Biblia jest niedzisiejsza

5 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
43min

Nie da się ukryć, że Biblia mówi o wołach, owcach, jeździe na ośle i niewolnikach. Czyli o rzeczach dzisiaj nieaktualnych. Czy Biblia jest niedzisiejsza? Jeżeli jest to co z tym zrobić?

Dyskusja

Daniel
5 lat temu

kurde fajny odcinek ;)

Don Camilo
5 lat temu

Ale przecież pojawiły się takie tłumaczenia. W krajach anglosaskich przykładem jest "The Message", a w Polsce - przekład "Słowo Życia", w którym fragment o głoszeniu na dachach brzmi tak:
"To, co teraz mówię wam pod osłoną nocy, rozpowiadajcie z nastaniem dnia. To, co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie publicznie! " (Mateusza 10:27).

Wg. kryterium "dzisiejszości" tłumaczenia Biblii dzieli się na 3 grupy:
1. Dosłowne - przekład odpowiada tekstowi oryginalnemu na poziomie poszczególnych słów, a także ich kolejności;
2. Dynamiczne - zgodność na poziomie całych zdań (uwpspółcześnia się gramatykę i styl).
3. Idiomatyczne i parafrazowe - zgodność na poziomie myśli zawartych w poszczególnych akapitach.

Może warto czytać przekład w miarę dosłowny ale z obszernym komentarzem.

ArdiP
5 lat temu

No cóż, chyba najlepszy odcinek ever :) Panie Martin, trafiłeś pan w samo sedno :)

Bo to nie o to chodzi, żeby uczyć się "wersetów" na pamięć, tylko aby wyciągać z Biblii mądrość. Praktyczną życiową wiedzę. Jak ktoś mnie prosi o pomoc z jakimś problemem, to nigdy nie cytuję mu żadnego wersetu, tylko gadam na luzie, powołując się na moje doświadczenie z Bogiem (albo czym innym, co jest w danym problemie istotne, no ale Bóg jest zawsze istotny).

Dlaczego w kościołach jest taka tendencja to komplikowania rzeczy... ja nie wiem...

KiaraSLZ
5 lat temu

Muszę Ci bardzo podziękować Martinie, za ten odcinek. Odzywam się do Boga za rzadko, jak na chrześcijańskie standardy, ale akurat wczoraj poczułam potrzebę i poprosiłam żeby wskazał mi co ja mogę/powinnam w życiu robić jako chrześcijanin. I następnego dnia akurat taki odcinek się trafił... :P Trochę za duży zbieg okoliczności żeby to zignorować, moim zdaniem.

(Kiedyś bałam się mówić rzeczy w stylu że "Boże rób ze mną co chcesz i wskaż mi którędy mam iść" bo się panicznie bałam że mnie wyśle do klasztoru, ale dzięki Tobie wiem że to tak nie działa bo i takie życie w klasztorze nie przydało by się ani Bogu ani ludziom. : D)

Martin
5 lat temu

Na Boga, nie idź do klasztoru!

A tak w ogóle to mnie zdziwiło jak dużo ludzi zastanawia się nad tym, żeby iść do klasztoru. Dużo ludzi trafia na Odwyk właśnie szukając tych odcinków o klasztorach (ludzie co tam byli opowiadają jak im tam było).

Zebulon Zebulonowicz
5 lat temu

Biblijne przykazania są uniwersalne, ponadczasowe i doskonałe, które nie wymagają tłumaczenia. Natomiast tłumaczenia wymagają biblijne synonimy, symbole, alegorie etc..., oraz analiza Biblii w wielu aspektach i szerokiej perspektywie.

KiaraSLZ
5 lat temu

@Martin - spokojnie, to nie były niedawne rozważania, tylko takie z czasów gimnazjum/liceum. Teraz mając lat 20 patrzę na te tematy całkiem inaczej niż wcześniej.

A jeszcze a propos tematu odcinka - szukałam nieco w sieci czy jest jakaś polska inicjatywa, żeby stworzyć to o czym mówiłeś - jakiś ludzki współczesny przekład lub adaptację historii biblijnej, ale nic nie znalazłam. Jeśli ktoś o czymś słyszał to będę wdzięczna za info, a jeśli nie - cóż, i tak planowałam prowadzić bloga na kształt pisanego odwyku, to mam miejsce w sieci by sama zacząć taką akcję. :)

LUK33
5 lat temu

Cześć. I ja coś drobnego dodam od siebie, :-)
Według mnie Biblia powinna zostać niezmienna, a ci co zrodzili się na nowo z Ducha Świętego, to On ich wprowadza we wszelką prawdę. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić jakiś współczesny komentarz Biblijny, z takimi wskazówkami i sugestiami jak Martinie przedstawiasz. Pozdrawiam.

Maciej
5 lat temu

Hej - co do tłumaczenia o co chodziło w Bibli pełna zgoda - przydaje sie zawsze (zreszta sam robisz to Martin od lat). Ale nie sądzę, że tłumaczenie Biblii pisemnie to taki dobry pomysł - Ci co do tej pory Biblii nie czytali nadal po takie tłumaczenie nie sięgną, a ci co czytali byc moze sięgną tylko dla porównania. Pozatym zachowanie wiernosci oryginalowi pozwala przechować oryginalna mysl autora, a kiedy tlumaczymy wszystko od nowa na swoj sposob to sila rzeczy wkracza nowa interpretacja (byc moze bledna), a i pole do naduzyc i manipulacji otwiera sie gigantyczne.

Martin
5 lat temu

Może, może. Wcale nie twierdzę, że tłumaczenie jako pisanie, będzie najlepszą opcją w dzisiejszych warunkach.

Co jeszcze?