnieli trochę, ale jest i ja pamiętam, jaka to jest rzecz przykra i w że narodzenie strasznie dotkliwa jest samotność. Chociaż nawet ktoś mnie znosi tych świąt, to jak widzisz, dookoła i tak wszyscy są mniej więcej w grupie, a on se siedzi sam, to to jest nie do wytrzymania. To jest drażniące. W najlepszym wypadku przypadku, a w najgorszym to jest depresja i największa liczba samobójstw jest właśnie teraz, to to nie jest przypadek, nie? Więc można pomagać ludziom w tej samotności i tak się zawsze gada w tej telewizji w Polsce, żeby tam wpuszczać samotnych i talerz dodatkowy dla, ale no nikt tak nie robił, bo nie widziałem tego. Czyli 10 się jasne, ale nikt. Nikt nie przyszedł. Nawet był taki eksperyment kiedyś, żeby była właśnie kobieta w ciąży z jakimś gościem. Chodzili podobnie mam Wigilię, żeby ich puścili i to była chyba tylko jedna rodzina, a ileś tam co ich wpuściła. O, To było? To reszta nie i było jakoś ileś tam tomów przeszli i nikt ich nie wpuściliście. Gdzie to się działo? W Polsce Po prostu. Tylko w Polsce jest taki zwyczajny zwyczajny. Rzeczywiście, bo tam dziwne trochę. Strasznie przykre, przede wszystkim. Bardzo przykre, że nawet Ja wiem, że się nie wpuszcza. To jest tradycja polska, żeby nie wpuszczać nikogo po obcy, ale że w Wigilię to jest słabo. Mnie to bardzo tak zdziwiło, bardzo. Dobra, więc możemy użyć tego, żeby to jak ktoś gdzieś sam jest, żeby do niego podejść i zagadać. i w próżni jest tak trudne. Do niego pójść. Nie no, to jest ciastko. Przed coś. Bo myśmy mieszkali w Lublinie, to tam w bloku byli ludzie i tam tacy dziadkowie przeważnie. i oni byli sami często. Tak byli trochę sam, widać Boże, no to wrażenie z twoim brakuje. i jak żeśmy zanosili ciastka, czy coś, to było jakoś takie zdziwienie potworne przede wszystkim, że w ogóle w Polsce ktoś zagaduje do kogoś obcy, bo sąsiad dalej z kategorii obcy. Przynajmniej w Polsce tak chyba. No nie zawsze tak było, ale No teraz jest, więc jesteś w blokach, zwłaszcza. No dobrze, nie znam, umówmy się. No, tośmy zaleśli i to chyba pomogło na samotność i to mi się zdaje bardziej potrzebne i przydatne niż zupa czy tam kot nawet. To też jest przydatne, tylko samotność jest trudniejsza do załatania i naprawienia. Więcej może człowiekowi pomóc. No. W przemyśle. To można zanieść ciastko, bo tu wyszedł najlepsze pomysł do tej pory. Czyli tak: upiec ciastko i zanieść komuś. Bo że jeszcze zdążysz albo jutro. Bo są za rok. Czy coś masz jakieś pomysły? Czy jutro może być pani tak naprawdę jutro świętują? To w Hiszpanii, ale ludzie przeważnie są w Polsce, bo Brytanii, albo w Niemczech. To tam też świętują bardziej drugiego dnia. Tak. Do pierwszego, dwadzieścia pięć to pierwszy jest. W sensie dla nas, to jest coś zerowe, nie? Tak, no. Dzień 0 jeden, dzień 0 dwa. Inny pomysł co zrobić święta, żeby się przydało jak wykorzystać. Możesz kogoś coś sprzedać, nie? Zrób tam figurkę Jezusicka i każ mu kupić, to coś słabe będzie. To jest tak samo słabe babę jak to, żeby do hotelu jechać, coś mi się widzi. Ale jechać jest dobre, jechać jest dobre. Ale nie dochodzę Nie do hotelu. Nie widzę problemów. Nic problemu, że to ciebie obsługują, ale że Jezus przyszedł na świat, żeby służyć a ty jedziesz gdzieś, gdzie wszystko jest nastawione, żeby służyć Tobie. To jest po prostu tak skrajne przeciwieństwo koncepcji Bożego nadzeń, że już nie da się bardziej. To jest kompletne przeciwieństwo. Dobra, jeżeli możesz zignorować Boże Narodzenie ale czemu musisz zrobić z niego kpiny? W ogóle parodię jego. Takie bezczelne nasikanie na to wszystko, że a ja teraz mam to tak w dupie, że zrobię dokładnie odwrotnie niż wszyscy. Kompletnie. Dlaczego nie? Tak chcesz? No bo po co tak. No trzeba się odciąć i tam co zrobić, co ja jak ktoś wie, nie wierzy, że to ma w ogóle cokolwiek wspólnego z czymkolwiek, to po coś znowu świętuje. No bo ma wolne w pracy. Za każdym razem jak ktoś ma wolne w pracy to jedzie do hotelu i zamawia barszcz. Nie zamawia barszcz. Nie zamawia barszcz, tylko jedzie obojąbane. Może chodzi o Hiszpanię. Może pojedzie na Filipiny. Tak teoretycznie to jest możliwe, ale w praktyce każdy świętuje sobie, robi sobie Wigilię w tym hotelu. Tylko po swojemu. i mówi, że to jest wina. Chyba, że na przykład jedzie para i sobie Wigilię w wannie. To świetnie ceny. A to jest dla ciebie Wigilia, no to To nie jest Wigilia, nikt pragnie robić. No skąd wiesz? Bo nie założę się, że nie mamy ci co jeździli do hotelu, ale nigdy nie robili. Zawsze tam była wigilia w tym hotelu. No to ja się założę, że mój brat jeździł do hotelu i nie robił w nim Wigilii. A co nie starczy? No. Różne rzeczy. Jeździł to po sprawiają miłość. Miłość w hotelu to jest zawsze dobre. No to jechać do hotelu i uprawiać miłość. Uprawiać. No i co już mam? Widzisz kochać? Ale to już też przyszedł, żeby uprawiać miłość i kochać. To już to ma więcej wspólnego świętami Boże Chyba, że nie wiem, bo wiemy mi się wydaje. Tylko zbieżność słów jest. No dobra, na więcej nie wymyślimy chyba, czy wymyślimy? Wymyślisz, coś już? Nic. No co do kościoła jeszcze można iść? Na pasterkę. Są tu pasterki w Hiszpanii? Kiślu? Coś jest, ale chyba Ludzie będą chodzić skóry. O, ksiądz jest tutejszy. Po hiszpańsku mówią na jego kura. Kura, Akurat stara kura wyjechała, stąd i mają nową kurę kurczaka. Kura coś robi. Co tu robi się? Nie wiem co robi. Odprawiam szef. Odpust specjalny na pewno tania promocja czy coś będzie. A dzisiaj jest w ogóle post. Świetrzaniem był, że jest post ścisły. Jak wiemy, to się nam dziwią teraz, czy nie? Nie, tutaj pewnie ma w Polsce. W Polsce tu nie ma? Jest? Nie. Ja nie słyszałam jeszcze większej ilości. Ja nie wiem, czy w ogóle pania to ona jeszcze jest katolicka? Czy taka już tylko z nazwy? Znaczy taka katolicka, tak jak w Polsce bardziej, że ludzie tak niczym się nie przejmują za bardzo, ale subkościelny musi być. No to trudne. No to taka talicka. No to jest. Ok, Dobra, no Boże Narodzenie, to my se idziemy. Lepiej pierożki. Przez drugiej strony tak się fajnie siedzi na tym słońcu, ja bym posiedział, ale trzeba, nie? Trzeba się męczyć, ci pokusi. Trzeba tak, nie no koniecznie trzeba, więc w końcu święta także trzeba. Ale oni też z drugiej strony w Polsce to ludzie sami tak bronią bardzo wielu Kościoła, tutaj większość ludzi jest tak przeciwko, bo właśnie za czasów Franco to było takie prawo, kto na przykład zakazywał przykładowo rozwodu. Można się rozwieść, bo kościół zakazywał rozwodu i tak jak państwo kościelne dyktatura. To było takie tak i była cenzura taka bardzo ostra, że na przykład w pocałunku nie można mu pokazać dekolt też po prostu tyle tylko i nic No bo po prostu aż takie No, to zrobił dobry uczynek dla atestów, bo ludzie mają już tak dość kościoła po czymś takim, no to trochę rozumiem. Ale Bożego Narodzenia to było obowiązkowe święto, czy coś tam kary były, jak się nie poszło do kościoła. Nie wiem właśnie. Nie zdziwiłabym się jakby trochę. Nie wiemy. Dobra, temat Bożego Narodzenia jest jakieś śliski i wstrętne, ale to ja bym powiedział tyle na koniec, żeby przynajmniej to, żeby zamiast się pieścić teraz ciągle tę hipokryzją straszną i tym, że się Jezus nie urodził dwadzieścia pięć grudnia. Jeszcze mieliśmy 10 telefon, co przez godzinę dziewczyna mówiła, że absolutnie nie dwadzieścia pięć grudnia, tylko kiedy indziej ona sobie wyliczała, kiedy się do niej urodził, że ja mówię jej, że to jest takie ważne, nie? No to nie jest takie ważne, ważne jest zielone. i dalej odjeżdżam następną godzinę. No więc ja to wiem, że to jednak wciąga bo denerwują różne rzeczy związane z Bożym Narodzeniem. Jak żadne inne święta to jest pełne rozjechało się strasznie między tym, co to mówi, że jest to święta tym, przy czym jest naprawdę. To razi po oczach. Urodzimy Jezus ale w praktyce to są tak jakby urodziny nasze, bo dostajemy prezenty. Coś takiego jestem. i strasznie egoistyczne które miały uczcić kogoś na mnie egoistycznego, jak się tylko da, żeby go nie? Więc te różne są aspekty tej hipokryzji, co strasznie rażą, ale ja bym chciał właśnie, bo pożyteczniejsze jest zamiast się rozwodzić nad tym i analizą i siedzieć coś zmienić albo wykorzystać przynajmniej coś co już tu istnieje i jest do dupy ale użyć to jako coś co można użyć jako dźwignię do czegoś lepszego. Więc takiej mieliście okazję posłuchać teraz naszych pomysłów możemy wymyślać, co żeśmy już powymyślali sobie, żeby coś z tym zrobić. A teraz każdy sam musi wymyślić u siebie, co zrobić, bo my ja nie wiem gdzie mieszkacie i kto dookoła was jest i co potrzebuje sąsiad, ale by było fajnie, żeby się w ogóle z nim zainteresować w tym sensie albo kimś innym niż ty, nie? Tylko. Dobrze mówię, czy głupoty wiadomo? Dobrze mówię. A jak macie pomysły jeszcze co można to piszcie w komentarzach, bo ja jestem bardzo ciekawa. Tak, bo nagranie zostanie i można sobie co rok sprawdzić, kto napisał nowy komentarz, że coś nowego wymyślimy. Może ustalimy drzwi do kuchni.
Transkrypcję tego odcinka robił robot. Nic więc dziwnego, że jest trochu drewniana. Albowiem "sztuczna inteligencja" ma tyle wspólnego z inteligencją ile "sprawiedliość społeczna" ze sprawiedliwością.